drbartek.pl - tu znajdziesz moje gotowe diety (np. przeciwzapalną i niskowęglowodanową) oraz poradniki o zdrowiu (np. o sposobach na chorobę refluksową przełyku, w tym zgagę, czy podwyższone trójglicerydy).
Chciałabym podzielić się swoim doświadczeniem z piciem wody. Otóż zauważyłam, że piję jej znacznie więcej, od kiedy kupiłam słoik ze słomką i zakrętką. Nie wiem dlaczego, ale taka forma picia wody powoduje, że bezboleśnie piję jej naprawdę o wiele więcej. Jesli ktoś ma z tym problem, to polecam wypróbować. Może też się sprawdzi. Pozdrawiam panie doktorze serdecznie!
Jeszcze dodam, że piję wodę ze świeżo wyciśniętym sokiem z limonki lub cytryny, ponieważ sama woda niestety, kolokwialnie mówiąc, mi "nie wchodzi". Oczywiście bez żadnego dosładzania.
@@henrymalak5034 Ja mam metalową i plastykową. Uważam, że ważniejszy jest sam nawyk picia wody niż to, z czego się ją pije. Przecież woda sprzedawana jest głównie w plastykowych butelkach. Natomiast ja od kilkunastu lat nie kupuję takiej wody wcale. Mam w domu filtr i piję wodę z kranu.
Pół tubki słodzonego skondensowanego mleka? Podziwiam siłę woli! Ja zawsze musiałem opróżnić całą, dlatego obecnie omijam ten produkt szerokim łukiem : )
Te wszystkie agencje żywności to śmiech na sali. Jeżeli coś jest "prawdopodobnie kancerogenne" to z pewnością takie jest. Trik polega na tym, że uznając coś za prawdopodobnie rakotwórcze nie trzeba tego wycofywać z produkcji. Interes producentów się kręci a agencje żywności udają, że dbają o nasze zdrowie.
całe szczęście natrafiłem na ten wspaniały materiał, ponieważ wczoraj przybyłem na tą planetę i nie miałem pojęcia o szkodliwości tych przekąsek a już w szczególności tych zawierających cukier. Witam, pozdrawiam i dziękuję Panie Doktorze Bartku.
Szanowny Panie Dr Bartek Kulczynski bardzo dziekuje, ze Pan dzieli sie swoja wiedza dotyczaca dietetyki zdrowotnej. Mieszkam w Holandii 27 lat i dzieki pana filmom moge miec aktualna wiedze medyczna dotyczaca jedzenia. Serdecznie Pana pozdrawiam z Holandii z Groningen i zycze sukcesow w pracy i wszystkiego najlepszego.
Panie Bartoszu, lubię intensywny i długi sport (np. intensywna i długa jazda na rowerze na długich dystansach). Wymaga to jednak regularnego dostarczania podczas jazdy węglowodanów (same tłuszcze np. orzechy nie wystarczają). W praktyce zjadam więc albo batony zbożowe energetyczne albo żele energetyczne oparte na maltodekstrynie - czy poleciłby Pan jakiś zdrowy zamiennik dodający energii podczas sportu???
@@Kaolin973 nie jestem ekspertem. Myślę że przepis doktora jest bardzo zbliżony do tego hinduskiego. Tylko surową, twardą cieciorkę należy moczyć wiele godzin.Zamiast tego można użyć takiej już ugotowanej z puszki.
Na allegro jest duży wybór czekolad ciemnych (i nie tylko) z doskonałym składem - bez oleju palmowego, cukru, innych śmieci, z kakao z certyfikowanych upraw. Bywa taniej niż czekolady wiodących marek w sklepach… Swojego czasu w Lidlu były też bardzo dobre czekolady gorzkie, ale dawno nie zaglądałam na tę półkę.
Polecam te z firmy "Kupiec" żółte opakowanie ze słonecznikiem, właśnie jadłem jak oglądałem materiał i sprawdziłem skład: ryż brązowy, słonecznik i sól. Same plusy, żadnych minusów 😉
Tak jak na opakowaniach papierosów i alkoholu , tak i na tej zywnosci którą Pan wymienił i wielu wielu innych powinno być ostrzezenie. "to jedzenie wywołuje choroby i / lub raka .
W niektórych krajach już takie rozwiązania są stosowane. W Peru na opakowaniach niezdrowych produktów widziałam duże, czerwone symbole przypominające znak stopu z ostrzeżeniami dotyczącymi zawartości. Dziwi mnie, że Unia jeszcze czegoś takiego u nas nie wymusiła. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, jak niezdrowe są produkty na sklepowych półkach.
Tylko ze koncernom farmaceutycznym i globalistom to na rękę żeby ludzie chorowali najlepiej na najgorsze choroby byli słabi i brali garście tabletek i innych leków do konca życia
Po większości wpisów pod tym filmem stwierdzam, że cukier depcze wyobraźnię ludzi. Najgorszy narkotyk świata. I te wszystkie xd dzieci pod filmem. Żal mi ich. A Tobie dzięki, że robisz to co robisz. Pozdrawiam
Nie jem, nie piję smakowych, słodzonych napojów mlecznych także zagęszczonych, żadnych deserów, ciastek słodyczy itp. Także odpuściłem żurawinę, bo była wręcz nachalnie dosładzana a poza tym miała wyczuwalny chemiczny posmak (konserwant?). Piję tylko herbatę zieloną, bez cukru oczywiście. Odpuściłem sobie wędliny, już wole kupić surowe mięso i sam je przygotować. ps. Panie Bartku i tu moja propozycja, mógłby pan zrobić program jak to jest z nie przetworzonym, surowym mięsem, bo dotarło do mnie, że tam też coś pakują ?
Czy można prosić o filmik z poradami na temat tego co można sprzedawać w sklepiku szkolnym? Chcemy zmienić asortyment ale potrzebujemy porady, ciężko wybrać coś zdrowego.
Dzień dobry, czy w pieczonej w wysokiej temperaturze ciecierzycy nie powstają związki szkodliwego akrylamidu? Drugie pytanie, czy w ekstradowanych waflach zbożowych ( bez wspomnianej słodkiej czekolady) jest akrylamid? Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam
Chciałam zwrócić uwagę na to, że w tabliczce zwyklej gorzkiej czekolady jest ok. 35g cukru 😮. Znalazłam tylko jedną czekoladę gorzką 70% bez cukru z firmy Wawel , która zawiera 0,8g cukru.
Taką czarną czekoladę jak Wawel jadam na co dzień i ma dokładnie wedle producenta sacharozy 28 g / 100 g produktu i jak dla mnie do przyjęcia, gdyż jadam jej dwie kostki dziennie.
Czy mógłby pan zrobić odcinek o zagrożeniach dla zdrowia związanych z konsumpcją owadów🪰🐛 co jest reklamowane przez różne biznesowe podmioty i organizacje.
Są szkodliwe, bo - przed ich wysuszeniem i sproszkowaniem - nie usuwa się z nich choćby pasożytów owadzich. Poza tym my ludzie mamy problem z ich trawieniem 🤔😉 pozdrawiam 👋
@@grazynus2661 Jadłem mrówki smażone w klarowanym maśle i były smaczne takie kwaskowate od kwasu mrówkowego. Smakowałem, też pieczonych świerszczy, które chrupały niczym chipsy między zębami i na pewno były bardziej zdrowe od chipsów ziemniaczanych ze względu na dużą zawartość łatwo przyswajalnego białka. Dzięki obróbce termicznej nie ma żadnego problemu z jakimiś bakteriami, czy domniemanymi pasożytami, a i żadnych problemów z ich trawieniem nie miałem i polecam spróbować sobie jeżeli nadarzy się ku temu okazja.
@@MahatmaGanjas11 Też poczęstowano mnie kiedyś mrówkami , trochę inaczej podanymi i były smaczne - podejrzewam, że są jednymi z najczystszych owadów. Świerszcze lubię słuchać , ale nie miałam okazj ich jeść. Podano mi leczniczy preparat ze sterylnymi hitynowymi pancerzykami owadzimi , po którym miałam poważne problemy trawienne. Powtórzyłam również tu opinię koleżanek, które jadały owady w krajach Azji 👋
Możesz żreć jak pies raz dziennie micha i to wszystko, ale dla mnie jedzenie to także przyjemność napawania się jego smakiem stąd przekąski są jak najbardziej na miejscu.
@@MahatmaGanjas11 Oj takie rozumienie dosłowne i łapanie za słówka może być dla Ciebie niezdrowe :D Dla przykładu ja jem o 8, 11, 14 i 18. Codziennie od 3 lat. Efekty? Wyleczone jelita, cofnięte stłuszczenie wątroby i nieaktywny refluks.
@@Skaizon Świetnie że się z tego w ten sposób wyleczyłaś i cieszę się z tego razem z tobą. Sam nigdy takich problemów nie miałem ponieważ od 36-ciu lat jestem wegetarianinem i w ogóle żadne choroby się mnie i innych nas wegetarian nie imają.
1. Jogurt naturalny wymieszany ze startą gorzką czekoladą musi być wyjątkowo ohydny organoleptycznie i smakowo. 2. Żurawinę dosładzają, bo sama w sobie jest kwaśna i cierpka, mało kto by kupił ją w takim wydaniu.3. Najlepiej zjeść tyle w danym posiłku, żeby sytości starczyło do następnego, nie zamulać żołądka zapychaczami poza piciem.
Jak to?!!! Ziemniaki w postaci pieczonej lub smażonej, np. frytki (akrylamid) -> są złe?? Nieeeee. A ja co 2x w tygodniu robie sobie obiad albo z frytkami z piekarnika albo pokrojone ziemniaki upieczone w piekarniku z przyprawami a obok jakieś mięso (np. kurczak z przyprawami)
Panie doktorze! Jak Pan może nie jeść w ogóle chipsów, frytek czy smażonych lub pieczonych ziemniaków?? Czy jest coś smaczniejszego niż spieczony i posolony ziemniak?
Materiał świetny jak zawsze, ale fajnie by było dowiedzieć się czegoś więcej na temat żywienia dla osób aktywnych fizycznie. Np. wiele się mówi o większej ilości białka w diecie, czego żadna z Pana diet nie uwzględnia. Pozdrawiam
@@ewakrupska4294 Wręcz przeciwnie dla człowiek który jest wielożernym roślinożercą właśnie węglowodany złożone są podstawą energetyczną, choć niekoniecznie tylko ziemniaki i strączki, kasze, pieczywo z mąki z pełnego przemiału jak i też makarony są jak najbardziej wskazane.
Moimi ulubionymi przekąskami są pestki dyni, słonecznika, migdały, pistacje, makadamie, ciemna czekolada Wawelu i do tego daktyle i figi, gdyż nie jestem uczulony na SO2. Z kabanosów polecam wegetariańskie Tarczyńskiego ostre z piri-piri. Też przygotowuję w ten sposób ciecierzycę na ostro z cayenne lub habanero i jest ona rewelacyjną przekąską do piwa.
@@ewakrupska4294 Czekolada Wawelu zawiera 70 % i to wystarczy, ponieważ powyżej tej ilości czekolada jest jak dla mnie za kakaowa i nie jest produktem czekoladopodobnym, gdyż zawiera tłuszcz kakaowy.
@@jonybroniarek2921 Nie jadam nic zimnego, ponieważ gardło mi od zimnego siada i zdecydowanie wolę dobrego pączka, eklera czy szarlotkę z gorącą prawdziwą kawą zjeść niż lody, ale co kto lubi i takie wybieraj które mają ograniczoną zawartość cukru, a omijaj te które zawierają syrop glukozowo-fruktozowy od którego tyje się na potęgę jak ten pączek bez nóżek i rączek :D.
Mam wrażenie, że najlepiej nic nie jeść,bo wszystko jest niezdrowe,zawiera konserwanty,to co Pan proponuje na pewno jest zdrowe, ale niesmaczne.Gorzka czekolada jest niedobra nie jestem w stanie jej przełknąć.
Smak się zmienia kiedy spożywa się mniej cukru i soli. Kiedyś slodzilam herbatę 2 łyżeczkami, potem stopniowo zaczęłam zmniejszać. I nagle herbata zaczęła mieć smak. Zaczęłam odróżniać rozne czarne herbaty, choć kiedyś wszystkie smakowały tak samo. Docenilam wtedy gorzką czekoladą. Potem zaczęłam pić czarna kawę. Przez pierwszy tydzień katorga, potem obojętność, a po miesiącu odkryłam bogactwo smaków i teraz kupuje dobre kawy, bo wreszcie potrafię je docenić.
Fajnie byłoby gdyby na końcu kazdego takiego zestawienia pojawiło się ogólne podsumowanie w punktach. Jak ktos słucha jako podcastu to byłoby to bardzo pomocne żeby móc na koniec zerknąć na podsumowanie.
Żadnym i jedynie roślinne kabanosy Tarczyńskiego wchodzą w rachubę. Jestem od 36-ciu lat wegetarianinem i tobie też go polecam i dzięki czemu pomimo wieku uniknąłem raka, a moi koledzy i koleżanki mięsożercy już kwiatki z jego powodu wąchają od spodu. Wegetarianizm nie jest kwestią polityczną, ani gospodarczą, lecz fizjologiczną i anatomiczną człowieka który jest wielożernym wegetarianinem i choć może to nie powinien jeść mięsa, co najwyżej jedynie wtedy kiedy nic innego nie będzie do jedzenia w razie głodu. Człowiek nie jest mięsożercą nie ma ani odpowiedniego uzębienia gdyż te kły jakie ludzie posiadają to tak jak i je posiadające małpy służą do rozrywania grubych skórek owoców, a nie zwierzęcego mięsa. Do tego tak jak i roślinożercy możemy poruszać szczękami na boki by rozcierać roślinny błonnik. Także ważną cechą odróżniającą roślinożerców od mięsożerców jest rozpoczynający się rozkład węglowodanów przez amylazę zawartą w ślinie w jamie ustnej co nie zachodzi u mięsożerców, stąd podstawą wyżywienia człowieka powinny być węglowodany złożone, warzywa, owoce, orzechy i dopiero na drugim miejscu nabiał w postaci jajek i sera. Do tego nie możemy jeść tak jak mięsożercy padliny, ponieważ szybko zatrulibyśmy się śmiertelnie trupim jadem, mięsożercy mają o wiele silniejsze soki trawienne od roślinożernego człowieka. Jedząc mięso umrzecie na raka, u kobiet najczęściej piersi, u mężczyzn rak jelita grubego. Tylko wegetarianizm was ochroni przed dną moczanową, miażdżycą, chorobami układu krążenia, serca i wysokim ciśnieniem, cukrzycą, i także już wymienionym wcześniej przeze mnie rakiem jelita grubego i rakiem piersi spowodowanymi jedzeniem mięsa. Dodatkowo jedzenie czerwonego mięsa (wołowiny, wieprzowiny, baraniny, dziczyzny) podnosi poziom N-tlenku trimetyloaminy (TMAO), związku, który ma ogromny wpływ na odkładanie się płytki miażdżycowej w krwioobiegu, co prowadzi do wielu chorób serca. TMAO powstaje w jelitach podczas trawienia L-karnityny zawartej w czerwonym mięsie. Przyczyną większości chorób jest także obróbka termiczna żywności głównie mięsa w wyniku której powstają w mięsie przy smażeniu, pieczeniu, grillowaniu ale też długim gotowaniu na rosół rakotwórcze heterocykliczne aminy aromatyczne i to właśnie one nadają ten aromat i smak smażonym mięsom, tygrysy jedzą je na surowo i dlatego na raka nie chorują. Do kompletu jeszcze homocysteina, smacznego.
Najgorsze jednak są napoje słodzone, które zawierają combo cukier + słodzik lub syrop glukozowo-fruktozowy. Staram się szukać takich, które są z samym cukrem.
@@MahatmaGanjas11prawie każda śmietana w kubku czy kartoniku zawiera karagen (wyjątki to simply i mleczna polana w kubkach) , podobnie z jogurtami czy serkami w kubkach, jest dodawany nawet do niektórych maślanek, a to znaczy że znalezienie czegoś bez karagenu wymaga zachodu
@@barbarag3365 Polecam śmietanę szczecinecką i Piątnicy 12 % jaką używam kiedy jem me ulubione pierogi z jagodami z serem w których nie uświadczysz karagenu. Polecam także produkty firmy Krasnystaw z których pijam kefir. Co do jogurtów to ich praktycznie nie jadam i wolę śmietanę :D.
20g cukru w małym kubeczku jogurtu? :D Aż posprawdzam ile w tym prawdy, ale wstępnie wątpię. Tak, żeby uzyskać słodki smak używaj wynalazków chemicznych, tak zadbasz o zdrowie, bardzo rozsądne. Koleś twierdzi, że mały dodatek mleka skondensowanego do kawy to nic złego, ale jeśli robisz jogurt to słodź go erytrytolem. :D Słyszałeś o miodzie?
Miód to cukier, taki sam jak cukier biały, trzcinowy itp, w taki sam sposób podnosi poziom glukozy, a co za tym idzie produkcję insuliny w organizmie :)
@@AleksandraLexi Spróbuj przeczytać ten mój komentarz ze zrozumieniem. Poza tym, w miodze, poza cukrem są też inne substancje. Owszem mód taki z biedry to identyko cukier i nic więcej, ale ja mówię o takim prawdziwym miodzie z pasieki.
@@AndrzejWilkable I tak i nie, zależy, ale on zachowuje się identycznie jak zwykły cukier w naszym organiźmie, czyli rozpoczyna te same mechanizmy w nim, z perspektywy podnoszenia poziomu glukozy we krwi nie jest ani lepszy ani gorszy, jest tym samym...
@@AleksandraLexiTłumaczę Ci, że poza cukrem, w miodze są też inne substancje korzystne dla naszego organizmu, stąd wniosek, że lepiej posłodzić herbatę łyżką miodu niż cukru. To jest ta zasadnicza różnica.
Chętnie posłuchałabym opinii dr Bartka na temat jakości żywności dostępnej w Polsce w sprzedaży. Np. jogurty naturalne tak polecane na tym kanale, bardzo często mimo odległej daty ważności, mają konsystencję skwaśniałego mleka i tak też pachną, przez co dla wielu osób są po prostu obrzydliwe. Można próbować dosłodzić je owocami, tyle że coś takiego jak słodkie borówki, maliny, brzoskwinie, czereśnie itd w sprzedaży nie istnieje. Wszystko cierpkie, a borówki świeżo kupione mają konsystencję, jakby były zepsute. Kolejny przykład: czekolada gorzka dostępna w naszych sklepach. Trzeba mieć duże samozaparcie, żeby uznać to za deser. Pyszne jogurty naturalne jadłam we Włoszech i we Francji. Miały gładką, aksamitną konsystencję i były naturalnie słodkie. Nie wspomnę o tamtejszych brzoskwiniach czy morelach. Rozumiem, że na południu zrywa się owoce odpowiednio dojrzałe, a te dla nas zrywane są niedojrzałe, żeby nie zepsuły się w transporcie, ale w takim razie przestańmy się oszukiwać, że wszystko jest takie dobre, tylko my tego jeść nie chcemy. Ja od lat odżywiam się zdrowo i skutek jest taki, że nic mi nie smakuje, straciłam apetyt i jestem zachudzona.