Czas naprawdę potrafi zmienić perspektywę. 2002 Polski Wiedźmin i Smok rodem z C64 ''Co to kurwa jest ja się pytam?'' 2023 Powrót po latach ''Smoku jesteś piękny'' (I to bez alkoholu !!!!)
Myślę, że tak właśnie rozmowa między Hissrich, a Henrym Cavillem wyglądała. A Netflix to i tak takie cudaczki wyśmiewaczki. Żyją z naśmiewania się z innych i wytrącania ich z równowagi.
Przypominam, że Netflix robi "serialową adaptacje" książek. Polacy zrobili "serial inspirowany" dwoma pierwszymi książkami, a kto czytał ten wie, że są to krótkie opowiadania.
jakby Polacy dostali taki budżet jak ma Netflix na Wieśka, to stworzylibyśmy chyba arcydzieło. Pokazuje to Pół Wieku Poezji Później co można zrobić jak masz fanów Wiedźmina a nie masz budżetu. Serial z Zamachowskim i Żebrowskim jak na tamte czasy był okej.
1st sezon miał Henrego oraz momenty, 2nd sezon miał zmęczonego Henrego. Oni natomiast myślą, że tworzą arcydzieło nie widząc, że najlepszego co było to Henry.
Mi sie Henry w tej roli podoba coraz mniej. Bez przerwy burczy, mowi pojedynczymi zdaniami, glos moduluje jakby grał batmana. Gdzie w książkach w porownaniu do serialu czy nawet gier Geralt wydaje sie byc filozofem. Moze i zle by to wyglądało przełożone na jezyk filmu, ale to co dostalismy w zamian jest zwyczajnie nudne. Jedyny plus taki ze Henry swietnie wykonuje choreografie walki. Sapkowski ma taki język jakby występował na stand up-ach, tego oczekiwałbym w kwestiach wiekszosci postaci w serialu, natomiast dostajemy same puste ekspozycje. Postacie gadają ze sobą tak jakby dialogi pisał im gimnazjalista. Tyle seriali w netflixie ma tak dobre dialogi, a w wiedzminie dostajemy taką maniane... . Tak samo designy potworów powinny być stworzone przez specjaliste, może kogoś kto tworzyl projekty potworów do gier z serii takich jak dnd, diablo, czy jakiegokolwiek autora fantastyki który ma na to pomysł, jeżeli już tak bardzo chcieli sie odciąć od gier i nie korzystac z pomocy cdprojectu. Cały serial jest tworzony tak jakby nikt nie miał na niego pomysłu. Te fanfiki są na takim poziomie że mam wrażenie że sami autorzy nie będą chcieli wracać do oglądania swoich dzieł.
Ja postanowiłem że nie będę im w tym gównie już nabijał wyświetleń, z całego netflixa po tych potworkach jak blood origin, cleopatra itd i ogólnie co raz gorszej jakości produkcji zrezygnowałem. A ten skok na współdzielenie kont netflixa tylko utwierdził mnie w rezygnacji z tej kupy.
Teraz to się będzie dopiero działo w tym Wied*minie. Już wiemy co to będzie w 3 sezonie, ale 4 też pewnie wyjdzie, bo to Netflix. Powiedzą, że serial w plecy, ale jaka propaganda. Sceny erotyczne z Ciri, Geralt umiera, Regis zapina kozy, Yennefer jest kochanką Avallac'ha, elfy wygrywają wojnę przeciwko Nilfgardowi i królestwom połnocy jednocześnie, wszędzie wiszą dwie flagi elfów: jedna czerwona, druga tęczowa; powstają nowe szkoły wiedźminów do których zapraszają tylko kobiety, w tym Jaskra który został magią przerobiony na kobietę i to nie tak jak u mężczyzn, rzadko który wytrzymywał mutację, tam w nowych szkołach wszystkie kobiety zostają wiedźminkami, bo są silniejsze. A na koniec Ciri jest tak dobra, że ona chce urodzić dziecko Króla Olch i zachodzi w ciążę, ale potem się okazuje że ją wykorzystał, ona sama go zabija i przeprowadza osobiście własną aborcję. A koniec końców serial kończy się tym, że Ciri zostaje boginią tego świata razem z Yennefer, którą zawsze kochała, ale nie jako matka-córka i robią sobie nożyczki, i jak to mówi Rafał Pacześ: nóżka przez nóżkę i zderzonka szufladkami. Robimy takie Bingo? W przyszłości zobaczymy czy byłem blisko. Czy któreś się sprawdzi.
Ostatnio czytałem wypowiedź jednej z aktorek (która chyba grała yennefer) ze będzie za Cavilem tęsknić i jak dobrze się z nim pracowało. Smiesznie jest to jak nagle zmienili narrację ze jest toksycznym, uzależnionym od gier mizoginem który bezprawnie wtrącał się w scenariusz. Widać że te aktorki również w wywiadach powtarzają wyuczone skrypty.
Uwaga, #niepopularnaopinia ! Czy ktoś, kto trzyma aktualnie łapę na prawach do naszego Wieśka z Żebrowskim nie mógłby się pokusić o mały remastering? Komputerowo podmienić defekty pokroju "gumowego smoka" na coś porządnego, trochę wybielić brodę, żeby Biały Wilk był faktycznie "biały", podbić rozdziałkę, jakość i to wypuścić na nowo? Nie byłoby to perfekcyjne, fakt, ale Gnójflix postawił poprzeczkę tak wysoko, że za samą znacznie większą zgodność z materiałem źródłowym nasz rodzimy, zremasterowany Gerwant będzie go bił na łopatki. A że za granicą nie jest to "Witcher" tylko "Hexer", to Gnójflix nie będzie o prawa do tytułu się zbytnio sadzić (a przynajmniej nie powinien) :)
patrząc na to, że polski serial wychodził w 2003 roku a w Polsce nikt nie uczył komputerowych efektów specjalnych (polecam wywiad z twórcą nieszczęsnego smoka), to jakby dostali budżet taki jak ma Netflix na Wieśka, to Polacy stworzyliby arcydzieło. Patrząc na projekt fanowski Pół Wieku Poezji Później, który miał bardzo niski budżet, to fani zrobili lepszą adaptację książek niż Netshit lol.
Z chwilą przebrnięcia przez drugi sezon zrezygnowałem z Netflix’a. Więcej mam przyjemności z oglądania Twoich materiałów, że pozostanę przy recenzjach. Pozdrawiam.👍
No tam też w utrzymaniu poziomu mocno pomaga taki jeden zdolny Tomasz z Polski. Odnośnie Henrego i tego że musiał ruszyć dalej, jak masz role Geralta to już nigdzie nie musisz się ruszać, chyba że wyrób jest wiedzminopodobny to możliwe...
Początki Tomek Bagiński bez dorobku chcę nakręcić coś tak mocnego. Zgoda mogła być gdyż jego studio robiło reklamę i intro do dwoch wiedzminów, zebrana kwota dofinansowania od wytwórni filmów dokumentalnych i fabularnych (nigdybnie zapamiętam skrótu) było to około 18MLN jak na film mogło by sie udać.. Powstał problem Bagiński robił animacje przed monitorem, nie pracował z aktorami kasa z filmu i odrobina sponsora Allegro powstały Legendy Polskie każdy się dźwignią w doświadczenie i dopiero wtedy zaczynał rozmowy z oddaniem licencji do Netflix. Długie to były przygotowania około 4 lat planowania i konceptu. Serial wypadł z kontroli decyzja o braku CGI tylko kostiumy na aktorach pralnia pieniędzy. Kolejne czerwone światełko nawet Bagiński nie wiedział o zorganizowaniu Dubbingu! Lubię Dubbing. Wiele szkodzi nietypowa forma powieści Sapkowski ma przegadane strony i minimum opisów postaci, opisy sie powtarzają Netflix przemielił Radowida ale jego wiek jest opisany w innym tomie! Tu mógłbyć problem nie czytali wszystkiego tylko na wyrywki! Kurwiarz Jaskier no i jak ci Amerykanie dostali tłumaczenie tego też nie wiemy jak tłumaczono skróty myślowe. Lauren jest twarzą produkcji wypłaty bierze + inwestorzy nikt normalny po błędach nie przyzna sie bo by stracił wypłaty i kolejne szanse prawie jak w Partii Politycznej! Czekałem na sezon bo takiego widowiska mi potrzeba, ale informacje o błędach orientacji mnie zniszczyły totalnie najglupsza decyzja pomyłka nie mam nic do LGBT tylko że te postacie są wykryte w fandomie i podświadomości iii nie trzeba tego tłumaczyć. Cavill był niezły jako Sherlock. Bagiński poleciał kręcić własną jakość inny film i wtedy za jego plecami... Netflix teraz daje ekranizacje prawie każdej książki to ich objęta strategia. Nic sie nie stanie jak zawiesza po 4s a niesmak i memy będą pamiętać przez kolejne 15. Wiedźmin nie jako całość jest u mnie 6/10 ogólnie dobrze że sie za niego zabrano!
A Pani Lauren Hisskicz i tak nadal będzie perfidnie kłamać że trzeci sezon to przełożenie jeden do jednego z książek. Strasznie mnie ona wkurza. Mam dostęp do Netflixa ale i tak nie obejrzę ani jednego odcinka. Wolę poczekać na recenzje na YT.
Myślę, że najbardziej winny jest tu Sapkowski. Do gry ręki przyłożyć nie chciał, nas (graczy wiedźmina) praktycznie nazwał debilami, i powstało z tego dzieło na którym gry RPG wzorować będą się jeszcze jakiś czas, a i najwierniejsi fani książek nie mieli się do czego przyczepić. Netflixowe gówno popierał od początku i zachęcał do niego mimo, że twórcy praktycznie się z niego (jako autora) śmiali. Największym wizerunkowym przegrywem jest tu Sapkowski. Chciałbym go zapamiętać jako świetnego polskiego autora ale niestety zapamiętam go jako chciwego starego żałosnego dziada...
W punkt, sam bym tego lepiej nie ujął. Powiem Ci jednak że wiesiek nie ma szczęścia do ekranizacji. Ta Michała Szczerbica z 2002 r też była o kant dupy rozbić bo obejmowała tylko 2 książki- ,,Ostatnie Życzenie'' i ,,Miecz Przeznaczenia'' i miała tylko 13 odcinków. Nie wiem czemu niektórzy stawiają ją na piedestale i mówią, że jest super, gdy tak naprawdę to niskobudżetowe gówno ze spapranymi scenami walki i kilkoma absurdami jakie wymienię: 1) Vesemir - zwykły człowiek (nie wiedźmin) i kapłan (zamiast nauczyciela fechtunku) umiera ze starości w odcinku nr 2. 2) Geralt nie jest synem czarodziejki która go porzuciła krótko po urodzeniu tylko jest dzieckiem niespodzianką, nonsens dzieciństwa i szkolenia Geralta, na który zmarnowali 2 odcinki. 3) Samo Kaen Morgen to nie zamek tylko kamieniołom lub wąwóz zaś wszelkie wnętrza to tunele jak w kopalni soli w Wieliczce, lub wyglądają jak stare zruinowane komnaty. 4) Wiedźmini są aseksualni i nie wiedzą co to jest kobieta i mężczyzna co jest nonsensem jakich mało. 5) Gdy o kobietach mowa to Ciri już nie jest pierwszą Wiedźminką, nie, teraz jest ich cały zakon. 6) Tłuszcza na wiedźmińskie siedliszcze nigdy nie napadła wiec kolegów z amuletami i mieczami jest od cholery i można ich liczyć w dziesiątkach. nawet MARANGĘ zrobili wiedźminem. 7)Jest wiele zmian na gorsze, nigdy na lepsze w porównaniu z książkami, mógłbym się produkować do rana. Co do Sapkowskiego to osobiście nie trawię gościa, zbzikowany stary janusz 😁
Bzdura, co ma robić Sapek? Przeciez on nie pisze scenariuszy i nie zna się na tym, sam fakt że ktoś chce robić za duża kasę ekranizajce książki polskiego autora to wielki sukces, nie bardzo rozumiem co masz na myśli. On popiera każda adaptacje nawet polski serial, z cdpr dawno się dogadał, ostatnio był na kawie u nich i zawsze daje wolna rękę, więc trochę odleciałeś
@@straussenberg286 Może i była to niskobudżetowa polska produkcja, ale przynajmniej ma to coś czego z pewnością nie ma to guano od Netflixa (i mieć już raczej nie będzie) - klimat.
@@newti69 Myślę, że był jedyną osobą, która mogła jakoś wpłynąć na tych ludzi aby trzymali się książki i żeby powstrzymać ich przed realizacją ich durnych pomysłów. Co do CDP, to teraz to sobie może kawki z nimi pić, pokazał swoją naturę, po tym jak zażądał od nich kasy, mimo że wywiązali się z umowy. Stwierdził, że gra narobiła "smrodu" chociaż twórcy bardzo szanowali materiał źródłowy. Netflix się na jego twórczość wysrał, a on to jeszcze polecał.
@@nicety1427 przecież masz takie ekranizację jak halo problem w tym że netflix kupił wszystkie prawa co do filmów tak więc cdr by musiał kupić prawa do animacji co by wyszło za drogo
@@silviosquarequeststudio2985 i tak właśnie tracimy wszystko czego pragnęliśmy, czyli serial o wiedźminie jako ekranizacji książki a nie mokrego snu pani loren czy jak jej tam
4:18 Jako zdanie logiczne jest to prawda: 'Jeżeli ten serial był świetny to ten serial będzie świetny', mamy tutaj implikacje 0=>1 albo 0=>0 przy czym implikacja wynikająca z fałszu zawsze daje prawdę.
Ostatnio poczułem się jak Henry gdy na imprezie odciągałem za fraki najebanego bogatego typa który próbował macać przyjaciółkę której to przeszkadzało, ale jej chłopak twierdził że wszystko OK xD czysty Netflix.
obejzalem pierwsza serie z ciekawosci. druga , czy cos sie polepszylo. trzeciej nie mam zamiaru ogladac. a na dodatek wykasowalem netfixa. szkoda kasy na nich. co mnie interesowalo to nie ma w polskiej wersji jezykowej a reszta to szmira
Witam. Najgorzej jest fakt iż Jaskier ma być gejem bo w tym serialu zamiast być babiarzem jest ciamajdą. Jak dla mnie jest to kompletna kpina z tego co o tej postaci tworzył Sapkowski. Zaznaczając iż Jaskiej był kobieciarzem który był znany na całym kontynentem i gdzie się tylko pojawił szykowały się kłopoty. Według nowoczesnej polityki tejże firmy Jaskier wręcz babiarzem nie może być a musi być gejem. Eh istna masakra z tego tytułu które Netflixem zmarnował. Mieli naprawdę kolejną fajną potężną franczyzę do realizacji a została całkowicie skopana przez nikomu nie potrzebne ingerencje w samą książkę bądź sposób przedstawienia postaci.
Ludzie, nie gejem tylko biseksualistą. W pierwszym i drugim sezonie Jaskier lubił panny. To że e teraz na siłę go pchają w ramionach facetów to już inny problem. Nie wiedzą co robić to wymyślają takie bzdety żeby ludziom się spodobało a jest jak zwykle odwrotnie
Najpierw kłamali odnośnie powodów jego odejścia, teraz mówią, że nie żałują, chociaż to on ciągnął ten serial, więc albo są tak durni, że nie widzą jak im się grunt pod stopami pali, albo robią to, co lewicy wychodzi najlepiej, czyli sieją propagandę, zarówno na temat serialu, jak i w samym serialu.
Ostatnio wróciłem do opowiadania Sapkowskiego "Mniejsze zło" i pomyślałem, że zobaczę jak wypadł nasz polski wiedźmin z Żebrowskim, a potem ten sam wątek od twórców Netflixa. Krótko mówiąc nie rozumiem, jak można było się śmiać z naszego rodzimego serialu, skoro tam po prostu czuć klimat, momentami aż czuć ciarki. Delikatne zmiany z książką są, ale wszystko się logicznie trzyma kupy. Netflix natomiast spartalił cały potencjał. Geralt zabija Renfri i jej bandę bez jakichś większych motywacji, dziwnie spłycone to było...
Pierwszy sezon Wiedzmina byłem w stanie obejrzeć. Nie było to samo ale wystarczył drugi sezon abym go już porzucił. Słuchałem tylko trochę audiobooków przed 2 sezonem i gdy obejrzałem pierwszy odcinek... Nie wytrzymałem. Potem słyszałem na YT o Eksielu Teraz Jaskier i Rodowit? Co kurwa? Ciężko było przebić naszą produkcje bez budżetu ale dla netflixa to kaszka z mleczkiem jak widać... Może za kilka lat ktoś stworzy adaptacje Wiedźmina podobna do Gry o Tron itd
Cała ta sytuacja pokazuje dość dobitnie jak hermetyczne jest to środowisko. Towarzystwo wzajemnej adoracji pozamykane w swoich willach, schowane za przyciemnionymi szybami swoich aut, itd. Klepią się po plecach na tych swoich celebryckich spędach i ustawionych konferencjach. Na szczęście mamy jeszcze możliwość decydowania o tym co chcemy i co będziemy oglądać. Jestem fanką Wieśka (książkowego) i ten paździerz patoflixowy odpuściłam po 1 sezonie.
Po tym co teraz odwala Netflix z serialami oraz wpółdzieleniem konta. Sądzę, że postanowili wcisnąć przycisk autodestrukcji i teraz trwa odliczanie do wybuchu.
Ja bym się tam nie czepiał tego Liama Hemswortha. Złożyli propozycję, pomyślał, żr będzie o nim głośno, więc propozycję przyjął, bo rozgł9s to ważny aspekt bycia aktorem. No i głośno jest. Tyle, że nawet gdyby zagrał tak dobrze jak Henry Cavil, co też przecież nie jest w 100% niemożliwe, to i tak nie uratuje tego scenariusza i tych odklejonych wizji szołranerki, producentów i tych tak zwanych scenarzystów. A Wam panowie współczuję. Zawodowy obowiązek każe Wam to oglądać i oglądać, i iglądać...
Gra video postawa i zapewnia przez chwilę że może być gra bez Geralta na chwilę pojawia sie Ciri i inne szkoły w tle questy które poruszają, każda postać pobocza drugoplanowa daje coś co można pokazać na Netflix. Czy to dobre rozumowanie? Tak i Nie. Potem fanfiki czyli Kły szpony oraz Pół Wieku Poezji bez obecności Geralta.. Może tak to widzą i chcą spinoffy jeszcze :D
Żałuję że obejrzalem drugi sezon bo pierwszy odcinek mnie zmylił, powininem zakonczyc na 1 sezonie ogladanie , 3 sezonu nie zamierzam już oglądać i zrezygnowałem z subskrypcji Netflixa
No ale też co mają powiedzieć? Że spierdolili po całości, bo chcieli się wpasować w ideologię płatków śniegu i totalnie olali jakość produkcji? Że wszystko się sypie, a oni, mimo ogromnych wypłat i ważnych stanowisk nie są w stanie nic zrobić, i że ogromny projekt, który mógł być wielką szansą i nieść ze sobą grube miliony zysku, wywalił się z rowerka przez ich własną głupotę i ignorancję? Im już tylko pozostało trwać twardo przy swoim, zrzucać winę na fanów i modlić się, że ich z dyrektorskich foteli nie wypierdzielą na zbite ryje.
Wiedżmin Sapkowskiego - 10/10, Wiedźmin CD Projekt RED - 9/10, Wiedźmin by Netflix - oczekiwania 10/10, efekt końcowy 3/10. I teraz pytanie - serial zepsuto za zgodą i akceptacją kogoś u góry, czy ta łajza Lauren Hissrich zrobiła to sama ( no dobra - do spółki ze scenarzystami ), a góra tylko dostaje raporty ( podobnie jak pewien Adolf w 1944 i 1945 ) o nieustającym paśmie sukcesów?
Po pierwszym sezonie jeszcze byłam zdania, że to się da uratować. Potem nadzieja poszła w malinowy chruśniak. Co mnie jeszcze interesuje na Netflix ie, to "Sandman". Zaczęli nie najgorzej, mam nadzieję, że nie zepsują.
Ja napewno na premierę tego nie włączę. Zobaczę recenzje i jak bedize taka padaka jak się zapowiada to może za rok sobie zerknę żeby zobaczyć jak Pan Henry się męczy :)
Tak jak się teraz nad tym zastanawiam, to laska ma trochę racji.... przecież jakby nie patrzeć, ten serial w ogóle nie jest o wiedzminie, on tam jest postacią drugoplanową.
Tak sobie pomyślałam, że Sapkowski móglby pozwać Netflix za szarganie jego opinii oraz za szkodzenie biznesowi, ponieważ ich ekranizacja zniechęca ludzi do czytania i kupowania sagi :)
Mnie tam nie musisz przekonywać, że netflixowy ,,The Witcher" to paździerz tylko trochę żal mi dupę ściska, że taki bubel ma tyle uwagi no i jasne, fajnie się pośmiać z takiego badziewia ale mam wrażenie, że twórcy tego wątpliwego dzieła cieszą się, że kto kolwiek o tym mówi nie ważne jak źle.
Jak ten serial może być dobry, jak Netflix zamiast wykupić prawa do ekranizacji gier, pożałował kasy i zadowolił się prawami do jakiejś książki pisanej na podstawie gry. 🤷♂️ I to w dodatku słabej książki i niezgodnej z fabułą, bo Sapkowski twierdził że nigdy w Wiedźmina nie grał. 🙄 Przecież to się po prostu nie mogło udać👎
Im więcej kontrowersji tym wiecej ruchu na serwerach i tym wiecej zasiegow. Nic poza tym sie nie liczy! Bedą tluc byle goowno tak dlugo jak fani bedą niezadowoleni bić pianę. Jedyne co moze Netflixa i jemu podobnych producentow przekonac że cos robią źle, to totalna cisza, absolutne ignorowanie tematu!
Ja nie mam cierpliwosci aby ogladac kolejny sezon wieśka. Odpuscilem se Blood Origin i odpuszcze se 3 sezon. Co najwyzej ogladne parodie od drwala, recenzje od Ciebie i moze jakies recki na necie. Ale sam serial mnie nie interesuje.
"Koniec pewnej epoki" to stanowczo za dużo powiedziane, szanowna ekipo Netflix's The Witcher. Jak dla mnie to raczej koniec pięciu minut. *WASZYCH* pięciu minut. Swoją drogą nie, nie ma znaczenia, co wy uważacie. Nie ma znaczenia, jak wy oceniacie wagę lore czy faktu odejścia Henry'ego Cavilla. *MA ZNACZENIE, JAK TO OCENIAMY MY, WIDZOWIE.* Jak często powtarzam: pokażcie mi takiego klauna, który cokolwiek znaczy bez publiczności.
Z tym Cavillem i byciem wielkim fanem byl nie przesadzal. Wiekszosc jego slow moze byc zwykla korpo gadka, sam powiedzial ze o ksiazkach dowiedzial sie od Lauren a gre ukonczyl dopiero po 2 sezonie jak mial czas a dlc nigdy nie zagral wiec co on wiedzial o tej postaci jak zaczynali?
Cavil w ogóle nie ratował tego badziewia. Serial jest tak koszmarny że i Żebrowski by go nie podciągnął. Mogli zaangażować czarnoskóra transwestytke po operacji płci w ciąży i lesbijskimi zapędami
Ja w sumie nadal sie zastanawiam dlaczego ta babka nie straciła prace...przecież ona zarżnęła gęś, która mogła znosić złote jajka. To jest dla mnie nie pojęte.
6:05 serial w którym powinien być jeden bohater robią operę mydlaną. Brawo. Inni bohaterowie tak naprawdę nic mnie nie interesują. Szczególnie ci magowie po co to komu.
