Wszystko o filtrach powietrza. Renault Kadjar 1.2 

Dziękuję. Zawsze moim marzeniem było zbudowanie takiego kanału motoryzacyjnego i w tym kierunku też będzie się m. in. rozwijał.

Dziękuję i pozdrawiam również!

Dziękuję! Będzie oczywiście również film w tym temacie.

Dzień dobry. To dodatkowy filtr, bodaj bawełniany. Nie do dostania w normalnej sprzedaży do tego modelu, tylko w serwisie. jego skuteczność jest większa i dostosowana do planu serwisowego. Oryginalne filtry są najlepsze.

Pewnie tak, jechał zgodnie z planem serwisowym.

Plan serwisowy dla silnika 1.2 Tce zakłada wymianę co 2 lata lub 60k km świec oraz filtra powietrza. Z tego względu serwis pierwszy po przebiegu 30k km i 1 roku nie objął wymiany filtra powietrza, co widać na załączonym filmie i na co istnieje dokumentacja w systemie Renault. Jest to standardowa procedura dla modeli z tym silnikiem, jest to informacja powszechnie dostępna w internecie (np. plan serwisowy dla Renault Clio 1.2. Tce, żródło: motointegrator.com/pl/pl/poradniki/porady-eksploatacyjne/renault-plan-serwisowy-oleje-i-plyny-eksploatacyjne, auto świat, renault). Niestety Renault obecnie nie zawsze udostępnia dla klientów plany serwisowe, aczkolwiek istnieje dokumentacja archiwalna z czasów, kiedy była ona powszechnie dostępna. Założeniem filmów jest, że klient po zakupie nowego samochodu nie kontroluje działań serwisu. Omówienie racjonalności powyższego będzie przedmiotem dalszych filmów. Rzeczywiście zabrakło czasu na powiązanie tej informacji z danym silnikiem, chociaż zdaje się to wynikać z tytułu filmu, jednak wyraźnie wskazano na zalecenie powiązania interwałów wymiany filtra powietrza z olejem przy skróceniu go o połowę. Jedną kwestią jest moje zdanie, inną plan serwisowy, a jeszcze inną rzeczywiste działania poszczególnych osób zaangażowanych w obsługę danego pojazdu.

Co 10-15 tysięcy, wg starej szkoły. W Kadjarze rzeczywiście I wymiana po 60 tysiacach

@@hanskloss120 nie polecam stosowania planu serwisowego, te pomysły też mają związek z normami emisji spalin i są różne dla różnych krajów.

Samochód był serwisowany z początku zgodnie z planem serwisowym. Dopiero po utracie gwarancji trafił do mnie. Tragedii nie było, ale na przyszłość w nowych autach radziłbym na własną rękę robić taki rzeczy między planowanymi wizytami w serwisie. Dodam, że ciężko wytłumaczyć serwisowi skrócenie interwałów...