Mi żadna tematyka drugowojenna się nie nudzi, szczególnie w Olafa Popkiewicza wydaniu jest wręcz super. Pozdrawiam serdecznie wszystkich. Kciuk leci w gòrę
Wernher von Braun, człowiek który celował w gwiazdy i w końcu dopiął swego. Co prawda po drodze trafił kilka razy w Londyn, ale kto by się przejmował szczegółami. Fajny materiał !
Dyrektorem NASA był do czasu aż w latach 70 ujawnili że to SS-man, ba oficer SS. On wydawał wyroki śmierci za rzekomy sabotaż. A Hermann Oberth jak Olaf powiedział trzymał dystans nie ma nawet wzmianki że należał do parti, na 100% nie należał do żadnej formacji militarnej lub paramilitarnej. No ale Niemiecka historia dalej jest "przekłamana". W muzeum Penemunde to von Braun jest tam "czczony".
Wirsitz to oczywiście pogranicze Wielkopolski i Pałuk. Wciąż istnieje budynek przy głównym skrzyżowaniu, gdzie mieszkała kilka lat na pięterku rodzina urzędnika, ojca Wernhera. Podobno część swojego żywota spędził on też w rodzinnym majątku w Bystrzycy, niedaleko Jeleniej Góry, więc może stąd ta pomyłka Olafie. Ciekawi mnie jakość pruskiej podstawówki. Niemcy chcieli stworzyć na przełomie wieków solidną, wyedukowaną bazę rekrutacyjną, gdzie każdy żołnierz umiał czytać i pisać, potrafił wykonać nieco bardziej skomplikowane zadania, gdzie cywile mogli pracować w nowoczesnym przemyśle i nauce. I na tym jedzie cała gospodarka naszych sąsiadów od tylu już lat ... Teraz jak się spojrzy na mapę, to w promieniu dosłownie kilkudziesięciu kilometrów urodziło się i stawiało pierwsze kroki w edukacji kilka osób, których historia odcisnęła swoje piętno w historii i nauce światowej. W Wyrzysku urodził się von Braun, w Kcyni Jan Czochralski, na którego badaniach bazuje cała współczesna elektronika, a swego czasu również kolejnictwo i spora część lotnictwa (za młodu był w zespole, który opracował duraluminium). W Bydgoszczy urodził się Marian Rejewski. Żyli w tych samych latach, uczyli się w tej samej pruskiej szkole...
Witam, Wernher von Braun urodził się nie na Śląsku ale w Wielkopolsce, w Wyrzysku (niem. Wirsitz). Przejeżdżając przez Wyrzysk można zobaczyć "ten dom" na ul. Bydgoskiej. Fajny materiał, pozdrawiam i do następnej środy !!!!
Niemcy byc może mogli zbudować broń jądrową ale nie mieli ku temu środków ;) Po pierwsze byla potrzebna ciężka woda, ktorej nie mieli w nadmiarze. Po drugie, potrzebne były pierwiastki promieniotwórcze. Swoją drogą teza o "nieudaczniku" tez dość kontrowersyjna, ponieważ gdy USA zatrudniło go na pełen etat to ich zapóźniony program kosmiczny ruszył z kopyta. Oczywiście, nie należy sukcesu przypisywać jednemu człowiekowi bo pracował cały zespół mądrych głów nad tym ale być moze von Braun mial talent organizacyjny.
Nie mieli pojęcia o istnieniu plutonu, nie wiedzieli, że zamiast ciężkiej wody moderatorem może być grafit, nie przeprowadzili żadnego eksperymentu reaktorowego, na dobrą sprawę poza zapasem przemysłowego tlenku uranu i ciężkiej wody nie mieli nic. Żadnego przygotowania przemysłowego do czegokolwiek. Nul, zero. Bawili się w mało obiecujące eksperymenty, przy słabej podstawie teoretycznej. Werner natomiast bardzo dobrze nadawał się na dyrektora technicznego Peenemünde, ogarniał wszystkie problemy techniczne i teoretyczne, zwyczajnie rozumiał na wysokim poziomie to co się tworzy.
Kolejny odcinek z ciekawa historia, jak zawsze dobry przekaz autora 👍 po prostu chce się tego słuchać. Na marginesie można jedynie dodać, że von Braun z byłego nazisty formacji SS, przez którego ginęli więźniowie obozów jako robotnicy wykorzystywan do budowy V2, stał się cenionym naukowcem w USA, żył sobie spokojnie pod ochroną agencji rządowych, przypadek🤔 nie sądzę.
Olaf dlaczego nie zostałeś aktorem jesteś mistrzem w przekazywaniu historii 👍👍👍👍👍masz taki warsztat aktorski że ci aktorzyny to niech się chowają pozdrawiam serdecznie z Rzeszowa rocznik 1978
Kolejny świetny odcinek. Jak dla mnie wrzesień się nigdy nie znudzi i oby było go jak najwięcej w twoich odcinkach.... W ogóle tematyka drugowojenna najlepsza .
Witam. Bardzo dobry odcinek, bardzo dobre wnioski. Jest Pan genialnym łowcą tajemnic i mądrym odkrywcą. Uwielbiam Pana produkcja. Dziękuję i pozdrawiam.
Wojska powietrzno - desantowe są zwykle w czołówce. Bo do wyboru mają albo być w czołówce, albo wylądować jako nieboszczyk... To nie zależy od armii - to specyfika tej roboty.
Nie zapominajmy o tych wszystkich bystrych Żydach, którzy uciekli do stanów przed wybuchem wojny zanim NSDAP się za nich wzięło na poważnie. Ale teoria ciekawa, jednak raczej nie do zweryfikowania obecnie. Jankesi zapewne nie chętnie by się przyznali do korzystania z "owoców" inżynierii hitlerowskiej. Woleli by utrzymywać że to oni wszystko opracowali itd. Wiadomo. Z drugiej stony nie da się ukryć że to "dzięki" eksperymentom nazistów na ludziach, nauki medyczne na przykład, posunęły się o wiele szybciej. Eduard Pernkopf, anatom z Wiednia. Jego "praca" na temat anatomii jest podwaliną dzisiejszej anatomii, niestety. Jest uważana za wzór lub nawet arcydzieło, w USA też jak najbardziej. Co ciekawe, wiemy że muzeum w Wiedniu zamawiało czaszki Żydów jak i Polaków z Poznania (dzisiejszy Uniwersytet Medyczny) od nazisty naukowca Hermanna Vossa, który był kierownikiem katedry anatomii na tym że uni. W czasach powojennych korzystano z opracowań oby "panów", w Polsce też oczywiście. Książka bywa dostępna jeszcze w antykwariatach. Nie mówi się o tym dziś głośno, to niewygodny temat ale faktycznie korzysta się z "owców pracy" tych osobników do dziś. Odnośne bomby A nie da się tego udowodnić niestety.
Wirsitz (polska nazwa Wyrzysk) to miejscowość w powiecie pilskim w Wielkopolsce. Lubię twoje filmy, nie spodziewałem się takiej wtopy. Jaki dolny śląsk, zaraz złoty pociąg wyjedzie z tunelu. Ale i tak pozdrawiam i dalej będę oglądał.
Wątpię w jakaś możliwości produkcji bomby atomowej przez III Rzeszę. Tylko jeden izotop uranu jest rozszczepialny, produkcja jego - wzbogacenie nie jest łatwym procesem a do produkcji bomby potrzebny jest jego najwyższy koncentrat. A V2 miał tylko zasięg 300-380 km i jedyny kompleks we Francji z którego razili Anglie nimi został szybko przez lotnictwo unicestwiony. Tak wiec nie mógł być budowany poza zasięgiem bombowców. Odległość z bezpiecznego rejonu Breslau i lot na Londyn to 1500 km, nieosiągalna odległość i celność dla tej technologii jeszcze . Dla aliantów problemem były myśliwce odrzutowe które używała II Rzesza w 45 ... ale na szczęście teren i zasoby III Rzeszy już się na tyle skurczyły że nie miały istotnego znaczenia na froncie. One były praktycznie nie do strącenia tym czym alianci dysponowali. To była ta "namacalna" wunderaffe.
@@olafpopkiewicz469 Niemcy nie mieli nawet reaktora by dokonać rozszczepienia atomów. W jaki sposób mieli stworzyć broń jądrową? Nie mówiąc już o tym, że nie mieli niezbędnych surowców. Wiedza to jedno, a środki to drugie. W 1945 Niemcy nie byli nawet blisko stworzenia takiej broni.
Olaf, chyba wdarła się pomyłka jeśli chodzi o miejsce urodzenia von Brauna. Nazwa miejscowości się zgadza, ale Wirsitz (obecnie: Wyrzysk) nie leży na Śląsku, a w Wielkopolsce, a dokładniej w powiecie pilskim (na wschód od Piły). Wiem, bo moja żona pochodzi właśnie z Wyrzyska.
Olafie, czy na takie gadanie jak tutaj, w budynku, przygotowujesz sobie jakiś scenariusz, czy lecisz totalnie z czapy? Świetnie się ogląda Twoje materiały.
Wreszcie ktoś to powiedział! Von Braun nie był żadnym geniuszem, jak go się ostatnio przedstawia, tylko karierowiczem umiejącym się dobrze sprzedać. Wystarczy tylko popatrzeć na historię podboju kosmosu: niby obie strony zaczęły z podobnego poziomu, bo w ręce obydwu wpadły poniemieckie V2 i były pierwowzorem wszystkich późniejszych rakiet. No więc kto był geniuszem- von Braun, który swój własny projekt, posiadając kilka wagonów jego dokumentacji technicznej, rozwijał tak długo, że dał się wyprzedzić ruskim, czy jednak bardziej na miano geniusza zasłużył powiedzmy, taki Siergiej Koroliow, który bez dokumentacji, z tzw. natury rozwinął V2 najpierw w rakietę zdolną wynieść na orbitę Sputnika, a potem Gagarina. I to de facto kilka lat przed von Braunem, bo pierwszy amerykański lot orbitalny odbył się cztery lata po sputniku. A to że Hitler wierzył w wunderwaffe i miał na myśli konkretnie bombę A na rakiecie V2, jest właściwie jedyną logiczną teorią. Pozdrawiam serdecznie :)
Nie rozumiem, ale niemcy w czasie wojny byli bardzo daleko od zbudowania bomby atomowej, gdyby było odwrotnie to wynik wojny byłby zupełnie inny, von Braun nie był nieukiem, przyczynił się do stworzenia programu APOLLO, a na tamte czasy było niesamowitym osiągnięciem.
strzelali te rakiety testowo jeszcze w momencie, kiedy RKKA była kilkadziesiąt kilometrów od nich. Byli zdesperowani, chcieli wyprodukować tę cudowną broń
Pewnie ze 100 osób już o to pytało, lub była mowa o tym w którymś z filmów ale proszę o info, czy będą nowe odcinki Poszukiwaczy historii. Ostatnio oglądam🙂
Moim zdaniem prawdziwe wundervaffe to tak jak pewnego razu powiedział Pan za którym Pan Olaf chyba nie przepada o nazwisku Kwiecień to radio telewizja internet w sumie wszystkie środki masowego przekazu za pomocą tego można z większością ludzi manipulować jak się chce😉
Tytuł "Freiherr" to nie był tytuł drobnej szlachty.Odpowiadał raczej tytułowi barona.Niżej od Grafa ale wyżej od zwykłego szlachcica,który był tylko "von".
Coś z tą bombą może być na rzeczy zawżywszy, że Amerykanie mieli jeszcze trzecią (a w zasadzie czwartą, wliczając trinity) bombę którą ostatecznie rozmontowali. Ciekawe tylko która była Adolfiną.
@@olafpopkiewicz469 Tego się raczej nie dowiemy. Więc zachowajmy żetelność naukową pozostając w swerze przypuszczeń. W końcu prowadzi Pan kanał polularno naukowy a nie teoretyczno spiskowy.
Panie Olafie, w filmie mówi pan w 19 minucie i 34 sekundzie, że Werner von Brown urodził się w "małej śląskiej miejscowości Wirsitz". O ile ja wiem, to on urodził się w Wirsitz czyli dzisiejszym Wyrzysku w woj. Kujawsko-Pomorskim. Tak podaje Wikipedia. Ja to wiele lat temu przeczytałem w książce o astronomii, a w samym Wyrzysku stała tablica informująca o tym. Ja sam się urodziłem w Wyrzysku więc informacja utknęła w mojej pamięci, nawet mi ktoś w 2000 roku pokazywał jego dom w Wyrzysku. Co pan na to?
To ja mam przy okazji pytanie do WSZYSTKICH- co to za odznaczenie, gdzie jastrząb, albo inny ptak drapieżny pikujący z dziobem w lewy dół trzyma "hantle"- takie kule z pałąkiem je łączącym ? Przypinka jest z mosiądzu.
Małe sprostowania...Wernher von Braun nie urodził się w żadnej małej śląskiej miejscowości Wirsitz, jak twierdzi autor filmu...19.33 min.filmu. Nazwa Wirsitz, czyli Wyrzysk się zgadza, tyle tylko, że miejscowość leżała wówczas i nadal leży mniej więcej w połowie drogi pomiędzy Bydgoszczą, a Piłą ...
Takie małe pytanko, być może się mylę, więc z góry przepraszam. Na filmie wspomniane jest że pokazywany jest Krzyż Żelazny 2 klasy, a ja nie widzę kółeczka na taśmę. Klasa 2 było to oznaczenie na taśmie i w bojowych warunkach do zaznaczenia jego posiadania była taśma umieszczona pod kątem o guzika to skraju munduru. Następnie pokazane jest zdjęcie żołnierza, który na kieszeni ma Krzyż Żelazny, ale jest już 1 klasa. Przynajmniej do takich informacji o klasach Żelaznego Krzyża ja oddarłem i to w kilku niezależnych źródeł. Czy się mylę?
Witam Panie Olafie :) Chciał bym poddać Pana ocenie pewną informację "Wrzesień 39 rok Pierwsze z amunicji która Polska posiadała , żołnierze wystrzelili tylko 10% ? jeśli tak to dlaczego tak się stało ? 2. Polska broń została wyprzedana i wywieziona. 3. Duża część wojska nie podjęła walki bo wyjechała 4. Mobilizacja została za późno zrobiona . Pozdrawiam Ps. To nie są moje tezy , to są tezy czyjeś i chcę się dowiedzieć na ile prawdziwe
