w 3 ciagnikach gdzie byly na wodzie napewno 30 lat zalalem plyn zielony kuler k2 zadnym nic sie nie stalo. Wczesniej uklady plukane woda z octem a potem srodek do plukania i jazda na wodzie destylowanej. potem plukanie chlodnicy byla masakra kamienia. I chodza juz 5 lat .Tylko z tego co czytalem trzeba brac nie agresywne plny bez inhibitorow korozji i jest ok a nie takie zrace rozowe np. Bo kolory mowia do jakich typow chlodnic sa zielony jest do starych i 3 lata zyje a rozowe juz 5 ,Ale tera spokoj z przegrzewaniem jest i nie trzeba spuszcac na zime.
@@grzegorzboczek851 Ale bzdury wypisujesz na temat kolorów płynów do chłodnic. Proponuję obejrzeć ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-3F44ifd2--4.html
3:15 dlatego się nie powinno kupować tańszych zestawów naprawczych typu GMP... tylko Mahle krotoszyn, Złotecki, Prima, Oryginał Ursus też daje radę. Tak pozatym to spoko film, Pozdrawiam ;-)
Ja remontowałem w 2010 roku silnik na zestawach mahle i 3 lata temu też na tulei miałem takie wzery silnik zawsze był zalewany wodą nigdy płynem i ot taki sam przypadek jak tu
Te wżery to od kawitacji, na zewnętrznej powierzchni cylindra gotuje się płyn (woda). Powstające pecherzyki pary wodnej zapadają się jak tylko oddalą się od cylindra, powstaje mikro fala uderzeniowa, która niszczy powierzchnię cylindra. (Woda drąży skałę). Przez 30 lat, wystarczyło żeby osłabić cylinder i doszło do rozszczelnienia.
I to chyba będzie najbardziej logiczne bo gdy się przyjrzeć się bliżej to mamy wrażenie jakby "robaczki zrobiły nam dziurki w tulei". Sam miałem takie dwa przypadki w jednym ciągniku w odstępie chyba 7 lat. Ciągnik ten jeździł na wodzie.
Mam takie pytanie .Wiem ze filmik jest już trochę stary, ale mam nadzieje ze odpowiesz :). Jak ci się te tłoki kolego sprawują ? Bo chcę kupić te same lecz nie wiem jak długo one mi wytrzymają czy będę musiał znowu za 2/3 lata zaglądać do nich .Oczywiście mówię tu o pełnym docieraniu bo to jest oczywiste ze trzeba go stopniowo dociążać :D
Jak dotąd wszystko ok, nie ma problemów ze sprężaniem. Jednak docieranie koniecznie trzeba przeprowadzić - obserwować wskaźnik temperatury. Tłoki i tuleje nie wyglądały na gorsze, ważyłem i nie były np. lżejsze. Nie chciałem robić pełnego remontu, a jedynie dokonać naprawy - awaria jednej tulei - więc wybrałem tańsze, jednak jakbym miał wykonać pełne odrestaurowanie ciągnika wybrałbym oryginalne części.
3:19 w zestawach naprawczych MAHLE Krotoszyn nie trzeba opisywać można ale nie trzeba wszystko pasuje do siebie idealnie możesz zamienić np tłok co miał iść na pierwszy cylinder z czwartym i wszystko będzie pasować. W MAHLE jest taka precyzja ze wam się w głowach to nie mieści.
płaskowniki o przekroju 4x30mm docięte do średnicy tulei minus 2 mm - nie pamiętam długości. Płaskownik mają taki schodek od strony tulei, tak aby na 2 - 3 mm weszły do wnętrza tulei. Płaskownik są połączone 4 poprzeczkami z drutu 8 mm i dospawane do nakrętki. Lepiej użyć lepszej jakości stali i dobrej śruby, bo moja ledwie wytrzymała. Lepiej zaglądać od dołu, tak aby poprzeczka nie oparła się o blok silnika. Co do śruby to nie pamiętam, ale albo M20 lub M24, lepsza byłaby o gwincie trapezowym.
Dobra robota ! Ale serio tyle trzeba docierać ? Bo w sumie ja w 3p w zeszłym roku w listopadzie wymieniałem wszystkie tuleje tłoki itp. Pochodził aż się zagrzał, później troche było jeźdzone, później pochodził z cyklopem, i może po 3 motogodzinach poszedł z rotacyjną. Powiem tak pali na zimnym, brak problemów, a mocy ma chyba +10km. Tyle że robiłem na najlepszych dostępnych częściach
perkins z natury nie musiał być docierany według instrukcji Ursusowskiej z 1989 należy silnikowi ukazać warunki w jakich ma pracować silniki S-312C, S-4003 oraz seria ciężka 4 i 6 cylindrów wymaga stopniowego docierania, jeżeli traktor był nowy w c 330, c 360 oraz c 385 i pochodnych przez pierwsze 10-20 mth zakazane było użytkowanie pomp hydraulicznych
Zestawy GMP to najgorsze dziadostwo, w tej cenie trzeba było kupić THM o wiele lepsze zestawy, a najlepiej było wrzucić wszystkie zestawy lepszego producenta np. Prima, Złotecki lub Mahle. Pozdrawiam !
Kupiłem najtańszy zestaw jaki był, bo nie robiłem pełnego remontu, tylko wymieniłem tuleje z powodu uszkodzenia, poza tym w tamtym czasie cienko było z kasą i czasem. Silnik ma pochodzić jeszcze kilka, kilkanaście lat i wtedy będę myślał o dobrych oryginalnych częściach. Ciągnik ma przechodzone niecałe 1500 godzin przez 35 lat pracy i robi swoje, wał był w bardzo dobrym stanie.
@@rolnikfarmer1631Którą płaszczyznę uszczelniamy podkładką i czy aby na pewno podkładka jest zastosowana w celu uszczelnienia? Kolejna kwesta o jak dużych niedokładnościach (wymiarach) rozmawiamy i czy aby na pewno powinniśmy w tedy stosować podkładki czy jednak "legalizować powierzchnię styku"?
@@1MOTOMANIAK przeanalizuj stopnie swobody tulei wzgledem bloku plus połaczenie podatne suwliwe na oringach to dojdziesz to tego że samo rozgrzewanie bloku i tulei moze doprowadzić do pekniecia zmeczeniowego tulei. Długo by tu rospisywać ale fajnie obejrzeć napręzenia wizualnie na przykład w propgramach do wyliczeń w technice elementów skończonych FEM
@@rolnikfarmer1631W takim razie mam "rozumieć" że podkładka miedziana kompensuje wszystkie naprężenia wynikające z rozszerzalności cieplnej pomiędzy materiałami wykonanymi z tego samego stopu, a zarazem "kompensuje nierówność powierzchni"? A co z silniami gdzie fabrycznie nie stosuje się podkładek miedzianych, czyżby były źle zaprojektowane, a może jednak rozmiary geometryczne zostały tak dobrane ażeby tuleja nie "pływała"?
@@ksieciuniupl9618 Tuleja z dwoma oringami po przesmarowaniu np.towotem i oczyszczeniu punktu styku oringa z blokiem ma wejsc na wcisk bez zadnych oporow.
