@@nonlin3 moim zdaniem to nie mechanizm ani materiał był problemem, tylko użytkownicy. Większość nie wymieniała piór wycieraczek (stąd opinia, że tylko rozmazywały syf), do tego wycieraczki reflektorów odpalały się wraz z spryskiwaczem przedniej szyby i jeśli komuś nie chciało się skrobać szyb i odpalił spryskiwacz, a pióro wycieraczki było przymarźnięte to coś musiało puścić. A i bym zapomniał, pod wycieraczkami (przynajmniej w V40) jest blokadka za którą należy włożyć wycieraczki jadąc na myjnie automatyczną, żeby ich nie urwać, ale nikomu nie chciało się tego robić bo trzeba wyjść z samochodu, więc myjnie urywały całe ramiona wycieraczek. O wandalach, którzy urywali te wycieraczki szkoda wspominać.
To jedna z wielu rzeczy, po których tęsknie za s60 przed liftem. Grube, szklane klosze z wycieraczkami w porównaniu do tych plastikowych kloszy, które mam teraz w aucie to niebo a ziemia. Aktualnie będąc w trasie, muszę kilka razy się zatrzymać aby przetrzeć klosze, bo niczego w nocy nie widzę w deszczową pogodę. Do tego kilka bajerów jak chociażby czujnik poziomu płynu do spryskiwaczy, czy piękny dźwięk D5 sprawia, że potrafię z wielkim smutkiem wspominać leciwe volvo, przeglądając starsze fotografie ukryte gdzieś na dysku. Volvo, przepraszam że Cię sprzedałem
Jestem miłośniczką samochodów Volvo. Miałam ich pięć. Różne modele i roczniki. 960-tki nie miałam i nie jeździłam, ale Volvo zaprezentowane na filmie to najpiękniejsze Volvo jakie widziałam. Samochód wygląda bardzo ładnie, a kolor pojazdu i wnętrza fantastyczny ! Pozdrawiam. 💋
@Córka Menelka oczywiście że nawiew ma ogromny wpływ na pasujące szyby. ale mi chodzi o czystość w samochodzie - dlaczego to czy mam piasek na dywaniku albo kubek po szejku z maka ma wpływ na to że mi szyby parują?
Dla mnie też. Na pewno ładniejsze niż te obecne rozdmuchane bulwy o aparycji larwy obcego. Lata 80 to była "lekka" stylistyka, wszystko jakby zaprojektowane od ekierki. Ma to swój urok.
W starych skrzyniach hydraulicznych można było w pewnym zakresie kontrolować moment zmiany biegów. Obrotomierz mógł głuchym przypomnieć, że jak ciut ujmą gazu auto może wrzucić wyższy bieg lub zapiąć lockup. To daje spore oszczędności na paliwie. Nad podsufitką jest szyberdach. Miałem piękną mazdę 626 gd coupe z czerwonym wnętrzem. Niestety wyzionęła duchą, więc zmieniłem ją na piękną mazdę 626 gd coupe z niebieskim wnętrzem i z szyberdachem. I wtedy zacząłem łysieć. Przez obniżenie podsufitki.
Szpera w standardzie (w w skrzyni rozłącza,bez tego nie da się jechać prosto), zawraca w miejscu, rewelacyjne nagłośnienie jak ma fabryczne radio 2din. Z paskudnych rzeczy - ciagle problemy z lambda i klima. I durne usterki elektryki typu skaczące lampy (silniczki poziomowania pracują na pałe po wyłączeniu zapłonu :D). 30tkm takiemu wstawiłem i nie mogłem się zawsze doczekać zimy;) aha i mechaniczny tempomat wielkości... cegły. Gaz sam pracuje pod nogą, durne uczucie. Aha. I linki od silniczków regulacji foteli są za krótkie i się wysuwaja. Efekt - nie da się przesunąć fotela. Mam sentyment:)
Szpera była w standardzie tylko w wersjach GLT, w GL była opcją. Faktem jest, że w volvo serii 900 mosty z blokadą najczęściej spotyka się w autach właśnie za Szwajcarii. 964 miał most 1045, w 965 był 1041. Oba dla GL standardowo bez blokady, była w opcji dla obu typów mostów. W Niemczech dopłata do blokady wynosiła oidp 1700 marek. Relatywnie niewiele, klima manualna oznaczała dopłatę 4750, a automatyczna 5150 DM. Klima... cóż, czas robi swoje. Oryginalny skraplacz wytrzymał mi 16 lat, teraz wymieniam na kolejny po pięciu, niby Nissens a tandeta... Tempomat fakt, duży, ale to samo siedziało w VAGach i pewnie w jeszcze innych autach, takie były czasy. Identyczną pompkę jak do volvo kupiłem od jakiegoś vw za całe 10 zł:)
Gratuluję świetnego pomysłu, pasji i wiedzy. Gdybym był właścicielem telewizji lub prezesem TVP robiłby Pan u mnie programy motoryzacyjne, gdyż nie znajduję lepszego dziennikarza w tym zakresie od Pana.
O rzesz ty... Dopiero teraz trafiłem na ten filmik. Jak śmiesz kpić z Volvo 960??? Jak w ogóle śmiesz kpić z Volvo??? To są najpiękniejsze i najlepsze samochody na świecie. Oczywiście te do 1988.
Tak jest, dojedziemy Cię :-) Moje S 80 T6 też ma wycieraczki na reflektorach. i 240 stki moje też miały i 850 miała, mega wynalazek i z szacunkiem do VOLVO (no może z wyjątkiem Carismy :-)) )
Moje S40 z 2001 ma wycieraczki reflektorów na ksenonach, S60 z tamtych lat do 2004 chyba też miały w opcji wycieraczki. w ogóle jestem zdania, że te wycieraczki mają swój urok i samochody z takimi wycieraczkami są urocze, jak małe kotki
Drogi Panie Złomniku. Wycieraczki na reflektorach były w Volvo nawet do 2004 roku. Znajomy jeździ V70 p2 z 2004 roku i ma normalnie wycieraczki na reflektorach. Ja teraz wożę się S60, który akurat ich nie ma, ale zanim je nabyłem, turlałem się S80 z 2001 i też miał wycieraczki na reflektorach. Dziękuję za ciekawy materiał, jako kierowca i wielbiciel Volvo jarałem się. Pozdrawiam.
Super, jestem zawsze pod wrażeniem. Twoje filmy są niesamowite. Naprawdę. Jedna dygresyjna uwaga. Mówimy TRYLINKI. Dlaczego? Dlatego, że wymyślił je, oraz opatentował w okresie jeszcze, jeżeli mnie pamięć nie myli, przedwojennym inż Tryliński. Tak.
Ale złomnik dzisiaj aktywny w komentarzach. To się chwali! Stare dobre czasy. Chociaż kiedyś to ❤️ dawał. A teraz "nie zesraj się" za dużo czasu z motobiedą spędza.
Fotel też się podnosił, nie tylko bujał przód-tył, prawdopodobnie siłowniki padły a i dupke trzeba było lekko podnieść. Dzięki za obiektywne spojrzenie na Volvo, brakowało mi tego jako miłośnikowi tej marki.
@@andrzejskrzypczak4161 Bo atus to kopia :P Ale marna kopia bo polonez jest w środku głośny jak cholera a volvo cichutkie jak nowe auto dziesiejsze ;) Więc jest klasa sama w sobie
Popatrzyłem na te osiedle dudziarska na google streetview i tam zobaczyłem jaka zatrważająca różnica jest między 2009 rokiem a 2018. Bo są tam z tych dwóch lat zdjęcia. W 2009 roku było w miarę, czysto, żadnego graffiti itd.
Z poduszkami to jest tak, mają gwarancję (w większości współczesnych aut) na 10 lat, czyli przez 10 lat w razie wypadku mamy gwarancję, że odpalą, ale mają dożywotnią gwarancję, że nie odpalą bez przyczyny. A co do wycieraczek reflektorów Saaby- miały wycieraczki w 9-3 OG do 2002 roku i 9-5 do 2005 o ile mnie pamięć nie myli, nie wiem jak inni producenci. Świetny odcinek i auto, które chciałem zawsze sobie sprawić!
Panie Złomnik ja mam volvo i mnie dupa nie boli. Piekny odcinek, piekne słowa, piekne auto. Fspaniale. A i V 70 '02 rok i ma wycieraczki na lampach i nawet działają
Moi rodzice mieli kiedyś Volvo 340 i sam, jak mały chłopiec jeździłem tym samochodem w roli pasażera. Poczciwe to było aucisko. Wolnossący diesel o mocy 54 KM, czyli bardziej do przemieszczania się, niż do jeżdżenia, ale oczywiście wtedy tego tak nie odbierałem, jako mały szkrab kilkuletni. Pewni by to jeździło, dopóki ruda by tego nie schrupała, ale nam skasowali volviaka na rondzie. Potem się przesiedliśmy w równie fascynujący samochód - Tico xD .
"te rynienki nie mają gumowych ustrzelek". Tak... przez Ciebie oraz pewien zakład mechaniki samochodowej sam powiedziałem ostatnio do mechanika, że trzeba sprawdzić "czy to nie ustrzelka pod głowicą"... :D
9:30 -nie znam się, więc zapytam a propos niepotrzebności obrotomierza w samochodzie z automatyczną skrzynią biegów. Czy w tym volvo nie można przejść w tryb manualnej skrzyni? Czy obrotomierz nie przydaje się, żeby nie piłować zimnego silnika przy przyspieszaniu? Czy obrotomierz nie przydaje się, żeby nie przekraczać określonej wartości obrotów przy "układaniu" nowego silnika? PS Kolejny raz gratulacje za dystans do siebie.👍
Cześć Złomik Pozdrawiam z hiszpanii gdzie mieszkam Od 6 lat mam cegłe 940 To nie samochód, ino Cudo. Samochód do Nie zajebania, szwedzki czołg. Ja mam 2.0 benzyna 150 KM Staram sie już o tablice Żółte. Każdemu polecam Stare Volvo
5:52, rozwiązanie z wizualnie różnymi zawiasami klapy bagażnika występuje też np. w Saabie 9-3. I nie chodzi tu o brak plastikowej osłonki tylko o to, że w lewym zawiasie pod plastikiem znajduje się wiązka elektryczna od lamp.
Miałem 945 2.3 z 1994roku w automacie przez kilka lat, kupiony w 2008 roku z potrzeby chwili. Straszna cegła. Trwały,nigdy nie zawiódł,dość pakowny,ale strasznie toporny i pozbawiony lekkości i choćby odrobiny finezji😂🤣 Po kilku latach sprzedałem,bo mnie znudził. Auto jeździ do dziś,licznik już dawno minął pół miliona kilometrów,choć nie miało po mnie szczęścia do właścicieli i podupadło blacharsko.
Tymon, w gdyni jest słynny przejazd kolejowy na ul. puckiej, gdzie sam stałem 40 min zanim szlaban podnieśli. A niedaleko jest plac, gdzie stoją zabytkowe złomy typu robur (kilka sztuk) i coś chyba jeszcze
W polonezie z tyłu nie jest aż tak źle. Znacznie lepiej niż z przodu.
3 года назад
mam jako "zabawkę" Volvo S80 '99 2.8 T6 - Bi-Turbo 272@320KM LyPyGy... Automat, brązowa perła (coś jak kolor BMW Marrakesch Brown, może trochę ciemniejszy, ale chcę przemalować na ten z palety BMW) jasne wnętrze (przód do regeneracji jeszcze), drewniana kierownica :) wycieraczki na światełkach :P i bardzo lubię to auto ... relaksująco się jeździ, ciche zawieszenie , dobre wyciszenie (podwójne klejone szyby + fabrycznie laminowane) ... i taki lekki speeperek z niego jest, bo ma 6sek do 100 (a spróbuję jeszcze zjechać do ok 5sek), i v-max 270km/h :) totalnie niepozorne auto :)
V70 II przed liftem też mogło mieć wycieraczki reflektorów. Zrezygnowali z tego dopiero po lifcie, bo zmieniono reflektory ze szklanych na plastik, a plastikowe już do wycieraczek się nie nadawały
UUUU, LOLVO OBRAŻAJO, BEDE SIE BURZYŁ. No więc tak: Cegły były po prostu przyjazne. Siedzenia nie bolą nawet w długiej trasie, ergonomia jest na pozór dziwna, ale bardzo szybko okazuje się zupełnie sensownie przemyślana. W 940 i starszych 960 genialnym patentem są klamki w podłokietnikach drzwi. Do tego absolutnie genialnie ukształtowany bagażnik w kombi. Nic, co znam, nawet nie ma startu. Ale owszem, zgoda - z tyłu jest ciasnawo. To chyba najsłabszy punkt tego samochodu. Nisko biegnąca podsufitka to pewnie kwestia miejsca na szyberdach. W poliftowych 960 i S/V90 kłopotem są też ciągle cieknące silniki (szczególnie 3.0) i nietrwałe, cieniutkie paski rozrządu oraz ten nieszczęsny Multilink z poprzecznym resorem. Doprowadzenie go do porządku to grube tysiące. Dlatego zdecydowanie wolę przestarzałe, toporne, niezniszczalne i kochane 940 z Redblockiem. Ech, strasznie tęsknię za Skanssenem. Którego zresztą sam mi naraiłeś :D
W Szwajcarii na przeglądzie sprawdzają ważność airbagów. Mam 850 z 93 w której wymienili poduszki. Jest na to wpis w książce serwisowej i włożony rachunek. I też nie ma klimy. W sumie nic nie ma.
Bardzo słabo sie tym razem przygotowałeś: - rynienki były specjalnie, żeby śnieg nie wsypywał się na siedzenia po otwarciu drzwi, podobnie wycieraczki nie dochodzą do krawędzi szyby, by można było śnieg zgarnąć wycieraczką - samochód ma skomplikowane zawieszenie wielowahaczowe z KEVLAROWYMI! resorami, amortyzatorami z automatyczną regulacją wysokości (nivo Sachsa) itd - więc trochę wyżej jest tylna kanapa, by to zmieścić i nie ma się co natrząsać z archaizmu - to nie jest samochód luksusowy - takie były wersje Executive - dłuższe i z większą ilością miejsca z tyłu, jeździł takim np. Prezydent Wałęsa - jak są wykończone panele w standardzie i wyższych wersjach możesz sobie zerknąć w internecie, Chris Rea nawet chwalił audio z tego Volvo, ten egzemplarz to jakiś żart, właściciel chyba dopłacił, by nie montowano mu klimy, tapicerka też biedniutka - silnik opracowało Porsche na początku lat 90, był tak dobry, że jeszcze po przejęciu przez Forda trafiał do Focusa RS, jeszcze do niedawna z 2 turbinami był topem w chińskim Volvo (ponad 300 KM) - sztywność i trwałość (w tym odporność na korozję) tego nadwozia jest legendarna, podobnie jak silnika - ale prawdziwą legendę mistrza rebelii to auto zdobyło polskim prospektem reklamowym, w którym miało tablicę rejestracyjną HUJ 997 :-)
3 года назад
nigdy się nie przygotowuję, więc nie „tym razem” - rynienki były specjalnie - a w innych samochodach są niechcący? - dlaczego miałbym się nie natrząsać z tego że samochód jest ciasny? - kto decyduje o tym czy samochód jest luksusowy? ty? - i co to ma wspólnego z moim przygotowaniem? - co to ma wspólnego z Volvo 960? - czy powiedziałem coś przeciwnego? - co to ma wspólnego z Volvo 960?
@ rynienki miały znaczenie technologiczne w tłoczeniu i zgrzewaniu dachu, potem w innych samochodach je wyeliminowano ze względu na aerodynamikę i szumy (a następnie się połapali, że nie ma do czego przykręcić bagażnika i weszły relingi za dopłatą).
Dyskutowałbym z tzw. "legendarną odpornością na korozję". 964 B6304S '95 - samochód bez "skaz" w metryce, pomijając wakacyjne podróże używany tylko w naszych, miejskich warunkach drogowych (może nie są one najlżejsze, ale też dla blach nienajgorsze), który po dwudziestu latach i 280 tys. km (oczywiście, rozumiem, że jest to w sumie z góry zaprogramowany okres życia pojazdu) okazał się być nie tylko z wierzchu (przednie błotniki, ranty tylnych, ramki i krawędzie drzwi, krawędzie dachu i wiele śladów w innych miejscach), ale także od spodu sitem... W porównaniu do niewiele młodszych aut np. z koncernu PSA (jako przykład), żal było na to patrzeć. Inna sprawa, że do ostatniego momentu, mimo swojego wieku, samochód sprawiał wiele satysfakcji swoim stylem - może rzeczywiście nieco siermiężnym, ale bez skrótów i hołubionej u innych producentów ostentacji - zarówno w sensie projektu, jak i wrażeń z jazdy. Myślę, że 740/940/960 zasługuje na nieco przychylniejsze spojrzenie - także ze względu na miejsce, jakie zajmuje w historii marki (ostatnie RWD, ucieleśnienie starej myśli, utopijnie broniące tradycji przed bardziej masowymi "produktami" powstałymi w wyniku kooperacji np. z DAF/Mitsubishi/Renault, romantycznie produkowane w w systemie gniazdowym i ostatnim egzemplarzem wyraźnie zamykające kilkudziesięcioletnią erę w Volvo, która jeszcze dzisiaj - mimo mniej lub bardziej udanych przejęć przez Forda i Geely - determinuje jej charakter).
