Pani doktor , opierajmy się na naszych wskazaniach , czy rekomendacjach nie instytucji Amerykańskich, a na dobrych rekomendacjach , naszych lekarzy , którzy ukończyli medycynę 25 lub 30 lat temu. Starzy lekarze nają największe doświadczenie , szczególnie ci którzy nie dali się sprzedać za marne grosze , producentom leków.
słuchać prelekcji, analizować i stosować. Żadne instytuty sponsorowane przez bigfood i bigfarmę nie są wiarygodne. Jedz prosto, tak jak kiedyś ludzie jedli, zero mąki i cukru.
Zabrakło mi w tym wykładzie ostrzeżenia dotyczącego świeżych warzyw. Myślę że należy wspomnieć o lektynach, szczwianach i innych, antyodżywczych substancjach roślin, że nie wspomnę o pestycydach i herbicydach.
Niezgadzam siě z tym że ludzie żywą dłużej.Już u mnie w domu ,mój mąż żył 70lat ,mój syn miał 50 (nowotwór)bardzo dużo ludzi które znałam poumierało przedwcześnie. I geh słyszę że ludzie będą žyli coraz dłužej ....to chce mi się tylko śmiać.
Dziękuję za wykład. Błogosławcie wszystkie potrawy i dziekujcie Bogu za nie a nic Wam nie zaszkodzi,a w żywieniu słuchamy siebie w mądrości,smacznego dobrego dnia pozdrawiam❤😊
Bardzo dziekuje za wartosciowy i edukacyjny material. Niestety w Polsce nadal jest ten styl " postaw sie i zastaw sie". Na weselach, komuniach i roznych imprezach stoly sie uginaja od jedzenia. To jest bardzo niezdrowe. Bylam zaproszona na popoludniowe spotkanie i najpierw byla kawa i ciasto, pozniej goraca kolacja a po kolacji 3 torty do wyboru i alkochol. Wypada wszystkiego sprobowac, pozniej bylam chora z przejedzenia. Na zachodzie Europy ludzie tak nie jedza.
zaproszona, a potem gospodarzom tyłek obrabia. Z takim paskudnym charakterem wpadniesz jak nic w ujemny metabolizm, współczuję. Ja jem tyle co mówi mi rozsadek. Jestem na diecie niskowęglowodanowej i na torcik żadna pani mnie nie zwabi.
W latach pięćdziesiątych rodziło się więcej dzieci. Średnio tŕójka w rodzinie, a nie jedno, dwójka albo wcale jak jest dzisiaj. A nie ,że żyjemy dłużej. Przedwojenne roczniki, nasze mamy, ojcowie dożywają ponad osiemdziesiąt lub dziewięćdziesięciu lat, ale pomimo przeżyć wojennych, biedy odżywiali się prostą, zdrową żywnością nie skażoną chemią, tak jak jest dzisiaj
Ludzie żyją coraz dłużej, kiedyś brak opieki medycznej powodował śmierć, na zapalenie wyrostka np. Umierała co druga osoba w młodości. Cieszmy się, że żyjemy w takich czasach , ale obżeramy się bardzo.
Zgadzam się z wieloma kwestiami poruszonymi w tym odcinku, natomiast kontrowersyjne pozostaje spożywanie nabiału! Pani twierdzi, że nabiał dostarcza wapnia, a wiele źródeł podaje zupełnie przeciwne treści, tzn. że wraz z dostarczaniem nabiału kości, stawy ulegają zwapnieniu i uszkadzaniu się! Gdzie zatem leży prawda? Zwierzęta poza cielakami mleka nie piją! Czy to nie daje do myślenia? Ludzie w starszym wieku przepadają za serami, a jednocześnie narzekają na stawy! 🫢
Poza tym powszechne infekcje w szpitalach... Ja się rodziłem w domu (lata 60-te). A poród odbierała moja babka akuszerka, która pomagała w narodzinach w całej okolicy i nie tylko.
Za czasów Moich rodziców żyli długo , bo bez leków , była zdrowa żywność . Było fantastycznie , ludzie Byli mili . A dzisiaj młodzi szybko od chodzą . Bo co oni jedzą .Środki chemiczne są wszędzie . Są przepracowani . Szkodzą Mi dzieci , bo widzę co rodzic kupuje .
o 18 ostatni posilek , o 10 sniadanie pestki dyni slonecznika i nerkowca miedzy 11 a 12 przebywanie w samych slipach na sloncu na jednej z filipinskich wysp w codziennej temperaturze 30-33 stopnie okolo 20-25 minut , nastepnie wypicie wody z orzecha kokosowego rozlupanie go i zjedzenie miazszu , miedzy 17 -18 ostatni posilek skladajacy sie z brazowego ryzu i swierzych ryb lub owocow morza + jakas zielenina i zawsze jakis owoc , mango - arbuz - papaya itd
To co z tym mięsem. Czy nie chodzi raczej o przetwory mięsnopodobne.W mięsie znajdziemy białko bardzo dobrze przyswajalne z którego "powstaje" kalogen wszystkie tłuszcze w zależności jaką część zwierzęcia jemy i oczywiście cholesterol niezbędny do prawidłowego funkcjonowania organizmu patrz komórka ,mózg..... do tego posty i lekki deficyt kaloryczny. Pozdrawiam
Dziękuję, PRAWIE wszystko OK. Ale wyklepane jak informacja operatora. Zapomniała pani że mówi o zdrowiu i dla zdrowia. Odniosłem wrażenie że się pani wygadała. DWÓJA Z PRZEKAZU, PIĄTKA Z MINUSEM Z TREŚCI.
@@RenataStaniszewska-fc8uu To oczywiste. Do tego czasu chyba osiągniemy poziom Beneluksu w tej kwestii zeby nie eksperymentować choc to problem raczej drugorzędny. No chyba ze np. zagadnienienia kosmologiczne jak u Hawkinga czy kwestia Istoty Wszechrzeczy wciągną mnie tak że zapomnę o problemach z pampersami.
@@jerzybaczyk2769 Życzę Ci tego...niekoniecznie osiągnąć naszego pięknego kraju w kwestii eutanazji...raczej zapomnienia o pampersach z powodu innych ekscytujących zajęć umysłu.😂Pozdrawiam serdecznie!🙂
ale nie bylo zalecenia zeby przyjac nastepna dawke srovidowego eliksiru szczescia i wiecznego zycia .. co to za zalecenia bez dodatkowego przypominajacego boostera 🤔
Dzieje się coś niepokojącego. Coraz więcej dietetyków mówi żeby nie jeść warzyw bo mają składniki antyodżywcze. Wychwalane buraki np. w postaci codziennego soku to duża dawka szczawianów. A to szybka droga do osteoporozy i chorób nerek. Także smacznego. Komu wierzyć?