Lapki w dół klikają same zawistne łby i hejty, nie przejmuj sie tym i rob dalej to co robisz bo robisz to zajebiscie, czekam z niecierpliwością na kolejne filmiki, pozdro!
No. Tak jak powiedziałeś nikt nie ma jaj. Sami stulejkowcy. Rób tak jak to robisz do tej pory. Jest git majonez. Minusy biora sie z zazdrosci bo pewnie nawet niewiedzą po co moczyles tarczki. Czekam z niecierpliwoscia na efekt koncowy. Pozdrawiam
No dobra fajnie jak zawsze... ale ja się pytam kiedy CZ984 będzie rozbierana? Wiem/rozumiem czasem swoja robotę trzeba zostawić, no ale to myślę jest temat dla "konesera" a poza tym już będziesz miał zarys co zrobić w tym silniku... Pozdr. łapka jak zawsze
Choć fascynacja bierze górę, to z doświadczenia już wiem, że do póki nie obrobię się z tym co miałem zrobić w zeszłym roku nie chcę zabierać się za nic nastepnego. Pierw chce skończyć charta i 019. Będzie jeszcze szybka akcja z silnikiem od kosa. Wtedy będę myślał za co się brać, na co pozwolą fundusze, bo pomysłów jest miliard, a środków na realizacje już niestety znacznie poniżej miliarda : ) Zresztą, po co mi setny silnik w reklamówce i kartonie jak jeszcze nie poskładałem tego z czym siedze od dawna :D
Wiec tak jak u mnie, nie daje rady zrobić co już mam... a już myślałem że CZ od środka zobaczę- a tu smuteczek. Ja tam widzę jedno dobre rozwiązanie- przestań nagrywać zostanie więcej czasu na robotę... (żarcik- nagrywaj dalej!)
Wszystko w swoim czasie, nie wszystko na raz ;) Mam dwa rozebrane takie silniki i prawdę mówiac - nic nadzwyzcajnego tam nie ma, taki typowy demolud, tylko, że faktycznie w miarę odporny na katowanie ;)
@@Skinderr mój silniczek z Gazeli tez czeka Niekoniecznie az tak wymagajacy remont Potrzebuje poprostu przegladu i ustawienia(mam nadzieje przynajmniej)
Trudno cokolwiek powiedzieć bez jakiegokolwiek rozeznania, w tym przypadku pracy było sporo i samych części właściwie też wymagał sporo. Każde zamówienie generowało czas tak naprawdę, sporo tematów wyszło w przysłowiowym "praniu", temat generalnie mało opłacalny, nie ma co ukrywać :)
cześć i 5+ + łapka , co może być powodem wysuwanie się zimeringu od strony magneta w motorynce , jak krubuje odpalić i załapuje jakieś strzały i wypycha zimerig nie pamiętam czy bała tam jakaś zawleczka czy blokada przy zimeringach proszę o szybkom odpowiedź
Nie ma żadnego zabezpieczenia / zawleczki, wygląda na wyrąbane gniazdo uszczelniacza. Spróbuj ewentualnie dorwać gdzieś zamiast grubości 7mm to 10mm, może siądzie ciaśniej i się "uspokoi".
Nie ma co przeżywać minusów one były i zawsze będą ważne ze plusów jest wiecej a tak Poza tym każdy twórca dostaje minusy nawet najleprzy film bo zawsze znajdzie sie jakiś Pacan co zazdrości.
Pokrywę spokojnie mogłeś sobie założyć.Ja nieraz zmieniałem śruby na nowe bez zdejmowania pokrywy i było git.Waże by nie wykręcać wszystkich naraz tylko po jednej.Oczywiście poszła 👍
Nie przejmuj sie hejtami. Widac, że się znasz na rzeczy i nie robisz fuszery za 100zl. Tak fachowo poskładany silnik pojezdzi dużo dłużej niż przez Mirka w garażu, a taką prace się ceni. Nic dziwnego, ze ceny tak złożonego silnika mogą byc wysokie.
Gaźnik "Pedzio" hmmm.. Już teraz wiem czemu te wszystkie GM26 są takie rozruchane i nie nadają się do użytku :) I Melduj co to za M50 (Wnioskuje po kwadratowych cewkach zapłonowych) na końcu?! Compact swapa będzie miał?!
M50b25, powiedzmy, że spontaniczny zakup za moim zdaniem dośc atrakcyjną cenę i co najważniejsze, lokalnie. Co będzie dalej zobaczymy, na pewno wymaga troski, ale o tym może kiedyś jakiś odcinek.
Ja wiem czemu bo Janusze zazdroszczą tego co robisz, ale ci co oglądają filmy i szanują to co pokazujesz to na pewno łapki w dół nie dają pozdro aby za pierwszym odpalił ??nie!!!!
Aż przez cały weekend moczyłeś tarcze? Uuu, teraz to się dopiero zacznie hejtowanie :P P.s. Michale, kolejny kawał dobrej roboty! Dzięki serdeczne za wrzute i pozdrawiam :D
Sero nie wiesz czemu dostałeś łapki w dół? Oburzyłeś się na czyjąś tam krytykę czy radę, że tarcze się moczy i że źle zrobiłeś. Wrzucałeś te tarcze do oleju z "fochem" jakbyś to robił za karę. Dosłownie tak to wyglądało patrząc z punktu widza, mi osobiście to wisi, ale innym widocznie nie z tąd te łapki w dół. Po za tym drażniące trochę jest jak się przejmujesz tymi łapkami, już Ci kiedyś pisałem jednemu się podoba innemu nie, zresztą im większy kanał tym więcej hejterów tak już to funkcjonuje czy Ci się podoba czy nie. Kolejna rzecz z łapkami, niektórzy jak oglądają filmy na telefonach przypadkiem by zminimalizować wciskają. ...nie bierz tego jako umoralnianie czy coś, zapytałeś czemu tyle łapek w dół po prostu napisałem. Jakby co ja łapki w dół nie dałem XD Wszystkiego najlepszego, spóźnione ale szczere pzdr Ps proponuje trochę dystansu ;)
Moim zdaniem Twoje zarzuty są ciut nie na miejscu, wyczytuje w komentarzach różne rzeczy, mniej i bardziej ważne, tak samo mniej i bardziej sensowne ( w szczegóły nie będę wchodził, bo każdy kto ma trochę oleju w głowie to wie i widzi o co chodzi) i sprawy, które uwazam za istotne staram się poruszyć. Oburzyłem się że tarcze się moczy i z fochem je wrzucałem do oleju... Obejrzyj film, posłuchaj co mówię, nabierz dystansu tak jak któryś raz już mi piszesz. Zawsze wcześniej smarowałem przed montażem i przed zamknięciem jeszcze "podlewałem" wszystko olejem, nigdy takie sprzęgło nie sprawiło mi problemu zarówno w 125, w 175 jak i w rometach czy simsonie. Nie zauważyłem żadnych efektów ubocznych czy problemów z tego wynikających, z teorią o moczeniu tarcz spotkałem się raz kilka ładnych lat temu i nie traktowałem tego poważnie bo najprościej mówiąc - nie miałem nigdy z tym problemów. Czytam wszystkie komentarze jakie się pojawiają i uważam, że nie na miejscu by było gdybym "olał" to co piszą ludzie, a nie jedna ani nie dwie osoby wspomniały o "moczeniu" tarcz, zapytałem o co chodzi, ktoś inny probował tam wyjaśnić o co biega. Uznałem, że faktycznie to może mieć sens i pod tym względem prawdę mówiąc nigdy na to nie patrzyłem. Poświęciłem czas, nagrałem film, rozebrałem sprzęgło i wrzuciłem tarcze do oleju tak, żeby wszyscy widzieli tłumacząc wszystko dlaczego to robię itd. Odkryłem się, wspomniałem, że tego nie robiłem, nikt nie jest wszechwiedzący a jak coś ma sens to dlaczego się do tego nie stosować. Mogłem nic nie mówić, nic nie nagrywać tylko na koniec powiedzieć "tarcze były moczone, ale tego nie pokazałem, wiem o tym doskonale" albo wywalić "niewygodne" komentarze i mieć spokój. Kanał rośnie widzów przybywa, hejterów tak samo, mam tego świadomość, ale uważam, że wciąż jest to liczba, którą czuje że mogę "ogarnąć" i jak tylko jest możliwość i ktoś coś sensownie przedstawia lub ma jakieś pytanie to nie widzę powodu, żeby to olać i zostawić bez odzewu. Ja zawsze chętnie czegoś się dowiem albo z kimś podyskutuje, o ile nie jest to coś na zasadzie rozmowy ze słupem, który nie ma zielonego pojęcia o czym pisze albo z kimś kto pod filmem pyta o coś o czym podczas 10 minutowego materiału wspominałem 14 razy i jeszcze w 3 poprzednich odcinkach. Niektórzy sobie zrobili ze mnie coś na zasadzie "poradni specjalistycznej", nie mam nic przeciwko rozwiewaniu wątpliwości gdzieś na grupie, stronie czy nawet na wiadomości wysłanej do strony na FB. Spoko, ale pytanie o wszystkie najdrobniejsze szczegóły, które są wspomniane na filmie z wczoraj, przedwczoraj i jeszcze 3 filmy przed z dopiskiem "odpisz bo pilnie potrzebuje wiedziec" albo "napisz bo nie mam czasu ogladac wszystkiego" i co 2 dni podobne kwestie od tego samego typa to moim zdaniem wstydu trzeba nie mieć i taka osoba, która "szanuje" swój czas nie ma za to za grosz szacunku do mojego czasu. Śmieją się niektórzy, że coś przez 5 filmów wspominam... Ano właśnie dlatego, coby niektórym ułatwić sprawę. P.S. Również proponuję trochę dystansu :)
@@Skinderr To nie są zarzuty, zapytałeś więc napisałem jak ja to widzę. Otrzymałeś po prostu odpowiedź czyli spojrzenie z mojej perspektywy i tyle. Nie jestem ani hejterem ani czopkiem włażącym do dupy, więc myślę że w miarę obiektywne może prócz z tymi łapkami że się tym za bardzo spinasz. Chcesz możesz je wziąć pod uwagę, ale przecież nie musisz Z tarczami nie napisałem, że źle zrobiłeś tylko, że ktoś tak napisał. Nie wiem może tak też jest ok i zgodnie ze "sztuką" nie zabieram tu głosu, tymbardziej że Twoim wcześniejszym sposobem zawsze było ok więc osobiście nie widzę problemu.
Mam nadzieję, że niedługo :) Ale na taką encyklopedię to raczej nie ma co liczyć, bo nie znam tego silnika na tyle dobrze, żeby brylować wiedzą na jego temat.
250zł to mało i bardzo nieraz za samo mycie chce sie powiedziec 100zł ...jak klient przysle usyfiony silnik do skrobania a nie mycia....gdzie potem wyszkiełkowac poczyscic zeby to wygladąło ładnie gdzie selekcja czesci co dobre co nie... złozenie to juz pryszcz.... od 500zł mozna zaczyna rozmowe i to tez zalezy od czego silnik....
Łapki w dół są i będą zawsze, nie każdemu musi się film podobać. Moim zdaniem trochę za bardzo się nimi przejmujesz, po prostu rób swoje najlepiej jak potrafisz, ale zwracaj też uwagę na konstrukcyjną krytykę ;)