Ponad 20 lat jeździłem nowymi Toyotami: Yaris 1.0, Corolla 1.6 i Verso 1.8 VVTi. Nie wiedziałem, że mam samochód/y. Po prostu jeździłem. Verso w benzynie ponad 410 tys. km, bez żadnych niespodzianek. Auta serwisowane od zakupu, co zrozumiałe. Od pół roku jeżdżę służbowym Golf V Comfortline, oczywiście Combi. Bardzo ciasne auto - mało miejsca. Nie działają światła podświetlania otwartych drzwi, nie działa otwieranie przedniej szyby - kierowca, nie działa tempomat. To podobno standardowe niedoróbki Golfa od lat. Największa katastrofa, to upadła skrzynia biegów. Można jeździć, ale wycie okrutne przy 60/100/120 km/h. Czekamy na serwis. Jestem drugim kierowcą tego auta z przebiegiem trochę ponad 290 tys. Auto z polskiego salonu, od początku serwisowane. Nie wiem jak podsumować mój wpis. Może firma ma pecha, ale ja auta koncernu VW nie kupię, po wcześniejszych przygodach z Octavia II, ale to inna historia. Oby Golf służył jak najdłużej.
Dziękuję za komentarz. Potwierdza on jedynie to co zawsze powtarzam - auta produkowane na rynek niemiecki zapewniają wyższą jakość montażu, materiałów co przekłada się na bezawaryjność i bezproblemową eksploatację. A co do aut japońskich to doceniam ich trwałość - jednak mają też swoje wady - takie jak zbyt szybka korozja podwozia oraz głośność w czasie szybszej jazdy. W mojej ofercie nie często auta japońskie - większość nie spełnia moich wymagań i nie rozglądam się specjalnie za nimi. Zdarzają się oczywiście zadbane egzemplarze, które potem z przyjemnością prezentuję, oferuję.
Fajna bajera...jeżeli faktycznie sprowadza Pan dobre auta i je dopieszcza to życzę sukcesu komercyjnego. Potrzebujemy w nawale złomu dobrych aut...niedługo te dobre zdrożeją.
Prezentacja nie jest tylko o przedniej szybie. Jest wiele treści ukazujących doskonały stan tego golfa. Proszę nie być uszczypliwym na siłe. Proszę mi wierzyć , ze prezentacja na ZYWO nie jest czymś super łatwym i mogą zdarzać się POMYLKI lub inne przejęzyczenia za które na początku zawsze przepraszam .