Kiedyś europejskie kraje miały kolonie na świecie, teraz z Europy zrobiono kolonię😅 Logiki ciężko się doszukać w tych poczynaniach jak i zresztą wielu innych, a jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę. Pewnie ktoś tam ładną stertę papierków położył, żeby Unia zrobiła tak jak zrobiła😅
W Brukseli Katar Gate to pikuś do tego jak są skorumpowane europejskie elity. Chińskie i rosyjskie służby maja konkretne haki na brukselskich patusów i w ten sposób nimi sterują. Cała ta zielona transformacja to jeden wielki wał na którym najwiecej zarabia chinski przemysl jak np. fotowoltaika. Mamy przesrane jednym slowem. Cale elity powinny iść do wymiany
To jest zagadka. Z jednej strony powinny wzrosnąć bo będą wyższe opłaty emisyjne, nawet 2-3 tys euro do każdego auta. Z drugiej - jak będą chinskie auta spalinowe bez wysokiego cła to ceny mogą się utrzymać albo obniżyć. Ja stawiam jednak na podwyżki
Zielona eurokomuna ma się dobrze, ktoś ich wybrał i też ktoś ich lobbuje, żyjemy w dziwnych czasach. Ogólnie brak logiki/planu w tym wszystkim. Przykre 🤔
Np ceny toyot w Chinach nowych są o połowe tańsze jak w Europie bo tam są ceny urzędowe , a w Polsce ceny rynkowe i taka toyota jest 100% droższa i tak dilerzy namawiają różnymi sposobami do kupna radze sprawdzić ceny i robi sie szok
W Rosji też planeta nie płonie. Do tej pory można tam kupić Octavię z silnikiem wolnossącym 1,6 takim samym jak w dawnej Octavii 1 produkowanej do 2011 roku. Nawet moc podnieśli na sterowniku, bo u nich nie ma norm euro 😂
To taki ewenement geograficzny. Widać to przekraczając granice obwodu kaliningradzkiego - u nas płonie, a już za tą granicą spokój i przyjemny chłodek. 😂😂😂
Rozwiązaniem nie jest nakładanie ceł na chińskie auta tylko pozbycie się unijnego uciemiężenia :) To takie proste ale jak zwykle rozwiązania problemu szuka się od d...y strony.
Coraz więcej ludzi o tym myśli. Szkoda ze KE nie zadaje sobie nawet trudu żeby wytłumaczyć pewne swoje poczynania. Chyba ze wychodzą z założenia że nie ma z czego się tłumaczyć.
Dzięki - masz racje. Ale tez pojawia się kwestia warunkowych homologacji zależnych od liczby sprzedanych aut. Niektóre chinskie marki z tego powodu będą do końca roku musiały albo zmodernizować modele i możliwe ze z tego powodu zdrożeją albo znikną z rynku. Ale przynajmniej dwie duże marki mają pełną, uczciwą homologację.
Oczywiście, że super ze wjeżdżają samochody z Chin, które są bardziej konkurencyjne dla europejskich czy japońskich. A o pracę nie ma co się martwić, w mojej gminie budują się hale przemysłowe, potrzeba ok. 3tys ludzi do pracy i co? I ściągają Ukraińców do pracy, bo Polacy nie chcą pracować. Więc spokojnie, o pracę nie mamy co się martwić, bo tej jest pod dostatkiem.
Ogółem to tak, ceny aut są zawyżone, przez bzdurne systemy, normy itp ale nie wierze Chińczykom. Już pokazali swój model biznesowy kilka razy, był zalew i szał tanich i dobrych telefonów Huawei i Xiaomi ostatnio i co? Jak zdobyli klienta ceny w góre i na równi z innymi markami. Wnioski? Dziś auta za 80-130k za 10 lat będą za 200k sprzedawać, a marek europejskich już nie będzie.
Już chińscy producenci lobbują za wprowadzeniem cel na europejskie auta spalinowe. Właśnie obie strony będą zasiadać do negocjacji co się komu bardziej opłaca.
Czy to prawda, że chińskie samochody nie mają wymaganego w europie zbędnego podnoszącego cenę wyposażenia? Podobno są sprowadzane na podstawie specjalnej homologacji dla samochodów produkowanych w niskich seriach i nie muszą mieć niektórych systemów. Ciekawe jak jest ze spełnianiem norm emisji spalin przez samochdy z pośrednim wtryskiem?
Nic mi o tym nie wiadomo. Jeśli tak jest - poruszasz bardzo ciekawy wątek. Fakt, ze w jednym z tych aut nie było np. Tego systemu wzywania pomocy jednym guzikiem - te guziki są obowiązkowe w europejskich autach. I dziennikarz mówił ze nie wie jak to homologowali bez tego. Pozdro, dzięki za ciekawy komentarz👍👍
Już tak wstępnie się rozejrzałem i masz racje. Są marki które mają pełną homologację i są takie które są tu na zasadzie wyjątków. Bez wątpienia będzie to miało wpływ na przyszłość tych marek na rynku. A nawet więcej - na ich dalszą obecność.
@@Motokomentator Największą niwiadomą jest dostępność części zamiennych do tych budżetowych (tańszych) samochodów za 5 lub 10 lat orazich odporność na korozję. Jak ktoś leasinguje lub wynajmuje samochód na 3 lata to jest to nieistotne ale jeżeli zamierza jeździć samochodem 10 lat...osobiście mam w domu od 16 lat skodę Octavię 1 i na allegro są do niej dostępne prawie wszystkie części mechaniczne i blacharskie na następny dzień (może poza zawiasami przednich drzwi).
@@kotkubus8453 generalnie już posprawdzałem ze faktycznie niektóre marki i modele nie mają pełnej homologacji i do końca 2024 roku albo muszą ją uzupełnić i podniosą ceny albo znikną z rynku. Miejmy tylko nadzieje ze nie zostawią klientów i użytkowników z niczym.
nie narzekajmy na tą unię, to takie modne prawackie (ruskie) myślenie, dobrze że są takie pomysły a spalinowe jeszcze nie są zagrożeniem , jak będą to też sie im cła podniesie