Fiat Tipo - Największy "duży Fiat" naszych czasów (i najtańszy kompakt na rynku) 

Teraz startuje z 88tys, a wspomniani koledzy dali za swoje coś koło 60tys właśnie i to nie były wersje podstawowe. Ale takie teraz czasy. W kwietniu testowałem Hyundaia i20 i wtedy podstawowy kosztował 49900, a fajne wersja około 65-67tys. Teraz golas kosztuje 66tys... golas kompakt to około 100tys i na tym tle 90tys za Tipo to dobra cena.

Dzięki! Pozdrawiam.

Też mi się podobają.

Y

Tak, jest naprawdę w porządku. Ale silnik ma koszmarną kulturę pracy.

Ja bym brał mocniejszą benzynke z automatem.

Dzięki za miłe słowa. Sprzęt mam jaki mam 😞mam nadzieję, że stopniowo będę miał za co go poprawiać. Na chwilę obecną przy 5k subów to jest hobby i kasy z tego mam na połowę pojedynczych zakupów rodzinnych na tydzień... więc jeszcze dużo wody musi upłynąć, zanim będę miał z czego inwestować w kanał. Ale taki jest plan, po prostu trzeba czasu.

Szerokiej drogi życzę! Bieg 6 to wielki brak tego auta, po braku kultury pracy silnika największy. Ale i tak bardzo miło wspominam ten test. Tipo ma bardzo dużo włoskiego stylu w sobie, a to zawsze plus. GrandePunto też jest ślicznym autem i Abartha to ja bym mógł mieć nawet i dziś :-) Pozdrawiam!

@@MotoPasjeKamila wiesz dziwią mnie takie sprawy. Światełko w lusterku kierowcy, a w schowku jego brak. Zadziwiające jest to, że powrócili do hamulca bębnowego w tylnych kołach. Może przesadzam, ale hamowanie tylko na tarczach jest jakieś delikatniejsze, na mieszanym jednak trochę ten element zmienia na niekorzyść. Jeszcze jedna sprawa. Wiem, że jest to związane z czujnikami w tylnej kanapie, ale zrobić stałą kanapę bez możliwości jej złożenia tak jak było w poprzednim TIPO SW to poważny błąd. Jeżdżę z psem. Zawsze składałem jedną część kanapy, kładłem oparcie i pies w swoim legowisku spokojnie leżał oczywiście przypięty pasem. Wszystko było na równi. Teraz muszę wymyślić jakieś zapięcie jak Isofix do przyczepienia posłania w którym mój tygrys jeździ. To są pierdoły, ale bardzo ważne pierdoły. Mogli pozostać przy czujnikach w pasach tylnej kanapy.

@@wojciechjanik5974 Z wyposażeniem podstawowym się dziwne rzeczy w XXI wieku porobiły. Astra F np miała regulację siły podświetlenia zegarów czy światełko w schowku, a już Astra z Gliwic i to zarówno I jak i II tego nie miała w podstawie. 😀 Dziwnie czasem robią producenci.

@@MotoPasjeKamila Jestem dzisiaj w szoku. Nigdy nie jeździłem samochodem ze światłami typu LED. Dzisiaj był poranek ze śniegiem, śniegodeszczem i deszczem. Jakież było moje zdziwienie, gdy wychodząc po jeździe z samochodu zobaczyłem zalodzone klosze lamp przednich. Czy coś na ten temat wiadomo? Jest jakiś sposób na to? Przecież jadąc zimową porą bardzo często zdarza się sytuacja oblodzenia karoserii, ale kloszy lamp przednich? Możesz coś na ten temat powiedzieć? Jakieś doświadczenia, sugestie? Nie mogę wstawić zdjęcia, a szkoda.

@@wojciechjanik5974 Nie ma na to żadnego pomysłu. LED'y emitują bez porównania mniej ciepła niż halogeny i po prostu nabudowuje się na nich lód... gorzej jest w elektrykach, bo silnik też nie emituje ciepła i całe auto z przodu staje się lodową skorupą 🤣

Pozdrawiam!

No to mnie zasmuciłeś, bo bardzo byłem pozytywnie zaskoczony tymi wskazaniami. Ja lubię takie rzeczy. Szerokiej drogi!

Wszystko racja, ale nad ostatnim bym się zastanowił. Historycznie Fiaty może i nie są po japońsku bezawaryjne, ale za to super tanie w częściach - za to cenię Fiata. No i od zawsze jest to taka trochę polska marka. Pozdrawiam!

@@MotoPasjeKamila W naprawach Fiat faktycznie jest tani miałem kilka maluchów i jeździłem Punto II, Brawa miło wspominam te samochody. Pozdrawiam :).

Wiesz, ogólnie fajne auto, choć ja bym wolał kombi od Crossa, a nawet zwykłego 5d. No i wziąłbym silnik R4 z automatem. Ale fajny jest i cenowo bardzo atrakcyjny.

@@MotoPasjeKamila Bralem to auto pod uwage 3 lata temu w wersji kombi z motorem 1.4 ale ostatecznie padlo na suzuki swift bo mielismy miec inne wieksze auto po sprzedazy t4 vw multivan.

No szkoda, bo fajny silnik...

@@MotoPasjeKamila prosty, trwały, można lekko podnieść moc i kręcić setki tysięcy km :D

@@wojciechlaskowski3962 myślę, że prawidłowo serwisowany (z wymiana oleju i filtra co 10tys km) na pewno 🙂

Wygodne :-D

No cóż, wszystko drożeje... Mój Proace jak go kupowałem koształ nowy 102tys, a dziś 143!! A minął rok i 3 miesiące...

Serio? To gratuluję wyobraźni. Dla mnie nie ma róznicy czy wpadnę pod nowe Volvo z poduszką pod maską dla pieszych, czy pod Dacię czy pod Jeepa, czy innego bezsensownego suva, czy pod klasyka z metalowym zderzakiem i blachą 2mm. Auto to +1000kg stali i plastiku. Nawet otyły człowiek to 1/12-1/15 masy auta. Człowiek NIE MA SZANS!

Serio. I przede wszystkim zachęcam do słuchania / czytania ze zrozumieniem swoich własnych wypowiedzi Po pierwsze. Odnosze się do SZKODY CAŁKOWITEJ. Praktycznie nowe auto o wartości 50-100 tyś zł ma trafiać na złomowisko z powodu połamanych kilku plastików po zderzenie z 15 krotnie mniejsza masą ? To może wg Ciebie po to sa zderzaki z tworzyw, żeby auta złomować po drobnej stłuczce ? Moim zdaniem te plastiki obniżą koszty naprawy, bo taniej jest je wymienić niz naprawiac elementy metalowe. Po drugie. Nie neguje, że zderzenia z 15 krotnie większą masą nie da się całkowicie zniwelować stosowanymi zabezpieczeniami. Ale neguję, że nie mają ŻADNEGO wpływu na bezpieczeństwo. I jasno pokazują to statystyki, ale też wystarczy zdrowy rozsadek. Poza masą samochodu są istotne także inne kwestie, np to jak zachowuje sie nasze ciało w momencie potracenia (wynika np z budowy przedniego pasa) , w co uderzamy i jaką częscią ciała. Zreszta na zdrowy rozum, jeśli rozpędzimy daną mase np 1 tonę do 30 km na godzinę to wg Ciebie nie ma znaczenia jej kształt, struktura powierzchni, zdolność na odkształcenia przy zderzeniu ? Ma, bardzo dużą. Bo odginajac się lub łamiąc przejmują część energii, która nie trafia na ciebie. A skoro sam mówisz, że te plastiki się połamią, to dzięki temu pochłoną część energii i nie połamie się twoja głowa / ręka / noga ? Ok, wiem, ze to nie zawsze uratuje życie czy zdrowie, ale choć czasami się uda. Na skrajnym przykładzie, bo powtarzasz jak mantre, ze liczy sie tylko masa. To sam sobie odpowiedz czy wolisz dostać w głowę kilogramowym kawałkiem stali czy kilogramowym kawałkiem gąbki. I czy wolisz uderzyć głową, czy np barkiem. Można też dyskutować ile pomoże plastik zamiast metalu. Ale ty negujesz nawet poduszkę powietrzną, twierdzisz, że nie ma znaczenia czy głową przywalisz w taką poduszkę czy szybę lub maskę ? Odleciałeś XD Gdyby było jak piszesz, ze "człowiek nie ma szans" to każdy wypadek kończył by się smiertelnie, a jednak jedne się tak kończą a inne nie. Spróbuj zastanowić dlaczego. Fizyka nie jest twoją najmocniejszą stroną. Ok, nie musi być, ale jak sie na czymś nie zna to lepiej o tym nie wypowiadać.

@@remigiuszryszawa5325 okej, no to najpierw z tymi szkodami. Koszty napraw (zwłaszcza na zachodzie, ale u nas coraz bardziej też) są tak wysokie, że drobne stłuczki bardzo często oznaczają całkę. Co do zderzenia z pieszym - nadal uważa, że masa to jest początek i koniec dyskusji. A już argument o kg metalu i kg gąbki... proszę Cię. Jak dla przedszkolaka - co jest cięższe kg gwoździ czy kg pierza?????? No więc właśnie. Nie ważne - totalnie nie ważne jest to, jakie będzie miało auto kształty. Wpadniesz pod nie to czy to będzie Polski Fiat 125p z 1975 roku czy Volvo S60 z 2021 roku to tak samo albo ponad nim przelecisz, albo od niego się odbijesz. Jak będziesz miał szczęście to się potłuczesz, jak będziesz go miał mniej, to się połamiesz, a jak nie będziesz go miał to walniesz o asfalt betami i uderzysz głową (tą która wcześniej odbije się lub nie od poduszki powietrznej, czy "miękkiej" plastikowej lampy) i asfalt i umrzesz na miejscu. Tak to widzę.

Fiatem segmentu B jest Punto. Tipo jest od Punto większe. Tipo I było o klasę większe od UNO, które było poprzednikiem Punto. Tipo II jest następcą Bravo, które było następcą Stilo, które było następcą Bravo/Brava. Co do UX to naprawdę przestań pisać swoje teorie i poświęć popołudnie na wycieczkę do salonu Toyota/Lexus. Wsiądź do Yarisa, do Yarisa Cross i do UX. Poczujesz to o czym ja mówię. Tu nie chodzi o gabaryty zewnętrzne (tak UX jest napompowany), lecz o ilość miejsca w środku. UX ma ciasną kabinę i krótki siedziska jak Yaris. Tylko tyle i aż tyle w końcu zrozum. A jeśli jest to dla Ciebie nie do przejścia, to naprawdę nikt nie zmusza Cię do oglądania mojego kanału. Piękno RU-vid polega na tym, że każdy może sobie wybrać pośród masą innych ludzi zajmujących się podobną tematyką. Ja oglądam np Marek Drives (więc Ci go nie polecam, bo ma podobne poglądy motoryzacyjne do moich). Pozdrawiam!

@@MotoPasjeKamila przecież Lexus to auto marki premium, a toyota to budżet, marki premium rządzą się swoimi prawami w kwestii przestrzeni i powinieneś doskonale o tym wiedzieć. to tak jak byś powiedział, że BMW serii 3 nie jest segmentem D, bo ma mniej miejsca na nogi niż kompaktowa Octavia- głupota. Poglądy to jedno, a fakty to drugie. Toyota CH-R mniejsza niż Lexus UX i mocno z nim spokrewniona to też nie jest auto segmentu B tylko C. Nie jest to kwestia upodobań, czy określasz jakieś auto przedstawicielem jakiejś klasy- w Yarisie można stykać się łokciami z przodu, w Lexusie UX nie. Dlaczego? Hmmm może dlatego, że Lexus to auto segmentu wyżej i jest aż 10 cm szersze? Idąc Twoim tokiem rozumowania Lexus NX to corolla Cross, a RX to RAV4. Nie, tak to nie działa. :) Nawet jeśli Highlander ma więcej miejsca niż Lexus UX to segment jest ten sam czyli E SUV. :) Rozumienie tego to podstawy jeśli chce się rozmawiać o rynku. Ciekawe jak sklasyfikowałbyś moje BMW 6 GT, które ma rozmiary i płytę podłogową serii 7, z tyłu ma więcej miejsca niż 7, a mniej niż 7 Long, jednocześnie pozycjonowane jest wprost jako wariacja 5 czyli segment E. Tu już jest trudniej niż z UX, który bezsprzecznie jest kompaktem

@@panfistach9618 Powiedz, kupiłeś UX'a i dlatego teraz zakrzywiasz rzeczywistość? A Toyota suv segmentu C to RAV4, CH-R to sub-C.

@@MotoPasjeKamila mam 640i GT, więc nie trafiles. CH-R to sub-C, a większy od CH-R zbudowany na tej samej platformie Lexus UX to już segment B? Czy Ty siebie slyszysz? Mówisz, że 2+2 to 5 i próbujesz mnie do tego przekonać. Aż jestem ciekaw w jakimś segmencie uplasujesz moje 6GT, bo to może być równie fascynujące co określenie UX mianem Yarisa, czy Tipo kompaktem (taki z niego kompakt jak z Sandero)

@@MotoPasjeKamila Szerokość x długość, Tipo: 1792x4368, UX: 1840x4495. Ale Tipo to według Ciebie to segment C, a UX to B, to jest Twoja matematyka. W sumie jak tak teraz patrzę to UX to jeden z największych kompaktów (nie-kombi) i kompaktowych SUVów premium na rynku, nawet nowy Evoque jest kilkanaście cm krótszy. I mylisz się, że RAV4 to SUV segmentu C :) Od trzeciej generacji to nieaktualne, Corolla Cross to SUV-C, tak jak GLA to C, a GLC to D.

Wiesz, no i w tym jest nasz problem. Dla mnie to też cena zaporowa jak za nowe auto, ale ja nie jestem na pozycji osób kupujących nowe auta. Jakbym nie znał się na motoryzacji, a potrzebował samochodu to chciałbym auto nowe. Mając do wyboru coś za 100tys, to zamiast dopasionej Dacii i paru zł na paliwo, lub totalnie gołego auta "zachodniego" lub "azjatyckiego" wybrałbym Fiata, bo w 100tys mam auto z bardzo dobrym wyposażeniem, ładne i stylowe i właśnie nowe. Pozdrawiam!

@@MotoPasjeKamila Ja wolałbym dołożyć parę złotych do Corolli lub Ceeda. Fiat Tipo to mocno przeciętne auto. Do tego 1.0 T / 3 cylindry. Jeżdziłem wszystkimi wymienionymi stąd moja ocena. Poza tym te podniesione kompakty bez 4x4 nie mają najmniejszego sensu. Przerost formy nad treścią

SUVy to rak współczesnej motoryzacji. Mógłbym jeżdzić jedynie Lexusem RX 450H. Komfort, bezpieczeństwo, niezawodność. Reszta mnie nie interesuje. Większość kupuje Suvy tylko dla szpanu.

@@stefan3950 pewnie z 90% suvów nie ma nawet napędu 4x4 a przeswit to iluzja optyczna. W Renault Captur jest pomiędzy fotelami pokrętło do wyboru trybu terenowego( jak w Landroverze) a auto nie ma napędu 4x4.

@@stefan3950 RX nie jest w żaden sposób wyjątkowy. SUV jak SUV. Jakbym już absolutnie musiał dużego suva to fakt - RX (lub X5 BMW) by było ok, ale i tak wybrałbym limuzynę. Pozdrawiam!

To jest najtańszy samochód segmentu C na rynku i moim zdaniem nie odbiega od konkurentów chociażby z Korei jakością (poza kultura pracy silnika).