Fotografia Tary Calico - KryminalnieExtra #7 

Szkoda że dopiero w 2023 odkryłem ten kanał. Słucham Cię w pracy i na treningu :) jeśli to czytasz to wiedz że robisz świetną robotę 👍

Jednak lubię Cię też widzieć ☺️ uwielbiam niektóre Twoje sposoby wyrażania emocji ☺ pozdrawiam ciepło ☺️

Mama się przestraszyła, bo motocyklista podejrzliwie na nie zerkał, więc przestała towarzyszyć Tarze. No, ja bym zrobiła dokładnie na odwrót - nie pozwoliłabym córce na samotną jazdę, a wręcz chciałabym jej za każdym razem towarzyszyć! Ale ja jestem pewnie nadopiekuńcza🤔

Była trzecia rano - oglądałam/słuchałam podcastu - ciemno i pusto w domu. Wtem poczułam niesamowite ssanie w brzuchu i już miałam wstawać z łóżka i kierować się ku ciemnej kuchni, kiedy na ekranie monitora pojawiło się zdjęcie "Majkela" (17. minuta filmiku)... Zawinęłam się z powrotem w koc i próbowałam wytłumaczyć sobie, że z głodu jeszcze nikt nie umarł w przeciągu 5h. Dzięki, Jaśmin, Twoje filmiki stały się ostatnio nieodłączną częścią mojej egzystencji :)

Myślę, że gdy przestępcy długo to co robi uchodzi na sucho, rozzuchwala się, ale też bawi z policja, w ten sposób się chełpi, podkreśla swoją wyższość. Jest mnóstwo przykładów takiego typu zachowań, np. seryjny morderca wysyła listy do policji, prasy, zabójca chwali się swoim czynem w barze, czy też współwięźniowi, nie może utrzymać na wodzy emocji i narcyzmu. Chce by go podziwiano, mówiono o sprawie w kontekście nieuchwytnosci przestępcy. Nie myślę, by tyle zdjęć to był przypadek. To raczej chęć odświeżania sprawy, rodzaj pełnej pychy "komunikacji" z opinią publiczną, policją. I cóż, trzeba przyznać, że faktycznie tabuny policjantów okazały się bezradne, mimo że sprawa była tak głośna! Oczywiście pewności nie ma, ale tak mi się to kojarzy.

Ta sprawa wydaje mi się bardzo osobliwa i bardzo podejrzana. Dość dobrze umiem rozpoznawać twarze i widzę sporo podobieństw co do twarzy i budowy ciała Tary i tej dziewczyny ze zdjęcia, było kilka miesięcy od zaginięcia Tary a znalezieniem tego zdjęcia, więc niekończący się strach i stres mógł doprowadzić do tego, że po prostu Tara schudła i to dość znacząco i dlatego eksperci mieli wątpliwości co do podobieństw. Kolor włosów zgadza się na portrecie, może się wydawać, że ma inny kolor włosów, ale to przez światło softboxu w studiu fotograficznym. Jej budowa ciała mogła by się sprawdzać z jej opisem, wysportowana, dobrze prowadząca swój tryb życia dziewczyna. To zdjęcie wygląda przynajmniej dla mnie jak prawdziwe, a nie jakiś żart. Chłopak na tym zdjęciu wygląda na przerażonego, ma zarumienione policzki i ewidentnie widać po oczach, że płakał, dziewczyna za to wygląda już na bardziej opanowaną, ale i tak wycieńczoną. Ten szeryf wydaje mi się dość podejrzany, dlaczego akurat wyjawił "prawdę" po takim czasie a nie wcześniej? Na pewno słyszał o całym zaginięciu ponieważ sprawa była nagłośniona w mediach. Dlaczego niby dwóch młodych chłopaków miało by od razu zabijać niczego im niewinną dziewczynę? Oczywiście, niby im groziła, że poda ich na policję, ale czy to jest aż taki powód do morderstwa? W końcu nic jej się podobno nie stało, a jedynie mogła mieć kilka zadrapań czy siniaków. To dla mnie kompletnie nie trzyma się ładu. Matka do końca swojego życia wierzyła, że to jej córka, po tylu latach patrząc cały czas na zdjęcie mogła by dostrzec, że to nie jej dziecko, jednak ona była pewno tego, że na zdjęciu jest Tara. Dlaczego nikt nie pokazał zdjęcia w jej szkole? Może więcej osób by rozpoznało Tarę, bądź zaprzeczyło podobieństwom. Wydaje mi się, że to było porwanie, Tara była, bądź jest, wysportowaną, ładną, dbającą o siebie dziewczyną (jeżeli nadal żyje to już kobietą), na pewno nie jeden zwyrodnialec, czy nawet i jakiś bogacz mógł zlecić porwanie jej i mógł opłacić lokalne władze, aby nie wydali żadnych informacji o porwaniu oraz żeby zamknęli sprawę. Taka jest moja opinia, ale pewnie i tak szybko, albo i nawet w ogóle nie dowiemy się o rozwiązaniu tej sprawy.

Wróciłam do tej historii jeszcze raz bo jest bardzo ciekawa. I drugi raz uderza mnie postawa mamy Tary. Nie chcę nikogo obrazić. Ale sama mam dziecko i nie mogę wyobrazić sobie,że ktoś śledzi mojego syna a ja mówię "Wiesz co synu,ja się boję jeździ sam" U mnie to skończyło się absolutnym zakazem jazdy na rowerze w tamtym rejonie.

Jak żyć po czymś takim? :-( ... Zaginięcie to najgorsza tragedia, jaka może spotkać rodzinę...

Jeeeezu. Siedzę dziś od rana i ciagle oglądam Twoje filmy. Dwa razy już musiałam ładować telefon. Uwielbiam Cię sluchac. Tak fajnie opowiadasz o tym wszystkim. Gratuluje! I życzę miliona subow 😘

Przerażająca historia i ciarki przechodzą jak się patrzy na te zdjęcia! Takie rzeczy mnie właśnie przerażają w Ameryce.

Takie stare, niewyraźne zdjęcia są strasznie przerażające...

Nad trzema znalezionymi zdjęciami powinien pochylić się jakiś ekspert od papierów. Gdyby analiza wykazała, że wszystkie były wywołane na jednym typie papieru, czy filmie (produkowanym od wspominanego maja 1989r) wychodzi na to, że to trzecie zrobione w pociągu (znalezione w lutym 1990) musiało zostać wykonane na przestrzeni tych kilku miesięcy. Mężczyzna siedzący przy dziewczynie może być kluczem do całej zagadki. Policja powinna udostępnić jego wizerunek i nagłośnić, że szukają podróżującego w tym i w tym okresie, konkretną linią, w określonym przedziale wiekowym i wyglądzie, gość na pewno zostałby szybko rozpoznany choćby przez znajomych/rodzinę. Prawdopodobnie ze zdjęcia również możliwe jest określenie pory dnia, w jakiej zostało zrobione. Jeśli by się znalazł, jest duże prawdopodobieństwo, że pamiętałby swoich współpodróżnych sprzed paru tygodni lub miesięcy, szczególnie, gdyby np. osoba fotografująca zachowywałaby się podejrzanie w stosunku do dziewczyny. No i pamiętajmy, że w 1990 nie każda osoba w pociągu miała wzrok wbity w telefon, więc szansa wzrasta. W przypadku, gdy analiza papieru wykazałaby, że zdjęcie z pociągu jest wywołane na filmie produkowanym np. od 1980, chyba wtedy szukanie mężczyzny nie miałoby takiego sensu. Co do kanału - kończę oglądać całą serię Kryminalne. Świetna, rzetelna robota, miło się Ciebie słucha. Gratuluję i czekam na więcej materiałów ! :)

jakoś wolę na Ciebie patrzeć i na Twoje wyrazy twarzy, kiedy np się oburzasz :D

Jest książka na zdjęciu z rzekomą Tarą, wystarczyło zmierzyć okładkę tego wydania, tej konkretnej książki - długość okładki - i na tej podstawie określić "skalę" w jakiej elementy na zdjęciu odpowiadają rzeczywistym wymiarom. Zapewne wzrost Tary był znany, więc na podstawie długości kości udowych można było (mniej więcej) wyliczyć przybliżony wzrost dziewczyny ze zdjęcia i porównać to ze wzrostem zaginionej. Taki wniosek po kwadransie słuchania historii, także proszę o wyrozumiałość, jeśli w dalszej części opowieści rozwiązano zagadkę adekwatności wizerunków ;-)

Słuchać patrzeć, obojętnie, byle częściej ❤️❤️❤️

Tak mi Ciebie brakuje na RU-vid, że oglądam ten film już 15 raz 🤔

Super opowiadasz:) Na zdjęciu wydaje się być Tara, podobne rysy twarzy, włosy, blizna na nodze, podobne spojrzenie. Prawdopodobnie Tara została uprowadzona, ktoś obserwował ją wcześniej (miała stałą trasę więc nie było to trudne), a w dniu zaginięcia widziano ciężarówkę/vana śledzącego dziewczynę, Tara pewnie nawet nie była tego świadoma, że ktoś za nią jedzie, gdyż miała słuchawki na uszach.Jej zniknięcie musiało wydarzyć się szybko i niespodziewanie dla dziewczyny, tak jakby ktoś ją nagle wciągnął do auta. A co do chłopca to może pochodzi on z rodziny patologicznej, może jest sierotą albo synem nielegalnych imigrantów. Stany to ogromny kraj, gdzie łatwo zwłaszcza w latach 80 było zniknąć. Przykładem jest sprawa Sharon Marshall/Suzanne Marie Sevakis i Franklin Delano Floyd pedofil i morderca przez lata (w latach 70, 80 i 90) wychowywał porwaną dziewczynkę i dopiero 2014 udało się odkryć prawdziwą tożsamość dziewczyny. (niestety po jej śmierci, zabita została w wypadku samochodowy prawdopodobnie przez swojego oprawcę) Dziewczyna chodziła do szkoły, gdzie była wybitną uczennicą wystarczyło zmieniać często adres zamieszkania i nikt nie domyślał się prawdy. Były książki, artykuły w prasie itp. a nie potrafiono przez lata dojść kim jest dziewczyna. Dziewczyna miała tak sprany mózg i prawdopodobnie rozwinięty syndrom sztokholmski, że nie pisnęła słówka nikomu. Także chłopca na zdjęciu mógł spotkać podobny los..;/

Przyznaję że bardziej mnie przeraziło zdjęcie tego chłopca, który zginął w zamieci, niż polaroid z Florydy. :o Raz na jakiś czas chętnie obejrzę takie "samochodowe" kryminalne, ale filmy z trzepotaniem rzęsami i machaniem rękami też lubię ;)

ja tam lubię, jak widać Twoją buzie :) Jesteś mimiczna i dodatkowo,. przyciągasz uwagę do narracjii. Ale też oczywiście sama treść jest najważniejsza :)

Ja jestem przekora i mi się podoba taki odcinek. Jeszcze jakby było to kręcone w dzień i można było zobaczyć trochę Florydy to już w ogóle super. Rozumiem, że miał być klimat i był według mnie.

Mnie się wydaje, że na zdjęciu była Tara, natomiast co do tego drugiego chłopca, to od początku wydawało mi się, że to nie Michael. Rysy twarzy dziewczyny są bardzo podobne do tych, jakie miała Tara, a sam fakt, że nikt inny nie zgłasza, że zna dziewczynę ze zdjęcia też jest zastanawiający. I wydaje mi się, że ponieważ dawno nic nowego nie wynikło (poza nagłośnieniami sprawy przez rodzinę czy przyjaciółkę) faktycznie sprawa mogła mieć swój tragiczny finał. Niespecjalnie chce mi się wierzyć, że ktoś robi sobie żarty z mediów (musieliby znaleźć bardzo podobną dziewczynę, która zgodziła się upublicznić w ten sposób swoją twarz, a na dodatek nie obawiała się, że ktoś ją na tych zdjęciach pozna), podobnie jak nie przekonuje mnie teoria szeryfa (zamordowali ją tak sobie przy ulicy? a ciało i rower tak dobrze udało im się ukryć? z teorii szeryfa wynika, że to nie byli jacyś zimnokrwiści mordercy, więc tak spokojnie z zimna krwią ukryliby ciało tak, że nikt go do tej pory nie znalazł? a te fragmenty walkmana itd., to też sami wyrzucali?). Z drugim chłopcem sprawa jest trudniejsza, bo on niestety nie wykazuje żadnych cech charakterystycznych, wygląda jak sporo innych chłopców. Niepodobny wg mnie do Michaela ani do tego Davida całego. Myślę, że rodzice Michaela chcieli wierzyć, że to on, żeby dłużej trwać w nadziei, ale podświadomie pewnie czuli, że nic z tego. Dziwne jednak, że nie przewertowano dokładnie spraw zaginionych w podobnym okresie chłopców na terenie całego USA (skoro te fotografie pojawiają się gdzie bądź), a jedynie zasygnalizowano o tym Michaelu i Davidzie. To mi nie daje spokoju, bo spodziewałabym się raczej, że rodziny podobnych z wyglądu zaginionych chłopców będą walić drzwiami i oknami. Może on niekoniecznie został porwany, a był to syn jednego z porywaczy, który zdecydował się tego rodzaju fałszywy trop podrzucić policji i mediom? Tylko - ten chłopiec musiałby teraz być dorosły. I do tej pory nic nie mówi nikomu? Strasznie to dziwne. Ale nie potrafię inaczej wytłumaczyć faktu, że nikt, poza rodziną Michaela, nie zgłasza się, że to może być ich zaginiony syn. Co do vloga - tak, ja raczej słucham niż oglądam, ale staram się przełączać na zdjęcia. Mimo wszystko wolę, żebyś tam machała sobie w tle rękami i trzepotała rzęsami. :) Nie wiem czemu, ale jakoś tak. Mam pytanie - czy to Ty nagrywałaś tę nocną przejażdżkę, jeżdząc sobie w tym celu po Florydzie, czy skądś ściągnęłaś taki filmik?

NIEOFICJALNIE Wszyscy wiedzieli co się stało z Tarą która zginęła w pobliżu miejsca swojego zamieszkania, sprawa została zatuszowana bo sprawca miał znajomości. W aktach panował bałagan, brak nagrań, dowodów, zeznania sie nie pokrywały. W prywatym śledztwie udało się dojsc do zeznan świadków którzy twierdzą co innego, niż jest opisane w aktach. Według osób które widziały Tare, za dziewczyną podążał mężczyzna w samochodzie, świadkowie przekazali informacje szeryfowi o miejscu gdzie widzieli sytuacje a tam odnaleziono kawałki wokmena. Kolejny świadek zeznał, że samochód przed nim jechał powoli (Ford przerobiony na campera) śledząc Tare. Wszystkich świadków traktowano dziwne, olewano wręcz. Kolejny próbował podzielić się informacjami z policją ale nikt nie chciał go słuchać. Mężczyzna zadzwonił do dziennikarza ktory napisał o sprawie w gazecie, że policja może kogoś kryć a jego zeznania zostały spisane po około 20 latach. 20 września 1988 roku kiedy jechał na lotnisko, widział campera który śledził dziewczynę a mężczyzna w nim około 50letni dziwnie patrzył się na Tare. Wszyscy świadkowie widzieli i mogli dokładnie zidentyfikować mężczyznę po zdjęciach. Jest jeszcze jeden ważny świadek, dziewczyna (która chciała pozostać anonimowa) szła do szkoły i tego dnia się spóźniła. Widziała dokładnie Tare i mężczyznę z campera, następnego dnia przeczytała artykuł o zaginięciu kobiety. Zgłosiła się na policję, która przyszła spisać zeznania i dała jej do identyfikacji zdjecia mężczyzny z czym nie miala większego problemu, bo mężczyzne wydawał się znajomy, kojarzyla go z okolicy ale nie znała jego imienia i nazwiska dokładnie. Policja powiedziała, że jak będą czegoś potrzebować to się zgłoszą ale nigdy już się nie odezwali. Kilka lat później dziewczyna przeczytala artykuł o śmierci Lorensa Ramiro juniora wraz ze zdjęciem tym samy którego dziewczyna wskazała policji, był tym mężczyzną z campera- synem szeryfa.

Bardzo dobry odcinek, ale tak nie lubię jak sprawa nie ma końca bo nie śpię po nocach i zastanawiam się, czy ktoś żyje czy nie :/ W każdym razie bardzo ciekawa i ładna forma odcinka, jednak tez dobrze zobaczyć Panią i raczej wolę drugą opcję, jednak od czasu do czasu tak zmontowany i wykonany odcinek będzie fajną odskocznią :) Pozdrawiam serdecznie!

Jaśmin, jesteś doskonałą w tym co robisz. Zdecydowanie wolę z wizją:gestykulacja,mimika... serdecznie pozdrawiam🥰

Świetny pomysł z tym kadrem z auta, ja Cię nałgowo słucham, własnie w formie audycji:-) Pozdrawiam ciepło!

nareszcie kryminalni

Witam. Lubię Cię widzieć. Materiał super, jak zawsze. Dziękuję i pozdrawiam❤

Włączam Stanowo i prasuje

Zaproponowałam ten temat w ankiecie i baaaaaardzo się cieszę, że nagrałaś o tym odcinek. Zawsze czytając lub oglądając różne źródła na temat zaginionych osób mam nadzieję, że dożyję dnia, w którym te wszystkie sprawy zostaną rozwiązane, a sprawcy jeżeli istnieją zostaną ukarani. Jestem ciekawa czy słyszałaś o zaginięciach Leah Roberts i Brianny Maitland? Również są bardzo tajemnicze i ciekawe. Jeszcze raz baaaardzo dziękuję Ci za ten odcinek i niecierpliwe czekam na twoje kolejne filmiki, nie tylko te kryminalne :).

Za każdym razem ciężko się słucha o zaginięciach, które ponad to nigdy nie zostają wyjaśnione. Mijają miesiące, lata, aż w końcu dekady i wszyscy zastanawiają się gdzie do jasnej cholery jest ta osoba? Niepojęte, że można wyjść z domu, zawołać do mamy "zaraz wrócę" i przepaść bez śladu. A nawet jeśli ślady się znajdą to niestety zazwyczaj gdzieś się urywają. Co do prezentowanych teorii trudno się z nimi zgodzić. Tara została pewnie porwana przez jakiegoś chorego psychicznie człowieka, może nawet jakąś szajkę pedofilów. Wykorzystywana, hańbiona, z dala od rodziny pewnie zmarła już dawno temu. Człowiek bądź ludzie którzy się do tego przyczynili czerpali perwersyjną przyjemność z podobnych gierek, czy też znaków jak podrzucanie zdjęć. Ciągłe podróże, brak powiązań z ofiarą i mamy sprawę bez wyjaśnienia. Mimo wszystko mam nadzieję, że ludzie, którzy od nowa zabierają sie za tą sprawę wykażą jakiś przełom. Możliwe, że wcześniej wszyscy przeoczyliśmy dosłownie mały szczegół, który zaważy nad losem dziewczyny, a raczej rozwiązaniem tej sprawy i niestety.... porządnym pogrzebem.

Słuchać, podczas grania, pracy, czy herbatki Tymczasem ja, który szydełkuje 😅 Uwielbiam cie słuchać, robisz kawał dobrej roboty i masz bardzo przyjemny głos

wolę patrzeć jak trzepotasz rzęsami :P

Bardzo wygodnie jest słuchać materiału wiedząc kiedy jest coś wyświetlane Tak trzymaj ale dla tych co chcą kamerkę to tez nagrywaj

A według mnie efekt jest super, hipnotyzująco działa na mnie ten klip :). (Teraz, kiedy myślę o sprawie, mam skojarzenie, że słuchałam o niej prowadząc samochód ;))) )

Witam, osobiście lubię słuchać Ciebie kiedy mówisz do kamery, masz fajne wstawki, reakcje, Twoja mimika twarzy też nadaje Twoim opowieściom specyficzny charakter, ale być może to tylko moje zdanie. Twoje programy są zawsze ciekawe, nawet, jeśli widać tylko ciemną ulicę... Co do tej omawianej sprawy, skoro rodzice Tary rozpoznali Ją na tych zdjęciach, przychylam się do tej właśnie wersji, chociaż trudno zrozumieć dokładnie uczucia rodziców w takiej sytuacji, domyślam się tylko, że uchwycą się każdej maleńkiej nadziei, że Ich dziecko żyje... Czy gdyby zamordowano Tarę, to możliwe jest, żeby tak długo nie odnaleziono ciała? Żadnych śladów? Czy raczej ktoś u władzy mógł sprytnie zatuszować pewne dowody? Tragedia wielka, młoda, piękna dziewczyna, pełna radości życia, szok. Pozdrawiam serdecznie, aga

Mam chorobę lokomocyjną, kiedy patrzę na ten film :D i chociaż oglądam Kryminalnie bez ciągłego patrzenia w ekran, to jednak lubię czasami na Ciebie zerkać :). Ale gdyby taka forma miała Ci jakoś ułatwić zadanie i sprawić, że Kryminalnie będzie częściej, to jestem za :). Co do Tary, to moim zdaniem to ona była na tym zdjęciu. Na jednym z wklejonych przez Ciebie linków widać ogromne podobieństwo między dziewczyną ze zdjęcia a Tarą, ten sam nos, brwi... Podobieństwo jest uderzające. Straszna historia swoją drogą :/

Slucham juz 2 raz podcastow Twoich bo tak uwielbiam Twoj kanal ,od Twojego kanału zaczela sie moja milosc do podcastow

Dla mnie teoria szeryfa to tylko marne wyjaśnienie w nadziei, że może rodzina odpuści sprawę. Gdyby rzeczywiście byli to miejscowi to szybko zostaliby od razu odnalezieni, w końcu świadkowie zeznali, że widzieli samochód z ręcznie dorobiona budą. W małej miejscowości wszyscy o wszystkich wiedzą, wiedzieliby również czyj jest tak charakterystyczny samochód. Jesli informacje szeryfa byłyby autentyczne to by nawet nie ośmieszal się w ten sposób i nie wygłaszal teorii bez dowodów, zatrzymałby to dla siebie. Bardziej prawdopodobny udział mafii gdzie policja pomaga w tuszowaniu. A z drugiej strony nie pasują te podrzucone zdjęcia, w których sprawca ewidentnie się chwali swoim czynem i chelpi tym, że nikt go nie złapał.

Zdecydowanie wole Pania tez widziec pomimo,ze tez czasem pracuje podczas sluchania odcinka.Kontakt z opowiadajacym jest lepszy.pozdrawiam

Uwielbiam Cię słuchać, ale jak opowiadasz do kamery to wydaje mi się bardziej interesujące :) Pozdrawiam i czekam na więcej! :)

Ile juz nocy zawalilam, nie mogac przestac sluchac! Kocham Twoje reportaze, jestem pod wielkim wrazeniem stylu opowiadania, dokladnosci, zaluje, ze nie po angielsku, aby moglo dotrzec do szerszej audiencji. Chcialabym sie podzielic z kolegami z UK, ale oni ciezko rozrozniaja chinski od polskiego ;) Swietna robota Jasmin, dziekuje dziekuje dziekuje po stokroc!

Ta informacja szeryfa o rzekomym potrąceniu dla mnie jest podejrzana.

Ciekawe video natomiast ja także wolę Panią oglądać:) uwielbiam Pani mimikę twarzy!

Nie wiem jak w ogóle oni mogą wątpić w to, że na zdjęciu jest Tara... Przecież to na pierwszy rzut oka widać. Troszkę schudła po twarzy, ale skoro ktoś ją przetrzymywał to chyba normalne. Co do chłopca to też ten David bardzo pasuje, a Michael ani trochę. Ja nie wiem czy Ci ludzie nie mają oczu czy jak...

Cześć.Oglądam twoje prace od 3dni.Wolę kiedy jesteś na wizji,zdecydowanie bardziej to do mnie przemawia.Powinnaś robić serale!!! Szacun wielki.Fajnie by było wiecej zdjęć i dłużej pokazane to niesamowicie wpływa na wyobraźnię(ale to w końcu Twój pomysł i tak jest świetnie).Wciągające mocno. P.S. Możesz gadać nawet 3 godziny a i tak będę ogladac!!!pozdrawiam

Całkowicie się zgadzam moimi poprzednikami, również lubię Cię widzieć, bardziej się angażuję, widząc Twoje zaangażowanie trzepotanie i gestykulację, a tak to muszę patrzeć na drogę i uważać czy dobrze prowadzisz.

słucham Cię w pracy:) robię torty i słucham uwielbiam Twój głos o to wnjaki sposób opowiadasz . dziękuję!

Twoje reportarze sa bardzo interesujace I wciagajace. Dziekuje Teresa z Toronto

Świetnie rozpoznaje się ludzi po uszach. Nie zmieniają swojego ksztaltu przez całe życie i w ten sposób można zidentyfikować nawet stare osoby. Tutaj niestety nie widzimy uszu na autentycznym zdjęciu Tary, więc trudno powiedzieć, czy osoba z zalepionymi ustami, to ona. Czoło i nos wydają się podobne, również owal twarzy. Książka i inne znalezione przedmioty należące do Tary, to może być inteligentny sposób zawiadomienia o sobie, w braku innych możliwości. Moim zdaniem może to być Tara. Również chłopiec, mimo że trudno go rozpoznać, może być poszukiwanym Michelem. No ale co z tego, jak nie wiadomo, gdzie znajduje się miejsce ich przetrzymywania. Okropna historia, jak zwykle opowiedziana wspaniale. Ja też lubię spojrzeć na śliczną buzię narratorki.

Ja również bardziej słucham niż oglądam, ale jakoś poczucie, ze sobie tam siedzisz umila cały odcinek :)

Ja bym była najbardziej usatysfakcjonowana gdyby materiały były wypełnione w całości zdjęciami związanymi z omawianą sprawą. Może Twoje obecne filmy tak wyglądają - każdy zasubskrybowany kanał kryminalny oglądam chronologicznie i u Ciebie jestem dopiero na tym materiale. Jestem świadoma, że wszystkim nie dogodzisz :) Pięknego dnia :)

Bardzo ciekawa historia.... szkoda, że niewyjaśniona.... :( Dziewczyna na zdjęciu przypomina Tarę, ale czy to ona?..... Kto wie... Żal mi matki Tary. Dla rodziców to zawsze jest tragedia. A jeszcze nie wiedzieć, co się stało.... Mi nie przeszkadzają opowieści z czymś innym w tle, ale przeważnie słucham i patrzę na Ciebie, więc fajnie, jak Ciebie widać ;) Do tego fajne miny robisz (oczy też czasem robisz) :D

Czekamy na więcej z serii Kryminalne 😎😎😎. Uwielbiam!!!! ❤️

Tak, wiem że film jest sprzed trzech lat, ale jako ciekawostkę dodam, że również trzecie zdjęcie jest ogólnodostępne. Osoba siedząca obok dziewczyny ze zdjęcia ewidentnie nie jest postronnym pasażerem. Trzyma ją za kark, drugą ręką albo trzyma jej koszulkę odsłaniając brzuch albo szykuje się do ciosu w brzuch, ciężko powiedzieć. Dodatkowo dziewczyna ma zakneblowane usta i związane ręce. Na nodze wisi jej poluzowany/rozwiązany bandaż(?), którym prawdopodobnie również była związana.

Taką miałam myśl, patrząc na to pierwsze zdjęcie, gdzie leży książka, którą dziewczyna lubiła, czy sprawdzano te cyfry na okładce napisane, może to są numery stron w ksiazce, wierszy, słów, które mogłyby naprowadzic na jakiś ślad..?

Cześć, Dołączyłam do Twojego grona obserwatorów całkiem niedawno, ale bardzo się cieszę i na pewno zostaję! A serie Kryminalnie uwielbiam! Na razie nadrabiam właśnie wszystkie te odcinki, bo najbardziej mnie one interesują, ale później na pewno nadrobię pozostałe. Co do samej serii Kryminalnie, od wielu lat interesuje mnie ta tematyka (oczywiście zaczęło się od kryminałów, ale potem i prawdziwe historie i książki i dokumenty i sami psychopaci itp itd). Z lokalnych u mnie takich najbardziej niewyjaśnionych i wciąż czekających na rozwiązanie historii, wsiąkłam totalnie w sprawę Iwony Wieczorek, wiadomo. Ale generalnie to właśnie zaginięcia i to niewyjaśnione, są dla mnie najbardziej przerażające, szokujące i zastanawiające. Chciałabym oczywiście skomentować wszystkie obejrzane przeze mnie do tej pory filmiki, ale szczerze wolę obejrzeć kolejne niż pisać :) No ale, że ten jest prawie najnowszy z tej serii, a dziś go właśnie obejrzałam to stwierdziłam, że muszę coś napisać. Pierwszym filmikiem, który obejrzałam był ten o Czarnej Dalii, swego czasu sporo szukałam i czytałam o niej i cieszę się, że w końcu się ta sprawa wyjaśniła! Nie miałam o tym pojęcia, że wiadomo kto i co i jak. Po tylu latach... Zaginięcie Lisanne Froon i Kris Kremens - ta historia mną wstrząsnęła i do tej pory nie mogę jej zrozumieć...naprawdę, inne są jakoś takie w miarę poukładane (w miarę!), a ta...kompletnie szokująca, wstrząsająca i smutna, okropna. Nie pojmuję. 'Prawdziwy' Dexter - pomimo tragedii i smutku związanego ze śmiercią niewinnego człowieka, na tym odcinku nieźle się uśmiałam, ale przede wszystkim z Twoich komentarzy, min, sarkazmu! :D Morderstwa Aileen Wuornos - znałam historię, film oglądałam i szczerze to jest mi szkoda tej kobiety. Wiadomo, ginęli ludzie, faceci mniej lub bardziej winni? (nie wiadomo), jednak jest mi przykro z jej powodu, okropnie doświadczana przez życie, pomiatana przez ludzi nawet bliskich, myślę, że wszystko to (albo większość) wynika właśnie z jej życia, jej postępowanie myślę, że można to dosyć logicznie wytłumaczyć. Ken i Barbie - straszna historia, nie będę tego komentować. Psychopaci, a ona nie mniej winna niż on. Jestem ciekawa opinii psychiatrów/psychologów? Były jakieś publikowane? Jej kara stanowczo za niska, kobieta ledwo odczuła karę i teraz w sumie spokojnie sobie żyje mając rodzinę...ledwo kilkanaście lat temu niszcząc na zawsze życie dziewczynek i ich rodzin. Jej kara nie do zaakceptowania. Tania Head - nie słyszałam nigdy o tej historii. Mam swoją teorię na ten temat, tzn bardziej możliwe motywy dlaczego ona tak postępowała, ale zostawię to dla siebie, na razie :) Co do Curta Cobaina - nigdy nie interesowałam się tą sprawą, ale teoria z zabójstwem jest chyba całkiem realna. Jestem ciekawa, bo być może jedyną osobą, która ma jakiekolwiek informacje na ten temat to tylko jego żona...czy kiedyś się złamie? Cd w kolejnym komentarzu, bo pewnie zaraz miejsca mnie ograniczy.

Dobrze cie znowu słyszeć. Forma rowniez jak najbardziej mi pasuje. Pozdrowienia.

Jaśmin, uwielbiam Cię! Odkryłam Twój kanał niedawno i jak widzisz nadrabiam powoli wszystkie Twoje filmy♥️ nagrywaj więcej bo powoli kończą mi się odcinki 😂. Ps. Moja mama też lubi Cię słuchać 😅 mówi, że masz gadane 😍pozdrawiam Ciepło 💕

Najczęściej sobie tylko słucham, ale raz na jakiś czas trzepotanie rzęsami też przyciągnie moją uwagę ;) Kwestia, że miał to być wypadek jest podejrzana - ukryliby rower, ukryliby ciało, a walkmana wywalili na drodze, bo czemu nie? Zawsze w tego typusprawach wyobrażam sobie, że takie nie odnalezione ofiary żyją sobie teraz spokojnie w jakiejś wiejskiej chatce... Może chociaż z którąś taka wizja będzie prawdziwa :D Super film - dzięki za coś do posłuchania :*

Kurczę, USA jednak kojarzy mi się z tabunami, biegających po ulicach, seryjnych morderców i porywaczy kobiet i dzieci. Skąd to skojarzenie? Chmmm.. nie wiem hehe. Jaśmin, wolę Ciebie widzieć jednak :) Uważaj na siebie i nie jeździj sama rowerem

Bardzo polubiłam Cię słuchać,teraz jeśli mam tylko czas to siadam i słucham. Pozdrawiam serdecznie Szczecin😊😊😊

Moim zdaniem na tym drugim zdjeciu na 100% jest Tara. Nawet bardziej jest na nim podobna niz na pierwszym. Caly układ twarzy sie zgadza, odległości pomiędzy elementami twarzy itd. Wiem co mówię bo rysuję portrety

Boziu jak zdjęcie tego chlopca było creepy!

Czemu wszyscy porywacze lub osoby podejrzane o porwania jeżdżą pickupami? Masakra, będę omijać te samochody z daleka, dobrze że w PL mało takich 😱 u nas pewnie odpowiednikiem są jakieś dostawczaki

Trafiłem na Twój kanał przez "Niediegetyczne" i muszę powiedzieć, że świetnie się Ciebie słucha :). Możesz tak i z 4 godziny mówić o danej sprawie, a nie będę znudzony :D. Staram się nadrabiać zaległości i odtwarzać tyle Twoich filmików, na ile czas mi pozwala. A tak od siebie polecam sprawę zaginięcia Tiffany Daniels, tym bardziej, że dziewczyna jest z Florydy, więc może coś o tym nakręcisz. W końcu to Twoje tereny, to i większy stosunek emocjonalny się pojawi, i w ogóle chęć do zrobienia klipu na ten temat :). Pozdrawiam z Białegostoku, i rób to dalej, bo jesteś a tym naprawdę dobra!

Będę miała co słuchać do poduszki yaaay!

Uwielbiam Pani glos, sposob prowadzenia kanalu, no i oczywiscie wole kiedy Pani jest na ekranie 😉 ja z tych co z herbatka pod kocykiem, razem z moim rosnacym groszkiem w brzuszku sluchamy Pani co wieczor bo jestem tu nowa wiec nadrabiam wszystkie stare odcinki 😉 czasem nam sie przysnie i kontynujemy nastepnego dnia 😊 pozdrawiam serdecznie z CA 🌴

Kolejna sprawa - Amanda Knox, głośna sprawa i znana większości i w sumie tak, jak wcześniej obstawiałam jej niewinność, szczególnie w odniesieniu do plot o tych orgiach itd. tak po odcinku nie wiedziałam, co myśleć. Teraz nie wykluczam jej winy (mogła się wywiązać jakaś kłótnia itd.), ale reszta mimo wszystko jakoś mi nie gra. Zaginięcie Natalee Holloway - jeden z pierwszych odcinków obejrzanych przeze mnie i myślę, że ten co siedzi/nie siedzi podejrzany to chyba jedyny słuszne wytłumaczenie. Mam nadzieję, że kiedyś jej szczątki się odnajdą (może faktycznie gdzieś w tym hotelu). Zaginięcie Brandona Swansona - dziwna historia, szczerze to tu też nie mam pojęcia gdzie on wyparował, może logiczne byłoby wyjaśnienie, że widział coś, czego nie powinien (jego ostatnie słowa) i ktoś się po prostu niewygodnego świadka pozbył. Pewnie sprawa nie do wyjaśnienia. Dziwiło mnie tylko to, że rodzice nie zboczyli trochę z tej trasy gdzie jeździli, i nie pojechali w jakąś inną drogę (ale to też pewnie nie do wykonania było w nocy). Ellisa Lam - myślę, że Twoja teoria jest jak najbardziej logiczna i realna, szczerze to każde inne wyjaśnienie pozostawia jakieś ale, ale Twoje - trzyma się kupy. Zaginięcie Anny Schmidt - strasznie przykre i smutne...dziewczyna pełna życia, ambicji, talentów, planów...rozwaliła mnie ostatnia nagrana piosenka jej z bratem. Po tym odcinku doszłam do wniosku, że już trochę się obawiam wyruszania samej w podróże, wycieczki itd...A dopiero co rok temu nabrałam chęci na więcej takich wyjazdów...eh. Jodi Arias i Travis Alexander - jednym słowem masakra...szczególnie, że możemy obejrzeć tak naprawdę zdjęcia z ostatnich chwil życia Travisa...straszne. Przeraża mnie jego świadomość tego, co się działo w chwili, gdy ta go dźgała nożem...okropne. I tu jestem ciekawa bardzo jakichś opinii psychiatrów, czy zdiagnozowali u niej jakieś zaburzenie, bo na pewno nie jest normalną osobą. Nasza polska sprawa "Skóra" - znałam, słyszałam i coś tam czytałam, aaa i to był pierwszy odcinek, który tu obejrzała, później Czarną Dalię. Nie pamiętam już dokładnie na czym tu stanęło, ale chyba ten prawdopodobnie podejrzany byłby logicznym rozwiązaniem. Muszę sobie przypomnieć sprawę. Lars Mittank - też dziwna sprawa, tzn logiczne jest tu w sumie wszystko (tabletki i ich wpływ na zachowanie Larsa) ale żeby tak biec biec i zaginąć? w polu? Dziwię się trochę tu przede wszystkim tym, że żaden kumpel z nim nie został (choćby nie wiem co, to jeden powinien i pewnie teraz wyrzuty sumienia ich gryzą), ale też że ten lekarz lotniskowy widząc to dziwne i nienormalne zachowanie Larsa nie wysłał żadnego ochroniarza, czy kogokolwiek żeby za nim trochę pobiegł...i spróbować go po prostu zatrzymać. Oby się kiedyś gdzieś chłopak odnalazł. Tara Callico - biedna dziewczyny, tyle lat cała rodzina dalej nie wie, co się wydarzyło. Sugestie czy przekonania szeryfa mnie nie przekonują. Jeśli tak podejrzewa i jest przekonany, że wie co i jak to jakim cudem nikt na nim tego nie wymusi by to sprawdzić? Nie rozumiem. Przetrzymywanie myślę, że jest całkiem realne, tzn było i że na foto może to być ona - na drugim zdjęciu (tym bardziej roznegliżowanym) nie wydaje mi się, że to ona. Kwestie poruszane w komentarzach i mnie zastanawiały - o tym, że żadne rodziny nie zgłaszały się w sprawie chłopca? Nie wiem. Może kiedyś i ta sprawa się wyjaśni. Czekam na film koleżanki - mam nadzieję, że dasz znać kiedy będzie gdzieś dostępny. Rodzina McStay - jestem prawie przekonana, że obecny podejrzany to słuszny podejrzany. Nie dość, że miał swoje za uszami, miał problem z hazardem, był winny im pieniądze, mógł ich wywołać z domu - dla mnie jest zbyt wiele za jego winą. Żona zapewne wiedziała o tym jego zadłużeniu, być może naciskała męża, by domagał się zwrotu pieniędzy od kolegi. Ten wiedząc o tym (kumpel kumplowi przecież powie o tym), specjalnie wysnuwał tu jakieś teorie o podtruwaniu...może to trwało jakiś czas, a w między czasie ten sobie plan obmyślił - wiedząc, że nie jest w stanie spłacić długu i zadłużając się dalej, bo jest uzależniony? Obmyślił, zaplanował, nawet mapę Meksyku podrzucił, wywabił ich z domu - być może w ten sposób, że gdyby wywabił tylko Josepha to żona od razu wiedziałaby co się mogło stać. Dzieci - też z premedytacją, rodzice sami do Meksyku by nie uciekli, jedyna opcja że z dziećmi, więc siła wyższa... Oczywiście alibi jakieś tam sobie zapewniał, ale jakiegoś konkretnego na sam ten wieczór rozumiem, że nie miał? Będę czekała na nowsze wieści tej sprawy. No nic, reszta jeszcze do nadrobienia :) Robisz kawał dobrej roboty, bardzo dobrze się Ciebie słucha i mimo, że czasem spraw w tych historiach jest wiele do poruszenia, mówisz zawsze logicznie po kolei i Twoje komentarze są zawsze w punkt. Wolę też na Ciebie patrzeć :) chociaż czasem głównie słucham robiąc coś, to jednak zerkać na ekran na Ciebie jest dobrze :) Przepraszam, że się tak rozpisałam, ale teraz jak nadrobię będę już komentować regularnie :) Pozdrawiam Gosia

Aż mi robota idzie szybciej, jak sobie słucham Ciebie :) Pozdrawiam. Łap suba :)

Zawsze robię sobie paznokcie słuchając Twoich podcastów :D

Polecam obejrzeć film pt.: "Handel" (2007), który doskonale obrazuje to, co mogło niestety spotkać zarówno Tarę, jak i tego chłopca. Takie rzeczy dzieją się cały czas, a większość porwań ma właśnie taki finał. To ogromny biznes i wielkie pieniądze, bezwzględne prawo popytu i podaży. Człowiek traktowany jest jak przedmiot służący do zarabiania, nie ma tam skrupułów. Nie jest to działanie jednej osoby, ale całych gangów, zamieszani są w to ludzie wysoko postawieni, dlatego też tak trudno rozbija się te grupy. Zbrodnie na granicy USA z Meksykiem świetnie natomiast obrazuje serial "The Bridge: na granicy", z którego również można wyciągnąć wiele wniosków.

Ale mam zapłon z obejrzeniem tego filmu :p bardzo ciekawy materiał. Teoria szeryfa wydaje mi się bardzo prawdopodobna, a i dziewczyny (dziewczyn) ze zdjęcia (zdjęć) nie uważam za wystarczająco podobnej do Tary. Wiem, że matka zarzeka się, że to ona, ale rodzice Michaela też byli przekonani, że chłopiec ze zdjęcia to ich synek. W chwilach rozpaczy umysł chwyta się brzytwy i nadziei takich jak właśnie te zdjęcia. Ale najbardziej zastanawia mnie książka!!!. Jeśli to nie Tara jest na tym zdjęciu, i miało być ono tylko prowokacją, zakpieniem sobie z tych, którzy wierzyli, że to ona- to skąd jego (zdjecia) autor mialby wiedziec o tym, ze byla to ulubiona ksiazka Tary?? Watpię, żeby taka informacja została podana wcześniej do wiadomości publicznej (?), bo wcześniej nikt nie sądziłby, że to może mieć jakikolwiek znaczrnie dla sprawy. Oczywiście można polemizować, że ta książka znalazła się tam zupełnie przypadkowo, że nie miała na celu potwierdzać niczyjego przekonania, że na zdjęciu jest akurat Tara, ale to wg mnie o wiele za duży zbieg okoliczności.... :o

Jak zawsze świetna robota. I podoba mi się nowa opcja wizualna!

Dopiero teraz obejrzałam ten film i gdy zobaczyłam zdjęcie nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że w pewien sposób jest bardzo podobne do sprawy J. Goscha i zdjęcia trzech chlopcow. Wprawdzie oni mają knebel z materiału a nie taśmę klejąca, ale mam odczucie, że coś w tym jest. Podobno sprawa zaginiecia J.Goscha została rozwiazana, ja słyszałam o niej dawno temu i nawet nie wiem jak się skończyła. Różnica 6 lat między wydarzeniami - może coś w tym jest??? Wygląda na przestępczość bardzo zorganizowaną...

I tak jest lepsze z kamerką. Dziękuję za filmik, mam co oglądać na noc. :)

teraz nie obejrzę bo komputer padł a zawsze oglądam Panią grając ale łapka w górę i komentarz dla statystyk

Uwaga - kilka lat temu upubliczniono dwa pozostałe zdjęcia rzekomo przedstawiające Tarę!

Świetne odcinki. Naprawdę widać,ze sie starasz i bardzo to lubisz :)

wolę patrzeć na Ciebie Jaśmin :)

Kwarantanna to słucham kryminalnych drugi raz, niektórych nawet i trzeci...przy okazji szukam w necie czy coś nowego się pojawiło w sprawach. Czy ktoś wie czy ten dokument powstał?

Jest taki dokument pt prosimy o ciszę,zabijamy dzieci... wspaniale pokazuje jak dzieci przechodzą z rąk do rąk i jak organy sadownictwa i organy ścigania są w to wmieszane. W tamtej sprawie było ciało nie jedno,byli świadkowie i co???? Sprawcy są na wolności. Uważam że i tutaj gang pedofili nie musi być teorią spiskową a pan policjant jest conajmniej dziwny....może myli tropy.ale schemat jest podobny

chyba teraz nie zasnę:) super odcinek

Bardzo smutna historia, przez to że na wiele lat dała pustą nadzieję. Według mnie na zdjęciach to nie jest ona, jakby miała możliwość przechwytywania fotek a tym samym jakiś kontakt z porywaczem, mogłaby uciec, do tego potrzeba pary sekund... przez pierwsze miesiące wiąże się więź między porywaczem i ofiarą, później wystarczy chwila w miejscu publicznym i można być wolnym... w sumie to tylko takie 'gadanie mądrego', a jak jest w rzeczywistości nie wiem. Ale bardzo bym chciał żeby odnalazła się żywa, i jako 50 -cio latka opowiedziała jak było... Do usłyszenia Jaśmin!

Bardzo fajny klimat dodaje to video :) A historia też ciekawa ;D

Idę myć gary i słuchać :) Pozdrawiam

ten kadr z samochodu jest trochę przerażający, a co do sprawy to uważam, że z szeryfem jest coś nie tak. W sensie to mi kompletnie nie pasuje. Gość twierdzi, że wie co się stało, ale nic nie powie, bo nie ma dowodów... Czemu jednak policja nie próbuje wniknąć głębiej? Czemu nie mówił o tym wcześniej? Może to tylko przeczucie, ale z całego filmu to najbardziej mi nie gra... Uważam również, że albo Tara nie żyje albo nie ma jej już w Ameryce

Proszę nagraj cos na playlistę kryminalnie , już wszystko przesłuchane , stesknilam sie za Tobą 😁😁

trochę po czasie ta moja opinia, ale dopiero cię poznałam :) kiedy usłyszałam jak mówisz, pomyslałam od razu :radiowa kobita. mogę patrzeć, ale twoja siła tkwi w narracji

zdecydowanie wolę formę "klasyczną" z Jaśmin w roli głównej

ja zawsze Cię słucham tworząc przy okazji moje rękodzieło ;-)

Jasmin=SUPER DZIEWCZYNA ! Wielkie gratulacje dla Twojej pracy ku naszej radości !

Nie umiem powiedzieć czy na zdjęciu była Tara. Jednak zastanawia mnie jaki miałby cel, aby porywacz rozrzucal zdjęcia. Trochę to bezsensu - jeśli to bandzior , który sprzedawał dzieciaki dla dewiantów no TP raczej zacierałby ślady. Chyba, że i uprowadził dzieciaki " dla siebie" i jego chora główka chce się bawić w podchody. Niewiem. W każdym razie ta historia jest jedną z najbardziej przerażających na Twoim kanale...

Dziwne jest dla mnie to co mówił szeryf,na zasadzie wiem ale nie powiem..po kimś ,kto piastuje takie stanowisko raczej spoodziewała bym się czegoś poważniejszego,albo podejrzewam ,zgłębiam i jeśli mam coś,jakies dowody-to mówię lub nie mówięc nic,w takiej sytuacji jak on-nieprofesjonalne bardzo podejście i dziwne że nie przesłuchano go konkretnie(?)Wg.mnie dziewczynie ,niestety przytrafiło się coś okropnego,śmierć lub porwanie i smierć w konsekwencji....straszna historia..bardzo współczuję tej niepewności z którą musiała zyć jej rodzina.

Jaśmin ja uwielbiam ciebie oglądać , relaksujesz mnie

Obejrzałam ten odcinek dopiero dzisiaj, powiem szczerze, że wolę Panią widzieć. Jakos tak bardziej pomaga mi to skupic się na opisywanej historii i plastycznie ją widzieć. Niemniej jednak odcinek jak zawsze interesujący. :)

Aaa sprawa Tary(chodzi o zdjęcie które nagle gdzieś wypłynęło;) podobna jest do sprawy Amy Bradley zaginionej na statku pływającym po Karaibach.

A jeszcze wczoraj myślałam ciekawe kiedy nowe stanowo kryminalnie :D robię kawę i oglądam :D

To zdjęcie pojawiało się wiele razy w filmikach typu: "10 najbardziej niepokojących fotografii". I w wielu innych o podobnej tematyce.

Oczywiście, że machanie rączkami najmilej widziane :) jestem za słuchaniem z możliwością zerkania :)

wolę jednak Cię widzieć :-) Twoja mimika i gestykulacja dodają dużo do tych historii :-)