Jak upolować zająca nie mając żadnego sprzętu #ultralight #prepping #buschraft #polska #stealthcamping #tacticool #barefoot #radio #hikingadventures #outdoors #turystyka #polowanie #kłusownictwo
Jesienią w zeszłym roku rozmawiałem z leśniczym w mojej miejscowości i powiedział, że populacja zajęcy kilka lat temu niemalże wyginęła, głównie poprzez chemię jaką rolnicy stosują na polach. Żeby zwiększyć populację zostali zmuszeni do kupna zajęcy z zagranicy. Kupowali parki z Czech akurat po 2 tysiące złotych.
Łowienie ryb to podstawa. Łatwiej je pozyskać, przygotować. Ryzyko pasożytów też mniejsze. Powinnismy zarybiać nawet małe stawki karasiem i dbać o te wody.
tu się zgadzam, ale ciężko coś nakręcić w PL jak się nie ma kwitów na łowienie. Ja się nie zgadzan na toi, że państwo musi mi na wszystko pozwalać i zapłacić jeszcze za to. Hooah
Każdy kto nie wykonał żadnych wód stojących czy kanałow zawsze musi mieć wielkie prawa do nich. Nawet bajorka na łąkach znajdą właścicieli. To jest straszne pazerniactwo władz. A tam gdzie jest możliwośc połowu bez kart To łowiący wszystko wy wyżarli, nawet robaki i slimaki gdyby im tyłków nie zapchało. Strasznie głodni są Polacy. Obejrzyjcie sobie w TV , Jedziemy na ryby". Nic dodać , nic odjąć.
Dzieki za film. Trzeba pamiętać, ze jak dojdzie do głodu, to lasy zostaną wyczyszczone ze zwierzyny. Od myśliwych po miejscowych, wszyscy będą je eksploatować. A i samo polowanie jak słusznie zauważasz szybko weryfikuje naszą wiedzę i umiejętności. I czesto ma sie nijak do oczekiwań, a z tyłu głowy trzeba mieć jeszcze wydatek energetyczny. Wszystko to co mowisz to prawda. Tez jestem zdania ze lepiej umieć niż nie. Ale ponieważ to nie Kanada i nie można ćwiczyć skuteczności poza rozstawianiem "na sucho" to nasze umiejetnosci pozostają czysto teoretyczne. Mimo to warto. Brnąc w kolejne legislacyjne absurdy wiele umiejętności survivalowych przyda się szybciej, niż nam sie wydaje. Bardzo niedocenianą i czesto pomijaną na kanalach survivalowych sztuką jest sama obserwacja. Ona pomaga w wielu pozostałych i jest doskonałym fundamentem przetrwania. W przypadku wnyków również.
jakies 20 lat temu ostro jarałem się surviwalem, potrafiłem wybrać się do lasu na parę dni. Przygód nie zliczę, próbowałem łuku, szałasów, budowałem gliniane piecyki do gotowania w garnku, we wnyki nic nie złapałem, chociaż tylko parę razy to zrobiłem, trochę się cykorzyłem, bo to przestępstwo dość poważne. Wracając, wszystkie te wyprawy miały jeden mianownik, coś bardzo zaczyna w pewnym momencie doskwierać i to bynajmniej nie głód. Głód odzywa się słabo, mocniej może pierwszego dnia, zanim wejdzie się w tryb, nie zimo, zimno groźne nad ranem, kłaść się wcześniej, idzie się przyzwyczaić, a na samotość dobry tytoń i jakieś zajęcie. To za czym naprawdę będzie się tęsknic w dziczy, i o czym prawie się nie mówi to woda. Filmiki surwiwalowe moim zdaniem powinny być tylko o tym, reszta to dodatki. Statystyczny Polak po tygodniu bez jedzenia wygładził by co najwyżej parę fałd, a dalej uważam, że tydzień głodówki to za mało by ten statystyczny Polak wziął do ust nieprzyprawianą dziczyznę. Spokojnie każdy człowiek bez specjalnego przygotowania wytrzyma ok tygodnia bez posiłku, dla porównania - trzech dni bez wody - niestety, nie życzę wrogowi. Czemu tak mało nacisku na wodę w tych wszystkich poradnikach? zawszę szedłem na wyprawe z 3 litrami, drugi dzień zawszę upływał pod znakiem co by tu można wypić aby się nie zatruć, wyprawę kończyłem kiedy już nie dawałem rady z braku świeżej wody (dodam, że żółta nawet po przegotowaniu zostaje żółta), czyli zwykle 4-5 dzień. Raz dostałem paskudnego wiadomo czego gdy górach piłem surową wodę ze strumieni bo myślałem, że z dala od cywilizacji ta woda jest bezpieczna. Myślę, że jeśli zajdzie coś takiego jak zombie apokalipsa to większość ofiar śmiertelnych będzie od rozwolnienia, które spowodowane będzie odruchem zaspokojenia pragnienia. Czekam na poradnik o wodzie, ile pić, jak pić co pić. Co to odwodnienie dlaczego jest śmiertelnie groźne, i jak szybko można się go nabawić tzn co znaczy parę godzin bez wody w sprzyjających odwodnieniu, tzn w niesprzyjających warunkach.
@ghryka Przecież te filmy nie mają nikogo nauczyć. Mają tylko inicjować wyświetlenia żeby kasa się zgadzała zanim dojrzeje temat założenia sklepu i wtedy zaczyna się telezakupy mango i reklama goni reklamę. Obserwowałem już kilka takich kanałów i każdy kończy tak samo.
@@pavelz3843 masz sporo racji. Żeby się utrzymać z YT trzeba mieć sponsorów, inaczej nie da rady. Z drugiej strony masz kanały niezależne, gdzie koleś to robi po godzinach, odcinek zazwyczaj niskiej jakości. Kwestia co wolisz. Wolny wybór jeszcze mamy NIBY na tym Jutubie
Nie ma co się przejmować. Tamci myślą że teraz każdy z nas wyjdzie do lasu i będzie zastawiał wnyki. Jakbyśmy nie mieli swojego rozumu w porównaniu do nich 🤣 Pozdrawiam! 🙏🏼🐺🌲
@@Chris_Ferrari_Survival Jesteś bardzo humanitarny. Ale może lewicowy pasożyt, w kontakcie z twardą rzeczywistością, ma szanse ponownie odpalić mózgowie do normalnej pracy? Kto wie?
Te oczko za małe, prędzej umrzesz z głodu niż złapiesz 😂 W zimę gdy jest śnieg najlepiej kupić drut w białej otoczce. Nazbierałem kulek w swoim życiu, kłusownicy mieli przejebane ze mną 😁
dziadek zawsze mi mowil ze do tego najlepszy byl drut ze struny albo drut od pastucha tylko sztywny. I petla musiala byc wieksza niz ta przedstawiona na filmie.
@@inkubatorlegowy7941 drut ze struny to zbierałem gdy stawiali kulki na sarny. Też było tego bez liku. . ale huj z tego, elita czyli myśliwi wpadli i wybili do sztuki zające. Chodzę w teren co dzień, raz , może dwa razy na rok widzę zająca. Wytłukli kurwy wszystko.
Tak, czytam te komentarze i zastanawiam się ilu z komentujacych ma problem ze zrobieniem czegololwiek w lesie oprócz nadepnięcia na kamień. Fajnie, że przerobileś temat. Pozdrawiam.
Kozacki materiał👍 Fajnie że przekazujesz ,że dzielisz się swoją ( oczywiście fachową) wiedzą. Kiedyś dawno temu takie i podobne sposoby pokazywał mi mój (nieżyjący już ) dziadek i to naprawdę działa👍😉trzeba sie tylko postarać i nie zostawić za dużo swoich feromonków😅 Natomiast jeśli coś tam się złapie to myślę że większość bedzie miała problem z oprawieniem🙉 zwierzaczka .... Pozdrawiam Ciebie i wszystkich "normalnych " widzów. Powodzenia 👋
Bardzo fajny materiał. Szczególnie fajnie wytłumaczyłeś i pokazałeś skanalizowanie ścieżki dla zająca, żeby poszedł tam gdzie trzeba. Druga rzecz, to umiejętność sprawienia takiej zdobyczy. Ja niestety nie mam doświadczenia. Raz tylko brałem udział w świniobiciu, w bardzo odległej przeszłości i to by było wszystko, jeśli chodzi o moje doświadczenie ze ssakami. Ale mam nadzieję, że w razie głodu, mając zajączka na drucie, poradzę sobie w wypruciem wnętrzności. Z tego co słyszałem to zająca łatwo obdziera się ze skóry. Jeszcze raz pochwalę materiał w tym filmie.
Skórowanie jest proste. Nacinasz na kręgosłupie skórę, wkładasz palce i wywyjasz na drugą stronę. Nacinasz odbyt żeby się nie zasyfiko mięso, ncinasz jamę brzuszną, ale uważasz żeby nie naciąć jamelit ani zolodka i wyciągasz. Jak będziesz głodny yo najwyżej nożem powuyconasz mięso i nie wszystko wykorzystasz. Ważne żeby złapać a ten wnyk działa.
Szanuję i pozdrawiam. Komentarz dla zasięgów. Im więcej technik faktycznie znamy, tym potencjalnie mamy większe szanse. Trochę jak z "lepiej nosić i nie użyć niż odwrotnie", ale bez skrajności w żadną ze stron. Jestem za kontynuowaniem tej serii i przetestowania algorytmów YT odnośnie tytułu (bezpieczniej jednak na tym jednym materiale, tak w razie "W"). P.S. przewiduje się ostre pułapki sprężynujące? Wiem, że to niesie za sobą spore ryzyko, ale ciekawość wymusza pytanie :)
Na yt są to y filmów o klusowaniu, woec będę ciekaw dlaczego mieliby się czepiać polskiego kanału. Polacy też robią takie rzeczy i mają kanaly. Zobaczymy. Zauważ, że pułapki są demontowane natychmiast jeszcze podczas trwania krecenia. Łowienie ryb też będą cenzurować?
@@ghryka pojedyncze sztuki zabite na drogach to jeszcze nie jest wskaźnik świadczący o stabilnej populacji. coroczne inwentaryzacje PZŁ wykazują dramatycznie niskie pogłowie zająca, w porównaniu choćby z latami 70 czy 80 ub.w. obecny model rolnictwa nie służy zwierzynie drobnej. jest za to dużo dzika, ale na dzika to nawet 7,62x39 nie wystarcza. pozdrawiam
@@slav8820 obecnie jest ich okolo 500 tys. w latach 70 było ok. 3,5 mln a więc siedmiokrotnie więcej. nie wiem ile Ty widziałaś/widziałeś. może 20 szt wydawać się dużo jeśli myśli się o nadchodzącym obiedzie. ale porównując z danymi historycznymi jest dno. poza tym w przypadku "w" , resztki dzikiej drobnej zwierzyny, czyli takiej do której niekoniecznie trzeba stzelać aby ją zjeść, znikną w ciągu pierwszych kilku dni. lepiej róbcie zapasy i zakladajcie jakies hodowle. i nie mam tu na mysli pająków czy gupików. choć jeśli ktoś lubi..
Na prawdę spoko tematyka i odcienk. Nigdy nie miałem okazji zastawiać wnyk, ale myślałem żeby pokazać jak się zająca sprawia... RU-vid niestety pewnie by mi taki film razem z całym kontem zbanował, bo nie jestem i nigdy nie będę Dave Canterbury, który takie treści wrzuca i jest cacy 😅 może nie na RU-vid, ale w inne media wrzucał ostatnio jak normalnie opierdziela wiewiórkę na pieńku, głowę odcina, nogi i sprawia. Wracając do Twojego filmu, to świetnie włożyłeś psychologię zajęca 😁 Czekam na więcej filmów z działu DIY! Pozdrawiam bracie! Howgh! 🌳 🌲 🐗 🌲 🌳
w takiej sytuacji jak opisujesz w filmie to według mnie należy posiadać albo wiatrówke dobrą, celną albo karabinek .22LR. Po kilku dniach lasy będą czyste. Pozostaną gołębie, kawki szczury i inne najmniejsze zwierzęta. Mały pocisk spowoduje że z gołębia będzie co zjeść, każdy większy od .22Lr nie da ci jedzenia.
@@kasimasi6747ostatnimi czasy ryb coraz mniej. dziwny zbieg okoliczności, bo na Ukrainie też nie ma ryb prawie wcale. podobnie jak i zwierzyny. mam tam znajomych , w tym jednego myśliwego i ludzie ci sa ze mną szczerzy - wszystko co żyje wnpolach i rzekach na Ukrainie zostalo zeżarte. Dodają " u was też tak będzie". Zwierzyna zaczela sie pojawiac odkąd jest stan wojenny, bo klusownicy boja sie poruszac z bronią.
@@kasimasi6747 No tylko w przypadku apokalipsy .. Przeciez dopuki beda istnialy zorganizowane struktury wladzy panstwowej to resorty silowe beda chronic obywateli przed no przed tym zagrozeniem .. czy to zombie bedzie czy inny agresor .. 🤭
@@jannowak1283 też mnie to zaciekawiło. dojeżdżasz do granicy , po polskiej stronie szczególnie nad ranem widzisz stada saren, bażanty, grzywacze, czasem dziki. po przekroczeniu granicy - pustka. jedziesz dziesiątki, setki kilometrów i nawet lisa. zacząłem pytać znajomych o co kaman, no i okazuje się że tam kłusownictwo bardziej rozwinięte niż u nas sieć biedronka. w wielu chałpach jeszcze z czasów wojny żelastwo na chodzie. tak więc survival w oparciu o dziczyznę to tylko chyba parę miesięcy na początku. Później raczej głodowanie. na obecny zwierzostan w PL pracowały pokolenia myśliwych od zakończenia WW2, po której brakowało nawet tak popularnych dziś saren.
Już to wize w warunkach W. wszyscy łowią zająca .. po tygodniu nie uświadczysz zająca w promieniu 100 km :-) - zabijają mnie ci eksperci od przetrwania w super stylowych nowych ciuszkach .. polar bez jednej igły , spodnie jak ze sklepu :-) , nawet bidon ani jednej ryski :-)
Łatwiej nauczyć się strzelać z procy zrobionej z obciętej butelki i kondoma,albo palca z rękawiczki lekarskiej.Spokojnie wystarczy na małe ptaki, wiewiórki, może i królika z bliska ogłuszysz.Najlepsze są kulki z łożyska,albo małe, okrągłe i ciężkie kamyki. Robiliśmy takie proce w dzieciństwie, są naprawdę celne.
Rozmawiałem kiedyś z kłusownikiem na temat łapania zajęcy w sidła. To co ty opowiadasz mija się z wiedzą starego praktyka. Zając jak wiadomo, porusza się tymi samymi ścieżkami w promieniu kilku kilometrów. Po prostu wracają ciągle w te same miejsca przynajmniej raz dziennie. w związku z tym doskonale zna swoje ścieżki i każda zmiana powoduje, że omijają to miejsce. Drut z sidła na pewno zostanie dostrzeżony i zając go ominie w 100%. Jest na to jeden sposób. Kładzie się w poprzek jego ścieżki patyk a sidła się zastawia po obu jego bokach. Zając nie wie jak wyglądał teren pół metra obok ścieżki i wtedy może wejść we wnyk. Są jednak też stare wygi, które w sidło nie wejdą! Takie zastawianie jak ty proponujesz jest skuteczne tylko wtedy, gdy zając ucieka przed kimś to wtedy nie zwraca bacznej uwagi na ścieżkę. Ale co się oszukiwać? gdy zając ucieka to albo przed lisem albo psem. Jeżeli więc wpadnie z zastawione sidło top raczej pożytku z niego nie będziesz miał!
Dużo chodze po lesie lub jeżdżę rowerem ... praktycznie jestem w lesie co drugi dzień... już dawno nie widziałem w lesie ....zająca.. sidła prędzej mogą zardzewieć niż złapie się w nie zając ... zając w lesie jest tak częsty jak woda na Saharze ...
mam pytanie - nie chce obecnie na to poświęcac czasu, ale szukam książek na temat polowań (praktycznych) i oprawiania - takich na czarną godzinę, polowań bez broni myśliwskiej, ktoś, coś ?
Raz obejrzalem i to wystarczy by wyrobic sobie zdanie o wiedzy Chrisa, a raczej o jej braku. Gosc cos widzial, cos uslyszal i struga trapera:) Tak jak zaklada wnyki to przepis na nic niezlapanie:)
Takie komtarze lubię najbardziej. Jak ktoś się wymądrza to niech to robi konstruktywnie. Można powiedzieć co byś zrobił inaczej, gdzie robie źle, ale konkretnie. Jak kurna radiowcy niektórzy
Nie bede sie rozpisywal bo nie wiadomo kto czyta.Ale chodzi mi o wielkosc oka, rodzaj uzytego materialu i miejsce zalozenia wnyki. Poza tym to klusownictwo w warunkach jakie nas otaczaja obecnie powinno byc surowo karane. Trzeba pamietac, ze to ostatecznosc, a zwierzeta zlapane w ten sposob umieraja w meczarniach. @@Chris_Ferrari_Survival
Nieprzebadanego dzika bym wolał unikać. Po zabiciu sarny wątrobę można zjeść na surowo, ale jak dzik ma włośnicę, to się jej nie pozbędziemy nawet po gotowaniu. Muzułmanie nie bez powodu wykreślili wieprzowinę z jadłospisu. Oczywiście pasożyt nie zabija tak szybko jak głód, ale już lepiej mieć tasiemca niż coś co się może zagnieździć w oku czy w mózgu. A do tego dzika nie jest tak łatwo upolować.
Braciszku mam pytanie, podobno moj stryjek przezyl 18 miesiecy w lesie we Czechach. W czasie Drugiej S. No i aby wykolowac psy zalewal slady, tzn zapach woda. W dzien spal noca chodzil po lesie i nikt go nie skasowal. Zyl we takiej ziemiance. Co Ty na to? Numer z woda chyba sensowny, ale jak myslisz?
O tym zrobie odcinek. Ale nie chce wprowadzać w błąd, więc muszę się pouczyć i popytać mądrzejszych na jednostce. Nigdy nie musiałem na serio unikać pościgu czy psów dłużej niż 2h. A te 2h to były ćwiczenia w ramach rozrywki, więc nie było presji psychicznej
@@Chris_Ferrari_Survival pamietam ze tata opowiadal mi ze stryjek doszedl do domu we czterdziestymktorysm i mial spuchnieta gembe jak baniak, bo niby ze pobytu we ziemiance. Nie wiem ale bardzo dziekuje i ciesze sie na nastepne filmy. Fajnie Cie posluchac, to tak jak z bratem. Dziekuje za przekazy! 🙏🙏🙏
Spuchnięta morda pewnie od chlania bimbru w tej ziemiance Ale ma serio to spuchnięty ryj to też mogą być nery kub krążenie. Sporo jest czynników. Długotrwałe wystawienie się na niskie temperatury....
2:37 @Chris_Ferrari_Survival - kolega deko przesadził :) napisałem tylko że wiatrówka o której mówiłeś jest słaba, ale jak już mnie do #tablicy wywołałeś postaram się zrobić film o mych wiatrówkach.
@@Chris_Ferrari_Survival Jest taki kanał Survival Lili, babeczka nagrywa tematyke prepingu itd i już miała ostrzeżenia że mogą jej nawet zamknąć kanał. Najwyżej wrzucisz drugi raz. Dzięki za ten patent z pocieraniem drutu o drzewo. Zdrowia dla ciebie i rodzinki
Hmm dzik... Nie polecam buchtuje Toto w naszych wysypiskach śmieci ,je zarobaczoną padlinę , najpopularniejszy pasożyt od dzika to włosnica ,a nie dopiec mięsa w warunkach survivalu jest bardzo łatwo zwłaszcza jak się ukrywamy ( no wojną) czyli ognisko robimy niewielkie ,moim skromnym zdaniem lepiej dzika unikać ,że zwykłej procy upolujemy np gołębia leśnego czy kuropatwę a jak bez procy to wnyki właśnie ( wiewiórki są podobno smaczne )
kurcze chodzę dużo po lasach i niestety widzę tej zwierzyny jest coraz mniej ojciec mi opowiadał jakie stada dzikich królików były w mojej okolicy czasami po kilkaset sztuk a teraz ani jednego raz na jakiś czas się zająca zobaczy . Przygotowując się w pierwszej kolejności stawiajmy na gotowe zapasy w drugiej na to co wytwarzamy a polowanie to już w ostateczności pozdrawiam
Przyjacielu! Nie jestem przeciwny polowaniu w sytuacji przetrwania. Ale jestem ZDECYDOWANIE PRZECIWNY MĘCZENIU ZWIERZĄT! A te odcinek jest niestety o tym! Zachecam do wiekszej odpowiedzialnosci za wypowiedziane slowa a kierunek motywowania ludzisk do zobywania umiejetnosci poslugiwania sie na przyklad lukiem to ten lepszy.
@@hrolfkraki8037 no nie aż tak drastycznie,ale niech ma pan świadomość,że publikowanie takich treści nie zawsze trafia do właściwych odbiorców.Rozumiem gdy ktoś traktuje sztukę survivalu na serio i takie rzeczy są wskazane chodzi mi o wiedzę i umiejętność przekucia jej w sukces.Ale nie każdy ma w tych czasach takie samozaparcie.Niestety czasami content moze obrócić się przeciw panu i wychoduję pan na swoich filmach sporą gromadkę tzw. Kłusowników ,ktorzy niestety nie będą glosić,ze robia to dla testu swoich umiejetnosci,a dla checi łatwego zgobycia mięsa...
to dla mnie za trusnfy temat, na razie 500 plus mam, ale to Żona to robi, ja bym nie wiedział. Ale temat dobry, naszych przyjaciół z za wschodniej granicy trzeba pytać, oni mają to obcykane
Mówisz wprost o kłusowaniu nie o polowaniu w sytuacjach zagrożenia życia, poza tym w polsce nie masz tak wielkich lasów, a wokół nich same wiosk, żebyś musiał tak długo iść żeby zacząć polowoać by przetrwać, sarny?! Dzikiki?! Powaliło cię, wiesz ile to kologramów mięsa?
Ty oglądałeś ten materiał, że takie masz twierdzenia? Wiesz jak zwierzyna sięzachowuje, gdy jest kryzys wśód ludzi? Ja wiem i się tą wiedzą podzielę, żeby ktoś kto ma kłopoty mógł przetrwać.
Zachęcasz ludzi do zastawiania wnyków, zdajesz sobię sprawę ilu ludzi będzie chciało sprawdzić czy im się uda i będą popełniali przestępstwo za twoją namową to raz a dwa mówisz o kilkudziesięciu wnykach bo łatwiej coś złapać a zdajesz sobie sprawę ile wnyków zostanie po lasach po twoich widzach? A zwierzęta będą zdychać w tych które zostaną
Tylko że z czarno prochowca można sobie postrzelać też legalnie i tak też go posiadać, twój argument jest kulawy, jak ktoś chce napaść na żabkę to nie potrzebuje żadnego szkolenia z noża, za dużo filmów amerykańskich kolego. A wnyków nie pozakładasz legalnie, nawet na swoim prywatnym terenie. Ludzie przez ciebie mogą napytać się problemów a natura będzie cierpieć. Wiesz że są obszary w polsce gdzie zające prawie nie występują i dodatkowa presja ze strony człowieka tylko im zaszkodzi? A co z gatunkami pod ochroną które mogą paść ofiarą tych twoich wnyków i tych co powstaną za sprawą twojego szkolenia?
Na razie nie. Nie mam wiedzy. Jak zrobię online certyfikat za 600 pln to będę mógł. Bez kitu. Tak wygląda podstawowy certyfikat, chyba że źle doczytałem to mnie z błędu wyciągnijcie:)
ja je olewam. Ale jeśli masz obawy, to pierz ciuchy w kostkach permetrynowych, tych co wojska różne używają. na 14 prać wystarcza taka warstwa. Ale trzymaj taki szepj z dala od kotów
To jakieś pomylenie pojęć czy wy się niekompromitujecie sie propagując kłusownictwo i ucząc mĺodych jak się to robi.Paranoja a kysz.To jest zakazane jak całe kłusownictwo.😢😅
Hoduj sobie kury, kaczki, indyki i uprawiaj izotoniczne warzywa i owoce. Nawet na balkonie. Rób zapasy z konserw, mąki, orzechów i mieszanki studenckiej. Przetwory w słoikach też są cacy. Zrób odcinki o pułapkach na ptaki i gryzonie, bo sprawiony i długo ugotowany szczur etc to też pożywne białko. Mięso gotuj i duś bardzo długo aby zabić wszystkie patogeny. Najgorsze to przywry. !!!