Niewysłuchani i nieusłyszani nie możemy usłyszeć innych. Więc głodni nie nakarmimy głodnych wokół nas. Zapraszam do podcastu w którym mówię o tym dlaczego mamy "zepsute" uszy i co możemy z tym zrobić by zadbać o siebie i relacje.
Pani Agnieszko, jest pani genialna! Jakże się cieszę, że terapeuta Pani klasy chce dzielić się swoją wiedzą! Czekam na więcej. Każdy Pani filmik to ważne wydarzenie dla mnie. Doceniam Pani dobrą wolę i chęć pomocy jak najwiekszej liczbie ludzi tak bezinteresownie, a nie tylko tym, ktorzy zaplacili Pani za warsztaty. To naprawde swiadczy o wielkim sercu! Widac, ze Pani ma szczerą chec pomocy, a nie tylko chęć zarabiania (co oczywiscie nie jest złe, ale to wspaniale ze przede wszystkim chce Pani pomagac - tak to odbieram)
Dzień dobry! Ma Pani glos, który bardzo mnie uspokaja i słucham go z ogromną przyjemnością. Wiedza Pani jest ogromna, która pozwala mi zrozumieć siebie i to co mnie spotkało. Dobrego dnia!!! 🌻🌄🌹
P.S. moja trenerka NVC w Niemczech opisuje komunikację szakala bardzo obrazowo: szakal żyje przy samej ziemi, ma podkulony ogon, uszy przyjegające do ciała, ograniczone pole widzenia i ciągle ujada - właśnie dlatego jego komunikacja jest przepełniona pretensjami oraz ujadaniem... Żyrafa porusza się na pewnej wysokości, jej pole widzenia jest nieograniczone (nie ma klapek na oczach), ma uszy skierowane ku światu. Dzięki temu żyrafa nastawiona jest na otwartą i pełną zrozumienia komunikację. Bardzo mi się te obrazy spodobały i zapadły mi w pamięci... 🦒🐺
Pani Agnieszko genialnie Pani to wytłumaczyła .Ja akurat uwielbiam Pani głos bo jest ciepły ,przyjemny.Dziękuję za kolejną lekcją budowania relacji i proszę o więcej takich tematów. ❤️❤️❤️
@@agnieszka.kozak.ak75również uwielbiam słuchać głosu oraz treści, które Pani przekazuje. Dla mnie Pani głos jest pełen empatii, zaciekawienia, zrozumienia i akceptacji. Plaster dla ucha ❤️
Witam, Bardzo przejrzyscie robi sie w głowie i interpretacjach dzieki zyrafie z uszami na zewnatrz,zycie bez nie potrzebnych iluzji. Polecam! Ps.Pani Agnieszko super,ze Pani sie chce prostowac zycie ludzi.
Pani wypowiedzi są bardzo budujące, pomagają w życiu codziennym. Pani sposób wypowiedzi uspokaja. Chętnie bym osobiście spotkała się z Panią lub online
Dziękuję za kolejny wspaniały wykład! Teraz "tylko" wprowadzić wszystko w życie... a z tym, to wiadomo 😉😊 Tak, jak wielu przedmówców, bardzo doceniam Pani zdolność i chęci dzielenia sie swoją szeroką wiedzą!!! Pozdrawiam serdecznie ❤ Z niecierpliwością czekam na kolejne wartościowe przekazy!
Bardzo lubię Pani wyklady! Ten temat też bardzo ważny, umiejetnosc komunikacji to podstawa sukcesu i udanej relacji między ludźmi, a słuchanie to podstawa.. Mamy dwoje uszu i jedne usta - bardzo mi się to podoba 👍 Serdeczności 🍀🍀🍀
Pani Agnieszko dziękuję za wyjaśnienie tak trudnego tematu w tak klarowny, jasny i zrozumiały sposób. Jeden dla drugiego człowieka chce być Bogiem i w taki sposób stajemy się szakalami. "Etat Boga jest już zajęty" 🤣 🤣 🤣 super Pani to nazywa. Pozdrawiam serdecznie 💖 💓
Pani Agnieszko, gdy trafiłam na Pani kanał, na początku też trochę przeszkadzał mi Pani glos.. Dzisiaj kocham jego tembr i jest dla mnie jak kojący balsam rany. To wszystko, co Pani przekazuje swoim głosem jest bezcenne, samo dobro ❤ Zdrowia!
@@agnieszka.kozak.ak75 bo nie głos zdobi człowieka, ale Człowiek zdobi głos. Pani swój głos zdobi cudownie, treścią najwyższej jakości, empatią, prawdą, chęcią niesienia pomocy. A pomidorową, na marginesie, też uwielbiam :)
Jestem Pani fanką. Tyle razy słyszałam te treści, ale Pani tak fantastycznie to tłumaczy, podając przykłady i podchodzi do tego z każdej strony. Dziękuję. Czekam na kolejne filmiki.
Pani filmy są niesamowite,,, szkoda że nie mogłam ich słyszeć 30 lat temu,,, uniknęłabym tylu błędów,, pani głos, dobór słów, przykłady, ogromną wiedzą jest bezcenna i trafia prosto do serca,, uczy,, bardzo lubię te filmy,, ułatwiają życie,, tchną radością i empatia,,, ma pani cudowne predyspozycje do tego zawodu,,, pozdrawiam serdecznie :) :) :)
Na mój komunikat do męża po 3 mc po ślubie... "Potrzebuję czułości od Ciebie" Maz odpowiedział... "Potrzebujesz czułości to znajdź sobie kochanka" Obecnie to czasem np tak jak w przypadku tu komunikacji przypomina mi się i na mnie nie działa. Ale kiedyś to był dla mnie jako młodej żony szok. Okazał się narcyzem. Sumując stawiam granice obserwuję uwolniłam emocje potrafię czuć z serca 😘😘❤️❤️ Dziękuję Agnieszko ❤️❤️❤️
Witam, bardzo cenię Pani pracę, profesjonalizm, podejście do człowieka, formę przekazu i urok osobisty;) I to, że chce się Pani tym dzielić. Traktuję Pani wypowiedzi i rozmowy, jako ważny wkład w osobistą pracę nad sobą;) Zastanawiam się jak to zrobić, żeby zachowac " bezczelny" uśmiech ;) wobec trudow i cierpienia najblizszych. Jak mieć swoją stałą temperaturę wewnętrzną, bez poczucia winy, że mam lepiej/ inaczej niż ktoś obok. Mam z tym trudność,a takie " zlewanie sie" nic dobrego mi nie przynosi... Pozdrawiam serdecznie
Tak na gorąco... Rzeczywiście to trudne zagadnienia (NVC)...lekko się zadymiło z głowy ale jest w tym logiczna ciągłość i spójność całej Pani pracy . Co ciekawe od kiedy słucham w poniedziałki i odsłuchuję archiwalne zdarza mi się inaczej reagować niż wcześniej na codzienne przygody w relacjach przeróżnych... I choć to milisekundy to rzeczywiście pomiędzy impulsem a reakcją jest czas na zastanowienie. To według mnie żyrafa z uszami na zewnątrz... W bezpiecznym gabinecie lub wsłuchując się w skądinąd charakterystyczny głos😊...można uczyć sie tej wersji żyrafy...bycia takim. Bardzo doceniam i czerpię dużo...tir czekoladek tego nie wyrazi😊 Serdecznie pozdrawiam i po kolejnych przesłuchaniach cośik jeszcze napiszę 🍫🍫🍫🦒🦒🦒🦒🦒🦒
Dzisiaj odkryłam Pani kanał. Tego potrzebowałam od dawna. Szukałam tego "czegoś" w wypowiedziach innych, którzy nas uświadamiają ale wciąż czegoś brakowało . Tu jest klarownie i bardzo przystępnie. Dziękuję ❤
Pani Agnieszko❤jest Pani wspaniała.Ten przekaz walnął mnie w głowę jak młot 😅.Każde słowo dopasowuje do siebie jestem szakalem zmieniającym się w żyrafę 😅.Jestem osobą wesołą staram się wyciągnąć pozytywy nawet z porażek (teraz).Zawsze jest coś po coś. Ale to uczucie beznadziejności,że jest się niewystarczająca, nie kochana,nie umiejąca nic.A to TYLKO uszy słyszą.😢A teraz mój wybór które te uszy.Szakala czy żyrafy.Jakie to proste ,a zarazem bardzo trudne.❤❤❤
Sposób omawiania problemów jest dla mnie przejrzysty, przekonujący i budujący. Słuchając mogę klasyfikować moje traumy i stawić im czoło otrzymując od Pani narzędzia, które właściwie użyte - działają. Dziękuję
Pani Agnieszko, jest Pani niesamowita! Uwielbiam słuchać tych mądrych rad i stosuję się do nich. Ale rady w tym filmie są fenomenalne! Otworzyły mi oczy na to, z czym miałam ciągle problem i nie rozumiałam, skąd się to bierze i dlaczego zachowuję się nie tak, jak bym sobie tego życzyła. Teraz wiem, na czym stoję i wiem, jak pracować nad sobą, żeby być szczęśliwym człowiekiem. Robi Pani najlepsze, co można zrobić dla ludzi. Bardzo za to dziękuję i ciepło pozdrawiam❤
Moja mama bała się staropanieństwa, ponieważ jej się „udało”, ale lęk pozostał to często słyszałam „ będziesz sama”. Mam wielki lęk przed odrzuceniem, nad którym pracuje. Mama bała sie, bo byłam mało towarzyska jako nastolatka, późno zaczęłam się umawiać na randki, nie miałam grona rówieśników (chciałam,ale najpierw doświadczyłam bullyingu a potem nie wierzyłam w swoją atrakcyjność). Mojego męża poznałam w wieku 19lat i jesteśmy razem do teraz (mam 45), mam przyjaciół i jestem naprawdę lubiana, ale w środku wciąż tli się lęk „jak nie będziesz wychodziła i się spotykała ( dla mnie to znaczylo- jak będziesz sobą, to będziesz sama”. 😢 ten tlący lek czasem się rozpala, chociaż coraz lepiej go rozumiem i siebie wspieram.
Wartościowy i ciekawy wykład, w imieniu wszystkich słuchaczy dziękuję za uznanie nas za wyjątkowo inteligentnych, co zawsze jest przyjemne ;-) Osobiście słuchając takich ciekawych i ważnych rzeczy skupiam się na treści, a nie na barwie głosu. Jeśli ktoś z tym rezonuje to może powodem są słyszane treści i warto wtedy "skierować lampkę" na siebie.
Ja na komplementy reaguję w sposób wycofujący... To nawet zgodne z moim zaburzeniem - unikaniem. Nie wierzę w te komplementy, które ludzie do mnie mówią, np. "Ładnie wyglądasz". Zdałam sobie właśnie sprawę, że słuchałam ironicznych tekstów matki czy ojca, którzy na moje ubrudzenie się, potargane włosy, czy upaćkanie dię przy dobrej zabawie mówili: No." Pięknie wyglądasz. - w ironicznym, wyśmiewającym znaczeniu, a dalej były wyrzuty, że się ubrudziłam, że ubranie rozdarłam, uszkodziłam, ubrudziłam... Kiedyś jakikolwiek komplement od razu wywoływał u mnie ucieczkę. Teraz trochę lepiej sobie z tym radzę, ale i tak nie wierzę w te słowa i szukam drugiego dna i korzyści jakie ludzie chcą ode mnie uzyskać.
Ciekawe powiedzenie: "słuchaj uchem a nie brzuchem "... Bo po ostatnim poniedziałku i rozmowie o odbudowywaniu zaufania trzeba powiedzieć:"słuchaj uchem i brzuchem "😊
Wow ! Genialny wykład. Moja mama dokladnie tak samo mobilizuje mnie do gubienia zbędnych kg, a ja odbieram jej slowa jako wbijanie we mnie szpilki i straszenie mnie. Mówię do mamy zła " to będę sama do końca życia, nie strasz mnie " a mama odpowiada " ja Cie nie straszę " Wówczas zaczynam się zastanawiać nad moim własny odbiorem. Nie ufam sobie, bo zdarzają mi sie zniekształcenia - tam gdzie ataku nie ma ja go odbieram. Na szczęścia nie ukrywam tego i na terapię chodzę z przykładami.
@@agnieszka.kozak.ak75 Tak, zgadzam się z Panią. Moja mama jest też osobą narcystyczną - skupioną przede wszystkim na sobie, ale mimo wszystko mieszkam z nią. Na razie nie jestem gotowa żeby zerwać kontakt, może nigdy nie będę. Czasami to co mówię trafia do niej i liczy się z tym co mówię, ale nie ukrywam, że też jest ciężko. Kocham ją taką jaka jest, przy czym muszę zadbać też o siebie i nauczyć się bronić i chronić. Moim marzeniem jest nauczyć się mówić nie raniąc innych. Już wcześniej miałam styczność z Pani kanałem, wrociłam ponownie i dostrzegłam światełko w tunelu - można uczyć się wyrażać swoje emocje i potrzeby, można nauczyć się mówić z pozycji " Ja " dla mnie to jest proszę Panią jak wymoczony prezent pod choinkę :) Całe życie unieważniałam samą siebie. Kiedy koleżanki pytały " Co słychać " zdarzało mi się nierzadko odpowiadać " Nie pytaj co u mnie, powiedz lepiej co u Ciebie " Poniekąd sama doprowadziłam do braku nieistnienia w relacji tylko, że zrobiłam to nieświadomie .... Myślałam, że tak powinno być, cała uwaga na drugiego człowieka. Zauważyłam, że mówiąc komunikatem " Ja " też można robić błędy, ja je robię i czasami nawet nie mam pojęcia co ja zrobiłam źle, ale przyznaje się do tego, bo ja chce żeby ten zraniony człowiek wyjaśnił mi co zrobiłam nie tak.
Mój ojciec tak mnie mobilizował do nauki, że opowiadał o swoim znajomym: On miał trudności z nauką, więc uczył się 3 x więcej. Dlatego ty też powinnaś uczyć się po prostu dłużej i więcej powtarzać. A ponieważ często mnie wyśmiewał i podważał każdą moją wypowiedź i decyzję, to ja uznałam, że on uważa mnie za głupszą od innych. I oczywiście tak było, a nawet jest do tej pory. Niestety moja podświadomość gdzieś w głębi też usiłuje tak uważać ☺️
Oj jak ja doskonale rozumiem pana hydraulika, taplalam się w tym błotku sarkazmu 18 lat, moja matka wykopała mi bardzo głębokie bajorko i to było dla mnie 100 razy gorsze niż przemoc fizyczna której używał ojciec
Dziękuję, prawda 😊. Mąż powiedział do mnie że muszę pójść do lekarza, bo źle słyszę ,odpowiedziałam że chyba nie chcę wszystkiego wiedzieć..😊 lub słuchać ciągle tego samego...lub mówić ciągle to samo....🤔 Dziękuję bardzo ❤
Po za tym Miłym głosem Pani Agnieszki nie pokoi mnie pani głos bo czasami słyszę jakąś infekcje dróg oddechowych.. więc życzę dużo zdrowia i dzięki za cenne wskazówki,miłego Dnia!
Zaprzyjaźniony foniatra i dobry nauczyciel emisji głosu mogą bardzo pomóc😊 Jestem jedną z tych osób, które... denerwuje Pani głos, chociaż bardzo cenię merytoryczną treść Pani wykładów. Myślę, że to neurony lustrzane tak mnie męczą😅 Mam dość dużą wiedzę i co za tym idzie świadomość emisji głosu, od wielu lat śpiewam. Kiedy Pani słucham moje gardło się zaciska🤷🏼♀️ Dlatego myślę, że to kwestia Pani emisji głosu. Mam dla Pani mnóstwo sympatii i wdzięczności za wiedzę, którą się Pani dzieli. Dziękuję także za ten wykład🌷
3:12 . oooo i tu sie nie zgodzę :)) zapewne to jest głos teraz mojego lustra :) ale obserwując w koło widzę masę zachowań w stylu - za wszelką cenę pod siebie, bez kompetencji, bez odpowiedzialności, często w złodziejstwie byle do siebie i pod siebie i czesto zaczyna sie to od słów jakoś to ZAŁATWIE :))) a potem okazuje sie ze jest okazja na super cene spod lady :)
Kocham te wszystkie słowa, ale muszę być w totalnym kontakcie z moją korą przedczołową, żeby zrozumieć, a nieraz i 3 razy wysluchuję, przez dysocjacje, bardzo bym chciała, żeby kolezanki w pracy mialy w sobie odrobine żyrafy, tam cały tydzień jest szakal na szakalu a docierac do nich jest jak do 80letnich rodziców, męczarnia, jak zadaje proste pytanie to nie odpowiadają, jak mówię to mi przerywają, manipulują, wszystko byłoby proste gdyby obejrzeć monitoring, tymczasem opierają sie na przekazywaniu, "bo on, bo ona, bo ty",a jak bede przeciw im to mnie w klodnicy utopią😅
Dziękuję! Ale jeśli osoba tonem agresywnym mówi jesteś egoistką (choć mnie nie zna) , daje mi nakazowym tonem co powinnam była zrobić , krytykuje mnie to czy ja mam tylko empatycznie i miłosiernie szukać jej potrzeb? Przecież ta osoba mnie obraża i czy ja mam pozwolić się deptać?
Byłam w sytuacji w której to moja koleżanka powiedziała mi, że nie czuje wsparcia w emocjach w Naszych rozmowach, po czym dodała, że ono jest, ale jest jego mało. Zaczęłam z automatu myśleć, że skoro ona nie czuje ode mnie wsparcia w rozmowach, to ja jestem niewystarczająca. I naprawdę nie miałam pojęcia co począć. Proszę mi wierzyć minęło dwa lata, ja nadal kiedy przypominam sobie o tym mam łzy w oczach. Po tych słowach przestałam mieć ochotę w ogóle starać się o relacje, a koleżanka tłumaczyła się, że powiedziała o swoich odczuciach ponieważ chciała być szczera. Czy wsparcie emocjonalne to, to samo co pocieszanie ? Mi się pocieszanie łączy z uspokajaniem czyli np. daje odbiorcy komunikat " jest z Tobą ok ". I moim zdaniem to jest wsparcie emocjonalnie, ale biorę pod uwagę to, że mogę się mylić. Podam też drugi przykład żeby bardziej zobrazować o co mi chodzi ; A jak np. Idę z dzieckiem do sklepu i ono płacze to ja nie powinnam dziecka przytulić i uspokajać - powiedzieć np. " Już dobrze jestem przy Tobie " ?
8:38 Mówi Pani, że dla każdego jest to ważne, aby być w bezpiecznych relacjach. Spotkałam się jednak z osobami, które w relacjach, gdzie mogą poczuć się bezpiecznie, nudzą się i potrzebują zmiany i większych emocji, często wolą relacje toksyczne, gdzie np. nie są szanowane, gdzie mogą poczuć się niepewnie. Czy takie osoby też tak naprawdę chcą bezpiecznych relacji, tylko nie potrafią się w nich odnaleźć?
Bardzo się odnajduje w tym temacie. Czasem juz zaczynam odczytywać w sobie potrzeby i emocje. Jednak kumuluje mi sie napiecie i potem albo w koncu wybuchnę albo jest mi po prostu bardzo smutno. Co zrobic jesli tych poruszających komunikatów (czesto trudnych lub o mnie) jest tyle,ze nie daje rady ich przepracować.
tak - na przykład moją :) onepress.pl/ksiazki/dogadac-sie-z-innymi-czyli-porozumienie-bez-przemocy-nie-tylko-w-zyciu-organizacji-joanna-berendt-agnieszka-kozak,dogadv.htm#format/d
Slucham jeszcze raz tego podcastu i nasuwa mi sie pytanie-najpierw powinnismy pocwiczyc te uszy zyrafy do wewnątrz a jak juz to opanujemy to dopiero na zewnatrz tak?