Jaki rower wybrać - KARBON czy ALUMINIUM? Romet Monsun LTD 2022 vs Romet Mustang 

Okej, trochę zrobiłem skrót myślowy i nie powinienem tego robić :D Bardzo rzadko widzę (nawet na zawodach) rowery aluminiowe z carbonowymi komponentami. Tendencja odchudzania rowerów to raczej domena carbonowców i no nigdy nie odchudzimy tak rower alu jak rower carbonowy. O to mnie chodziło. Sens montowania elementów carbonowych widzę w aluminium raczej pod kątem komfortu. Nie zapomnę przesiadki w rowerze enduro z kiery alu na włókno- ręce nie odpadały po 3 dniach ciągłej jazdy, a aż po 5 :D To samo myślę, że zrobiłaby sztyca z węgla w XC.

@@prorowery7749 to chyba mało widziałeś, trzeba było zainwestować w porządny amor w enuro, druga sprawa w tego typu rowerze to raczej myk myk (regulowana), a nie sztyca karbonowa. Kolejna sprawa rower można odchudzić nie tylko poprzez wskazanie karbonu, czy zmianę ramy alu na karbon, dużo robote robi osprzęt opony itd...

Jeżeli Cane creek db Coil to kiepski amor, to ja nie wiem co jest dobrym :D Nie zrozumieliśmy się, nie piszę o sztycy carbonowej do enduraka. Miałem na myśli rowery XC. Okej, zgodzę się z kwestią osprzętu, między napędem SLX a XTR mamy około 300 g różnicy (na całym osprzęcie: korba, kaseta, i tak dalej). Najwięcej jednak robi przynajmniej w Monsunie LTD amortyzator. Trochę kotwica, czuć to mocno na nierównościach, że przód ciągnie i jeżeli coś do wymiany, to amor w pierwszej kolejności.

@@prorowery7749 ciekawy amor masz 😉 cane creek db coil to jest damper 😉 co do amora w monsunie to jakaś żenada tak jak napisałeś kotwica, kolejna sprawa mówisz ze ramy karbonowe sa drozsze od aluminiowych, to w sumie też wynika z twojej niewiedzy bo aluminiowe ramy są czesto drozsze od karbony. Mowisz o podstawowych wersjach, a jezeli ktoś szuka czegoś "typowego"pod siebie i już trochę siedzi w temacie to będzie musiał więcej za alu zapłacić

Podaj proszę przykład droższej ramy alu od carbonu u jednego producenta. Bo serio, nie kojarzę.

Konstrukcja włókien jest taka aby tłumić drgania podłoża a jednocześnie usztywniać kierunki gdzie przenoszone są siły od napędzania.

Gdzie mówię o naprawie carbonu w garażu? Mam ramę do enduro z węgla. Miałem z alu. Obie oberwały w ten sam sposób (jednozawias plus amor sprężyna to niedobre połączenie, nauczyłem się dopiero przy 2 takiej samej akcji). Urwał się w obu shaft od amora, co skutkowało uderzeniem punktowym w górą część ramy. W alu wgniot i pęknięcie, carbon porysowany ale cały. Zresztą, nie mogę pokazać tego pokazać tutaj, ale polecam poszukać materiału gdzie na pewną ramę z firmy na S łomoczą drugą stroną młotka (tą bardziej punktową), rama zero obrażeń. Uderzenia punktowe bardziej zagrażają ramie, co nie zmienia faktu że carbon wychodzi lepiej z tego typu doświadczeń.

Tani karbon jest droższy niż dobre Alu. Czasem lepsze części (opony, koła, napęd) da dużo więcej niż carbon na tanim ciężkim ugniaczu i napęd 1x10 (dramat)

Zapisuję i zobaczymy co da się zrobić :)

Zależy od rodzaju włókna węglowego. W rowerach wykorzystuje się głównie 4 rodzaje (nie podam nazw bo producenci bardzo różnie je nazywają i często bez podawania konkretnych informacji korzystają z uproszczonego nazewnictwa). Carbon w rowerach MTB jest bardziej skompresowany i odrobinę cięższy od tych z rowerów szosowych. Na to ma też wpływ gdzie umiejscowiony jest carbon: inny znajdziemy na główce i tylnych widełkach, inny na głównych rurach ramy. Sam mam osobiście rower enduro z carbonu. Lądował wiele razy nie na opony :D Nie mam żadnych problemów z pęknięciami, czy wgniotami. Dodatkowo miałem też swego czasu carbonową szosę i niestety miałem bliskie spotkanie z autem. Gość w aucie zahaczył mnie w łokieć lusterkiem. Ja do rowu, rower na asfalt. Poza obszorowaną klamką i przerzutką wszystko w rowerze grało. Widziałem też film gdzie w ramę carbonową pewnego producenta na "S" walono młotkiem w główną rurę roweru. Poza lakierem, zero śladów uderzeń. Ogólna zasada jest taka, że carbon pochłania więcej energii kinetycznej niż alu. W związku z tym jest bardziej odporny na uderzenia punktowe. Jeżeli komuś rama pękła od uderzenia punktowego, mogło być to niepoprawne ułożenie warstw włókien w trakcie produkcji. Pracując w sklepie częściej widziałem pęknięty carbon przez nacisk (np. kierownica ściśnięta przez mostek za mocno), niż od bezpośrednich uderzeń. Takie jest moje doświadczenie z carbonem.

Hej! Niestety nie prowadzimy sprzedaży marki Giant, nie mamy tych rowerów u siebie na stanie.

Jup, zerknąłęm w trakcie nagrywania i patrze, że dużo tych zębat, więc chlapłem że 12 :D Oczywiście że jest 11. Sens pozostaje, w aluminiaku dostajemy więcej w osprzęcie za podobne pieniążki.

@@prorowery7749 a tak z innej beczki, kiedy boreas 😆

Zależy czy planujesz rozbudowę. Jak tak, i będziesz w stanie wyłożyć z czasem na amor i inne bajery to monsun. Jak chcesz, żeby zostało jak jest i tylko serwisować, to M6.

@@prorowery7749 A jak teraz nie mysle o rozbudowie ale coś tam kiedyś na pewno wymienię to myślisz ze oplaca się monsuma? tez zaznaczam ze nie jestem jakimś wybitnym kolarzem czy zwał jak zwał i raczej dla mnie model wyżej jakiś podzespół nie zrobi różnicy

Zależy jeszcze od ułożenia włókien. Prostopadle jest na filmie. Wzdłuż karbon puszcza przy 80 tonach. Co i tak jest deklasacją w porównaniu z alu (ok 1-2 tony nacisku w przypadku aluminium 6061).

Taka wytrzymałość że po uderzeniu punktowym może być dziura w ramie :) plus często nie można używać roweru karbonowego na trenażerze, uchwycie na dachu śruby trzeba dokręcać kluczem denametrycznym. Jak się nie ścigasz a chcesz mieć spokój kup Alu i lepszy osprzęt .

Znam specyfikacje obu tych rowerów. Zerknij proszę na recenzje tych modeli. To, że przejęzyczyłem się w jednym komponencie, nie świadczy o tym, że ich nie znam.

Mogę wiedzieć na jakiej podstawie oceniasz moją osobę w ten sposób?

Dobrze i rzeczowo opowiada. Czyżby fan lajkry pisał? 😂