Świetny materiał!!!! Materiał kóry niesie wiele treści ,informacji i wiedzy. Oby takich więcej, robi Pan świetą robotę zarówno na yt jak i w Motocykliście.
@@MMMK-tv Hmm, mam silnik w bardzo dobrej kondycji od małego samochodu jakim był suzuki swift G10A będę robił motocykl :) A na poważnie to właśnie, troche smutno ponieważ z kilka lat temu pojawiła się wiadomość że będą polskie motocykle z nowatorskim silnikiem, proszę w szukajkę napisać "nowy polski motocykl" lub też "V2 JJ2S WG"
W 2007-ym roku tankując mój motocykl gdzieś w okolicach Frankfurtu spotkałem również motocyklistę, ktory zaprosił mnie na imprezę "motocyklową" we Florstadt, która miała mieć miejsce tydzień później. Jak się w między czasie okazało tym zapraszającym był Reiner Münch a ta impreza to były 80-te urodziny jego ojca Friedla. Była to wielka oficjalna uroczystość zorganizowana w centrum kuturalnym miasta Florstadt ze wszystkimi, którzy byli związani i zafascynowani geniuszem Friedla Müncha. Pośród oryginalnych motocykli Münch był też wystawiony ten motocykl z Ostrowa, ktory to miałem okazję oglądać w akcji na drodze DK 11 już dobre kilka lat wcześniej. W rozmowach kuluarowych podczas tego jubileuszu nikt poza Reinerem nie brał nawet pod uwagę, że właśnie ta milenijna wersja pochodzi z Polski. Moje relacje były traktowane jako jakiś żart, a jeden z właścicieli starego TTS'a pozwolił sobie na "żart", że jak do Polski to można jechać, ale na gąsienicach... Dla mnie w tym momencie impreza się zakończyła. (Zdjęcia do wglądu) Pozdrawiam.
Tak, mentalność jak widać pozostała. W zagranicznej prasie (niemieckiej, brytyjskiej) można przeczytać, że niemiecka legenda odrodziła się dzięki Petschowi i Friedlowi. Postać Konrada jest skrzętnie pomijana. Widać nie pasuje do "legendy".
@@MMMK-tv Mając dosyć częste koneksje z niemiecką branżą motocyklową wyrobiłem sobie pogląd, że też Friedel jako genialny konstruktor nie miał głowy do interesów na czym korzystali inni. Gratuluję odwagi w rzetelnym przedstawieniu historii, która stała się legendą jeszcze pod koniec lat 90-tych,gdzie ludzie z branży z Ostrowa i okolic nabierali wody w usta będąc pytani na Motobazarze w Łodzi, o co tam w ich stronach chodzi.
Standard Niemcy wszystko co niemieckie najlepsze i w takim przeświadczeniu żyjemy a to my Polacy robimy za nich robotę znam to z autopsji sprawdźcie ilu Polaków inżynierów pracuje w Porshe albo audi ciężko pracują a pochwały i recenzje zbierają Niemcy mam totalny brak szacunku do narodu niemieckiego żal mi tylko tych utalentowanych inżynierów którzy musieli wyjechać na obczyznę żeby pracować i realizować się
Bardzo dobry komentarz ,, teraz została już tylko niemiecka cena 😂,, zachodnie narody wogole nie przykładają się do jakości nie mówię tylko o Niemcach od 5 lat pracuje dla największej firmy w Europie produkująca żywność i szczerze przestałem jeść pewne rzeczy
Szok 😲 Świetna historia, świetna maszyna. Szkoda, że wyszło jak zwykle 😐 Pozdrawiam 👋 P.S. Jeśli dalej ktoś twierdzi, że kapitał nie ma narodowości to ten materiał jest komentarzem do tej bzdurnej tezy.
Pamiętam gdy w roku 2000, mając 15 lat natrafiłem na artykuł o tym motocyklu w pewnej gazecie poświęconej motoryzacji. Munch Mammut mnie po prostu wtedy urzekł i nigdy o nim nie zapomniałem. A zdania o nim pomimo upływu prawie ćwierćwiecza nie zmieniłem. Moim zdaniem to najpiękniejszy i najbardziej wyjątkowy motocykl jaki kiedykolwiek powstał.
Kocham niemców....:) z małej litery celowo. Panie Konradzie wielki szacunek za pana decyzję i pozostanie pan w naszej pamięci z tego powodu. Już pan jest historią. Oby ktoś dał panu możliwości aby pobić ten produkt... a może kiedyś.... szacunek.
Świetnie zrealizowany materiał, trzymający w napięciu).Jestem z Ostrowa Wlkp. cieszę się że znam Pana Czwordona i wielu kolegów którzy stanowili zespół w tamtym czasie. Wielokrotnie widziałem ten motocykl stojący na wystawie sklepu motocyklowego. Motocykl robił oszałamiające wrażenie. Szczere gratulacje dla Pana Czwordona za wizję i końcowy efekt motocykla.
Pamiętam artykuł o tej maszynie w Świecie Motocykli. Wtedy był jeszcze w fazie testów. Opisywany, jako coś naprawdę niezwykłego, przełomowego. I taki rzeczywiście był na swoje czasy. Pełen niespotykanych nigdy wcześnie rozwiązań. Supermotocykl, to było za mało powiedziane. Jeszcze większym szokiem było to, że jest zaprojektowany i zbudowany w Polsce. A wtedy (koniec milenium), to rzeczywiście były czasy, kiedy nikt nie wierzył, że można u nas wyprodukować cokolwiek. Nie wspominając już o takiej maszynie. Po prostu nie chciało się tak do końca w to wierzyć. Dopiero dzięki temu filmowi, wiem teraz jak ta historia się skończyła. Niezbyt fajnie niestety. Wielka szkoda.
Pamiętam jakie wrażenie zrobił na mnie ten Motocykl w SM ~~20 lat temu. Z tego co pamiętam to w artykule była informacja że w Polsce zrobiono tylko sprzęgło - bo niby nikomu innemu się to nie udało. Ta historia z filmu - to prawdziwy epilog . Wspaniały odcinek. Wspaniała historia . Wspaniały motocykl ! Pozdr.
Tak się właśnie oszukuje historię (tą z czasów wojny również, teraz wmawia się nam że to my mordowaliśmy Żydów i co lepsze Niemców), dla niektórych nadal będzie że tylko sprzęgło u nas zaprojektowali a tak naprawdę do dzisiaj mnustwo podzespołów my projektujemy i produkujemy nawet dla takich firm jak Ferrari i to elementy zawieszenia czyli jeden z najważniejszych elementów każdego pojazdy.
Ten film pokazuje jak bardzo zachód nie może patrzeć na polską myśl techniczną a napis MADE iN POLAND tak bardzo kłuje ich po oczach, że lepiej zniszczyć dobry produkt by dalej się nie rozwijał bo byłby wielką konkurencją dla ich zachodnich towarów. Dlatego właśnie na początku lat 90 zaczęto likwidować polskie fabryki by Polacy kupowali nie swoje towary tylko ich z zachodu.
Twoja wypowiedz potwierdza, że od końca wojny, rządzeni jesteśmy nie przez Polaków. Tez tak myśle. Szkoda bo przebłysków technologicznych mieliśmy sporo. Dwa lata temu została sprzedana Polska prywatna firma z zamówieniami na zachód, produkująca swojego projektu autobusy elektryczne. Dlaczego Orlen nie kupił tej firmy ? !! Moze dlatego, że ten koncern to tylko 27 % Polski kapitał? .
Operacja Okrągly stół-agent Bolek,żydzi jak Balcerowicz i spółka-akcja przejęcia majątku narodowego Polaków.Uklad dziala swobodnie do dziś z żydami w rządzie o spolszczonych nazwiskach z wodzem o nazwie oficjalnej Kaczynski. Grabież obecnie jest zintensyfikowana na ostatnim kawałku tortu czyli polskich naszych drzew,polskich lasów. Caly uklad w sejmie jest zagraniczną antypolską mafią
To dobry pomysł. Możemy dodać napisy angielskie. Sądzę jednak, że to rozpęta burzę w Niemczech - czego rzecz jasna się nie obawiamy, ale w komentarzach może zrobić się niemiło ....
Skąd ja to znam To mega smutne w Polsce nie możemy budować swoich pojazdów Za granicą już tak o ile nikt nie wie że to polska konstrukcja My mamy być ich inspiracją i ich siła Ale deser i tak zwana wisienka na torcie już nie nasza Czy tylko mi się przypomina Marsz zwycięzców gdzie zabrakło Nas Zabrakło dywizjonu 303 Zabrakło tych którzy to wywalczyli
I to jest właśnie motoryzacja, z której możemy być dumni a nie jakieś Romety czy inne wynalazki. Świetny materiał i wielka szkoda że historia tak się zakończyła.
Wszystko co miałbym w temacie tej historii powiedzieć zostało już przez innych powiedziane być może bardziej kwieciście lub dosadniej. Niemniej chylę czoła przed wielkością Pana Konrada Czwordona, wszak bez jego wiedzy, umiejętności i nie poskromionej chęci Munch Mammut 2000 w takiej okazałości nigdy by nie powstał. Czapki z głów Rodacy. Wieki szacun dla Mistrza Konrada Czwordona. Mam nadzieję, że ktoś wcześniej czy później uhonoruje Pańskim Nazwiskiem równie nieposkromnionego jednoślada.
W moich oczach po tej historii pojawiła się łza 😭wielka szkoda i przykra sprawa zakończenia tego projektu film wzbudził we mnie duże emocje dziękuję wam super 👍
Niesamowita historia, znałem ten motocykl od lat. Piękna historia, nie wiedziałem że był tak bardzo polski....Wielka szkoda i szacunek dla konstruktora
Świetny materiał! Wreszcie znamy prawdę dla czego zaprzestano produkcji tego pięknego motocykla. Niestety prawdy nigdy nie ujawnił ŚM ani Motocykl, czasopisma które są od zawsze pod niemieckim butem
Niestety mało jest ludzi mądrych, a już jestem kompletnie wkurzony gdy nazywa się ulice,place itp imieniem Tadeusza Mazowieckiego, przecież ten debil ze swoim rządem uwalił budowę elektrowni jądrowej, budowa była w bardzo zaawansowanym stadium budowy i co najwazniejsze międzynarodowi zachodni eksperci ds bezpieczeństwa takich siłowni bardzo pozytywnie zaopiniowali tę budowę, proszę zobaczyć film pt "Przed Decyzją - EJ Żarnowiec"
@@JanJan-fs8mw Nazwanie czegoś im. Mazowieckiego to pikuś z nazwaniem czegoś im. Wałęsy.Wogóle nazywanie czegoś im. osób żyjących jest wbrew zasadom izwyczajom. Dlatego powinno się zmienić nazwę " im Lecha Wałęsy " albo zostawić nazwę i ......
Od drugiej wojny światowej do dnia dzisiejszego nie ma polskich rządów. Rządzą nami obrzezańcy, a to tylko dlatego że dajemy się im manipulować i pozwalamy im na to.
Witam PANA. Super materiał.Bardzo mnie wzruszył.Nie mam słów.Super opowiedziane. Mistrz słowa i przekazu. PANA z kanału MOTOCYKLISTA magazyn motocykli klasycznych. popłakałem sie....POZDRAWIAM.
Widziałem go wiele razy i oglądałem go niemal codziennie w drodze do pracy , bo stał za szybą wystawy w Ostrowie :) . Na Google maps można go wciąż za szybą sklepu w Ostrowie zobaczyć.
@@MMMK-tv Dlatego napisałem "stał" ;) stał tam bardzo długo i niewielu wiedziało o nim cokolwiek, na szczęście wiedziałem co to jest i znałem jego historię..
Panie i panowie.Hayabusa wysiadła przy motocyklu polskiego budowniczego!I ponownie potwierdza się przysłowie-Polak potrafi!Ja dodam od siebie że podobnie skończył projekt Polskiego konstruktora z silnikiem 4 cylindrowym w układzie gwiazdzistym jak w samolotach.Albo projekty pana św pamięci Łągiewki.W PL nic nie pozwolą nam zbudować.My nic nie możemy mieć lepszego niż zachód.Oni tego dobrze pilnują.Taka prawda.A mamy tak zdolnych ludzi.
Czytając ten bezkrytyczny, a w zasadzie bezrozumny komentarz: nie, Polak nie potrafi i nie będzie potrafił. A dlaczego ? Bo nie umie liczyć i czytać ze zrozumieniem. Jak można zachwycać się zwycięstwem motocykla z dwulitrowym i uturbionym silnikiem nad drugim motocyklem z wolnossącym silnikiem o pojemności niespełna 1,4 l. I tyle w tym temacie....
@@MMMK-tv Redaktorze, absolutna zgoda. Hayabusa pierwszej generacji miała silnik o pojemności nawet nie 1,4 l a dokładniej 1 299 cm sześciennych. No więc faktycznie zwycięstwo Muncha tym bardziej emocjonujące....Jeśli weźmiemy pod uwagę wartości, których Redaktor wspomina, to mają się one następująco: Hayabusa 0,68 Munch 0,73 Moc do masy, jak Pan sam pisze. Zastanawia mnie tylko, dlaczego w czasach, gdy regulamin techniczny F1 dopuszczał stosowanie silników wolnossących i turbodoładowanych, pojemności jednostek napędowych były ograniczone następująco: wolnossące do 3-ech litrów turbodoładowane do 1,5 litra. Przypadek ? Nie sądzę. A nie, czekaj...to robota jakiegoś Niemca musiała być....
@@paulbaker2865 Drogi Panie MOC do MASY. Nie ma znaczenia skąd moc pochodzi - czy s silnika parowego, elektrycznego, benzynowego bez czy z turbo. Mylisz na koniec znowu dwie wielkości. No skąd ograniczenie pojemności dla turbo? Ano stąd aby wyrównać stosunek mocy do masy. Polak rzeczywiście nie umie liczyć oraz często też po prostu myśleć - jak widać..... Hayabusa to najszybszy motocykl swoich czasów - nie najszybszy w swojej klasie. Trochę szkoda mi czasu na takie jałowe dyskusje .....
@@MMMK-tv Panie Redaktorze, mnie również. Tak tylko na koniec powiem, że Hayabusa musiała być szybsza, ponieważ Munch miał ogranicznik prędkości. W wyścigu, o którym Pan wspomina w swoim materiale mowa jest jedynie o przyspieszeniu. To duża różnica. Jak dla mnie, to w wypadku tego wyścigu to tak zwane moralne zwycięstwo odnieśli Japończycy. I założę się, że wrócili do Hamamatsu świetnie o nim przekonani, maskując je po zakończonych wspólnych próbach na torze uprzejmym uśmiechami....Ja naprawdę nie czuję się uprawniony do odbierania jakichkolwiek zasług Pana Czwordona. Powiem więcej: mam szacunek do tego, że opracował konstrukcję motocykla, a przede wszystkim silnika w dużej części sam, jak mniemam. Ale umówmy się, że to przedsięwzięcie biznesowe, które finansowała strona niemiecka, tak pogardzana przez zdecydowaną większość komentujących ten materiał nie mogło zakończyć się sukcesem. Projekty pana Muncha i jego sposób prowadzenia tego "biznesu" od samego początku pokazują, że tak naprawdę nie miał pojęcia ani o rynku, ani nie znał swoich klientów. I tak było do samego smutnego końca. Tej wiedzy nie posiadł również Pan Thomas, który to wszystko sfinansował, i Pan Czwordon, który jest bez cienia wątpliwości świetnym inżynierem. Więc proszę, nie piszmy o utraconych szansach, wywiezionej do Niemiec technologii, która zresztą została sfinansowana przez stronę niemiecką....Wystarczy pomyśleć, jak klienci tak wyjątkowe j marki jak Ferrari, która ma we Włoszech status dobra narodowego, potraktowaliby przeniesienie całej firmy do Bułgarii, Rumunii, Polski, czy żeby było jeszcze taniej do Albanii.... Z pewnością tradycyjna klientela firmy zabijałaby się o modele tam produkowane i gotowa byłaby dodatkowo płacić za lepsze miejsce w kolejce oczekujących na swój wymarzony egzemplarz...
Baaardzo dziękuję za ten materiał i tylko bezradność pozostała bo nikt nie będzie żyć wiecznie a talent pana Konrada można by było wykorzystać.Dodam tylko,że kolejny pociąg odjechał ,a my zostaliśmy w szczerym polu
Dziękuję. Tych pociągów odjechało już tyle, że nie sposób zliczyć. I ciągle nadaj odjeżdżają - z każdym specjalistą, którego Polska nie potrzebuje .......
@@MMMK-tv Co się z tym krajem dzieje?Najgorsze jest to że ci na górze wiedza o tym a i tak mają to w dupie.Jak dla mnie komuna nadal trwa tylko inaczej ubrana.
@@stefan76ful Jak najbardziej. A zanosi się, że będzie jeszcze większa, ogólnoeuropejska. Ten kraj nigdy nie cenił ludzi zdolnych. Kiedy piszę o wrogim obywatelowi systemie, to nie mam na myśli tej czy jakiejś innej konkretnej opcji politycznej bo to się nie zmienia od ponad 30 lat. Narzekało się, że komuna tłamsi rozwój. Tymczasem po 1989 roku zamknęliśmy wszystkie swoje fabryki! To też była wina Moskwy? Moja wiadomość dla tych, co myślą o wyborze zawodu inżyniera jest prosta - NIE RÓBCIE TEGO!
Z całej tej historii najbardziej szkoda konstruktora. Bo ego innych osób wzięło górę. A my nie potrafiliśmy docenić takiego skarbu. Więc wina jest po obu stronach naszej i ich.
Pamietam jak w podstawowce w bibliotece szkolnej czytalem w mlodym rechniku o Munch Mammut 2000. Milosc od pierwszego wejrzenia, ktkra trwa ciagle. Geniusz inżyniera p. Konrada Czwordona z Ostrowa Wielkopolskiego zasluguje na wieczne uznanie i chwałę ❤🔥
biznes raz jest a raz nie, ale jaja muszą być zawsze - Kaziu, Masz-Bud POZNAŃ Jest przecież coś tak wielce optymistycznego - że mimo wszystko da się tylko trzeba próbować, patos niepotrzebny. Świetny materiał Jaca, niesamowita historia pozdro (patrz na ceny paliw - he he wkrótce Polak wymyśli alternatywę dla LPG
:) hej Mirro! To nie "patos", tylko smutna historia człowieka. Niestety optymizm już mi się dawno skończył. Polska niestety nie jest przyjazna dla swych obywateli .... Mirro, czytasz MMMK?
Widziałem ten motocykl w ruchu tylko raz. Kruszwica, rok 2000 lub 2001 , lipiec lub sierpień. Z wrażenia nie zrobiłem zdjęcia. Był w towarzystwie dużego GS-a, ale właściciel lub tester widział, że pożeram wzrokiem tylko Mamuta, więc opóźnili odjazd o ok. minutę. Na koniec kiwnął głową w kasku i pojechał z gwizdem turbiny.
Tak mi się wydaje ,że te motocykl był w świecie motocykli ,w tamtych latach,tak mi się wydaje .ale nie pewien . Na piesze stronie , pozdrawiam serdecznie .
Szkoda, że nikt nie kontynuował segmentu motocykli, które nakreślił Mamut. 2 litry dohc z turbiną w sportowym sprzęcie byłoby fajną alternatywą dla japońskich standardów
Zawsze zastanawiam się jak można dopuścić do zlikwidowania takich zakładów jak na przykład zakłady Hipolita Cegielskiego w Poznaniu gdzie produkowano silniki okrętowe i nie tylko .Wyobraźmy sobie że jakimś trafem po upadku stoczni przekształcono Ceglorza w zakład produkujący takie motocykle i tym podobne - a takich zakładów które wiele mogły wyprodukować jest więcej nawet w samym Poznaniu .
Po prostu nie mieliśmy kapitału, przypomnij sobie jak byliśmy ubodzy pod koniec lat 80' i na początku 90' w stosunku do Zachodu. Ja pamiętam takie zakłady, mentalność ludzi tam pracujących oraz zarządzających będących odpornymi na jakiekolwiek zmiany. Gdzie w tamtych latach nam do technologii Zachodu, niestety dominacja fizyczna i psychiczna Związku Radzieckiego kładzie się cieniem do dziś ...
No niestety taka prawda. Poliniacy głównie do tych kaflaków, lidów, tesków latają. Póki nie uświadomią sobie że robią dobrze obcym kapitałom to wiele się nie zmieni.
zrzutka.pl/jtmgxd - dwóch Polaków zbiera na produkcję silnika do prawdziwego polskiegoJunaka. Silnik ma być w układzie V. Mają już prototypy. Zamiast narzekać warto im wrzucić 100-200zł ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-pk83a43_mEI.html - tutaj film o nich.
@@MMMK-tv Ależ to żaden zarzut, raczej twórcze rozwinięcie pewnej konwencji. Do takiej opinii skłonił mnie pewien "dramatyzm" w glosie. :) Świetna historia i znakomicie przedstawiona. Poziom prezentacji porównałbym do kanału "povagovani". Gratulacje.
Pod jednym z filmów odpowiedział mi projektant, który brał udział w projekcie nadwozia: "Hello, thanks for the message, yes I had the opportunity to work with Konrad. It was a great pleasure to work with him. He visited me at the company in Fachbach and I was in Poland, in what was then Münch's company. Thomas Petsch visited me in the summer of 1999, admired my motorcycle conversions and then asked if I felt capable of designing the Münch Mammut. I remember the entire project from the first contact through Thomas Petsch to the presentations in Würzburg and Munich. Unfortunately, I never got the opportunity to drive one. Best regards Michael Flohr Designer Münch Mammut 2000 "
Piękna historia. Pan Konrad Czwordon to skarb . Nie wiem co napisać po tym materiale . Ostatnie słowa Pana redaktora i odejście z kadru .... najlepiej opisują rzeczywistość bez używania słów.
Niestety nie szanujemy swoich twórców, tego co pochodzi z naszej macierzy, łatwo nas zmanipulować, skłócić, do rządzenia wciąż wybieramy obcych reprezentujących obce podmioty dlatego nikt nas nie będzie szanował, będziemy tyrać dla obcych i wszystkie takie historie będą miały podobne zakończenia, no chyba że w końcu społeczeństwo przestanie popełniać te same błędy i zacznie wyciągać wnioski. Dzięki za wspaniały materiał i za uświadamianie że gdzieś wśród nas wciąż żyją genialne osoby jak inżynier Czwordon o których każdy interesujący się motoryzacją powinien przynajmniej wiedzieć. Daje suba, zdrowie życzę.
Sama prawda. Co więcej, gdyby motocykl taki powstał jako polski produkt, nie cieszyłby się zapewne popularnością, ale ten sam produkt kupiony za 3 razy tyle w Niemczech, to prawdziwy lans. Niestety to samo dotyczy dbania o swoje interesy, o inwestycje. Bezkrytyczne zapatrzenie w zachód i jego "wspaniałości".
klasycznych dokładnie ale tak nas okupanci już wychowują , wystarczy zrobić sondaż i zapytać na ulicy tysiąc naszych rodaków czy wiedzą kim był Jan Szczepanik, wątpię że znajdzie się kilka osób ale Edisona to będzie znał prawie każdy. Takich przykładów można znaleźć wiele. Pierwszy krok to właściwa edukacja i szacunek do osiągnięć naszych ziomków. Właśnie to widziałem w tym filmie. Dzięki.
Gdzie są nasze fabryki samochodów osobowych dostawczych ciężarowych autobusów motocykli, doskonale wiemy co się stało, bylibyśmy potęgą gospodarczą i konkurencją, dlatego nas zniszczono.
Ciekawostka : Na przełomie lat 60- 70-tych robił Dinozaur w okolicy jednego z wielkich zakładów budowy urządzeń transportowych . Miał bardzo dobry kontakt z młodszymi szefami pionu technicznego - praktycznie kierującymi niewojskową częścią owej fabryki . Chyba w 1970 roku Szczecin zaprzestał produkcji Junaka - w sumie bardzo rozwojowego motocykla , oprzyrządowanie do Junaka miało być zezłomowane . Były to czasy gierkowskie - w modzie był eksport . Kiedyś przy piwku zastanawialiśmy się , co by tu robić na eksport ( oczywiście na Zachód ). Rzekł Dinozaur : Weźcie to oprzyrządowanie do Junaka , produkujmy po drobnych poprawkach na eksport . A dokąd ? -nastąpiło pytanie . Ano na Zachód - odpowiedział Dinozaur ( spędził w latach 60-tych 3 razy wakacje tak po 5 miesięcy we Włoszech , 2 razy pojechał tam motocyklem Iż 49 , Włosi chcieli od niego ten egzotyczny pojazd natychmiast odkupić ) , za nowego Urala z przyczepką wróciłby Dinozaur pewno Mercedesem , jako że rozpętał się wtedy boom na motocykle , a zwłaszcza duże i głośno warczące . Reakcja była następująca : Coś ty głupi , kto ci na Zachodzie kupi motocykl , tam wszyscy mają samochody.
Znam podobną aczkolwiek nieporównywalnie mniej ambitną i w istocie śmieszną historię pod tytułem ,,Czyja krajzega". W zakładzie rolnym w Pierkunowie elektryk skonstruował krajzegę (maszyna do piłowania drzewa). Dokonał tego w trakcie godzin pracy z materiałów udostępnionych przez ,,dyrektora". Po jakimś czasie dyrektor musiał zwolnić elektryka (ponoć z winy elektryka, nie istotne) ale elektryk, zamiast powiedzieć, że nie zmienia się koni podczas przeprawy domagał się swojej krajzegi, argumentując to tym, że to on ją skonstruował.
teraz już większość ludzi związanych z tym projektem nie żyje, szkoda, dobrze byłoby posłuchać co miał do powiedzenia Friedel i Thomas, to jednak niespełnione marzenie całego zespołu
@@MMMK-tv Wielka szkoda, iż nie był opcji, aby pozostał gdzieś w Polsce, typu jakieś muzeum techniki.. Jak mają się tworzyć kolekcje, jak co lepsze rzeczy znikają....
@@Darek882 Ależ jego właściciel i konstruktor czynił długie starania by przekazać swój egzemplarz bezpłatnie jednemu muzeum tu, w Polsce! Zainteresowanie było jednak prawie żadne za to pytań i problemów całe mnóstwo. Zirytowany zaprzestał starań. Witamy w Polsce.....
Ostrowianin. Pamiętam, motocykle jeżdżące po Ostrowie. Pana Konrada, nieżyjąca już moja mama, znała z pracy zawodowej. Nie, nie przy motocyklu. GENIUSZ! PASJONAT! Pozwalam sobie napisać, wiedząc o tym, że jest to odległe od tematyki kanału o Panie Czwordonie i Jego kolekcji instrumentów LUDOWYCH. PS. Pan Konrad, mając takie korzenie, nie mógł ich zmarnować. Jest na to zbyt inteligentny. Wiem. Pozwoliłem sobie na ocenę inżyniera geniusza. Maciej Gadzinski
Tak to jest przyjaznic sie z niemcem.Przeciez wojny nie przezylem a mam do nich uprzedzenie chociaz wiem ze tam tez sa dobrzy ludzie zawsze anglosasi musieli upierdolic polska mysl techniczna i nie mogli dopuscic tego ze my mozemy zrobic cos leprzego niz oni