Nummi loquuntur -  

Drogi Panie, rozumiem to doskonale. W Lizbonie również wolę podziwiać kolekcję Gulbenkiana (jej najważniejszym obiektom ze stałej ekspozycji poświęciłem odcinek z 18 czerwca 2023 r.: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-y8qYrZRxSws.html), a najbardziej lubię indywidualne kwerendy wewnątrz gabinetów numizmatycznych. Niemniej doceniam takie inicjatywy, jak Museu do Dinheiro lub nasze Centrum Pieniądza NBP - wstęp wolny i interaktywna forma może przyciągnąć ludzi na co dzień raczej obojętnych wobec numizmatyki. Ekspozycja banknotów to rzeczywiście varietas - celem było chyba pokazanie bogactwa form i kolorów, bo rzeczywiście trudno było w tym odnaleźć porządek chronologiczny czy geograficzny. Niemniej z uwagi na pobyt w stolicy Portugalii w okresie świątecznym, by nie powtarzać się z materiałem z Museu Calouste Gulbenkian, nie miałem wiele opcji... Pozdrawiam serdecznie!

Tak, to prawda. Nie jestem fanem takich miejsc ale również doceniam inicjatywę dla popularyzacji numizmatyki. Materiał obejrzałem z przyjemnością.

Centrum im. Skrzypka pozytywnie mnie zaskoczyło. Spędziłem w nim parę godzin. Zrobiłem sporo zdjęc które jeszcze muszę pooglądać i przetrawić.

Drogi Panie, niestety muszę się z Panem zgodzić. Jak na skalę i jakość zbiorów MNW i Zamku Królewskiego w Warszawie, w stałej ekspozycji jest bardzo niewiele monet (w MNW wybót monet greckich i rzymskich towarzyszy ekspozycji "dużej" sztuki w Galerii Sztuki Starożytnej, monety z epok późniejszych pojawiają się bodaj jedynie na wystawach czasowych). Oczywiście i w Zamku, i w MNW można umówić się (z odpowiednim wyprzedzeniem) na kwerendę. Tymczasem polecam najlepszą w Polsce ekspozycję dostępną dla Wszystkich w Pałacu Czapskich MNK. Pozdrawiam serdecznie!

@@bartoszawianowicz1753 tak będąc w październiku w MN w Warszawie obejrzałem monety wystawione w ramach ekspozycji sztuki starożytnej. Trochę to osłodziło ten brak ekspozycji numizmatycznej. Wiem, że były plany rozbudowy kompleksu MNW ale chyba ostatnio zarzucone. Na szczęście Pałac Czapskich w Krakowie mam na wyciągnięcie ręki więc staram się go odwiedzać..moze nie tak często jakbym chciał.