Wytłumaczył Pan wszystko w taki sposób, który nie jest dostępny w żadnym artykule czytanym przeze mnie w necie. Dziękuję bardzo i będzie dzwonione jak tylko auto zostanie doprowadzone do b.dobrego stanu.
Polecam Pana Piotra jezeli ktos chce miec wszystko profesionalnie przygotowane do rejestracji na zabytek , sam niewiedzialem jak sie za to zabrac , zadzwonilem do Pana Piotra i blyskawicznie zajal sie cala procedura , starannie przygotowal tz biala karte co ulatwilo mi zlozenie dokumentow u konserwatora i pozniejsza rejestracje pojazdu , mega pomocny i zyczliwy czlowiek , dziekuje bardzo za pomoc :) komar juz zarejestrowany smiga po drogach 🎉👌
Jestem jak najbardziej za rejestrowanie tych pojazdów.😊 Z tym że dla mnie to nie są zabytki. A wiem bo sam mam 6 ponad 30 letnich pojazdów i traktuję je jako pojazdy do codziennego użytku 😊
Chyba już nie będę dodawał komentarzy do pana filmów,toż to staje się nudne i w rutynę przechodzi. Jak zawsze film super,masa ważnych wiadomości,i i i i i ,noooooo iiii w ogóle SUPER.Pozdro.👌😀😀😀
Myślałem kiedyś o tym - ale to tytaniczna praca. Nawet Ilustrowana historia motocykla WSK Grzegorza Doroba mimo tytanicznego nakładu pracy autora nie wszystko ujmuje. Produkcja filmowa dla mnie nie jest do ogarnięcia. Pozdrawiam, Piotr Kawałek OldtimerbazaR
Posiadam motorynke otrzymaną w prezencie kilkanaście lat temu. Brak dowodu i tablicy. Brak również umowy kupna sprzedaży. Nawet nie jestem pewien czy takowa została sporządzona. Motorynka miała mnie tylko wprowadzić w świat motocykli co też uczyniła, ale chciałbym ją teraz wyremontować i przekazać mojemu synowi. Czy isteje możliwość rejestracji bez umowy kupna sprzedaży? Pozdr
Witam , super materiał Nie wspomniano o jednej ważnej rzeczy(ewentualnych wadach) jako zabytek odpowiadamy za niego i w razie zniszczenia zabytku mogą nam grozić kary. Np bardzo zabytkowy unikatowy motor spalił się w drewnianym garażu przydomowym, pechem wcisną nam złe zabezpieczenie przeciwpożarowe, albo bo nie było odgromienia a jakimś pechem piorun uderzył w nasz garaż. Kolejna sprawa może być problem z ewentualną sprzedażą czy wywozem zabytku poza granicę kraju. Nie wiem jak to wygląda w sprawie np takiej wycieczki do innego kraju (wyjazd motorem) czy tez nie powinno się powiadomić konserwatora zabytków aby w razie wtopy (kapownika, kogoś życzliwego) nie mieć problemów. Pozdrawiam i proszę o wytłumaczenie , bo Pan na pewno lepiej się orientuje w temacie.
Nie trzeba występować do konserwatora o zgodę na wyjazd do krajów strefy Schengen. Jest owszem taki przepis, ale jest on martwy. Chodzi o to, że od kiedy przystąpiliśmy do strefy Schengen - stało się tak 21 grudnia 2007 - nie ma na granicach straży granicznej - zatem nie ma komu okazać takiej zgody. Gdyby z Polski wyjeżdżać do obwodu kaliningradzkiego lub na Białoruś taka zgoda może się przydać, gdyż zdarza się, że koledzy jadący na żółtych blachach są o nią pytani. Na Ukrainę - mimo iż nie należy do strefy - koledzy wjeżdżają nie pytani o taką zgodę, choć w świetle prawa powinna być wymagana. Odpowiedzi na pozostałe pytania udzielam w drugiej części filmu. Jest on już dostępny na stronie www.OldtimerbazaR.pl Pozdrawiam, Piotr Kawałek OldtimerbazaR
prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20031621568/U/D20031568Lj.pdf Art 51. 14) pozwolenia na wyjazd wymagają tylko zabytki (pojazdy) mające ponad 50 lat i jednocześnie warte ponad 32000zł - i tutaj taka mała uwaga --- nie WAŻNE NA JAKICH TABLICACH.... młodsze (nawet na żółtych nie wymagają żadnego pozwolenia) To, że celnicy nie znają tych przepisów to inna sprawa. Ale nie jest to martwy przepis -- po prostu ludzie łamią prawo nieświadomie (a czy kogoś dziwi bałagan prawny w tym kraju?). Natomiast karę za wywóz bez pozwolenia reguluje Art 109 - jedynie nieumyślne złamanie tego przepisu jest karane grzywną lub ograniczeniem/pozbawieniem wolności do lat 2. To, że nie ma komu okazać zgody nie zwalnia z przestrzegania prawa - a w strefie przy granicach czasem występuje kontrola i są patrole straży granicznej --- natomiast nie trzeba tego nikomu okazywać bez kontroli -- ale mieć trzeba. Schengen nie ma tu nic do rzeczy. Art 59 wyraźnie precyzuje , że pozwolenia na wywóz NIE WYMAGAJĄ : 4)zabytki przywiezione z terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej na okres nie dłuższy niż 3lata, jeżeli wywozu tych zabytków dokonuje się na terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej oraz w pkt 7. 7)zabytki przemieszczane przez terytorium Rzeczypospolitej Polskiej z terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej na terytorium państwa niebędącego członkiem Unii Europejskiej i objęte kategoriami A.1-A.15 wymienionymi w załączniku do rozporządzenia Rady (EWG)nr116/2009zdnia 18grudnia 2008r. ws prawie wywozu dóbr kultury (Dz. Urz. WE L 39zdnia 10.02.2009),jeżeli ich wartość jest niższa od progów finansowych wymienionych w pktB tego załącznika pozostałe wymagają --- wyjazd do krajów UE to nadal jest wywóz za granicę. Schengen nie ma tu nic do rzeczy.
- Rozwój technologiczny cały czas przyspiesza, a więc i granicę wiekową powinno się raczej zmniejszać, a nie zwiększać - innymi słowy - kiedyś przez 20 lat niewiele się zmieniało w motoryzacji (były zmiany, ale nie aż takie, jak dziś..), a w "dzisiejszych czasach" - przez 10 lat więcej się zmienia niż kiedyś przez 20 lat... ..Niestety nasz rząd jak wiadomo - wszystko robi "na opak" - i zwiększył granicę wiekową dla zabytku z 25 do 30 lat - heh - ile przez to fajnych eksponatów przepadnie... ..Powinno się zmniejszyć granicę wiekową i zrobić dwie kategorie zabytków - zabytki rzadkie, i powszechne - dla tych rzadkich, nie granica wiekowa powinna ich wyznaczać, ale unikalność - bo może być pojazd, który ma 30 lat i jest często na drogach spotykany, oraz przez wszystkich znany, a może być pojazd, który ma 20 lat i jest np. w Polsce tylko jeden egzemplarz, a na świecie tylko kilka egzemplarzy - wiadome, że choć młodszy, to będzie cenniejszym eksponatem od tych często spotykanych... - A co do przeglądów - nie wiem czy nadal tak jest, i czy we wszystkich stanach, ale jak byłem kiedyś w Stanach - nie było tam czegoś takiego, jak okresowe badanie techniczne - takie jak u nas co roku (lub nawet częściej..) - kupowało się auto i się nim jeździło - ludzie dbali sami dla siebie o stan auta i wcale procentowo więcej wypadków z tego powodu nie było, więc dla mnie takie wymuszone przeglądy okresowe są bez sensu - zwłaszcza gdy ktoś ma kilka pojazdów i np. jeden z nich stoi kilka lat nieużywany - przecież to idiotyzm jest ciągać go co roku na przegląd - kierowca chcąc nim jeździć po kilku latach nieużywania, sam dla siebie powinien sobie sprawdzić czy wszystko jest w porządku - przecież nikt normalnie nie chce mieć wypadku - jedni by sobie robili przegląd co miesiąc, inni co kilka lat - każdy jak wolny człowiek według swego uznania...
Super odcinek. Nareszcie temat żółtych blach, merytorycznie i dla ludzi. Dzięki! Tylko mam pytanie: czy jeżeli lakier motocykla byłby w średnim stanie ale oryginalny, to można go takiego zarejestrować na zabytek, czy trzeba odmalować?
Można zarejestrować bez odmalowywania. Z zabytkowym pojazdem jak z kamienicą. Nieważne, że fasada w opłakanym stanie, a w klatce schodowej brakuje poręczy. Zabytek to zabytek i wymaga szacunku i specjalnego traktowania. Pozdrawiam, Piotr Kawałek OldtimerbazaR
Nie tylko o tablicy dla motorowerów ustawodawca zapomniał. Rejestrując jako zabytkowy ciągnik rolniczy, otrzymuje się tablicę motocyklową, z wizerunkiem jednośladu na tablicy. To też śmiesznie wygląda ;)
FIAT BIS się "łapie", gdyż produkowali od 1987 do 1992 roku Ja mam simsona sr2 z 1957 roku z dokumentami .... UWAGA: "Prezydium Rady Narodowej zakwalifikowało pojazd simson sr2 o nr... jako rower z silnikiem pomocniczym" Teoretycznie mogę jeździć nim bez kasku (rower). Pozdrawiam miłośników motoryzacji.
Niezwykle interesująca sprawa, warta udokumentowania i opublikowania. Czy możesz wysłać skan dokumentu na info@oldtimerbazar.pl ? Pozdrawiam, Piotr Kawałek OldtimerbazaR
Dobry film. Słuszne podejście Pan reprezentuje.Podnoszenie wieku pojazdu zabytkowego do 30 lat to bzdura, może 40 albo 50 a co jak utrudniać życie Polakowi to po całości.
W większości Europy masz 30 lat żeby pojazd był zabytkowy, teraz w wiek zabytkowy 25 wpadają Astra 1, Golf 3, BMW E36 .... po co ? Jeszcze za dużo tego na drogach. Przy okazji znormalizowali z prawem celnym.... (zwolnienie z cła i akcyzy)
Dzień Dobry Mam takie pytanie mam do kupienia 42 letni samochód który nie posiada dokumentów sprzedający twierdzi że wystawi oświadczenie własności które mi wystarczy do rejestracji na żółta tablicę wiadomo po odbudowie samochodu, czy to prawda?
Witam,mam Forda Sierre z 1992r, domyslam się żeby ominąć w 1996 roku cło przyjechał bez silnika. W roku produkcji ma wbite 1996 (pierwsza rejestracja) a samochód był produkowany do 1992. Jest to wersja GT. W adnotacji w dowodzie jest napisane SKŁADAK. Silnik oryginał 2.0 DOHC. Czy taki pojazd da się zarejestrować jako zabytek? Dziekuje za odpowiedź
Moim zdaniem tak. Rzeczoznawca musi ocenić czy faktycznie to jest oryginał a nie żaden składak. O cło się nie martw bo zabytki nie są oclone. Rok produkcji też będzie skorygowany o ile jest tak jak mówisz moim zdaniem. Bo przecież są auta bez dowodów rejestracyjnych i tam rzeczoznawca określa te wszystkie wartości w tym rok produkcji
Ja zarejestrowałem WSK 125 1976 jako unikat, czyli na białe blachy. Ubezpieczenie wykupuję tylko na 30 dni we wakacje. Prawo o ubezpieczeniach nie rozróżnia białe-żółte blachy. Ważne że pojazd ma ponad 40 lat.
Chce zarejestrowac auto na żółte tablice . Mam pytanie czy w razie kolizji trzeba wzywać policję zawsze ? Oczywiście nie chce się rozbijać 8] . I jeszcze jedno pytanie czy w razie rozbicia auta jeśli będzie szkoda całkowita ja jako wlasCiciel ponoszę jeszcze jakieś koszty oprócz utraty auta ?
Witam. Mam komara 2320 z 69 r. do remontu (stał 10 lat w stodole) wiem że komar jest nadal zarejestrowany ale właściciel nie żyje od 2000r. Czy będzie problem przy rejestracji na zabytek? Mam nawet możliwość przedstawić akt zgonu właściciela.
Tak, tego typu sytuacja implikuje problemy. Urzędnik w wydziale rejestracji widzi pojazd i nazwisko jego właściciela. Przerejestrowanie jest możliwe wyłącznie po okazaniu umowy kupna (lub ciągłości umów) od osoby zarejestrowanej w systemie, albo umowy kupna od spadkobiercy lub spadkobierców, przy czym wymagane jest przedstawienie notarialnego lub sądowego aktu dziedziczenia. Pozdrawiam, Piotr Kawałek OldtimerbazaR
Brawo super film Natomiast ja spotkałem się ostatnio z jeszcze większym problemem natomiast auta zabytkowego do którego chciałbym założyć LPG aby móc nim po normalnych kosztach jeździć. Otóż żaden Wydział Komunikacji nie chce mi wbić LPG w dowód bez pisma od konserwatora zabytków a konserwator zabytków ma to gdzieś i takiego pisma mi nie wyda bo jak twierdzi on się tym nie interesuje. Bardzo proszę o pomoc co w takiej sytuacji zrobić.
Jasne. Zadzwonie po swietach. Jesteście moją jedyną nadzieją bo coś w urzędach sie dopytać to jest tragenia. Dzięki za info. Pozdrawiam i wesołych świąt.
Witam mam pytanie posiadam VW T3 z silnikiem 2.1 boxer chłodzony wodą na wtrysku rocznik 1989 i tu pytanie czy na ten samochód można uzyskać opinie że jest to pojazd historyczny?
Termin "pojazd historyczny" pochodzi z ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych i ubezpieczeniowym funduszu gwarancyjnym, a rozstrzyga m.in. kwestię zwolnienia z obowiązkowego ubezpieczenia OC. Nie będę rozwodził się na ten temat. Niemniej twój T3 spełnia warunki pojazdu zabytkowego i może mieć żółte blachy. W sprawie szczegółów proszę zadzwoń do nas, gdyż pisanie o meandrach naszego prawodawstwa jest czasochłonne i wielowątkowe, a nie o mój zawiły wykład tutaj chodzi lecz o załatwienie twojej sprawy. Pozdrawiam, Piotr Kawałek OldtimerbazaR
W przypadku czarnych czy białych blach też jest możliwość zawieszenia ubezpieczenia i korzystania ze zniżek na klasyki. Wystarczy, że spełniamy warunki pojazdu historycznego.
- Jeśli chodzi o ubezpieczenia, to do niedawna nie trzeba było pojazdu rejestrować jako zabytkowego, by mieć te dodatkowe 70% zniżki :) - PZU dawało tę zniżkę po jednorazowym okazaniu jakiejś karty członkowskiej klubu motoryzacyjnego (np. PZM), jeśli auto miało minimum 25 lat i właściciel się o tę zniżkę upomniał.. :) - Niestety jak wiadomo - nasz kraj cały czas się stacza i cofa w rozwoju, więc jakiś czas temu się to skończyło i teraz już auto musi być zarejestrowane jako zabytkowe by takową zniżkę otrzymać .. :( - A co do pojazdów - bardzo mnie cieszy, że ludzie rejestrują i jeżdżą polskimi pojazdami - jest to namacalny dowód, że kiedyś Polska nie była tylko jakimś niewolniczym landem konsumentów i ludzi szarych, i niskoprzeciętnych - kiedyś Polacy potrafili budować pojazdy - zarówno jeżdżące (samochody, motocykle), jak i latające (samoloty), jak i pływające (statki) - i byliśmy w tym całkiem dobrzy - nie jeden z dzisiejszych potentatów wzorował się na polskich produktach lub używał (i nadal używa) polskich wynalazków... ..Wspomniany w filmiku motocykl WSK jest najekonomiczniejszym motocyklem, jaki widziałem - dobrze wyregulowana WSK'a paliła o połowę mniej niż BM(W)'ki czy Simson'y, albo dzisiejsze popularne skuterki... ..A jakość - ludzie się tym tłukli po lasach i kamienistych albo piaszczystych lub zabłoconych drogach kupę lat, i nadal te pojazdy jeżdżą - to, co robiłem WSK'ą kiedyś - zapewne w jeden dzień skasowałoby dzisiejsze skuterki czy większość motocykli (..no - może w kilka dni..) (przetestowane..)... ..Tak - kiedyś byliśmy praktycznie niezależni od innych krajów - produkowaliśmy swoje pojazdy, elektronikę, komputery, oprogramowanie, sprzęty domowego użytku, ubrania, leki itd.., dziś - jesteśmy kompletnie uzależnieni od zewnętrznych krajów - obce kraje mówią nam co mamy robić i nakładają na nas kary, gdy ich nie słuchamy, prawie żadnego produktu nie wykonujemy całkowicie samodzielnie (nawet w przemyśle spożywczym jesteśmy uzależnieni od zagranicznej energii, zagranicznych nawozów, opakowań itd..) - gdyby inne kraje nagle zechciały sobie zniszczyć Polskę i zablokowały nam swoje produkty lub półprodukty - to leżymy na całego... ..Fajnie, że ludzie mogą zobaczyć, że Polak też potrafi "wszystko" zrobić, tylko przez nasze głupie i skorumpowane rządy kraj nasz tak został zniszczony ( i nadal jest niszczony..) - teraz już nie kupuje się polskich nowych produktów - nawet jak coś jest niby polskie - to przeważnie jest zrobione przez Chińczyka i tylko z polskimi napisami czy oznaczeniami, ewentualnie w Polsce może być poskładane lub częściowo zrobione, ale na zagranicznych podzespołach...
Pasja, pasja, czysta pasja. Mogę Pana słuchać godzinami, dodatkowo podziwiam cuda techniki. Sam posiadam M21W2S z 74 roku i jeżdże nią ile tylko mogę, ma "rany wojenne" ale służy i daje mi mega frajdę 😁
Zawsze podczas OldtimerbazaR'u prowadzimy sklep z artykułami opatrzonymi logiem OldtimerbazaR. Są czapki, t-shirty, polary, długopisy, parasolki itp. artykuły reklamowe. Prowadzimy także sprzedaż wysyłkową. Pozdrawiam, Piotr Kawałek OldtimerbazaR
Witam, mam pytanie. Mam zamiar ściągnąć samochód z uk, czy w takim aucie muszę dokonać zmian lamp i lusterek na eu, czy z racji tego że będzie rejestrowany jako zabytek nie muszę. Liczę na szybką odpowiedź
Mi konserwator zabytków z Olsztyna odmówił zarejstrowania pojazdu z 1992 roku ponieważ wiek auta musi przekraczać 30 lat chyba że auto brało udział w ważnych wydarzeniach bądź było w posiadaniu znanej osoby .
Witam Panie Piotrze .Mam takie pytanie posiadam vw t 4 w wersji multivan z roku 1995 jest to ostatni rok produkcji tego auta w wersji przed liftowej i tu nasuwa się pytanie czy wobec tego można by już było zarejestrować to auto jako zabytek czy raczej będzie brane pod uwagę zakończenie produkcji vw t 4 jako całokształtu ? Z góry dziękuję za odpowiedz i poświęcony czas .Pozdrawiam ps. Wspaniale się Pana słucha .
Jeżeli jego odbudowa będzie nieopłacalna z uwagi na koszty - należy napisać wniosek do konserwatora zabytków o wykreślenie pojazdu z ewidencji. Pozdrawiam, Piotr Kawałek OldtimerbazaR
Dzień dobry Panie Piotrze bardzo lubię oglądać Pana filmiki. Sam posiadam motocykl zabytkowy który udało mi się zarejestrować na zabytek. Dziś pierwszy raz udałem się na przejażdżkę bo pogoda sprzyjała. Coś pięknego. Przy odbudowie korzystałem z waszych opowieści. W 100% podzielam Pana i innych kolegów fioła na tym punkcie:P Pozdrawiam
Widać pasję mało teraz takich ludzi, Chciałbym dodać odnośnie jednorazowego przeglądu można też zostawić furtkę i używać samochodu w celu zarobkowym do wesel, poprzez zgodę konserwatora i przeglądów co rok, z tego co wiem legalnie nie można używać zabytka w celu zarobkowych może się mylę albo mój wydział komunikacji co już pokazali ale to długa historia. Pytanie do Pana jak zarejestrować Hot roda? Mam też mały projekt który zaczął się jeszcze za dawnych przepisów "sam" samochód jest z 1956 ale zawieszenie zmienione silnik 2.9 cosworth obniżony dach więc ponad 50% zmian.
@@oldtimerbazar czyli tylko certyfikacja jak chodzi o hot roda :(. A jak wygląda sprawa z zarobkowaniem na kladaykach przy np weselach? Czy prawdą jest to co pisałem wcześniej odnośnie przeglądów i pozwolenia od rzeczoznawcy?
Nie jest potrzebne pozwolenie od rzeczoznawcy (co on w ogóle ma do tego?) (ani konserwatora) do użytkowania pojazdu zabytkowego do zarobkowego przewozu osób. Owszem pojazdy wykorzystywane do takiego zarobkowego transportu podlegają corocznym badaniom technicznym. (w intencji ustawodawcy miało dotyczyć taksówek i autobusów na żółtych tablicach - a wyszło jak zwykle - nie wiadomo co) Jednak dotyczy to wyłącznie prowadzenia działalności gospodarczej polegającej na przewozie osób. Wykonywanie takiego transportu wymaga uzyskania licencji (Art 5b Ustawy o transporcie drogowym) Ale np. przewozy okazjonalne nie wymagają licencji :) A jazda do ślubu jest takim przewozem zgodnie z definicją z Ustawy o transporcie drogowym : 2.Wykonywanie przewozów wahadłowych i okazjonalnych w międzynarodowym transporcie drogowym wykraczających poza obszar państw członkowskich Unii Europejskiej, Konfederacji Szwajcarskiej lub państw członkowskich Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) -stron umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym wymaga zezwolenia wydanego przez Głównego Inspektora Transportu Drogowego, z zastrzeżeniem ust.3. 3.Nie wymaga zezwolenia wykonywanie przewozu okazjonalnego, jeżeli: 1)tym samym pojazdem samochodowym na całej trasie przejazdu przewozi się tę samą grupę osób i dowozi się ją do miejsca początkowego albo 2)polega on na przewozie osób do miejsca docelowego, natomiast jazda powrotna jest jazdą bez osób (podróżnych), albo 3)polega on na jeździe bez osób do miejsca docelowego i odebraniu oraz przewiezieniu do miejsca początkowego grupy osób, która przez tego samego przewoźnika drogowego została przewieziona na zasadzie określonej wpkt2.4.Organy, o których mowa w ust.1pkt1, i Główny Inspektor Transportu Drogowego wydają przedsiębiorcy wypis albo wypisy z zezwoleń w liczbie określonej we wniosku przedsiębiorcy. 4a.Przewóz okazjonalny wykonuje się pojazdem samochodowym przeznaczonym konstrukcyjnie do przewozu powyżej 7osób łącznie z kierowcą. 4b.Dopuszcza się przewóz okazjonalny: 1)pojazdami zabytkowymi, 2)samochodami osobowymi: a)prowadzonymi przez przedsiębiorcę świadczącego usługi przewozowe albo zatrudnionego przez niego kierowcę, b)na podstawie umowy zawartej w formie pisemnej w lokalu przedsiębiorstwa, c)po ustaleniu opłaty ryczałtowej za przewóz przed rozpoczęciem tego przewozu; zapłata za przewóz regulowana jest na rzecz przedsiębiorcy w formie bezgotówkowej; dopuszcza się wniesienie opłat gotówką w lokalu przedsiębiorstwa-niespełniającymi kryterium konstrukcyjnego określonego w ust.4a i będącymi wyłączną własnością przedsiębiorcy lub stanowiącymi przedmiot leasingu tego przedsiębiorcy. 5.Przy wykonywaniu przewozów okazjonalnych w krajowym transporcie drogowym pojazdem przeznaczonym konstrukcyjnie do przewozu nie więcej niż 9osób łącznie z kierowcą zabrania się: 1)umieszczania i używania w pojeździe taksometru; 2)umieszczania w sposób widoczny i czytelny z zewnątrz pojazdu oznaczeń zn azwą, adresem, telefonem, adresem strony internetowej przedsiębiorcy lub innych oznaczeń mających na celu identyfikację przedsiębiorcy, a także reklam usług taksówkowych i przedsiębiorców świadczących takie usługi; 3)umieszczania na dachu pojazdu lamp lub innych urządzeń technicznych
Panie Piotrze mam takie pytanie. Co w przypadku gdy wydział komunikacji odmawia rejestracji pojazdu sugerując się brakiem tablic rejestracyjnych czy dowodu, mimo tego, że posiadam stosowne oświadczenie o zagubieniu ich? Posiadam pozytywnie rozpatrzoną białą kartę, jak pisałem oświadczenie o zagubieniu dokumentów oraz umowę k/s?
Ja tam uważam że ''żółte blachy'' nie powinien mieć od tak każdy pojazd spełniający warunek 25 lat. W mojej ocenie jest to wyróżnienie którym powinien zostać obdarowany pojazd o który fizycznie właściciel dba i jest to takie jego przysłowiowe oczko w głowie. Nie powinno być tak że rejestracja zabytku to dla kogoś tylko korzyści materialne z tego wynikające. Pozdrawiam
Na szczęście twoje zdanie jest odosobnione. Gdyby więcej osób tak myślało, to niewiele zabytków dotrwało by do współczesności. Zaniedbane kamienice należało by wyburzyć, a sprzęt samochodowy zezłomować. Ciekawe co byśmy wówczas odnawiali? Co podziwiali i na czym jeździli? A korzyści materialne? Nie mam pojęcia o czym Ty myślisz. Pojazd zabytkowy, jego utrzymanie i prezentacja na wystawach i zlotach to poświęcenie i tylko wydatki i to nie małe! Może masz jakieś hobby - obyś nigdy nie napotkał indolencji urzędników i współobywateli, gdy będziesz czegoś kiedyś potrzebował. Oby nikt nie powiedział do Ciebie, że nie pomoże, bo to tylko korzyści materialne dla Ciebie z tego wynikające. UNIKAJMY W ŻYCIU ZAWIŚCI! Życzę więcej empatii, Piotr Kawałek OldtimerbazaR
@@oldtimerbazar Przyznam że Pana odpowiedź jest dla mnie trochę nie zrozumiała, nigdzie nie napisałem że jestem przeciwny ba, wręcz przeciwnie sam przez to przechodzę, ale odnoszę wrażenie że niektórzy chcieli by korzystać tylko z korzyści fizycznych z tego tytułu.Dla mnie np. jest to swoiste wyróżnienie i zarazem wynagrodzenie za trud włożony w przywrócenie pojazdu do stanu z czasów jego świetności.
Trafiają się jak w Lotto szczęściarze, którym wbrew przepisom się udało. Znam i ja takich. Ale jest ich niewielu. Pozdrawiam, Piotr Kawałek OldtimerbazaR
Proszę napisz jeszcze raz. Jeżeli nie dostaniesz odpowiedzi ponownie - proszę zadzwoń. Czasami E-maile lądują w spamie. Pozdrawiam, Piotr Kawałek OldtimerbazaR
A co to jest "Katalog pojazdów zabytkowych"? A to nie jest tak że w razie kolizji ubezpieczyciel jak to jest zazwyczaj zaniża odszkodowanie a konserwator nakazuje nam odbudowę pojazdu? W konsekwencji od ubezpieczyciela dostajemy parę setek a na odbudowę musimy wyłożyć z własnej kieszeni parę tysięcy. Następnie możemy wytoczyć sprawę ubezpieczycielowi o zwrot kosztów. I znów musimy wyłożyć następne pieniądze na adwokata a pozytywny wynik sprawy wcale nie jest taki pewny.
W Europie bazujemy na katalogu wydawanym przez wydawnictwo HEEL. Samochodowy ukazuje się rokrocznie, motocyklowy co kilka lat. W USA popularniejsze są katalogi wydawnictwa Krause. Pozdrawiam, Piotr Kawałek OldtimerbazaR
Mam takie proste pytanie, na które nie mogę znaleźć jednoznacznej odpowiedzi. Jakie są skutki, kiedy to ewentualna szkoda powstanie z winy właściciela lub kierującego pojazdem na żółtych tablicach? Poszkodowany dostaje odszkodowanie z naszego oc, a co z zabytkiem gdy np. zniszczenia są tak poważne, że naprawa nie ma ekonomicznego sensu?
Wówczas właściciel żółtych blach wyłącznie z ubezpieczenia AC może otrzymać odszkodowanie. Jednak AC jest kosztowne i potrzebna jest do jego zawarcia wycena od rzeczoznawcy. Temat jest dość skomplikowany i pisanie wielowariantowej odpowiedzi zajęło by mi zbyt wiele czasu. Proponuję, jeżeli faktycznie jesteś zainteresowany zawarciem ubezpieczenia AC, byś do mnie zadzwonił. Pozdrawiam, Piotr Kawałek OldtimerbazaR
A jak jest ze składakami?Mam WSK dwóramówkę i jest trochę części od WFM.Tak to odpala ładnie, lakierniczo jest ładna i kusi mnie żeby rejestrować na zabytek, ale nie wiem czy sie nie doczepią.
Można złożyć pojazd z części nabytych w serwisach aukcyjnych i na giełdach i stworzyć w ten sposób pojazd zabytkowy, który zostanie wpisany do ewidencji i zarejestrowany. Musicie pamiętać o kilku ważnych sprawach: -kupując ramę należy sporządzić umowę kupna, która stanowi dla Was prawo własności i zabezpiecza Was przed skutkami wad prawnych tej ramy (np. jeśli pochodzi z pojazdu kradzionego), -kupując zespół napędowy (silnik z zespoloną skrzynią biegów, lub silnik i skrzynię biegów, gdy budowa była modułowa) musicie wybrać taki, jaki faktycznie był stosowany w modelu od którego macie ramę - jego numer seryjny nie jest istotny, -elementy zawieszenia i przekładnia kątowa (jeśli występowała) muszą jak zespół napędowy być od tego samego modelu od którego macie ramę, -zbierając pozostałe części liczcie tak, by 3/4 pochodziło od modelu, który budujecie. Pamiętajcie, że podzespoły od których zależy wasze bezpieczeństwo powinny być bez wad lub nowe: opony, cięgna Bowdena, okładziny hamulcowe, instalacja elektryczna, klamki itp. Gdy złożony pojazd jest sprawny, nie będzie problemu z jego rejestracją. Pozdrawiam, Piotr Kawałek OldtimerbazaR
Auto może już mieć żółte blachy. Proszę jednak o telefon do nas w tej sprawie, gdyż interpretacja przepisów jest niestety odmienna w zależności od województwa. Pozdrawiam, Piotr Kawałek OldtimerbazaR
Prosze pana czy do zarejestrowania mojej WSKi na żółte blachy muszę ją malować czy może zostać w orginalnym lakierze który jest w nienajgorszym stanie pozdrowieniam
Może pozostać w oryginalnym lakierze. Macie - właściciele pojazdów zabytkowych - różne gusta. Są tacy, którzy wolą nawet zniszczony, ale oryginalny lakier. Są tacy, którzy preferują renowację do stanu fabrycznego. Są tacy, którzy odnawiają pojazd w wersji wypasionej - co tylko można to chrom i poler. Bez względu jaki jest zewnętrzny wygląd - jeśli zachowana jest oryginalność, to każdy pojazd jest zabytkowy. Pozdrawiam, Piotr Kawałek OldtimerbazaR
A jak wygląda rejestracja pojazdu bez dokumentów nienależącego do nikogo z rodziny, kupionego od osoby obcej, która sama też gdzieś kiedyś od kogoś kupiła bez dokumentów,tzw. pojazd widmo ?
Bardzo Panu dziękuję w końcu wiem jak mniej więcej mam się zabrać za rejestrowanie mojego rometa 50-ts-1 jest to bardzo zadki model z 1975 roku był produkowany około roku w końcu jest światełko w tunelu abym mógł się lansować tym sprzętem na drodze :D jeszcze raz wielkie dzięki za ten film jest Pan Wielki widać jet to Pana pasja pozdrawiam PS:motorower był malowany i piaskowany pare razy, dziadek dwa lata po kupnie w sklepie musiał do lakiernika dać motorek bo fabrycznie miał bardzo słaby lakier (kolor meksykańska czerwień podobne do tych w kadetach i inych motorowerach) obecnie jest pomarańczowo-czarny(bak) i reszta full chromy felgi kierownica błotniki tłumik co się da i mam wstawiony zapłon cdi czy w takim przypadku będzie możliwa rejestracja bo na oryginalny zapłon nawet nie chcę patrzeć a i co ważne jest skrzynia biegów dwu biegowa nie jest to żadne o23 czy 017 nie jest napisane jaki to model (nie ma żadnego numeru u góry silnika obok gaźnika zaś te numery od dołu się zgadzają w papierach i co ważne jest też to że w papierach pisze składak i model ogar 200!!!! a silnik 2 bieg nie istnieje taki motorower chyba że ktoś sobie wyrzeźbi a i vin na ramie jest o 2 numery krótszy niż w papierach( na ramie jest 6 cyfr a w papierach mam 8) a motorower od nowości!!! tylko stał na strychu dobre 20 lat proszę o pomoc bo to bardzo popieprzony przypadek ten mój komarek widzę
Nie przygotowywaliśmy dotąd dokumentacji dla Jawy 500 OHC. Czesi dobrze płacili za ten model, ostatnio również Niemcy, na prawdę nie wiem ile ich zostało w Polsce. Pozdrawiam, Piotr Kawałek OldtimerbazaR
Ja kupiłem taki inwalidzki tylko 49cc, rocznik 1990, ten model nie produkowany od 1993, są nowe modele tej firmy, ale one są już całkiem innymi pojazdami, inna rama, silnik, plastiki? Zarejestruje go na zabytek? będę i tak niedługo dzwonił do Pana w tej sprawie, ale na razie i tak jest zima, pozdrawiam :) ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-tBDN6sTRjFk.html
Mam aprille red rose ale nie mam od niej papierów nic i nie wiem od czego zacząć żeby jednak jakoś wyrobić do niej papiery i nie wiem do kogo się zgłosić
Tak, proszę zadzwoń do nas w sprawie ustalenia szczegółów. W jednej 10-20 minutowej rozmowie telefonicznej omówimy wszystkie kwestie. Jesteśmy od Pn. do Pt. od 7.oo do 17.oo. Tel. 601 788 327. Pozdrawiam, Piotr Kawałek OldtimerbazaR
Bez względu na kraj pochodzenia zabytek jest zabytkiem. Nie ma różnic w przygotowaniu dokumentacji do rejestracji. Proszę o kontakt telefoniczny dla ustalenia procedury rejestracji. Pozdrawiam, Piotr Kawałek OldtimerbazaR
Zawsze dla dobra właścicieli pojazdów wnoszę o wpis do ewidencji pojazdów. Jednak w przypadku pojazdów o szczególnym znaczeniu dla rozwoju polskiej motoryzacji takich jak Sokoły 600 i 1000, CWS'y czy też Polskie Fiaty 508 - by wymienić kilka dla przykładu - konserwator może (choć nie musi) sugerować wpis pojazdu do rejestru. Pozdrawiam, Piotr Kawałek OldtimerbazaR
Trochę niejasne te przepisy. Np posiadam Suzuki GSXR 750 z 1993 roku. Motocykl ten jest produkowany do tej pory, ale już rocznik 1994 to inny motocykl. I tak co roku od 1984... Zabytek czy nie zabytek? Pozdrawiam!
Suzuki GSXR 750 z 1993 roku to pojazd zabytkowy, ale ze zmianą blachy trzeba się śpieszyć, gdyż po wejściu nowych przepisów, które są obecnie procedowane wiek graniczny pojazdu zabytkowego zwiększy się z 25 lat do 30! Pozdrawiam, Piotr Kawałek OldtimerbazaR
@@oldtimerbazar Dziękuję za najszybszą odpowiedź w historii YT ;) Nie zależy mi na tym złomku, pewnie pójdzie na żyletki, raczej mnie zastanawiało czy ktoś by mi nie powiedział: "panie też mam gsxr i to z tego roku"...
Nie jest zgodne z prawem to co robią posiadacze motorowerów, ale wygląda to tak, że po otrzymaniu z urzędu żółtej blachy motocyklowej zlecają - oferty są dostępne w Internecie - wykonanie repliki tablicy we właściwym motorowerowym wymiarze. Nie słyszałem, by byli za to dręczeni przez policję. Pozdrawiam, Piotr Kawałek OldtimerbazaR
Panie Piotrze , a czy to prawda że chcąc pojechać takim pojazdem na żółtych tablicach , czy to motocyklem lub samochodem osobowym np na wycieczką na bliską Słowację , trzeba występować o zgodę do konserwatora , lub osoby pod którą jest dany pojazd przypisany żeby móc wyjechać za granice naszego Państwa ?
Nie trzeba występować do konserwatora o taką zgodę. Jest owszem taki przepis, ale jest on martwy. Chodzi o to, że od kiedy przystąpiliśmy do strefy Schengen - stało się tak 21 grudnia 2007 - nie ma na granicach straży granicznej - zatem nie ma komu okazać takiej zgody. Gdyby z Polski wyjeżdżać do obwodu kaliningradzkiego lub na Białoruś taka zgoda może się przydać, gdyż zdarza się, że koledzy jadący na żółtych blachach są o nią pytani. Na Ukrainę - mimo iż nie należy do strefy - koledzy wjeżdżają nie pytani o taką zgodę, choć w świetle prawa powinna być wymagana. Pozdrawiam, Piotr Kawałek OldtimerbazaR
@@oldtimerbazar To jest nieuprawniona interpretacja. A Schengen nie ma tu nic do rzeczy. Na wyjazd poza granice Polski wymagane jest pozwolenie zgodnie z Ustawą o ochronie zabytków. O zgodę trzeba występować jedynie jeśli nasz pojazd ma ponad 50 lat i jest warty więcej niż 32000 zł.... pozwolenie wielokrotne kosztuje 32zł i jest ważne aż do 3 lat czasu. (ustawa nie precyzuje, że punkt ten dotyczy tylko pojazdów na żółtych tablicach -- zgody wymaga więc także wywóz samochodu powyżej 50 letniego i wartego więcej niż 32 tysiace na białych, czarnych tablicach lub nawet niezarejestrowanego.
Polecam lekturę art. 108 ustawy o ochronie zabytków w kontekście np. kolizji z naszej winy. Fragment: "1. Kto niszczy lub uszkadza zabytek, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8."
@@wyrazowfkp I bez trzeciego i kolejnych. Dlatego napisałem, że to fragment i poleciłem lekturę całości. Czyż nie? Specjalnie dla Ciebie: "2. Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.".
