POSZUKIWANIE DZIAŁKI NA SUWALSZCZYŹNIE (+ czy da się mieć wspólne cele z żoną?) 

Miro, nie lepiej wynajmować sobie raz coś na miesiąc na te 3 dni niż kupować działkę za 100k i stawiać na niej dom za 200k? Jak masz kapitał to mieszkanie sobie kup i wynajmij :) Taki dom to mnóstwo obowiązków, ciągłe remonty i sprzątanie, przyjedziesz na długi weekendk a jego połowę będziesz trawy i chwasty wykaszał albo baseny czy oczka czyścił :P

Świetne cele ! Marze mieszkać w takim miejscu które nam pokazaliście xxxx👍

Jestem obecnie na Twoich ziemiach Mirku :-) Suwalki, Sejny i okolice a teraz Radziucie. Jak tu pięknie!

Super przestrzeń i cisza, chyba każdy mieszkaniec Wawy to ceni. Też bym pomyślał o wynajmie bardziej niż o zakupie działki i domku. No chyba że jakiś mały drewniany na takie letnie wypady, z tym że w okresie zimowo jesiennym pewnie raczej by stał pusty. Pewnie w sezonie bym był z 10-15 razy maks, to lepiej jednak wynajem.

Fajnie mieć taką chatę ale jakoś tak daleko. Chodzi mi o bardziej praktyczne podejście i moje obserwacje. Dzieci z czasem będą wolały bardziej spędzać czas z rówieśnikami niż z Wami na takim odludziu. Wydaje mi się, że idealnie to maks godzina (no może dwie) drogi od głównego centrum życia /pracy i jednak bliżej ludzi oraz innego transportu niż tylko samochodem. Łatwiej dojechać i wrócić, żona sama będzie mogła pojechać a Ty dojedziesz albo nie. Łatwiej skontrolować co się dzieje i przypilnować budowę, zrobić imprezę urodzinową i takie tam.