@@KrychuTIR fajnie ze opowiadasz to wszystko, bedzie przestrogą dla innych, ja powiem krotko ze...jezdze 17 lat w Stanach i zmienilem zapewne 17-18 firm, akcje mialem podobne, dziadostwo ze brak slow, dopiero teraz znalazlem fajna firme i moze tutaj pojezdze.
Cześć. Dzięki za kolejną porcję wspomnień. Dziwię się, że po tym zachowaniu szefa miałeś z nim dobre relacje. Zachowanie ewidentnie chamskie. Ale cóż, nie mój interes. Pauza rzecz święta. A że na hali... Tak wyszło :) Pozdrawiam.
Cześć jestem tu nowy ale zostanę na dużej,dopiero zaczynam swoją drogę za kółkiem (w Finlandii) i żeby tu jeździć wymagają obowiązkowo Karty kierowcy Zawodowego a tu powiedziałeś że jeździłeś bez a dop na volvo było wymagane, możesz rozjaśnić? I co oznaczało stwierdzenie że złożyłeś wniosek by wyrobić? To nie trzeba kursu przejść? Pozdrawiam leci subik.
Karta kierowcy jest potrzebna tylko do tachografów cyfrowych, więc kierowcy, którzy jeżdżą ciężarówkami wyłącznie z tachografami analogowymi nie mają obowiązku posiadać takiej karty, bo nie jest im w pracy potrzebna. Może w Finlandii macie coś takiego jak karta kierowcy zawodowego, która jest potwierdzeniem ukończenia odpowiedniego kursu potrzebnego do wykonywania transportu i nie ma to związku z kartą do tachografu. U nas po zrobieniu kwalifikacji zostaje wpisany kod 95 do prawka.
Ja jak się pytałem o pracę w tej firmie na Z ze Świętochłowic tak około roku 2010 oczywiście jako kierowca z dużym doświadczeniem to właściciel tej firmy powiedział czy ja wiem że nie mogę się z żoną na zakupy do marketu umówić ponieważ ta praca ma taką specyfikę usłyszawszy to obróciłem się na pięcie i wyszedłem.😂
Też tam byłem na rozmowie o pracę i jak usłyszałem że gość pałaci od frachtu i dostanę na start mana f2000 z firanką pamiętającą poprzedni ustrój to stwierdziłem że ja podziękuję. (Żeby nie było mógł bym jeździć manem tylko on usyfiony w środku ale to da się dopracować. Ale ta firanka to mnie skutecznie zniechęciła. No i płatne z frachtu największe pole do przekrętów na kasie)
Jeszcze mi się przypomniała taka sytuacja, jak się przyjmowałem, zadał mi pytanie czy mam żonę i dzieci. Odpowiedziałem, że nie, a on na to, że szkoda, bo tacy co mają muszą pracować 😆 W żadnej innej firmie się z czymś takim nie spotkałem, a było ich trochę 😁
Krychu mam takie pytanie. Jak to kiedyś podchodzili do tarczek? Nie przyczepiali się że brakowało kilometrów jak jakaś poszła za okno? :p teraz mając auto na tarczki też można tak zrobić aby nie było przypału? :D
Miałem tylko jedną kontrolę z tarczkami i na brakujące dni powiedziałem, że jeździł inny kierowca i mandatu nie było 😇 Teraz to nawet niechętnie kontrolują tarczkowozy, bo to za dużo roboty w porównaniu do cyfrówki 😆
Więc dzisiaj nawet inspekcja ma bardziej wyjebane na tarczki niż kiedyś bo 99% jeździ cyfrówek, mojego wujka jak łapią i się dowiadują że ma tarczki to tylko oczami przewracają i sprawdzają z kilku dni a nie z 28 jak na karcie 😅
@@chestbuster9314 tak, tylko że jeśli aut jest dużo to też nie chce im się sprawdzać xD u nas kiedyś były 4 tiry i wszystko na tarczki, czyli nie dużo, a i tak rzucili tekstem przy kontroli "proszę wybrać 4 miesiące z ktorych mamy kontrolować tarczki" i dziękuję
Czesc. Krychu pamietasz moze nazwe takiego mlodego kierowce Volva co jezdzil na krojowce Mila Kamal na RU-vid. Pozniej jakos kupil takiego niebieskiego Mustanga Forda. Tez czarne wlosy mila
Oj przerobiłem w takiej firmie 2 lata..niby miala byc jazda ciezarowka,ale bylo milion robót ktore nie cieszyly,a nawet bralo sie do reki mlotek czy jakis klucz i chodzilo z nim jak idiota zeby tylko pozory stwarzac na kamerach...obiecanki cacanki "dostaniesz Actrosa" potem sie okazlo,ze Actros tylko mial dlugi splacic w dwa tygodnie a pozniej dostałem tatrę ktora byla starsza ode mnie i na niej mialem szkole życia :D i tak to sie krecilo,ze albo do lopaty albo do tatry.....poszedlem na l4 jakos zimą i juz pieniazkow nie dostalem za to, w takim razie stwierdzilem ze sie zwolnię.Najsmieszniejsze bylo to kiedy szeryf rzekł "jakies wypowiedzenie Cie obowiązuje i nie pusci mnie z dnia na dzien" odparłem tylko "na podstawie jakiej umowy to wypowiedzenie? " oczywiscie praca na czarno z przerwami na typowe śmieciówki :P Pozdro wszystkim :)
@@patrykwojciechowski8950 z jednej strony fajnie, że dawali zdobyć nieco doświadczenia świeżakom, a z drugiej lipa, że przyjmowali kierowców nie mając dla nich wystarczająco roboty 🤷🏻♂️
Kurde ja ledwo pamiętam że majster z lipin Z miał ta żółta Renatę...o kurde kiedy to było 😆 Tam z kierowców którzy jeżdżą tam ponad 20 lat to Krzysztof, Rysiek i Romeo i jeszcze jeden starszy gościu co jeździł na zekon szyb Walenty Mercedesem sk V6 340km 😂 Ale z nimi przerobiłem na załadunku prawie ,4 lata z elementami po 60 i 90ton Huta pokój i stama.... wszystko później szło stadion śląski .... Się człowiek narobił i nadzwigal tych ciężarów Krupp 100t nie klękał na robocie ❤
Często mają z prawej strony pasy powieszone na całej długości naczepy i nie chce im się tego wieszać ponownie. Dla mnie otwieranie dwóch boków to była codzienność, chociaż czasem i tak wybierałem taniec z paleciakiem 😁
a tak po drodze.....drogi ekspresowe ( muszą dać miejsce dla lokalnych małych biznesów'' dla regionalnej kuchni '' dla regionalnego rzemiosła'' kultury i sztuki itp .. dla podróżnych okazja by zapoznać się z bogactwem i różnorodnością Regionów i zajrzenia głębiej '' szansa na nowe kontakty kulturalne, gospodarcze itp. Międzynarodowe kołchozy będą wciskać towary międzynarodowych kołchozów- a to nie jest prawdziwa Polska........ w Hiszpanii takie zlekceważenie potrzeby zarobiania na życie przez lokalną społeczność skończyło się biedą i wyludnieniem. Nawet w tv mają o tym cykliczny program ''pusta Hiszpania''