Poznaj poruszającą historię Oli i Łukasza. Zobacz, co ich spotkało i jak możesz dać im nadzieję. 

Łukaszu, spróbuj się skontaktować koniecznie z Łukaszem Litewką, radnym z Sosnowca, on cały czas na swoim profilu udostępnia różne zbiórki i zachęca ludzi do wpłacania. Obserwuje go bardzo dużo ludzi o dobrym sercu, chętnych do pomocy i za każdym razem zbiórki wypełniają się w ekspresowym tempie! Gdyby udało się Wam do niego dotrzeć, byłaby szansa na spore dofinansowanie do kosztów rehabilitacji Oli 😇

Niech Wam Pan Bóg błogosławi na każdy dzień z całą swoja mocą i miłością... Jesteście piękni i Pan Bóg jest z Wami..!

Łukasz, podziwiam to, jak walczysz o zdrowie Oli, to, jak szeroko działasz! Jestem pod wielkim wrażeniem! Z każdej strony słyszę o Was.. Życzę obfitych owoców tych działań, modlę się i będę się starała wspierać ❤ cudownie, że Ola ma przy sobie kogoś tak oddanego, jak Ty!

Łukaszu, bardzo trudny czas, ale slyszac Ciebie to wierze ze podołacie:). Ja od siebie co moge dodac (choc moze juz wiecie, bo wtedy szuka sie gdzie mozna), to bardzo polecam terapie pijawkami-prosze nie smiej sie..jest sporo udokumentowanych przypadkow znaczacej poprawy stanu osob po udarach, wylewach. Substancje lecznicze pijawek usprawniaja przeplywy w naczyniach krwionosnych i regeneruja nerwy. Pijawki sa normalna procedura medyczna wpisana do rejestru medycznego. Sama doswiadczylam ich leczniczej mocy i znam wiele przypadkow podobnych. Niech Wam Bóg błogosławi :))

@@judytwojujaca4188 ja rozumiem, że w dobrej wierze, ale no błagam 🙈 Pijawki wydzielają hirudynę, która hamuje trombinę i ZAPOBIEGA powstawaniu zakrzepów. Czyli po pierwsze, to jest już musztarda daaawno po obiedzie. Po drugie, w medycynie obecnie zamiast hirudyny z pijawek stosowana jest lepsza od niej heparyna, więc nie widzę sensu w używaniu starożytnych metod, kiedy mamy nowe i lepsze. Jestem pewna, że Ola jest w specjalistycznym ośrodku właściwie leczona.

Co to jest HP?

​@@FlagrantiaHistorie potłuczone

Pan "zgodził" się na to cierpienie. Chwalmy Pana.

Chwalmy Pana za to że nas odkupił, że mamy w Nim życie wieczne. Tu na ziemi szczęścia nie zaznamy inaczej niż jednocząc się z Nim i przyjmując wszystko co nas spotka złego. Szkoda że cuda są tak rzadkie, ale przecież nie dla manny idziemy za Jezusem. @@waclawpieta7493

Duzo zdrowia dla Oli i siły dla Was obojga ❤

Skąd wiesz?

@@olaj.6761 Bóg to wie

Gdzie w Biblii jest napisane, że Bóg nie dopuszcza problemów ponad nasze siły? Bóg to nie jest towarzystwo ubezpieczeniowe. Przypominam, że kilka milionów ludzi zostało zamordowanych w obozach zagłady lub gułagach, wielu z nich było wierzących. Wielu ludzi patrzy na śmierć swojego dziecka, czy innej osoby, którą bardzo kochają. To co, znaczy że Boga nie ma, bo przecież nie dopuścił by takiego zła w ich życiu? NIe. Bóg obiecuje szczęście po śmierci, otarcie łez na tamtym świecie. Tutaj niestety może nas spotkać zło ponad nasze siły.

@@annatopolnicka1542 nigdzie nie napisalam, ze Bog to towarzystwo ubezpieczeniowe ale bez Boga nie dalibysmy sobie rady na zyciowych zakretach. Oczywiscie, ze Bog dopuszcza rozne tragedie ale ma w tym wyzszy cel, o ktorym my z nasza ziemska swiadomoscia nie mamy pojecia. Pozdrawiam cieplo.

Co to za durny, nieprawdziwy wpis. Krzyż jest na miarę każdego z nas? Jezus trzy ray upadał więc ta belka była na jego siły? Szymon mu pomógł nieść przez jakiś czas więc miał człowiek (Jezus) szczęście i to nie jest znak, że krzyż był za ciężki? Nie jeden człowiek pod wpływem zdarzeń traumatycznych traci życie za życia np.traci zmysły, zaczyna chorować psychicznie i nigdy z niej nie wychodzi. Jeśli choroba psychiczna pod wpływem traumy ma być wyrazem krzyża nie ponad siłę to nie wiem co miałabym rzec.. Błagam, nie wypisuj nieprawdziwych banałów tylko po to żeby Ci do układanki pasowało, do obrazu Boga. Żyj, kochaj Boga takim jaki jest, a nie tak jak Ci głowa podpowiada, jak Ci został mózg zaczadzony frazesami, które wchłaniałeś pewnie całe życie. Wiem, trudne, ale wtedy można żyć w prawdzie i sprawdzić jaka ta Twoja wiara jest. Kocha Boga przyjmując prawdę, że dopuszcza do krzyża ponad miarę nie jednemu z nas. Oj, wiem doskonale jakie to trudne bo wtedy baza relacyjna z Nim się zaczyna trząść, a potem wszystko inne i trzeba na nowo zacząć budować relację, ale już na prawdzie a nie wyobrażeniu. Bóg jest sobą i jest też sobą w dopustach do krzyża za ciężkiego.

Kolejny przykład. Samobójstwa. Ci ludzie, którzy to zrobili to byli ludzie bez problemów? A może ludzie z problemami takimi "na ich miarę" jak piszesz? Choroba ich zabiła. Ok. Ale cierpieć musieli tak, że już Boga słyszeć nie mogli. Ból był ponad ich siłę, możliwości.

Burzy się we mnie, burzy, jak słyszę tego typu frazesy, którymi raczysz ludzi tym komentarzem. Ten jeden to ten, który prezentujesz, że "każdy ma krzyż na miarę swoją" albo "cierpienie uszlachetnia" Nie. Nie jednego wprowadza do grobu, gnoi, rozkłada na łopatki.

Napisałem dość długi komentarz w odpowiedzi na to, ale z jakiegoś powodu youtube go usunął, spróbuję więc bardzo krótko jeszcze raz, aby uwaga nie pozostała bez odpowiedzi. W ramach NFZ coś tam przysługuje, ale są to świadczenia zbyt małe lub zbyt odroczone w czasie, aby odpowiedzieć na potrzeby osoby w takim stanie, w jakim była moja żona po udarze. W przypadku osób w śpiączce istnieje możliwość umieszczenia w ośrodku refundowanym ze środków NFZ na rok, ale wiążą się z tym trzy problemy. Pierwszy jest taki, że często na pobyt w takim ośrodku trzeba dość długo oczekiwać, przykładowo kilka miesięcy. Dla osoby w takim stanie każdy dzień oczekiwania zmniejsza jej szanse na powrót do sprawności, a kilka miesięcy oczekiwania ma już naprawdę realny, kluczowy wpływ - to są najważniejsze miesiące po udarze. Drugim problemem jest konieczność kwalifikacji do takiego ośrodka opierająca się, na przykład, na skali Glasgow, do czego nie każdy chory się kwalifikuje. Trzecia sprawa - nawet w przypadku szybkiego zakwalifikowania się do takiego ośrodka jakość usług świadczonych prywatnie jest nieporównywalnie wyższa niż w przypadku NFZ. Osobom po mniejszych udarach przysługują nieco inne świadczenia, z których główne to 80 dni rehabilitacyjnych. Oprócz tego drobniejsze, związane głównie z orzeczeniem o niepełnosprawności, np. dofinansowanie do sprzętu rehabilitacyjnego. Z tych powodów każdy, kto tylko może, decyduje się na leczenie prywatne. Podobnie też postąpiłem ja. Chcę zapewnić żonie tak dobrą opiekę i rehabilitację, jak to tylko możliwe, dać jej wszystko to, co najlepsze, aby zwiększyć jej szansę na powrót do sprawności - zwłaszcza że w jej przypadku taka szansa realnie istnieje. Z tego też powodu próbuję zdobyć środki na jej rehabilitację, miedzy innymi prosząc o pomoc ludzi dobrej woli.

Patrząc na to, że jest to prywatny ośrodek zapewniający opiekę całodobową plus rehabilitację to myślę, że koszt, choć może to dziwnie zabrzmieć, nie jest wygórowany. Zapewnienie miejsca, specjalistyczny sprzęt, leki i przedewszystki ludzka praca robią swoje.

Niestety takie są ceny w tego rodzaju ośrodkach, mnie też to zaskoczyło - początkowo myślałem, że zamkniemy się w jakichś 30 tysiącach, ale na tym etapie to nierealne. Ola wymaga póki co opieki pielęgniarskiej i lekarskiej, jest ulokowana w jednym pokoju z opiekunem (mamą), z ośrodkiem współpracują lekarze specjaliści. W tego rodzaju ośrodkach ceny w okolicach 35 - 45 tys. na miesiąc są niestety standardem, samych takich ośrodków jest tylko kilka w Polsce. Koszty obejmują sam pobyt (zakwaterowanie) z wyżywieniem dla pacjenta i opiekuna oraz różnego rodzaju zajęcia rehabilitacyjne, których jest z reguły kilka godzin dziennie. W przypadku ośrodków dla osób w lepszym stanie, które nie wymagają już stałej opieki, rehabilitacja odbywa się w tzw. turnusach, z reguły dwutygodniowych - koszty są nieco mniejsze i wtedy faktycznie da się zamknąć w 30 tys. zł miesięcznie, ale to jeszcze niestety nie ten etap.

Jak się osoba religijna wyliże to znaczy, że pomaga. I chwała Panu Jak się nie wyliże to wtedy znaczy, że Bóg tak chciał albo że niezbadane są wyroki boskie, albo że taka osoba była potrzebna Bogu w Niebie i ów miał lepszy plan na nią. Itp, Itd. I też chwała Panu, chociaż może tak z ciut mniejszym entuzjazmem.Jeszcze tak nie było, żeby jakoś nie było, a na wytłumaczenie takich rzeczy są gotowce, coś jak formułki na Dzień Matki. Dla każdego coś miłego i wygodnego. Tutaj kolega widzi dzialanie i objawiają się cuda. ON działa. No fajnie urządził dziewczynę żeby teraz pokazać jak zarąbiście działa. Magik pełną parą z Niego. Mistrz.

Ja widzę jak Bóg pomaga w tym momencie. Wystarczy spojrzeć na komentarze, ilu dobrych ludzi tu postawił.

@@dariuszmarszalek6948 Lepiej bym tego nie ujął. W punkt. Chwalmy Pana.

@@pierwiastekz2935 Bóg pomaga, ponieważ pozwala dobrym ludziom pisać komentarze. Ręce opadają. Chwalmy Pana.

@@waclawpieta7493 Kto mówił o komentarzach? Mówię o ludziach, którzy wpłacili na zbiórkę.

Jezus NAKAZAŁ nam uzdrawiać. Nawet nie "modlić się za chorych", ale uzdrawiać i wskrzeszać. Słabość Kościoła, niezrozumienie woli Bożej, niewiara. No i jest jak jest. Walczymy jak umiemy, przeważnie kiepsko, czasem spełniamy skutecznie Jego wolę i dzieje się.

Co to ma do rzeczy?

@@waclawpieta7493 jeżeli jest zaszczepiona na COVID, to prawdopodobnie od tego jest chora. Przecież firmy farmaceutyczne, które je stworzyły oficjalnie przyznały się do szkodliwości tego preparatu. Może warto by było zawalczyć o odszkodowanie. Wielu ludzi już na całym świecie otrzymało finansowe zadośćuczynienie.

@@prawdaprawda7828 Ludzie przed 2020 rokiem nie chorowali?

Chciałam podać ci pewien link, próbowałam już kilka razy, ale you tube blokuje.

@@prawdaprawda7828 Proszę odpowiedzieć; czy przed rokiem 2020 ludzie chorowali?