Witam. Recenzja b. dobra. Przed kupnem, sam szukałem różnych informacji na temat tego modelu. Teraz, jak jestem posiadaczem GS 450H, mogę śmiało polecić ten samochód. Jest bardzo przyjemny w użytkowaniu. Świetnie się prowadzi i ta cisza wewnątrz auta za każdym razem powoduje uśmiech na twarzy. Niezdecydowanym gorąco polecam. Pozdrawiam
Witam jak lexus ze spalaniem srednio 10l.? I jak sie jezdzi z ta skrzynia, chodzi mi czy nie przeszkadza wycie, i na co zwrocic uwage przy zakupie, bo mam na omu 450h 90tys przejechane 2011rok
@@adammigala6607 Witam. Osobiście, nie małem problemu ze skrzynią CVT. Nie miałem też żadnego wycia, może w mniejszych modelach to występuje, ale nie w 450H. Należy zwrócić uwagę, moim zdaniem, na amortyzatory czy się nie pocą ( tanie nie są ). No i oczywiście na ogólny stan techniczny, jak w każdym aucie. Na naładowanej baterii i rozgrzanym silniku, do temperatury roboczej, auto powinno przejechać minimum 1,5 kilometra. Oczywiście im dalej, tym lepsza kondycja baterii trakcyjnej. Gdy ja kupowałem GS-a, zwróciłem uwagę na stan techniczny, wizualny i jak się prowadzi i to wszystko. Auto posiadałem 1,5 roku i zamieniłem na LS600H, ponieważ GS był dla mnie trochę za mały. Pozdrawiam i udanego zakupu życzę.
@@dariuszak1146 Dziekuje za odp, z tym wyciem chodzilo mi ze nie ma przelozen, jaki koszt amortyzatorow?sa zamienniki i czy mozna regenerowac? I mialem okazjie prowadzic ls600h president wersja, to dopiero klasa, szukam czegos, bralem 3 auta honde accord ,najtansza potem lexa gs450h drozszy i ls600h ale to juz gorna polka i service kosztuje,,, nawet ogladalem jednego gs430 z mysla o lpg,, sam juz nie wiem. Kupno auta jedno a obsluga drugie,,
@@adammigala6607 Jeśli chodzi o amortyzatory, to proponuję pytać w ASO Puławska w Warszawie. Nie widziałem zamienników. Natomiast na pewno ktoś regeneruje, niestety nie znam cen. Co do wyboru, to ciężko coś radzić, ponieważ każdy ma inne oczekiwania. Ja miałem GS-a, lecz był za mały dla mnie. W dalszym ciągu, uważam że jest to bardzo porządne auto. Osobiście zaraziłem się hybrydą i nie widzę dla siebie innego rozwiązana na tą chwilę. Co do gazu nie będę się wypowiadał, po prostu nie jestem zwolennikiem takiego rozwiązania dla siebie. Są ludzie co sobie chwalą, a i są tacy co psy wieszają. Co do serwisu, na pewno nie jest tanio, ale czy inne marki premium są tańsze w utrzymaniu? Pozdrawiam
@@dariuszak1146 Darek inne marki nie sa tani, moze bardziej popularne, jest wiele opini ze lexus to niezawodne auto. Sam mialem toyote i oprucz oleju nic nie robilem, dla tego nasteony bendzie japoniec nie wiem jeszcze ktory, jazde duzo na autostradach
Witam was panowie i mam pytanie na co zwracać uwagę przed zakupem Gs450h 2008 model Rownież mam mały dylemat czy nie wybrać rx450h Poproszę was użytkowników o porady :) Dziekuje i pozdr
Witaj. Podczas recenzji accorda powiedziałeś że płacąc za serwis hondy nie musiałeś "płakać " jak w przypadku lexusa, zdaję sobie sprawę że serwis lexusa do najtańszych nie należy, ale proszę powiedz czy było aż tak źle i co najbardziej Cię zaskoczyło. Bardzo auto mi się podoba i chciałbym taki model kupić, szukam porad poprostu. Z góry dziękuję za odpowiedź. Świetna robota. Pozdrawiam
Czyli wszystko w "normie".W jakimkolwiek niemcu klasy premium i niżej są drogie w wymianie rozrządy, dwumasy , DPF-y itd itd. Mojego accorda mam już 8 lat i muszę przyznać że na serwis wydałem tyle co nic, dodam ze robiłem wszystko sam. Dzięki bardzo:-) Tak trzymaj!!! Cheers
Super recenzje od strony użytkownika samochodu. Zaskoczyło mnie tak niskie spalanie tego samochodu. Rozumiem że w cyklu miejskim gdzie mamy dużo zatrzymań hybryda daje spore oszczędności. A jak to wygląda w przypadku jazdy pozamiejskiej? Czy według Ciebie byłby sens kupowania hybrydy dla osoby poruszającej się głównie po drogach pozamiejskich?
Latem, poza miastem 6-7 litrów jeżeli nie będzie szaleństw na autostradzie i będziesz jechał do 150km/h. Czasem jak chciałem naprawdę niskie spalanie to i 5 litrów było ale tempomat na 70 km/h i koniec :)
Super recenzja, zaraziłem się 450h.... na co w szczególności zwrócić uwagę przy poszukiwaniu tego modelu, np. czy jest sens jechać do aso i zrobić test baterii?
+Artur Ciepłowski Tak. Wydadzą ci certyfikat, a jeśli auto ma pełną historie serwisowa Lexusa to dadzą gwarancję na baterie i cały układ na 15000km albo rok. I za rok znowu to samo. Moim zdaniem warto bo koszt całego pakietu baterii to wciąż £2500 (nie wiem jak w Polsce, chociaż rzadko pada cała paczka i wystarczy pojedyncze cewki czasem wymienić i gra.
+Artur Ciepłowski Tak. Wydadzą ci certyfikat, a jeśli auto ma pełną historie serwisowa Lexusa to dadzą gwarancję na baterie i cały układ na 15000km albo rok. I za rok znowu to samo. Moim zdaniem warto bo koszt całego pakietu baterii to wciąż £2500 (nie wiem jak w Polsce, chociaż rzadko pada cała paczka i wystarczy pojedyncze cewki czasem wymienić i gra.
Hej. Mam pytanie dotyczące GS 450h i GS300. Czy robiąc dziennie 20-50 kilometrów (dom-praca, praca-dom i ewentualnie gdzieś jeszcze) plus jazdy w weekend. Mógłbym rozglądać się za takowymi GS'ami?. Czy raczej sobie podarować i szukać czegoś z mniejszym silnikiem. Bo nie ukrywam, że GS'y MK2/3 mnie urzekły. Pozdrawiam.
Polecam obejrzeć wszystkie 4 filmy, które zrobiłem na temat GSow (2x GS300, 2xGS450h). Wiesz to wszystko zależy jak ta trasa do pracy wygląda, czy droga jest prosta czy idzie w górę, w dół to wszystko wpływa na auto, spalanie etc. Uklad hybrydowy w 450h jest świetny w mieście ale nigdy nie był projektowany z myślą o niskim spalaniu (w tym modelu), mówiąc to jednak ja ze spalania byłem bardzo zadowolony, co nie zmienia faktu, że 300tka też na trasie można się zbliżyć do spalania 450h. Różnica dopiero pojawia się w mieście oczywiście. Jeśli chodzi na jazdy na weekend to również spoko, ale też zależy ile bierzesz rzeczy że sobą. Jak jedziemy pod namioty to nawet GS300 nie starcza, a co dopiero o połowę mniejszy bagażnik 450h, ale z drugiej strony przeżyliśmy z 450h dwa lata i poza wyjazdem do Polski gdzie torby musiały być pod nogami dzieci no bagażnik się zapełnił szybko to nie ma na co narzekać. Wolę jednak pakowność 300, toteż kolejnym autem będzie już RX
A jak z trzeszczeniem środka? O tylną półkę mi chodzi. Mam GS300 2005 i u mnie słychać dziwne dźwięki dobiegające z tyłu. Z tego co czytałem to raczej nic nadzwyczajnego w Lexusie. No i jak z żywotnością baterii? W przyszłym roku będę myślał o zmianie na coś młodszego i pomyślałem o tym modelu z końca produkcji, a więc 450h, choć wolałbym benzynę, ale z tym troche tu w UK ciężko jeśli chodzi o młodsze. Spotkałeś się tutaj w ogole z wersją GS460?
W przeciągu 3 lat jak tu jestem widziałem tylko jednego GS460. Bateria jak to bateria ma ograniczona żywotność, ale w instrukcji Lexus pisze, ze jest zaprojektowana tak, żeby przeżyć tyle co auto. GS300 i 430 miały problem z trzeszczenie tylnej szyby. W 450h to nie występuje. O ile się nie mylę Lexus robił recall dla tych modeli. Myśle ze zamieszczona pod tym linkiem grafika bardzo pomoże. 1drv.ms/i/s!AtxH4ETyNshxg7cXIdxvsA7vNYCRnA Moje auto będzie miało 120,000 mil za chwile. Żadnych problemów z bateria. Ale ważne jest żeby kupić samochód z pełna historia serwisowa Lexusa albo chociaż żeby przegląd 60,000 i 100,000 mil był robiony w Lexusie, bo wtedy się robi przegląd i serwis układu hybrydowego i wystawia certyfikat. Weźmy tez pod uwagę, ze 450h działa na trzeciej generacji układu hybrydowego :) To nie jest tak, ze to pierwsze auto hybrydowe Toyoty/Lexusa.
+Quick Expert Reviews Dzieki za info. A 460 by byl idealny, bo chcialem V8, ale ciezko z tym tutaj. Zobaczymy, moze sie skusze na 450H, choc CVT jakos srednio do mnie przemawia. Trzeba wziac jakiegos na jazde probna i przekonac sie na wlasnej skorze.
Panowie wie ktoś jak się dostać do tylnego małego głośnika bo to chyba fabryczna wada te charczenie bo mnie teraz charczy strasznie ten sam co u u ciebie. Chciał bym gozmienić tylko jak tam się do niego zabrać?
Witam. Zakupiłem parę miesięcy temu mojego ukochanego Lexa. Wszystko pieknie, ładnie, ale jedno mnie ciekawi: czy bateria u Pana/innych użytkowników napełnia się do końca (czyt wszystkie zielone paski)??? bo tylko raz mi się udało i to tylko na parę sekund:(
Mi się może ze 3 razy w życiu udało ale to dlatego ze jechałem z górki :) Ten układ nie jest zaprojektowany tak jak bateria w smartfonie, ze jak nie jest do pełna naładowana to traci swoje właściwości. Ja mam dalej taki sam zasięg na baterii jaki milem rok temu.
+Szybkim Okiem Eksperta tak też myślałem. Czyli wszystko tak jak być powinno:) Serwisuje Pan w Lexusie w UK, czy może gdzieś u nieautoryzowanych serwisach?
+Kacper Roman W Lexusie w UK. W serwisach jest taniej, czasem nawet o polowe, ale za dwa lata będę prawdopodobniej brał 4GS450h toteż chciałbym żeby nie było problemu ze sprzedażą mojego. Albo sprzedam go Lexusowi UK albo osobie prywatnej, a pełna historia serwisowa dealera wzbudza większe zaufanie. Wiem bo sam szukałem takiego i od ponad roku mnie nie zawiódł :)
Witam. Nigdy bateria nie zostanie naładowana na 100%, ani też rozładowana do zera. Maksymalnie naładuje się do 80% i nie rozładuje poniżej 20%.Na ekranie monitora nigdy nie zapalą się wszystkie kreski, ani też nie znikną. Takie informacje uzyskałem w serwisie lexusa. Sam też posiadam GS450H z 2008 roku i właśnie minął rok od zakupu. Byłem na sprawdzeniu układu hybrydowego w serwisie i powiedziano mi że cały układ działa perfekcyjnie. Przyszłym nabywcom tego modelu powiem tak: nie ma się czego obawiać tylko kupować i cieszyć się z jazdy, oraz posiadania naprawdę fajnego auta. Pozdrawiam
Słyszałem, że mk3 jest dużo lepiej wyciszone i ogólnie bardziej dopracowane niż mk2. Jak się do tego odniesiesz? Oczywiście lepszym porównaniem byłoby benzyna do benzyny, ale myślę że coś powiedzieć możesz.
Od stycznia (!) pracuje nad porównanie MK2 z MK3, ale masa zawirowań w życiu weszła mi w drogę, syn był w szpitalu (już wszystko dobrze), dwa razy zmieniłem pracę. W końcu go zrobię! Wracając do pytania, tak 3ka jest o wiele lepiej wyciszona niż 2ka, nie mówię o ciszy w korku, a smiganiu po autostradzie na benzynie, jest po prostu głucho, że można szeptac (co wiele razy z żoną robiliśmy żeby zobaczyć jak nisko da się zejść). Jeśli jednak chodzi o komfort jazdy, wolę ten w 2GS, bo przypomina mi to jak miałem LS430, trochę takiego pontonu w tłustych skórach. W 3GS jest nowocześnie, ale czuć że jedziesz autem osobowym, mniej takiego poczucia limuzyny, a miałem adaptacyjny zawias i mówię o trybie normal, nie sport. W sporcie było jeszcze trudniej. Nie było źle, w żadnym wypadku, to nie Mondeo czy Accord, ale było inaczej. W 2GS też jest szeroko i masa miejsca, w 3GS jest wąsko, wszystko cię w środku opatula. Fotele wolałem znowu w 3GSie (moja żona też). Nie dogodzisz heh. ¯\_(ツ)_/¯
Rodzina i dzieci sa najważniejsze! Grunt że już sytuacja opanowana :) Miałem wcześniej Camry 92, po nim zaraziłem się starymi Toyotami. Aktualnie mam Omega bfl 2.2 pb, bardzo ciekawi mnie przesiadka na gs2. Od 4 miesięcy jak choruję na to auto, spotkałem w kraju jeden egzemplarz :) W gs3 nie negując zalet i postępu, brakuje tego starego ducha. Kusi 430, ale 2jz to też porządny silnik i myślę, że nawet on pasuje do charakteru auta. W LS nie idę, bo jest pi prostu za duży, a i koszta wszystkiego większe :) Dzięki za szczegółowy opis i czekam na porównanie :)
Witam. Możesz sprostować pewną informację? Wspominasz o spalaniu 7-8 litrów w mieście przy dynamicznej jeździe latem. Niestety wydaje mi się to mocno "przeslodzone" tym bardziej mając na uwadze średnie spalanie podane przez producenta w okolicy 8 litrów a jak wiadomo informację od nich są ciężkie do uzyskania podczas normalnego użytkowania auta. Nie podałeś czasem ilości kilometrów dokonywanych na 1 litrze paliwa ? To by się mogło zgadzać wówczas. Pozdrawiam
Grom BT3 audio ale trzeba demontować cały panel audio. Ewentualnie kupić wersję po 2008 roku (można ją poznać na pierwszy rzut oka bo ma kierunki w lusterkach) i w podłokietniku jest gniazdo AUX
Pisałem już pod pierwszym filmikiem, że w tym roku planuję kupić takiego Lexusa i tutaj moje pytanie. Czy opłaca się kupić Lexusa GS 450h z 2006 roku czyli już auto ma 10 lat i bez gwarancji na baterie, ale z przebiegiem poniżej 50 tys. mil? Pytam ponieważ czytałem jakiś czas temu na forum Lexusa, że gdy samochód hybrydowy jest mało używany i częściej stoi niż jeździ to nie jest to dobre dla baterii hybrydowych bo szybciej tracą swoją pojemność. Czy to prawda??? PS. Ten Lexus o którym piszę wyceniony jest na 8 tys. funtów czyli nie mało jak na dziesięciolatka.
Przy 60,000 mil jest pierwszy duży serwis układu hybrydowego (przy 100,000 drugi). Z jednej strony rozumiem wysoką cenę (zapewne że względu na przebieg) z drugiej jeżeli faktycznie auto długo stało to może być kosztowne dla portfela. Jeżeli w czymś to pomoże to mój jest końcówka 2007 roku i kupiłem go przy 102,000 mil za £6200. Zrobiłem już 15,000 mil. Auto stoi 4 dni w tygodniu. Osobiście szukałem czegoś z pełną historią serwisowa Lexusa, powyzej 100,000 mil. Na początku ważny był dla mnie kolor lakieru (czarny) i wnętrza (beżowy) ale skończyłem że srebrno czarnym autem jak stwierdziłem, że chyba jednak są inne priorytety :) Tak czy inaczej nowy pakiet baterii w salonie to wydatek rzędu około £3000 zaś regeneracja ogniw £800. Wciaz taniej niż padnieta skrzynia 7G-Matic w Mercedesie :)
+Szybkim Okiem Eksperta Ja też już wybrałem jaki chcę mieć kolor samochodu oraz wnętrza i mam nadzieję, że nie kupię pierwszego lepszego Lexusa którego zobaczę w komisie tylko będę szukał aż znajdę ten właściwy. Przy takim samochodzie książka serwisowa na pewno musi być oczywiście ze wszystkimi wpisami. Ostatnio wysłałem maila do Lexus UK z pytaniem ile kosztuje pakiet baterii do Lexusa GS 450h i dostałem odpowiedź, że 2143 funty + VAT, ale napisali mi też ze zdziwieniem dlaczego pytam o koszt tej baterii ponieważ nigdy nie mieli przypadku żeby w jakimś modelu Lexusa trzeba było tą baterię wymienić. Ciekawe.
+Wojciech B (XoniC1986) Jestem zaskoczony. Który oddział Lexusa? Tak w ogóle jak jestes gdzieś w regionie Greater Manchester/Lancashire to możemy się przejechać żebyś sobie zobaczył wszystko. Ja takiej opcji nie miałem, więc wszystko w ciemno :) Ale za to miałem 2 miesiace czytania o wszystkich plusach i minusach
+Szybkim Okiem Eksperta Witam Po prostu wszedłem na stronę lexus.co.uk i na podany adres e-mail na tej stronie wysłałem pytanie, że jestem ciekawy ile kosztuje bateria do Lexusa GS 450h ponieważ jestem zainteresowany kupnem takiego auta i po kilku dniach dostałem odpowiedź 2143 funty + VAT. Niestety mieszkam w Telford to jest około 40 mil od Birmingham, a do Menchesteru mam 75 mil. Napaliłem się na tego Lexusa i też czytam różne opinie i szukam nowych filmików na RU-vid :D Jak właściciele zamieszczają filmiki żeby pokazać jak przyspiesza ten Lexus to lubię czytać komentarze ludzi którzy piszą, że to jest nie prawda żeby samochód takich gabarytów tak przyspieszał i to bez zmiany biegów. Przecież hybryda kojarzy się większości z dziadkowym Priusem :D
Witam. Zastanawiam się na zakupem GS. Myślałem też o rx400h. Jest jeden problem. Nie wygodnie mi się siedzi w rx. Z kolei GS ma mały bagażnik. Czy możesz coś na temat bagażnika powiedzieć. Również mieszkam w UK l, atam Accordem 2.4. Pozdro executive.
Bagażnik mieścił normalny wózek z pompowanymi oponami, nie żadna tania spacerówka, ale niestety to by było na tyle. Jak jechaliśmy do Polski to już nie szło się zmieścić z 3 torbami i dziwić musiały mieć je pod nogami. Po lifcie w 2008 I drugim w 2010 roku poprawili to trochę ale wciąż nie urywa dupy. Dopiero nowy model w 2012 ma naprawdę spory bagażnik. Nas jest 2+2. Dlaczego niewygodnie w RXie?
Uważam iż w Accordzie jest wygodniej, fotele lepiej trzymają. Panel sterowania szybami za mocno wystaje, co przekłada się na niewygodne ułożenie prawej nogi. Czy miałeś okazje przejechać się lub siedzieć w rx.
Tak w recenzji Accorda 2.0, która robiłem rok temu byłem zafascynowany fotelami, chociaż ogółem cały komfort jazdy był oczywiście gorszy niż w GS450h. Głównie chodzi mi o wyciszenie oraz tłumienie wybojow. Na wszystkie Lexusy które dotychczas miałem i recenzowalem powiedziałbym że najwyższy komfort jazdy ma 3GS, najlepsze fotele 2GS, zaś niestety (w moim wypadku) LS430 jest na szarym końcu, ze względu na moją szczupła budowę ciała 185/80kg gdzie fotele były po prostu za duże, a wszystko za bardzo oddalone od siebie. Na chwilę obecną jednak najbardziej wypoczety byłem po 3GS. Natomiast nie jesteś pierwszą osobą, która wspomina o za krótkich siedziskach, w jakiejś zagranicznej recenzji, bodajże Edmunds, też ktoś na to narzekał.
Z jednym się nie zgodzę: z przyśpieszeniem. Mocy nie czuć, bo nie ma szarpania zmiany biegów. Moc oddaje liniowo i stąd poczucie, że nic się nie dzieje. 5 z kawałkiem robi robotę.
Szukam takiego wlasnie, martwi mnie jedynie skrzynia CVT. Raz ze slyszalem ze awaryjne (duze koszty) a dwa boje sie ze odbiera przyjemnosc z jazdy V6. Jak to wyglada rzyczywiscie?
Zależy jak kto dbał jeśli chodzi o awaryjność, ale E-CVT Toyoty są o wiele mniej złożone niż typowy automat. Jeśli chodzi o przyjemność z jazdy, mi tam pasował dźwięk V6 połączony z wystrzeleniem jak z procy dzięki E-CVT ale to się trzeba przejechać, żeby tego doświadczyć. Ja miałem po GS450h, LS430 z 6-biegowym automatem i strasznie powolne było zmienianie biegów. Znowu mój firmowy Caddy z DSG strasznie szarpie. Może za bardzo przyzwyczaiłem się do E-CVT po prostu? Z drugiej strony w takim Priusie 1.8 hybrydowym to fakt, tego typu skrzynia jest nudna
@@QuickExpertReviews Zastanawiam sie miedzy GS300/GS450h/LS430 bo ISy za male w srodku (tez mam dwojke dzieci :D). W LSie boje sie gabarytów i spalania, w GSach z kolei tego CVT a w hybrydzie dodatkowo kosztow naprawy ukladu elektrycznego w razie jak cos sie zepsuje. A jak zawieszenie? Czytalem duzo ze drogo bo z regulacja ale za to bardzo trwale. Prawda to? :)
Tak jest droższe niż zwykłe, no ale marka premium. Jest dosyć wytrzymałe ale to wciąż element eksploatacyjny jak olej czy filtry moim zdaniem. Wiadomo, że nie wymienia się co roku, ale elementy zawiasu się zużywają. LS430 mnie zamordował spalaniem w mieście, ale na trasie brał tyle co GS450h. GS300 miałem poprzednia generację, a teraz mam RX450h. Jest najnudniejszy z nich wszystkich ale oczywiście najbardziej praktyczny
@@QuickExpertReviews Dzięki wielkie :) Stanie chyba jednak na GS450h. Dwa są póki co u nas w Anglii w moim przedziale ale zanim się zbiorę do zakupu to może coś się zmieni.
Ciekawy filmik, jedynie spalanie mnie dziwi ale to raczej kwestia nogi 😂, mój Gs robić 300km w mieście zima na 55 litrach. Domyślam się że spadnie zużycie jak się ociepli a ja przestanę słuchać ryku silnika i startować z każdego skrzyżowania 😂. Pozdrawiam wszystkich wariatów w gsach😊
Cieszę się bardzo ze mogę liczyć na rzetelne informacje od tak świadomego użytkownika.. :) Sprawdziłem kilkanaście modeli dostępnych obecnie na sprzedaż, aplikacja na smartfona umożliwia wgląd do ostatniego przeglądu MOT. W 2-3 przypadkach w opisie mot wystąpiła informacja o wyciekach w amortyzatorow.. Wiem ze w tym modelu amortyzatory nie nalezą do bardzo,bardzo trwałych , w sumie mnie to nie dziwi bo przy masie blisko 2 ton to normalną sprawa jest zużycie elementów zawieszenia. Jak sprawa amortyzatorow wyglada w twoim przypadku ? Wiem ze tu nie jest jak w Polsce i cieżko o diagnozę procentowa amortyzatorow , przynajmniej ja przez 10 lat nie trafiłem na stacje diagnostyczna wyposażona w takie urządzenia.
Od jakiegoś czasu na rządowej stronie www.gov.uk/check-mot-status można sprawdzić nie tylko ostatni MOT ale także każdy poprzedni aż do 3 lat po zakupie auta, ponieważ auta nowe nie przechodzą MOT przez pierwsze 3 lata, ot taka ciekawostka :) Jeśli natomiast chodzi o moje auto, to widziałem w kilku poprzednich MOTach wpis o śladowych ilościach oleju na amortyzatorach ale od tego czasu zrobiłem sam MOT i nic takiego nie wykazano. Ponad to 450h ma wzmocnione zawieszenie ze względu na dodatkową wagę baterii i układu elektrycznego. 1875 kg bodajże waży wszystko razem. Coś co mnie już spotkało i często się o tym wspomina to niska żywotność tarcz i klocków. Minął rok i za parę miesięcy zapewne czeka mnie wymiana. Elementy te nie są jednak drogie. Komplet klocków Brembo na przód kosztuje £33, tarcze bodajże £40 sztuka. Ja póki co jeżdżę na klockach i tarczach poprzedniego właściciela ale też trzeba oddać fakt, że zrobiłem autem już 20,000 mil. Zobaczymy jak bedzie na Brembo.
+Szybkim Okiem Eksperta Natknąłem się na dość ciekawy opis wymiany pojedynczej baterii, tak ze może dla kogoś kto obawia się w przyszłości ze jego bateria może zakończy żywot i czeka go dość droga wymiana całej baterii, to tu jest tanie i skuteczne rozwiazanie :) - www.lexusownersclub.co.uk/forum/topic/104412-2007-gs450h-hybrid-battery-cell-replacement-for-50/?page=1
+mateusz5607 Też o tym czytałem, jednak pewien użytkownik w grupie Lexus GS 06-11 na Facebooku napisał, że zrobił to dwa razy i po pół roku problem powrócił, więc skończyło się na wymianie całego pakietu. Trzeba wziąć pod uwagę jednak, że on wymiany dokonywał w Stanach. Tutaj z tego co pamiętam jest jakaś forma gwarancji na usługę. Wciąż jednak lepsze to niż wymiana skrzyni 7G-Matic w CLSIE, która kosztuje dwa razy tyle :) Ja aż tak się wymiany baterii nie obawiam prawdę powiedziawszy. Lexus ciśnie jeszcze bardziej na obsługę klienta, więc na pewno uda się dogadać w serwisie gdyby zaszła taka potrzeba. Nie zapominajmy też że w 3GSie jest już trzecia generacja układu hybrydowego. Pierwsze Priusy sprzedawano od 1999 roku bodajże więc jakieś doświadczenie tam mają. Na początku sam miałem obawy bo tyle o tych bateriach czytałem, a potem jak dodałem na spokojnie wątki to wyszło mi, że 4 osobom tak się stało. Ja wiem, że nie wszyscy mają dostęp do internetu, ale wydaje mi się, że to mało.
Zgadza się, ja miałem podobny dylemat 2009 RX450h i 45k przebiegu albo 2013 i 79k, ale wszedłem w tego z wyższym przebiegiem. Ogółem jak w każdym urządzeniu z bateriami, im dłużej stoją nie używane tym gorzej (dlatego np jak się zostawia telefon nie używany na dłużej to warto doładować go do 60%, nawet jak wyciągasz nowy z pudełka to zazwyczaj ma właśnie koło 50%). Wiesz, jeśli sam będziesz trzaskał autem 7-8k rocznie to spoko, ale ten przy 60k też ważne żeby miał serwis w Lexusie bo przy 60 i 100k robi się duży serwis zwykły i hybrydowy, sprawdza się i często wymienia inwerter etc, a przy okazji by mogli sprawdzić jaki jest stan tego przy 60k.
@@QuickExpertReviews jeszcze nie miał przeglądu na 60k. Dość drogie bo 15k euro jeden i drugi ale na spokojnie zbieram info. Np głupie radio. Podświetlenie jest chyba też takie samo.
Czy mógłbyś coś napisać na temat różnic między trzecią a czwartą generacją GS'a? Interesuje mnie wersja 450h lub jeśli bym się zdecydował na czwartą generację to też biorę pod uwagę wersję 350, czyli ten sam silnik tyle że bez silnika elektrycznego.
Tomasz G Niedługo będę wrzucał test 4GS300h (niestety Lexus nie miał dostępnego 450h), ale najpierw test Accorda CL7. Wracając do meritum. 4GS ma o wiele większy bagażnik, bo baterie są płaskie, ale wciąż nie można składać kanapy z tyłu. Jest też o wiele więcej miejsca z przodu, bo deska cię nie "opatula" jak w 3GSie. Siedzi się o wiele wyżej i pomimo faktu, że auto nieznacznie się powiekszylo czuć ogroma pojazdu i jego prowadzenia, porównywalny do LS430. Zwiększyła się też ilość wersji wyposażenia, z 3 w 3GS do 5. Najbardziej podstawowa nie ma nawet składanej rolety z tyłu, czy pamięci fotela pasażera, gdzie w 3GSie auta są bardzo bogato wyposażone (wiadomo, trzeba było jakoś zachęcić do zakupu hybrydy). 3GSy różnią się posiadaniem szyberdachu lub nie oraz posiadaniem radarowego tempomatu. 4GS ma też większy ekran nawigacji, bluetooth A2DP w standardise (strumieniowanie muzyki), mniejsze spalanie o 2L, ale jest wolniejszy o 0.7sek do 100. 4GS450h w wersji F Sport posiada 4 skrętne koła (chociaż te z tyłu lekko się tylko uchylaja, ale niesamowicie poprawiają prowadzenie). Co ciekawe, w 3GS450h można było szeptac w kabinie przy 170 km/h, gdzie w 4GS słychać lekki hałas z ulicy (możliwe że to wada wersji wyposażenia Premier, czyli przedostatniej na liście). Zapewne chodziło o narzekania klientów, którzy mówili że 3GS jest tak wygluszony, że siedzi się jak w bance (akurat ja uważam to za plus, szczególnie w korkach). 4GS może też jeździć na samych bateriach w trybie EV ale zasięg to wciąż 4km maks, zaś mocniejsze naciśnięcie gazu i tak wymusi załączenie się silnika benzynowego. Komfort jazdy jest bardzo porównywalny, chociaż z uwagi na to że 4GS jest lekko wyżej, jeździ się bardziej komfortowo. Przełożenia ruchów kierownicy na przednie koła też są mniej sztuczne w 4GSie. O 350 za dużo nie wiem, bo są nie dostępne na rynku Brytyjskim (gdzie mieszkam).
Więc będę wyczekiwał z niecierpliwością tego testu 4GS300h. Jeśli chodzi o Accorda to słyszałem że ma tę samą zaletę co Lexus a mianowicie super wyciszenie. Ciekawę czy będziesz mógł to potwierdzić. Wracając do GS'a to najbardziej jestem ciekaw Twojej opinii co do foteli, czy poprawili je w 4GS bo czytałem że w 3GS miały krótkie siedziska. W wersji F-Sport fotele mają wydłużane siedzisko więc to jest na plus tej wersji. Obawiam się natomiast amortyzatorów o zmiennej charakterystyce w wersji F-Sport, które są drogie i chyba niezbyt żywotne. Z tego co czytałem to te amortyzatory tylko mogą się usztywnić ale nie poprawiają amortyzowania w stosunku do standardowych. W wersji F-Sprort jest aktywny tempomat który nie jest dostępny w niższych wersjach. Miałeś może w swoim 3GS taki tempomat lub wiesz jak to się w Lexusie spisuje? Podsumowując z Twojej wypowiedzi wnioskuję że nie ma jakiegoś dużego skoku pomiędzy 3GS a 4GS.
Tomasz G Accord jest tak głośny, że podczas jazdy 120 km/h muszę krzyczeć do żony. Miałem adaptacyjne zawieszenie w 3GSie, w trybie sport było super, chociaż wciąż bez rewelacji jeśli chodzi o przechyly. Moja wersja nie posiadała radarowego tempomatu, miałem za to laserowy w LS430, super temat dopóki nie zacznie padać deszcz, więc dobrze ze w GSach jest radarowy. Ja mam 185cm wzrostu i czułem się fantastycznie w 3GSie, mogłem jechać 8h non stop i wychodziłem jak świeżo narodzony. Fotele lepsze niż w LS430, zdecydowanie. Niestety recenzja 4GSGS300h jest niekompletna, skradziono mi telefon na którym miałem resztę nagrania, ale ze zawsze nagrywam wnętrza na początku to za dużo nie stracisz :) Reszta to kwestia jazdy. Accord to zupełnie inne auto i chciałbym jak najszybciej wrócić do GSa. LS to nie auto dla mnie (po 3 miesięcznej przygodzie z LS430) , nawet w wersji 600h. Accord to w ogóle kompletnie inny segment, ale nie będę się nad nim znecal aż tak (chociaż pojawi się dużo porównań do Lexusów).
Czy w 4GS'ie jest lepsze zawiesznie nie buja tak i bardziej czułeś co się z samochodem dzieje w porównaniu do 3GS?Też uważam że GS jest optymalny. Co się stało z Twoim GS'em?
Tomasz G 4GS lepiej się prowadzil, mniej się bujal na zakrętach, a nawet nie było adaptacyjnego zawieszenia w mojej wersji. Ogółem, po krotce wlamano mi się do domu, skradziono wiele rzeczy, w tym jedna parę kluczyków. Jako że nie wiedzieli, jak auto ukraść, przecieli przewody i zniszczyli cały układ chłodzący. Nie wiedziałem o tym, więc wsiadalem w auto, jadąc nagle temperatura wzrosła na czerwone pole i zapalilo się Check VSC I check hybrid system. Brak płynu chłodzącego spowodował przegrzanie silnika, wywalenie UPG oraz przegrzanie baterii. Lexus zaspiewal £4000 razem z nowymi bateriami. Samo zrobienie UPG kosztowałoby £1500 z czego większość to robocizna i to w niezależnym warsztacie. Udało mu się odzyskać trochę pieniędzy i kupiłem LS430. Niestety pech chciał, że nie zdążyłem dobrze auta sprawdzić po zakupie a wywalilo olej że skrzyni do zbiornika płynu chłodzącego (fatum jakieś czy co?), więc w chwili obecnej Accord CL7. Chce wrócić do GSa w tym roku, ale prawdopodobnie będzie to 3GS z końcówki rocznika, bo ten przechodził aż dwa Facelifty. Lub 4GS F-Sport bo ceny lecą w dół jak szalone. Przynajmniej w Anglii.
Dzis bylem ogladac w Twoich okolicach, rocznik 2009 rzebieg 96k. Pierwszy raz siedzialem w gsie. Troche ciasniej niz w moim. Od osmiu lat jezdze vovlvo s60 . Ale musze przyznac ze ciekawe auto, jestem napalony, nie ukrywam. Duzo obczytalem juz o tym aucie, ale jest jeden szkopol, auto prawie rok stoi juz w tym komisie, wiem bo sprawdzilem, tax sie skonczyl prawie rok temu. Czy po takim dlugim postoju jest taki jak rok temu? Pozdro z Darlington.
A mnie mimo prawie pełnych baterii ktore są nowe wymienione przez Lexusa koszt £3500tyś . Po naciśnięciu start Zawsze odpala silnik spalinowy na około 30sec i gasnie o ile nie rusze z miejsca. Co do komfortu jazdy zależy czym się jeździło wczesniej przed gs450h miałem mazda 6 2013 i nadal mam oba jak dla mnie po za super osiągami bo gs450h przyspiesza jak rasowy sportowy samochód sprawdzałem na obd2 kilka razy 5.0 0-100. I to na tyle plusów. Resztą sie nie umywa do mazdy 6. A zaznacze że to 2.2 diesel tak cichy że go prawie nie słychać jak chodzi nawet stojąc obok maski. komfortem jazdy mazda go miażdży wyciszenie takie samo jak nie lepsze w mazda. Ogromny plus mazdy nic nie skrzypi. Jak w lexus gs450h.. Gdy by nie osiągi tego auta już bym się go pozbył. Ale tylko moja własna ocena
Akurat rozważaliśmy 2010 Mazdę 2.2 w Sporcie i jeśli chodzi o wyciszenie czy komfort jazdy to widocznie rzecz gustu bo mi się źle jeździło (może za krótko?) Mazdą. Natomiast 3GS słabo wybierał wyboje. Mazda nie miała też połowy gratów które są w standardzie w Lexusie, ale może Mazda 6 Sport to po prostu golas i jest jakaś wersja executive jak w przypadku Accorda i wersji Exec albo Type S/GT.
Akurat rozważaliśmy 2010 Mazdę 2.2 w Sporcie i jeśli chodzi o wyciszenie czy komfort jazdy to widocznie rzecz gustu bo mi się źle jeździło (może za krótko?) Mazdą. Natomiast 3GS słabo wybierał wyboje. Mazda nie miała też połowy gratów które są w standardzie w Lexusie, ale może Mazda 6 Sport to po prostu golas i jest jakaś wersja executive jak w przypadku Accorda i wersji Exec albo Type S/GT.
@@QuickExpertReviews Witam ja pisze o tej bo taką mam oczywiscie 2.2 diessel w którym mam 250koni. Nie fabryczne konie. ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-oV39k3IjK8g.html
Masz racje tyle wszystkiego mazda nie ma nawet wersja najlepiwj wyposażona. Co na plus też w mazda da sie zejść ze spalaniem bez problemu do 4.4 po trasie. Nie patrzyłem na spalanie w GS chciałem szybkiego sedana. Bardzo podoba mi się jak nakręciłeś film oglądałem go wiele razy. Tak dalej kolego.
nie wiem jak starsze modele ... ja mam gs300h z koncowki 2015 i w zakretach auto sie trzyma jak na szynach ... jesli ktos chce kupic komfortowy samochod ktory jedzie jak Lambo to nie ma aut ktore sa jednoczesnie luksusowa limuzyna i bolidem na tor ... pisales o spalaniu ... jesli ktos kupuje auto za ponad 50 tys euro to spalanie jest srednio istotne .. moj pali srednio 7,5 i to jest moim zdaniem swietny wynik jak na moj styl jazdy ... brak oczcucia intensywnego przyspieszania :) .. dlatego kupujesz lexusa w hybrydzie ... inaczej kupuj bume w dieslu i ciesz sie kopem do najblizszej wymiany silnika :)... ja po roku jazdy lexem wiem ze nastepne auto bedzie tez z L na masce i tez w hybrydzie ... moze 450h a moze znow 300h ... w sumie i tak zadko kiedy ktos mnie wyprzedza :) ... pozdrawiam i polecam lexusy w hybrydzie jesli ktos chce sie cieszyc z auta a nie zaprzyjazniac z mechanikami
No niby tak, ale weź pod uwagę, że Lexus to auto reklamuje jako performance saloon. Da się zrobić szybkie wygodne auto, patrz M5 czy 535D albo 530i. Sam nie wszedłbym w BMW ale na pewno są klienci którzy by chcieli. Co więcej sam Lexus wystawił stockowego GS450h do wyścigu GT3 w Japonii. Miałem 300h na 24h od Lexusa, zrobiłem nim 70 mil (wideo wkrotce). Auto fantastyczne, spalanie tak niskie, że myślałem że coś się popsuło, ale niestety o wiele gorzej wyciszone względem trzeciej generacji, ale niestety ten silnik nie jest dla mnie. Wyprzedzanie to strach, jazda pod górkę to meczarnia, a już w ogóle w wersji F Sport, ale są ludzie, których zadowoli :) 450h można osiągnąć średnio 40 MPG na autostradzie, chociaż mój rekord 43 MPG czyli 6.6L. Tyle, że ja musiałem się mocno starać żeby to osiągnąć (60 mil na autostradzie) gdzie 300h spokojnie 50MPG osiąga jak nie więcej i to bez większych starań. Tak jak mówię, zależy co i dla kogo :)
nie ogladalem reklam tego auta :) 535d w bmw :) znajomy mial 530d ... silnik nie wytrzymal gwarancji i byl wymieniany ... dla mnie diesle nie istnieja ... wspolczuje wszystkim uzytkownikom nowoczesnych diesli po przebiegu 200 tys km ... jesli wyprzedzanie autem ktore ma 224PS to dla Ciebie strach to coz ... jazda pod gorke to dramat ... :) ??? nie przesadzaj ... to co powiesz o autach ktore maja po 100PS ... jesli tu masz strach i dramat to w gorszych autach braknie Ci skali a sa miliony ludzi ktorzy sa zadowoleni i daja sobie rade z takimi autami ... mialem wolniejsze auta i przejechalem nimi setki tys km bez strachu i dramatow od gorke a jak Ci brakuje mocy zmien auto .. polecam GT-R od nissana rewelacyjne auto za pol ceny porownujac do odpowienikow innych stajni
Wiesz miałem Mazde 5 - 1.8L - 97 koni, taki rodzinny MPV i też nie było wesoło. Tak 300h to jak dla mnie, za słaba jednostka jak na GSa jeśli chodzi o jazdę pod górkę i wyprzedzanie. Będę miał chwilę po unboxingu Oneplus 3 to sam zobaczysz o co chodzi jak wrzucę ocenę 4GS300h. Ten biedny silnik tak wyje pod górę, że szkoda słów. Nie mówię że to zle auto, bo jest absolutnie bezkonkurencyjne jeśli chodzi o spalanie, wyposażenie standardowe, jakość wykończenia, fotele czy nawet miejsce na nogi, ale uwierz mi dla kogoś kto się przesiadl z Subaru Legacy GT, 300h jest po prostu za słabe i wyprzedzanie powyżej 70 MPH jest straszne bo trwa w nieskończoność. Jest wielu zadowolonych użytkowników 300h. Dla jednych ważne jest spalanie, dla innych osiągi. GS250 i 300h nie są dla mnie, ale na pewno są klienci, którzy nie szukają limuzyny, która robi poniżej 6 sekund do setki i dla nich właśnie ważne jest żeby na pełnym baku zrobić 600-700 mil, a nie maks 430 :-) GT-R nie sprawdzi się jako auto rodzinne. Do tego nie zapewnia takiego relaksu jak 450h. Ja właśnie za to kocham i polecam 450h, bo to jest Dr Jekyll & Mr Hyde, a ponad to, to chyba najlepszy "sleeper" jakim jeździłem. Jak chcesz to wyprzedzasz (I spalasz tyle co) Subaru WRX STi, a jak nie chcesz to pali tyle co 4-cyl 2.0 Mondeo i to jest piękne.
dalsza dyskusja na temat za niskiej mocy 300h i tego ze dla Ciebie to strach wyprzedzac autem ktore do setki zbiera sie ok 8 sec a jazda pod gorke ponad 200 konnym autem to dramat nie ma wiekszego sensu ... to jest Twoje subiektywne zdanie moje jest inne. jesli chodzi o 450h to tez uwazam ze to lepsze auto (z mojego punktu widzenia) ... wybralem 300h bo kosztowal ponad 20 tys euro mniej a chcialem nowy wiec nie wchodzilo w gre kupowanie rocznego czy 2 letniego 450h
O te trzymanie w zakrętach to chyba chodzi głownie o opony moim zdaniem. Ja mam 255/35/19. Te auto prawie nic nie pływa w zakrętach. Dla wielu osób to bedzie niesamowite auto dla mnie coś tu brak jak na takie auto. musze chyba rozebrać-dostać się do szyn kierownicy bo jak się sama ustawia to skrzyki i trzeszczy mieliscie tak może?.. Ok może ktoś pomysli narzekam itd w swoim życiu miałem 56 aut. To troche już wiem co lubie czego nie.
Witam mam okazje zamienic mojego LS460 na GS450h z 2006 z udokumentowanym w serwisie Lexusa przybiegiem tylko 15 tys mil samochod wzgledem komfortu i wyciszenia bardzo odstaje od Lexusa LS 460 z tym ze teraz duzo jezdze po miescie i nie mam wyboru moj spala 25 w miescie trasa bajka 10 i mniej i teraz mam pytanie ile Lexus GS450h bedzie spalal w miescie w korkach ? z gory dzieki za zgodna z prawda odpowiedz
Zakładając że będzie to ciągły start stop bez wzniesień i zjazdów, latem w słoneczna pogodę to koło 27-30 MPG. Zimą 22-25. Jak są wzniesienia to gorzej, jak opady to lepiej, bo wtedy benzyna się wyłącza i lecisz w dół na bateriach przy okazji je regenerując. Same baterie starczaja tylko na 2 mile. LS460 nie posiadałem, mój LS430 jednak faktycznie płynął w porównaniu do GS450h. Ale jednak wolałem sportowe zacięcie GS450h. Fotele też mi bardziej w GSie odpowiadają, 5-6h w trasie i wychodzisz jak nowo narodzony. No ale to dwie totalnie odmiennie klasy jak wiesz. Osobiście szukałem LS600hL albo właśnie LS460, ale LS600hL to wciąż nie mój poziom finansowy, znowu LS460 zabije mnie w mieście. Wiem, bo pamiętam co było przy LS430...
Witam dziekuje za odpowiedz mam juz GS450h i jezeli chodzi o fotele to w LS460 po 20 godzinnej jezdzie wychodzilem za kazdym razem wypoczety bez zadnego bulu plecow matomiast w GS450h juz po samym zajeciu fotela jest zle a w trasie po dluzszej jezdzie musze sie troche porozciagac bo ból plecow mi doskwiera ( ale zaznaczam ze mam problem z plecami od 20 lat ) wiec moze to moja przypadlosc wlasciwie wygodnie mi sie siedzi tylko w Lexusach LS i w wiekszosci modeli VOLVO nawet w Bentleyu bylo mi niewygodnie smieszne ale prawdziwe cos nie tak bylo z fotelem i powtarzam jezeli chodzi o wyciszenie komfort i jakosc wykonania to jest przepasc miedzy GSem a LS460 SE-L Za to cenie GSa za dosc dobre trzymanie sie drogi na autostradzie i niskie spalanie w miescie bo na trasie LS tez dawal rade Moral z tego jest taki jezeli cenisz sobie komfort wyciszenie kabiny jakosc wykonania oraz dzwiek na najwyzszym poziomie lacznie z kinem samochodowym i podruzujesz w wiekszosci po autostradach to wybierz LS460 lub LS600h natomiast jezeli zalezy ci na w miare dobrym trzymaniu sie zakretow i oszczednej jezdzie w miescie to zdecydowanie GS450h dodam ze moj GS ma tez zestaw Marka Levinsona lecz gra znacznie gorzej niz ten w LS460 SE-L jestem audiofilem tak ze mozliwe ze dla wiekszosci sprzet w GSie bedzie wystarczajacy tak naprawde cala różnice mozna dopiero zobaczyc przesiadajac sie z LS460 SE-L do GS450h SE-L
Witaj. Chyba każdy jest inny. Ja w S Klasie (W220) ojca się męczyłem, moja żona w LS430. GSy mają krótkie siedziska, ja mam 1.85m wzrostu, ale całe życie jeżdżę japsami i po prostu chyba mi się nogi skurczyły, że jest mi tak wygodnie, ale na prawdę w GS450h (przed-lift) siedziało mi się najwygodniej ze wszystkiego czym dotychczas jeździłem, włącznie z GS300h z 2015 roku. Muszę w końcu znaleźć kogoś z LS460, żeby zobaczyć jaki skok jest względem LS430. Z tego co czytałem na zagranicznych forach, LS460 jest gorzej wyciszony i mniej komfortowy niż LS430, który to swego czasu był lepiej wyciszony jak Rolls-Royce Silver Seraph oraz Bentley Anchorage, jeśli wierzyć amerykańskiej ekipie z AMCI. W 2001 dostał nagrodę najlepszego luksusowego sedana dostępnego na rynku. Mi się stylistycznie bardziej podoba LS460, ale ja mam dopiero 33 lata i przez krótki okres czasu posiadania LS430, nie byłem w stanie przekonać się do jego wnętrza (stylistyki). Wyciszenie też nie powalało. Liczę, że LS460 mnie powali jeśli jednak upadne na głowę i się skuszę (czyli jak zawsze, inaczej jeździł bym Skoda Octavia 1.6 w gazie, do której osobiście nic nie mam).
Wybieram sie do polski i mam jeszcze pytanko ile moj GS450h powinien spalic maksymalnie na trasie nie przekraczajac 160 km na godzine nie mialem jeszcze okazji dokladnie sprawdzic spalania powyzej 120 bo byla zakorkowana autostrada do 120 pokazywalo mi 50 mil na galon co mnie zaszokowalo pytanie o ile komputer oszukuje pytam bo jade sam i chce sprawdzic jakie koszta poniose razem to bedzie jakies 4 tys kilometrow dzieki za odpowiedz pozdrawiam
@@QuickExpertReviews Masakra włamali się Wam do domu?? w jakiej części Uk mieszkasz?? Powiedz mi jak spalanie się kształtuje jeźdząc po mieście? i czy robisz serwis w salonie toyoty\lexusa? jak się on kształtuje?? mi kiedyś za 1.4 benzynę hyundaia policzono 480 funtów za duży serwis w salonie hyundaia.
To limuzyna, a wypowiadasz się i traktujesz je jak samochód sportowy, nie czuć prędkości wew samochodu bo w takim samochodzie ma nie być czuć prędkości, samochód jest jak jacht na drodze, bo nikt nie chce limuzyny na gwincie
Toyota Aristo z której wywodzi się Lexus GS (na Japonię Toyota Aristo, na zachód Lexus GS), zawsze była tzw flagowym High Performance Saloon, czyli autem o ponadprzecietnych osiągach wśród sedanów. Zanim wydano kolejna generację BMW M5 w 1998 roku, Lexus GS400 był najszybszym sedanem na świecie (przez 3 miesiące). Nic się w tej materii ani filozofii nie zmieniło z kolejnymi GSami włącznie z 450h. Układ hybrydowy nie jest w nim montowany dla oszczędności ani komfortu, ale po to aby wspomoc osiągi. LS to limuzyna, GS to sedan o sportowym zacięciu, a jest komfortowy i luksusowy bo to Lexus. Samo GS oznacza Grand Sedan. Nie tylko ja traktuje ten samochód jako auto o sportowym zacięciu, sam Lexus wystawił go do wyścigu Tokachi International Speedway w Hokkido (gdzie zajął 17 miejsce).
Witam wszystkich,od 3 tygodni jestem w gronie posiadaczy omawianego modelu z końca grudnia 2006.Z niespełna miesiąca użytkowania mogę potwierdzić iż jest to auto bardzo przyjemne w obsłudze bardzo dynamiczne z dość czułym układem sterowania.Tryby zawieszenia jesli chodzi o komfort to trochę za bardzo buja próbując wytłumić nawierzchnię więc tryb sport który załączam aby temu zapobiec zdecydowanie lepiej pomimo utwardzenia znosi Szkockie dziury i łaty na ulicach.Jeśli chodzi o baterię to uczę się oduczania nawyku trzymania nogi na gazie i staram się jak tylko mozna wykorzystywać każde wzniesienie co przyśpiesza regenerację niestety małego zasięgu baterii aczkolwiek która sprawdza sie jesli chodzi o ekonomie w trybie mieszanym, także w ciągu trzech tygodni raz miałem pełny zakres na zielono i cztery razy na zielono bez jednej kreski i nie było to tylko z górki.Pytanie mam do kolegów którzy użytkuja ten model czy przycisk na środkowej konsoli ten hybrid power wam się świeci czy tez nie?Bo jadąc w nocy zczaiłem,że poboczne się świecą więc nie wiem czy mam szukać bezpiecznika odpowiedzialnego za to ewentualnie,bedę wdzięczny za info.Z niepokojących rzeczy dwa razy zdarzyło mi się,że przy naładowanej baterii po zaparkowaniu auto nie chciało sie przełączyć na tryb baterii tylko zostało na benzynie i cos lekko stukało po lewej stronie jakby pod maską.Po restarcie auta sytuacja się nie powtórzyła.Poprzedni właściciel w papierach i fakturach jak wywnioskowałem walczył z błedem typu "rattle under dash"...trzy razy auto było brane i cos tam działali także rozważam z racji wciąż świeżego zakupu by skierowac pytanie o kontrolę do dealera bo auto ma 80k na liczniku ale pod spodem zawieszenie suche czyste przyśpiesza jak szalony żadnych błędów na desce,więc zostaje kwestia zadbania o detale. Kolego Quick Expert Reviews bardzo solidne rozpoznanie tego modelu doceniam i mam nadzieję że będzie służyć bezawaryjnie.Pozdrawiam.
Nie wiem czy coś powinno być po "bo..." Ale zakładam, ze RU-vid uciął :) HYB PWR swieci sie tylko i wyłącznie jak włączam auto (pare sekund) i oczywiście jak wcisnę guzik HYB PWR.
