11 lat minęło a ja dopiero teraz oglądnąłem. W latach 80-tych kładliśmy z kumplami kapselki na tory lub złotówki i zostawały idealnie cienkie blaszki po przejeździe.
Niesamowite,.Moj chrzestny byl wiele lat kieronikiem na tej parowozowni w 60 ,70 tych.nazywa sie Peciak Stanislaw .dzieki Bogu wciaz zyje i mieszka teraz w Knurowie a ja w Chicago,Cale dziecinstwo sluchalem jego opowiadan o parowozach wtedy mieszkal w gliwicach na zwyciestwa
Piękne parowozy z duszą-jeszcze trochę a słowo parowóz będzie nieznane-ogień,woda-para,ruch.A te dżwięki puf puff jak żywa istota z sercem i duszą......Smacznie pozdrawiam @filmykulinarne ::>} PS Lokomotywką życzę żywicznego drzewa do rozpalania i naszego węgla i ciekawych podróży.....
Cały film cudownie ogarnia niepowtarzalną magię, jaka tkwi w parowozach - magia, która pięknie unaocznia, iż fascynacja trakcją parową polega na współdziałaniu 3 podstawowych elementów: wody, ognia oraz powietrza!
Mama kiedys zabrala mnie na kladke po której przechodzilo sie nad przejazdem w Wolsztynie gdy akurat przejezdzal parowoz ...Cos niesamowitego ... To było ponad trzydziesci lat temu... Do dzisiaj kazda lokomotywa parowa przypomina mi o mojej mamie I tamtych kilku minutach w chmurach ...
To jest prawdziwy pojazd z duszą... Zimne, współczesne najpotężniejsze elektrowozy nie mają co się równać z tym parowozikiem. Szkoda, że ich era odchodzi w zapomnienie.
Kiedyś miałem okazje przejechać się szoferce parowozu. Niestety nie wiem jaki to był. Nawet wrzucałem szuflą węgiel do kotła. Niezapomniane wrażenia :)
...piękna...zadbana...z duszą życia...to były parowozy...a teraz spalinowe ...elektryczne do których wsiada się i praktycznie rusza od razu...a tamte dostojne parowozy wymagały długiego czasu rozpalania... pieszczenia zanim maszyniście uległy...budziły się ze snu aby ruszyć w drogę...
Jak się rozpaliło parowóz po przeglądzie to jeździł do przeglądu około miesiąca,jak była zmiana na parowozie to sprawdzałeś korki bezpieczeństwa w palenisku czy nie są wytopione, dniówka robiła smarowanie i wyposażenie węgiel i smary, pracowałem jako pomocnik maszynisty naTy45iTy23 w lok Gliwice 1975r/1977r
„Man & Machine”. Żaden tam taki współczesny Plug&Play, by było „tu i teraz, natychmiast”. Uczy cierpliwości, zaangażowania, by był super efekt. Owszem, na miarę wieku pary, ale ponadczasowy, ważny dzisiaj. I jutro też. I zawsze. 👍
Zgadzam się z Piotrem! Prosimy o więcej!:P Filmik profesjonalny, dobry montaż. Bardzo interesuje się historią takich cacek jak ta z filmiku, dla mnie to prawdziwa gratka!:D Leci i sub ode mnie!:D Pozdroweinia:) Michał
Te wszystkie maszyny sprzed lat wymagały obsługi ze strony ludzi myślących i to jest piękne. Naturalnym jest, że człowiek czyni swoje życie wygodnym i doskonale rozumiem, że obsługa dzisiejszych maszyn nie wymaga już takiej mądrości, inteligencji czy zrozumienia zasad działania... wszystko na poziomie obsługi stanowiska kasjera w markecie.... pi... pi... pi... należy się 89,5 złotych. I nawet liczyć nie trzeba umieć, wszystko dzieje się w sposób łatwy a wręcz prostacki. Czy to złe??? Nie. Postępu technicznego nikt nie zatrzyma. A że związany jest on z idioceniem społeczeństwa... ot taka cena tego postępu. Dziś młodzi ludzie wpadają w panikę gdy komputer w pracy się zawiesi albo drukarka nie chce współpracować ale Fejsa czy innego tik toka albo instagrama obsługują w sekundę jednym palcem. Bo to jest prostacko łatwe i nie wymaga myślenia.
Fajny film pokazuje wymarły fach tylko jak się nazywał bo chyba nie 'palacz'. Na parowozów obsada była chyba co najmniej dwu osobowa, nazywali się maszynista i pomocnik maszynisty tak mi się przynajmniej wydaje. A jak nazywał się fach gościa który chodził ż młotkiem i obstukiwał koła bo to też zawód który przeszedł do historii.
podwójna obsada to był wymóg bezpieczeństwa. Dzisiaj mamy technologiczne zabezpieczenia i zastępują pomocnika(chociaż nie do końca). Dalej stukają w obręcze.
Mój wujek ma rację Parowozy mają duszę i to piękną Aż chciało by się tam wskoczyć przez ekran komputera i popatrzeć trochę na to w realu i pokierować tym - Wiem co nie co o kierowaniu tym pięknym cudem techniki może więc kto wie każdy z nas zostanie maszynistami i będzie każdy z nas kierował parowozem na paradzie? Mam nadzieje że tak :) I muzyka świetnie dobrana masz suba i like :)
Owszem, rozbłysk słoneczny jest jak najbardziej możliwy i zdarza się dosyć często, sama aktywność słońca wzrasta i maleje co 11 lat, jeśli nastąpi potężny rozbłysk słoneczny a my będziemy akurat na kursie kolizyjnym to mamy murowany powrót do ery maszyn parowych. No uprzednio będzie panika i paraliż w krajach rozwiniętych ale biedne tereny generalnie żadnej zmiany nie odczują xD W każdym razie tak czy siak wrócilibyśmy do ery maszyn parowych, bo prądu by nie było.
@Ahmed Budownik wegla mamy 500 mld ton to 80% calwgo wegla z Europy!!! Podziemne zgazowanie węgla kamiennego i geotermia to podstawa niezależności energetycznej Polski i Miedzymorza na setki lat
Mój ociec cale życie poświęcił kolei od parowozu do elektro wozu. Był mistrzem w tym co robił teraz go już niema... Szopa czestochowa. Dla Marjana Ślężańskiego. Szacun.spoczywoj w spokoju.
Ja tak powiem jako laik w tej dziedzinie: szkoda, że kamera nie jest w stanie uchwycić i przekazać jeszcze... zapachu starej lokomotywy! Zwłaszcza spalin z komina. A filmik rzeczywiście zrobiony perfekcyjnie: b. dobra ostrość, dobra fabuła (ten facet z parowozu, ten z łopatą to pewnie pomocnik maszynisty, tak?), a o samej muzyce to powiedzieli już inni. Ja tylko dopisuję się do ich słów. I pozdrawiam gorąco.
Obejrzyj sobie "zdawanie parowozu" , tam też czyszczą dymnicę na rozpalonym kotle. Może przy rozpalaniu zbiera się tam tyle że i tak należy przed jazdą wybrać ?