Jak tak lubisz dema, to weź go sobie do kieszeni na zapas i zabierz gdzieś na drogę, na przykład do restauracji i usiądź sobie tam i oglądaj dema bez słuchawek i jak podejdzie kelner i się spyta czy chciałbyś coś zamówić, to ty powiesz, że nie i tak sobie chamsko siedzisz w tej restauracji i wkurwiasz ludzi, bo oglądasz dema a nawet nie zamówiłeś tego jebanego spaghetti
Najlepszy jest to ,że pułap pytań nie dają możliwości wygrania tego miliona xD Nawet jak jesteś pierdolonym profesorem fizyki kwantowej i literatury skandynawskiej jednocześnie , dostajesz pytanie ile ton herbaty wypili według GUS Polacy w 2015 r xD
@@hitek9000 nie, po prostu trzeba grać mądrze i rozkładać pieniądze na wszystkie odpowiedzi wtedy masz milion podzielony przez 4 razy 8 czyli około 31 tysięcy co i tak jest zawsze spoko sumką
- O masz tu milion złotych. - NIE DLA PSA KURWA PÓŁ MILIONA POLECIAŁO JAK TEN PTAK SREBRZYSTY. - Nie no sorry drażnię się tylko z tobą masz tu 50 tys. - AAA NIE DLA ŚMIECIA DLA PANA TO JESZCZE 4 PYTANIA MIŁEJ PRACY W WIĘZIENIU. ~testo3000
Dla mnie najgorszy w Postaw na milion jest taki dobór pytań, że ta wiedza potrzebna do ich prawidłowej odpowiedzi jest zupełnie abstrakcyjna (zazwyczaj w finale). Są np pytania typu '''Czy więcej mężczyzn czy kobiet w 2013 powiedziało, że lubi słodkie kotki''. No kurwa
A czego się spodziewasz od pytania, gdzie nawet strzelając i tak masz 50% szans na trafienie? Jakby jeszcze dawali pytanie na które da się odpowiedzieć to za łatwo by było.
Błażej Sobczak Chyba nie wiesz jak działa Postaw na Milion - masz pytanie, ograniczony czas (chyba minuta), 4 platformy reprezentujące odpowiedzi i prawdziwe banknoty o łącznej wartości miliona złotych. Musisz poustawiać pieniądze na platformie (możesz na trzech) która reprezentuje poprawną odpowiedź. Reszta platform (3) się zawala i pieniądze znikają. Wystarczy jedno trudne pytanie by stracić 50-100% pieniędzy, a abstrakcyjne pytania z teleturnieju zostawiają większość "wygranych" z max. 10k cebulionów
Wracam tu, tak co pół roku. Za każdym razem śmieszy tak samo, jak za 1 razem, mimo, że wiem co Dem powie xd Arcydzieło p0lskiej kinematografii. Pozdrawiam z rodzinką.
Do dziś pamiętam jak ktoś w finale miał kategorie "Królowie Polski" czy coś takiego a druga enigmatyczna kategoria to było "Kij". Do dziś zastanawiam się co mogło być w tej kategorii :(
Jak w telewizji leciał "Postaw na milion", nigdy nie przełączałam kanału, bo to był jeden z niewielu tych seriali?/teleturnieji co dało się oglądać. Może podchodzi to pod socjopatyzm, ale fajnie było patrzeć na ich frustrację kolejnymi etapami XD
Ja nie bylam nigdy w stanie obejrzeć jednego odcinka tego teleturnieju. Mnie to po prostu rani jak widzę że pieniądze spadają w przepaść. Ale wiem ze cała moja rodzina uwielbia to oglądać (bo muszę zawsze włożyć słuchawki i wyjść z pokoju jak to oglądają i to zdarza się za często) więc chyba rzeczywiście Polacy to lubią...
Dobrze ora. Nie wiem czemu porównujecie do Testovirona , widać że nie zrozumieliście kontekstu sarkazmu o Polakach , był skoncentrowany w 100% na programie i jego twórcach. Podoba mi się przekoloryzowane własne zdanie Kuby jako motyw programu. Widać że też swobodniej mu to wyszło niż "Ogarnij się" które momentami było psychodeliczne. Chuj.
Szczerze to musiałbym nagrać o tym film, nie wszystko mi wolno też powiedzieć (umowa), ale mogę powiedzieć, że na przykład nie ma takiej atmosfery, że "Przegrałeś, to dawaj następnego", każdym się opiekowali, napoje, obiad i tak dalej. Serdecznie polecam :)
Wkurwia też to, że Nowicki mówi zawsze po 4 pytaniu, że teraz będzie łatwiej bo tylko 3 zapadnie. Matematyka mówi, że przy 3 zapadniach masz 33% procent szans za umoczenie, a przy 4 25%.
A ja bardzo lubię ten teleturniej. Jestem wielkim fanem pytań typu "Jaki procent Polaków w roku 2014 zadeklarowało, że zdarzyło im się wyjść bez majtek z domu" Możliwości: 10% lub 12% lub 15% lub 26%. Kategoria pytania: Odzież
Moim zdaniem powinna być jeszcze jedna "nagroda" za złą odpowiedź, tzn. jak ziomek przejebie wszystko to dostaje rundę bonusową, gdzie jak źle odpowie to szejk z Arabii oświadcza się jego żonie. Przez całą grę z mniejszym lub większym zainteresowaniem się przygląda to żonie, to jemu w zależności od tego ile trafia, a jeśli żona się zgodzi wyjść za szejka to prowadząc prowadzący opowiada żart o żonie w stylu najchujowszego kabaretu jako pouczający morał
Nie wiem czy wiecie, ale Dem naprawdę stał się masonem. Dobrą, sprawdzoną techniką jest ośmieszenie tej myśli, że on nim jest. Zrobił to perfekcyjnie. Męczył temat masonerii przez wiele odcinków, mimo że sporo osób mówiło żeby dal z tym spokój bo to przestało być zabawne po drugim odcinku. A jednak to kontynuował, żeby dobrze dotarło, że myśl, że Dem jest masonem jest śmieszna. A w rzeczywistości Dem wyraźnie zmienił poglądy mniej więcej od tamtego czasu. Nastawił się na promowanie raczej lewicowych wartości i anty Polskość. A dowodem, że to wszystko jest prawda, będzie to, że ten komentarz pozostanie bez odpowiedzi Dema, zostanie przez niego zignorowany.
Cześć. Chciałbym spytać o coś co było w innym odcinku gdzieś tam głęboko. Dem polecał portal z filmami gdzie za jakiśhajs na abonament można było artystyczne filmy oglądać co miesiąc nowe. Dzięuje za odpowiedź. Pozdrawiam