Film bardzo fajny, ewidentnie wzorowany na amerykańskich produkcjach. Merytorycznie wcale nie "wielka bzdura" ale obiektywnie rzecz ujmując 5/10. Wszystko tak na prawdę zależy od poziomu promieniowania. Martwi brak informacji, że bardziej niż osiadanie cząstek radioaktywnych groźne jest ich przenikanie do wnętrza organizmu przez drogi oddechowe, błony śluzowe i uszkodzenia powłok skórnych. Nie ma słowa o kwestiach sanitarnych w schronach, a to bardzo duży problem. Nie wyobrażam sobie też przetwarzania skażonych produktów rolnych...
dlaczego ci co digitalizują materiał z taśm szpecą go tymi napisami "film "abc" z 19xx roku" pomijając znaczek telewizji i niską jakość digitalizacji przeciez dzisiaj można nadać tytuł plikowi, lub zobaczyć go na początku.
Byli, byli. Po pierwsze po awarii w Czernobylu promieniowanie w Polsce było znikome, porównywalne z promieniowaniem tła w wielu miejscach na świecie. Po drugie właśnie w Polsce, trochę na zapas, wdrożono ochronę radiologiczną dzieci poprzez masowe podawanie płynu Lugola.
nie. nie bylo porownywalne z tlem, bylo zauwazalnie podwyzszone, a plyn Luogla podawano o wiele za pozno, po tym jak juz upubliczniono ze takakatastrofa miala miejsce - poczatkowo zakazano o niej mowic. Zdaje sie ze Naukowy Belkot mial wywiad z kolesiem ktory pracowal wtedy w CLORze
Wszystko "pięknie" tylko ... kiedy buczy to nie należy tracić nawet sekundy. Buczenie oznacza że skażenie już wystąpiło i wdychamy skażone powietrze. Nie ma czasu na zaganianie zwierząt, sprzątanie towaru ze straganu czy przechodzenie z sklepu do domu. Nie mówiąc już o szczelności tych ich pożal się Boże schronów :)