WODA czy IZOTONIK? Co pić na ROWERZE? 

Najlepszy kociołek panoramiksa , świetne doznania z jazdy gwarantowane 😂

Potwierdzam, zawsze biorę ze sobą arbuza w trasę i świetnie się sprawdza!

Jestem tradycjonalistą, robię taki domowy izotonik i do lodówki na noc przed długa wyprawą, niech się ładnie smaki połączą, czasem dodaje jeszcze kilka listków mięty dla fajnego zapachu i posmaku (mięta oczywiście z ogródka a jak). Edit: woda do takiej mikstury wybawienia też jest ważna, ja robię na muszyniance, ma dobry skład do tego.

Bardzo ciekawy i merytoryczny film . Dzięki za informację . Pozdrawiam z Chicago 🚲🇵🇱

Film sztos, humorystyczny ale konkretny co do nawadniania, ja ostatnio robiłem pętlę Bdg.-Toruń moim trekkingiem, błąd polegał na tym aby więcej to będzie lepiej, przy około 80 km myślałem że nerki mi wyskoczą na nierównościach, podwójną dawkę zrobiłem tabletki sport na mały bidon, nawet upał nie pomógł żeby to wypocić, została mi tylko woda nagrzana ze słońca, wypiłem już na siłę aby wypłukać jak najszybciej z nerek poprzednią dawkę. Zawsze uważam że człowiek uczy się całe życie. I ten film mi pomoże. Piona dla autora :), ORSALIT trzeba będzie wypróbować. Pytanko, jaki to rower? zbieram na gravela, póki co obczajam tematy. Pozdrawiam i szerokości.

długi wywód :P - cytrynę możesz olać, chyba, że chodzi o smak, minerałów tam tyle co nic w 100ml soku, za to jest 130+ mg potasu, to jedyna dobra rzecz - z tą "chemią" to trochę mit, w prawie europejskim każdy z tych "chemicznych" składników ma obowiązek pojawienia się w naturalnych źródłach na przestrzeni dziejów w danym regionie, np. takie straszne E162 to nic innego jak barwnik z buraków, organiczny i naturalny, E124 to organiczny barwnik, czerwień koszenilowa, nie kumuluje się w organizmie, zwykła grupa azotowa, wydalana z moczem, tylko ludzie z nietolerancją salicylanów nie mogą jej spożywać (np. aspiryna) - jak sprawdzałem sobie kiedyś listę izotoników, które realnie by się nadawały, mają możliwie najlepszy skład i kompozycję mineralną to saszetki (IsoActive 31,5g) z activlaba moim zdaniem wypadały na serio zajebiście, fajna ilość sodu do potasu, skład bardzo naturalny, jedna saszetka starcza na 500ml wody - Orsalit jest lekiem na odwodnienie, albo ciężkiego kaca, nie suplementem dla sportowców. Na jedną saszetkę prawie 2,5g sodu i 1,5g potasu - to w cholerę za dużo na godzinę, w triathlonie stosuje się max 1,5g sodu i 500mg potasu na godzinę. Orsalit byłby spoko gdyby rozbić go na dwa bidony (jedną saszetkę), ewentualnie jedna saszetka na jakąś śnieżkę uphill gdzie pot tonami się leje, albo wyścig w pełnym słońcu, 40 stopni na grzbiet. Dodatkowo orsalit nie ma magnezu w składzie, żadnych witamin, tam jest tylko cukier, sód i potas. - słodziki: acesulfam k i aspartam w najnowszych analizach badań, zbiorach z przestrzeni lat (tzw. metaanalizy) nadal nie mają żadnego realnego zagrożenia ani skutków ubocznych dla człowieka, jest jedno badanie, które doniosło natomiast, że w przypadku zaawansowanej cukrzycy typu 2 słodziki podnosiły poziom cukru we krwi (nie napisano o ile, nie mogę nigdzie odszukać samego badania, jedynie skrót z biologii eksperymentalnej z 2018), a badanie było przeprowadzone na gryzoniach z cukrzycą, z tym słodkim smakiem to się zgadzam, ja bym wywalił ten słodzik osobiście z izotoników Nie zjeść mnie, nie przypierdalam się, chcę być tylko pomocny ;P

Żona lubi to za Orsalit. Ja za całokształt artystyczny! Kolejny świetny film! Dzięki!

uwielbiam Cię ziomuś! 🤣 🙌🏼

Kolarze na Tour de Pologne piją w połowie wodę, a w połowie węglowodany i elektrolity. Z tym, że jak widzieliśmy na relacjach z etapów - wodą się polewają po plecach ;) W przypadku jazdy typu gravel/bikepacking Izotoniki w proszku mają tę zaletę, że mało ważą, a tych dobrych nie kupimy w zwykłym sklepie czy na stacji paliw. I w takich sytuacjach kiedy chcemy osiągnąć wynik czy dystans moim zdaniem nie ma innego wyjścia. Z tym, że trzeba na początku zaznaczyć, że izotonik izotonikowi nie równy. To nie chodzi o same węglowodany ale o taką kompozycję, dzięki której energia jest dostarczana bezpośrednio niejako do komórek bez trawienia.

Świetny film

Troszkę się spóźniłem, z komentarzem :) mnie izotoniki mdliły, nawet po rozcieńczeniu, z wodą. Od jakiegoś czasu stosuje elektrolity, w kapsułkach "Plusz pełny zestaw", bogate w witaminy i nie za słodkie. Rozrabiam dwie tabletki na jeden bidon 750ml. Wydaję mi się, że to się sprawdza :)

potwierdzam że woda bardzo slabo nawadnia, wczoraj pierwszy raz w zyciu stracilem przytomnosc na szczescie w domu .... pakowalem do bidonu na treningi wode i sie dorobilem zjazdu po prostu odcielo mi prąd i padłem bez ruchu na podłoge, żona z synem mnie ocucili podali szybko duza dawke wlasnie wspomnianego Orasalitu poprawilem multiwitamina w tabletce musujacej i wrocilem do swiata żywych. Nie bylo dobrze bo cisnienie spadlo mi ponizej 80/40 ...... wiec przestrzegam przed nawadnianiem sie sama woda mineralna w trakcie treningow, oczywiscie jak sie to zrobi dzien, dwa czy trzy nic sie pewnie nie stanie, ale ja tak jezdzilem od kwietnia i wyplukalem wszystko co mialem z organizmu chyba .... masakra

Woda się przydaje do popicia żarcia typu power"cośtam". Popijanie tego żarcia izitonikiem to przyspieszone działanie na tzw chemiczne pierdy :) i proszenie się o nartę w pampersie

Są izotoniki typu Pure czy Water i u mnie się sprawdzają. Ostatnio jechałem na wodzie źródlanej (nie mineralnej) i jednak po powrocie łatwiej odczuć skurcze po większym wysiłku i dłuższej trasie, ale pewnie też za mało wypiłem, bo tylko nieco ponad 1L na 70km, a było dość ciepło. Druga sprawa, nie oszczędzałem się pod koniec 😉. Te izotoniki dodatkowo rozcieńczam z wodą w bidonie 1L.

Duża część "wykładu" widzę u mnie na wiosce 😁Kociałkowa Górka pozdrawia 💪😉

"Nie ma mocnych, każdy się ZŁAMIE" hahah 😁 święta prawda 😁

Ja narazie trenuje szosowe ustawki w Warszawie, stosowałem izotonic proszkowy ale od pewnego czasu stosuje miód,cytryna,sól😁

Legancki materiau.

Pierwsze co pomyślałem to o Marcinie z MikroPrzygody i jego wczorajszego filmu. Odnośnie picia, to są też w aptece jogurty które podają w szpitalach w tych samych przypadkach co Orsalit, a przynajmniej podczas jazdy można sobie popić coś ze smakiem :)

pamiętam jeszcze wodę gazowaną Artezja , tą oranżadę i wiele innych w proszku rzeczy. Są wspomnienia.

2:47 jak bym siebie słyszał na takiej ustawce 😉 pozdro!

Z tymi saszetkami to oryginalny pomysł.🎯🍵 Muszę to sprawdzić.

Film jak zawsze elegancki :). Może jakieś Q&A byś Panie zrobił ? :)

Lepiej z nimi nie zadzierać! Niezły stand-up😀

Do bidonu czysta woda + cytryna. Do kieszonki tabletki z glukozą. I......śmiejżelki.....czasem :)

Ja co prawda nie z roweru, ale biegania nieco dłuższego, polecam sole mineralne chelaty w tabletkach, np. solgara. Zastosowanie podobnie jak te saszetki, choć przy długich dystansach również w trakcie, plus taki, że nie trzeba rozrabiać

Zimny Gzubik na trasie smakuje najlepiej 👍 Pozdro z PSR

Ja na dłuższe pojeżdżenie (mtb enduro) biorę 0.75 isotonika do koszyka , i 1,5 litra wody do bukłaka w nerce. Polecam.

Witam ;-) igs620 juz nie używasz? Bo w poprzednim filmiku był tak zachwalany a tu Garmina widzę? ;-)

Hejka Możesz podać co to za trasa - parę odcinków kojarzę ( np.Kocie Doły ) Wygląda bardzo ciekawie i z chęcią bym przejechał całą.

wodę w czasie upałów używam żeby się polewać

Moja żonka kiedyś pracowała w tej firmie od Oranżadki :) Pozdro

Ja stososuje IZOTONIK w proszku (dwie miarki na 0,7 l ) problem w tym że wg producenta zalecana dawka to 1 bidon 0,7 na dzień wiec przy dłuzszych trasach +woda, +soki owocowe, +bezalkocholowe piwko ....i kawa (mitem jest że kawa odwadnia, potwierdzone badaniami ) pozdrawiam

Elektrolity z apteki w tabletkach są smaczniejsze. Cukry i węglowodany w postaci batoników etc. niby wystarczają ale mój "bebech" i tak zawsze woła o kabanoska, albo jakieś inne mięsko bo jechać się spokojnie nie da ze ssaniem żołądka 😉 a oranż w takiej buteleczce to już dawno nie widziany klasyk 😁 były jeszcze w torebeczkach ech...

Thumb Up :)

U mnie rozpuszczalne elektrolity w kapsułkach z apteki wyeliminowały problem kurczy mięśni nóg. Dużo większy komfort jazdy :) polecam

Najlepiej zjeść dobre śniadanie z Stokrotki.

Mieszam magnez z elektrolitami na dwa bidony pozdro💪

Jeśli mogę zapytać, na jakich oponach teraz jeździsz gravelem? Czy masz jakieś doświadczenia jakie opony wybrać?

Zbalansowana dieta i nie wydziwianie na trasie. Najwazniejsze co zjecie dzien przed wysilkiem a nie czym obciazacie organizm podczas wysilku. Przeciez to nawet sie nie strawi, oddzialuje psychologicznie na pewno ale efekt zywieniowy nikly. Na trasie tylko sole i glukoza moze byc wchlonieta w ciagu paru minut.. Polecam wlasnej produkcji soki, przeciery z zielonych warzyw. Obcizajace dosyc dla systemu trawiennego wiec na codzien stosowac ale nie bezposrednio przed dluga trasa. Co do izotonikow to dzialaja, jesli sa wysokiej jakosci i ustawione pod Wasza diete. Soli stolowej (NaCl) w diecie mamy dosyc. Potrzebujemy wiecej Potasu. Poczytajcie o cisnieniu osmotycznym w komorce i potasie jako jednym z wazneijszych neuroprzekaznikow. Izotoniki to w 99% przypadkow woda cukrowa z sola stolowa i farbka. Szukajcie czegos co ma wiecej potasu i magnezu. Nie namawiam do keto ale odzwyczajajcie organizm od cukrow. Tak wiem slaba pompa jak sie jedzie na tak zwanego suchara ale po paru tygodniach organizm przetawia sie na bardziej wydajne palenie tluszczu wiec jak raz kiedys doladujecie powiedzmy duzo makaronu na dzien przed ustawka, pompa jest niesamowita. Poranne pedalowanie do 2.5h robie przed pierwszym posilkiem. Organizm sie do tego przyzwyczaja wiec potem jak zjecie cos 2, 3h przed ustawka....pompa jest niesamowita. Kazdy potrzebuje troche innej formuly, kazdy musi sam eksperymentowac. Pozdrawiam!

Litorsal. Jest i moc, i smak.

Browar Gzub! 🤩 Smakowało piwko?

I legancko

Ja to robię tak: Izo domowej roboty (w upalne dni z odrobiną octu jabłkowego) i na dłuuugiej trasie racze się na zmianę z wodą mineralną (nie gazowaną). Myślałem o ustawkach u siebie, ale obawiam się , że jestem za cienki i za stary na takie zabawy 🤘😀🤘

A ja mam pytanie a jaki jadłospis polecasz osobie chorej na padaczkę Która ma spadkowe cukru co jakiś czas Proszę o odpowiedź na muj priv

Hej. Mam pytanie z innej beki. W jakich butach spd śmigasz?

0:08 Salt Bae 😄

Moim zdaniem piwo to najlepsze paliwo, najlepiej takie 12,54%. 2 przed trasą, 4 w trakcie i ze 3 po trasie.

Swego czasu pewna firma robiąca odżywki miała w ofercie smak piwa i był to najlepszy sposób na przełamanie słodyczy w gębie ;) niestety już nie produkują ( fak ) mają jeszcze tomata smak i też jest zajebisty

Oshee magnesium

ten zimowy płyn do spryskiwaczy to błękit brylantowy, w wielu miejscach na świecie zakazany rakotwórczy barwnik

Picie, amciu plus szczanie i czasem sranie teraz jest komplet :D a na rowerze to najlepiej wchodzą ogórki i kapustą kiszoną

Cytrynowy Lech 2.05

Dla mnie najlepsze saszetki ACTIVLAB Iso Active.

🍀🍀🍀

Mój nowy ulubiony kolor: zimowy płyn do spryskiwaczy

Elektrolity!

Piwo toż to najlepsze paliwo 😉

Banan i woda. W żołądku musi coś być aby woda wchłaniała się długo.

Najlepiej na zmianę co 30 min żel lub banan, a pomiędzy woda. Woda wchłania się biernie osmotycznie niejako "za glukozą i sodem". Izotonik tylko od czasu do czasu - co 3 godz albo przed i po wysiłku. Rano tabletka magnezu. I będzie dobrze

Orazada we flaszce (zamykanej na porcelanke), lub w woreczku foliowym--to bylo nawodnienie! A ZIELONY jak zwykle "niezielony"!!!

Odpowiedź na film bushcraftowego i jego niedojechany tegoroczny ultramaryna :-P

Litorsal.To podstawa.Potem sok pomidorowy i z buraka.No i piwko 0%.

Od wielu lat na wyjazdy rowerowe zabieram domowe soki owocowe z malin porzeczek wiśni róży i wszystkiego co rośnie w ogrodzie Na trasie kupuje wodę gazowaną i robię mikstury w bidonie. Świetnie nawadniają, są zdowe, zero chemii, cudownie smakują i nigdy nie mam problemów żołądkowych. Inna super sprawa to kompoty np z jabłek, no miodzio Stosuje ktoś jeszcze takie mikstury magiczne ?

Piękna sprawa taka oranżadka!!!!! Jakbym chciał taką skosztować :D

Ktoś z Trójmiasta jest kto ogarnia ustawki gravelowe?

Ja nigdy z nikim nie jeździłem

Ja tam pije wodę najlepiej mi wchodzi i jeżdżę sam

Woda+🍋

Regulator kwasowości to nic innego jak askorbinian sodu czyli duże stężenie wit. C, a od samej wody mi osobiście bardzo gardło wysycha i drapie.

Orenżadka na miejscu to podstawa 😎

woda, tylko woda.

02:17 [*] [*] Chyba żałoba wszyscy na czarno ubrani 😁 😁

Wszystko zależy, od tego jaka trasa i jakie założenia i jaka pogoda. Do tego stopnia, że albo nic nie biorę i czasami wodę a nawet czasami izotonik.

Ja tam wolę izotonik niż wodę.

Ale rower zaparkowałeś przy fachowym,czerwonym obrazku...😆

wodą można się zabić przy większym wysiłku, od pewnego wydarzenia nie ruszam się bez izotoniku, sole mineralne być muszą. Ci co uważają że wystarczy woda, to nigdy nie mieli porządnego wysiłku.

Ten pomarańcz = kolor. Ta pomarańcza = owoc.

Już raz posłuchałem że muszę setkę zrobić, bo inaczej nie wypada oglądać tego kanału.

Do twojej wody z miodem, cytryna i solą dodaj wody kokosowej. Ja na 1.1L płynu daje puszkę 330ml wody kokosowej.

ja biorę 0,5 z izotonikiem i 0,5 wody

Gastrolit już jest bez recepty 😉

coca cola, to jest paliwo każdgo bombiarza

Piwo 0% dobrze się sprawdza

W wodzie to się żaby pierd... 😄 Woda to tylko jako przerywnik między piwem 0% lub jakimś izotonikiem

Co to za kryptoreklamy w 10:19 🤣

Najlepszy izotonik to LECH 0,0%

Puść te heble i zjedz jeszcze serniczka

Znasz kogoś na polskim podwórku kto jeździ na keto jak Sean Sako?

Gada i gada i kartki na drzewie "Wstęp wzbroniony! Polowanie!" nie zauważył.

Siedź w domu!!!!!!!! Pandemia się nie skończyła!!!!!!!!! ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-Rt5AfSuwtp4.html

Ja piję 1 bidon na 10 km i ok wiem że chemia no ale coś lepszego polecasz bez przerwy podczas jazdy ?

Piwo.

piwo!

Trzeba było jeszcze do kotła dorzucić hipotoniki i hipertoniki. To by dopiero namieszało ludziom w głowach.

ahhh ta "płasko Polska" :)

cukier to syf pozdro.

Umojcać 🤣

Orsalit jest ohydny, fuj do kwadratu! Ble…

Mało dałem łapek w dół. Przeważnie jak coś mi się nie podoba, to nie komentuje wcale (chodź ten kanał oglądam z przyjemnością). No ale tutaj... "[...]witaminy syntetyczne, które zdecydowanie gorzej przyswajają się niż witaminy występujące naturalnie[...]". Mam nadzieję, że zaraz nie będzie wzmianki o witaminie C, lewo i prawo skrętnej :D To by podchodziło pod Pana Ziębę. Witaminy syntetyczne mają taką samą strukturę jak naturalne. Bo to jest to samo. Niektóre witaminy i minerały lepiej się przyswajają, gdy dostarczymy je w sposób naturalny. Spowodowane jest to zawarciem w produkcie spożywanym, innych związków, które zwiększają przyswajalność (biodostępność). Nie piszę tego, żeby polecić witaminy syntetyczne. Też jestem zdania, że jeżeli można to lepiej zadbać o witaminy i minerały w sposób naturalny. Piszę to z nadzieją, że może ktoś to przeczyta i nie będzie rozpowiadał nieprawdziwych informacji.