Eee!!! Nie śmiej się z tego aparatu zapł. To jest cenny i poszukiwany rarytas który występował TYLKO w w tym Reko i tylko 1.8. Silniki rodziny OHC miały aparat zapł na końcu wałka i ustawiając taki silnik wzdłużnie aparat wchodzi w nagrzewnicę. Wkładając silnik c20xe np z Astry/Kadeta Gsi lub Calibry,Vectry do auta tylnonapędowego (Kadett BC, Ascona B, Manta)potrzebny jest właśnie ten aparat z jego napędem( króciutki pasek rozrządu). I jest to taki biały kruk dla miłośników starych Opli.
Kadett to król 👑 w RPA 🇿🇦.. Dawaj kadeta Apropo nośników szczególnie mimo disc... Łapę na tym trzyma Sony.... I polityka tej firmy z nośnikami to pomyłka... Ale czekamy na Kadet a.
Mąż siostry mamy 25 lat temu miał i jeździł takim oplem rekordem ;-). A my z moim kuzynem jako małe dzieci schodziliśmy czasami do garażu wsiadaliśmy do niego i udawaliśmy , że gdzieś sobie jedziemy ;-) było mega. Serdeczności
Opel się chwali obecnie w Astrach i Insigniach wielkim napisem TURBO na klapie, jakby to były dalej lata '80, więc w ogóle mnie nie dziwi ichniejsza duma z jednego kluczyka.
Pamiętam jak w roku 1993 pojechałem z Tatą i bratem na największą wtedy giełdę samochodową w Polsce, Słomczyn... Pojechaliśmy z zamiarem kupna auta zachodniego. I tak to wyjechaliśmy Oplem Rekordem 2.0E, rocznik 83'. Piękny złoty metalik... Cała wieś patrzała😁. Super fotele welurowe, podłokietas z tyłu, bardzo wygodny i dynamiczny bo 110 koni. Jedyne co irytowało to brak wspomagania, cztero biegowa skrzynia oraz...lusterko sterowane elektrycznie od strony kierowcy a te prawe ręcznie ustawiane 😔
Dziękuję za film o tym aucie.Jezdziłem Rekordem w latach 90-ch tylko z manualną skrzynią , silnikiem 2.0 ,100 km i nadwoziem dwudrzwiowym.Bardzo komfortowe auto.
@@mariuszszarek1992 Miałem 30 lat temu 1.6s 90KM, przyjemne auto, ładnie się zbierało. Raz droga z Grazu do domu 1100 km zajeła mi 9 godzin , jeszcze 3 przejścia graniczne po drodze, co prawda to nie Polska-Ukraina ale zawsze trochę czasu urwały:)
Bo dobrym trunkiem trzeba się delektować z umiarem. Właśnie też się zorientowałem , że lubię gościa i muszę oszczędzać odcinki. Albowiem, "Nie można zjeść ciastko i mieć ciastko" 😉
Rekord i inne Ople do polowy lat 80 tych razem z ich silnikami, byly robione juz troche na siłe. Omega była największa inwestycją opla. Multum nowych czesci, całkowicie nowa linia produkcyjna w Russelsheim, wprowadzenie projektowania za pomocą oprogramowań CAD. Wszystko było nowe i doprowadziło do uślizgów w produkcji i główne moce przerobowe raczej tam szły. Lata 80te to kryzys cen ropy naftowej, stąd głównie małe silniki.
Jako ciekawostkę można dodać że Opel Rekord to również Daewoo Royale Prince produkowane w Korei😀 Ot taka licencyjna wersja Opla😂 ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-hrIl061t7qs.html ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-LPLD5497u_Y.html
Był też Vauxhall Carlton, czyli Rekord z innym dziobem, takim bardziej do Manty podobnym.en.wikipedia.org/wiki/Opel_Rekord_Series_E#/media/File:Vauxhall_Carlton_photo_1979.jpg
Powiedz lepiej, że to kolega kolegi bo kiedy mówisz tylko o koledze to każdy wie, że to twoje auto a tak to się temat rozmywa w podejrzeniach i tylko Rutkowski mógłby dojść prawdy.
Żadne z aut testowanych przez Złomnika nie pasowało do niego tak jak ten Opel. Gdybym zobaczył takiego Rekorda podjeżdżającego pod zakład szewski to spodziewałbym się że wysiądzie z niego taki Złomnik.
Pamiętam, że swego czasu tych wozów było od groma - Ascon i Rekordów, niektóre nawet te wzmocnione z podniesioną na środku maską żeby zmieścił się potężny silnik :-) W latach 90 krążyła tego ilość porównywalna do Fiatów i Polonezów i tak też były traktowane, obowiązkowo z hakiem. O ile Passat/Audi/Santana to był prestiż i często stały na taryfie to Opel był samochodem "ludowym", taki lepszy duży Fiat prowadzony często przez wąsatych, łysiejących Januszy w sweterkach od Kononowicza. Jakość blach :-D i "kultura" techniczna userów zrobiły swoje i do dziś prawie wszystkie się wykruszyły. Co ciekawe w moim mieście mniej lub bardziej umęczone Fiaty w rękach starszych typów jeszcze czasami spotykam. Opla Rekorda na chodzie nie widziałem OD LAT.
Miałem taki sprzęt z manualem i wersji Caravan (kombi) . Megapojemny, jak ford Granada. Z pękniętą uszczelką pod głowicą był w stanie dojechać z Bamberg w DE do Polski. Niestety trudno było do niego dostać dobry tylny most a niemożliwe naprawić go na początku roku 2000, szybko też rdzewiał. Poza tym wszystko można było samemu tam naprawić, wymiana sprzęgła trwała godzinę we dwie osoby, to samo dostęp do osprzętu silnika-wygodny jak stare kapcie.Pod koniec lat 90tych do rwania lasek jeszcze wystarczał:)
Bardzo brakuje informacji o zapachu tego zlomu! Bardzo prosze o takie informacje! Zapachy wnetrz zlomow, to bardzo istotny czynnik, godny uwagi i oceny, ktory przeciez towarzyszy kazdemu wlascicielowi jezdzacemu zlomami.
Mój świętej pamięci dziadek jeździł takim długi czas. Pamiętam jak przez mgłę, ale jeździł nim dość długo - potem przyszedł czas na Passata B4. ;) Łezka się w oku kręci. Nawet kolor był ten sam. Dzięki za przypomnienie!
MIŁO było posłuchać paru ciepłych słów o Oplu 😀 Jestem nowym fanem Pana Zlomnika i żadnym specem od motoryzacji. Jeżdżę Oplem 6 letnim, jeszcze 4 cylindrowym Turbo, parę koników mającym i nie będąc zamożną osobą , bardzo lubię to auto. Szanuję też na swój sposób te markę, która produkuje auta w Europie od 1899, zaczynając od niczego czyli maszyn do szycia i rowerów. A już w 1929 GM i Ameryknie kupili jej udziały za 33 mln dolarów stając się potem jej właścicielem. Cos było na rzeczy. Ope. wpisywał się w myślenie zawarte w Fordzie T. Przystępnym aucie dla każdego. OPEL to firma , ktorej idea, mogła by być bliska Zlomnikowi. Oferująca auta nie dla luksusu i bezsensownego leczenia motoryzacją, swoich genitalnych niedociągnięć ale auta do uczciwej i w miarę standardowej jazdy za nie wygórowaną cenę. Dla ludzi realnie stąpających po ziemi, którzy nie śpią na forsie. Można , kupić whisky po 4 tysiące i 99 tysięcy za flaszkę. Można też się miło napić butelką za 1,5 czy 2 stówki. Pan Złomnik uczy mnie jednak jako fana, fajnej rzeczy. Każdy ma prawo mieć swoje zdanie. Nawet odmienne od mojego. Co jednak nie znaczy, że mam przestać go za to lubić. To jest extra. Pozdrawiam Szanownego Autora Zbigniewa oraz wrogòw i sympatyków Opla. # Zawsze Gratem nie wyklucza # Zawsze Oplem ! Wszyscy bowiem wylądujemy na gratowisku. Prędzej czy później. 😆✌😉
od 1996 do 1999 jeździłem recordem 2.3D kombi, zajefajne autko , maskę miało z wybrzuszeniem bo silnik się nie mieścił i to dawała całego uroku, natomiast wadą była waga silnika, przednie amortyzaroty wymieniane były średnio co 40 tyś km bo już olej w nich wyleciał, ogólnie autko bardzo fajne i miło wspominam nim jazdę
W BMW e90 checa z rekinkien na dachu oraz z tylną szybą jako odbiornik radiowy była zawsze stosowana. Miało się wybór: płetwa na dachu lub kreski na tylnej szybie u góry.. Jeździłem takim autem 9 lat. Wybrałem kreski. Do tej pory tak jest: i w F30 i najnowszym G20. I to jest fajne: masz wybór:)
[kwestia wchodzenia pokręteł] Oprócz japończyków?! Bo oni są zawsze do tyłu!? Oooo Ty Złomie, zagotowałem się! :D Ajl pruw ju rong, hadziaaa! W Accordzie Aerodeck '88 (produkowany od 1985) japońce przeskoczyli o całą generację pokręteł, z suwaków od razu zrobili PRZYCISKI które ELEKTRYCZNIE zmieniały ukierunkowanie nawiewu. I to już w poprzedniej generacji też było (81-84), z kolei w pierwszym Akordeonie (76-81) były jeszcze suwaksy. Mam takiego wciąż. A no właśnie - Sprzedam Accorda 1980. Auto - projekt, stan niezły. Silnik działa, po kompletnym remoncie, auto jeździ, żółte blachy, jest do dokończenia. Ktoś chętny? :D
Opel się skończył w 98 roku . Calibra ,Astra ,Kadett , Senator ,Vectra ,Omega ...praktycznie zawsze był welur ,szyberdach . Mi się zawsze podobała Vectra B i Omega z Lat 90 . A teraz to króluje plastik i pier... tablety na desce . Nie jestem fanem OPLA ,ale tamte samochody miały taką namiastkę luksusu w standardzie ;)
Czym kieruje się człowiek oglądający filmy Zlomnika należące do pewnego kanonu "piękna" i daje łapkę w dół? Od pierwszego odcinka ogląda się te materiały dla sposobu prezentowania aut i dla osoby samego prezentującego. W każdym odcinku "kręgosłup moralny" jest niezmienny. Zatem skąd pomysł na łapkę w dół. Taka rozkmnika🤔
W latach dziewięćdziesiątych ujeżdżaliśmy dwa rekordy sedany 2,0 E na pełnej szprycy-jeden na benzynie a drugi na lpg.Oba zamiatały niemiłosiernie w komforcie jakiego nie zaznało się w 125p,polonezie i innych wynalazkach Demoludowych. Do tego tylny napęd-zabawa była super;)...
Rodzice zawsze straszyli mnie, że jak nie będę się dobrze uczył, to będę jeździł oplem. Jest rok 2019, skończyłem 18 lat i jeżdżę astrą II 1.6. (Świadectwo oczywiście bez paska, średnia 4.12) Więc uczcie się póki jeszcze możecie!!!
Ee tam minidiski były bardzo popularne wśród zespołów weselnych w latach 90 i na początku lat 2000, dwu-trzy osobowe zespoły tylko na tym jechały. Później zostały wyparte przez podkłady midi.
@@REVENTON-ce7ei Gniją, ale jak zobaczyłem na własne oczy wyrwaną w wyniku korozji tylną belkę z Vectrze A to od tej pory nie wsiadam do Opla. Najlepsze było to, że lokalny paproń to pospawał i auto wróciło na drogi ;).
@@jj19-82 mówisz o bardzo starym aucie w dodatku zaniedbanym przez rdze...... a może jeszcze widziałeś jak się beczki łamią od rdzy i też od tamtej pory nie wsiadasz do merca? ;) że VA gnije to zrozumiałe przez wiek ale o mietkach co są relatywnie młode i już gniją to chyba wniosek nasuwa się sam co gorsze
@@Piotrek4500 Beczką sam jeździłem, pamiętam kiedy to auto było tak popularne jak obecnie VW Passat B5 ;). Co innego zżarte poszycia co innego elementy nośne. A najlepiej zabezpieczone i tak jest Audi ;).
Bardzo mi się podoba motoryzacja lat 80 - tych, taka surowa i solidna zarazem. Co do Rekorda, 20 lat temu mój sąsiad miał takiego z silnikiem diesla na taksówce. Rano odpalając go budził całe osiedle :)