Całkiem możliwe że wal był centrowany ale nie sprawdzony czy nie jest krzywy. Wal można centrowac w nakielkach lub na pryzmach w miejscu łożysk, ale sprawdzać w dwóch różnych miejscach. Także na czujnikach wyglądało prosto a wyszło jak wyszło... Druga sprawa czopy w romecie są bardzo cienkie i długie
czyli mówisz ,że z jednej strony bije ten wał? skrzynia lekko chodzi? A nie sprawdzałeś czy bił w tej jednej połówce? Może podczas regeneracji wał został spieprzony lub podczas transportu.
Widziałem te silniki DZIAŁAJĄCE! z większym biciem wału. To proste silniki one po to są takie by je młotkiem i przecinakim naprawiać mój kuzyn gdy miał 13lat miał takiego Komarka to wał młotkiem prostował bijąc po magnecie i odziwo śmigał dalej😁😉 a tak poza tym to mugł ci się skrxywić od rużnic temperatur jeśli niebył dobrej jakości pozdrawiam i SZACUN ZA CIERPLIWOŚĆ! bo ja już dawno bym to je...
Witam, Mam pytanko , w silniku romet 019 jest koło zębate przekładni stałej ,tak to się chyba nazywa na tym kole jest oring jakie on spełnia zadanie ,dziękuję i pozdrawiam
Panowie mam wał łożyska i kartery osobno. Co grzać a co chłodzić? I jaka kolejność łożyska na wał czy łożyska w kartery. Jak jest najlepiej? Kupiłem wał duelsa wał zamroziłem, łożyska PPL podgrzałem około 110stopni. weszły do połowy i stoja. I teraz musze poprawic to wszystko
Nie łam się :) wiem łatwo się mówi :) dla pocieszenia powiem Ci że moja jawa 350 tez się coś popierdzieliła. Jak bd w PL to znów więcej grzebania niż jazdy :/
O kurde. Wygląda to fatalnie...To jak ciężko wchodziły łożyska, sugeruje, że kartery mogą być nieosiowe. Wał jest też chyba skopany. Nie pamiętam już, jaki oni mieli reżim dokładności pasowania, w tej Nowej Dębie, ale to wygląda jak odrzut produkcyjny. Sam kupiłem niedawno małego "Francuzika", Peugeota 103 i rozbieram silnik. Też się zastanawiam czy(i gdzie) dać wał do regeneracji. Nowy kosztuje 500 zł. Może i warto.
NIe przejmuj sie Skinder ja tez mialem nowy wal do 019 nie uderzalem w niego mlotkiem , sprawdzalem czy jest prosty a po remoncie silnika nastapilo pierwsze odpalenie. Cos sie obciera no to patrze na kolo magnesowe a tam tak magnes trze o cewke. Zdejmuje kolo magnesowe, obracam walem a on skrzywiony . Zobaczylem czy magneto nie jest krzywe ale po zamontowaniu na inny wal naszczescie bylo proste. Stwierdzilem ze zrobie to jakos partyzancko takze przypilowalem cewki pilnikiem. Tak zrobilem i do dzisiaj chodzi iskra by konia zabila a swiatla to trawe na poboczu zapalaja :) Taki nasz los Romeciarzy ze chcesz zrobic jak trzeba a i tak musisz zdrutowac
Ja jak robiłem silnik w swoim t1 to kupiłem nowy wał za 100 zł i miał zbyt grube czopy.Wkurwiłem się kupiłem za 30 zł zmd bez luzów, oddałem go do wycentrowania za co dałem kolejne 30 zł i chodzi do dzisiaj :)
@@majsterr8868 A ja kupilem chinola z gmoto i tez chodzi do dzisiaj tylko ze niedawno pekl mi karter przy okazji kontrola czesci po przejechaniu 2 tys km od remontu no i nie powiem wal ma juz delikatny luz ale mysle ze jakies 8 tys jeszcze pojezdzi
No jak?! Krzywy karter, to Ci wszystko idzie ukosem, ale nie powinno bić. Jeśli nie osiuje, to osie wałków nie są wzajemnie równolegle lub nie są prostopadłe do połówek. Ten wał to jakiś kibel. Sprawdź zegarem, czy bije na całej długości, jeśli nie to wstawiaj jakiś prymitywny przerywacz, zapłon bateryjny i petarda. Jeszcze nie było Rometa z zapłonem na trzy pakiety Li-Ion. :-D 3x3,7V. Zapłon to udźwignie. Szkoda rozbierać!
Skinder ja przepraszam, że się wtrące ale w tym silniku regulacja skrzyni jest na tyle uciążliwa, że lepiej zrobić to na jeszcze rozpołowionym silniku. Ja zawsze montuje skrzynie w lewej połówce, montuje zębatke na wałek, zakładan automat i po wyregulowaniu zaczynam dopiero społawiać. Robiąc w ten sposób masz pewność, że tryby drugiego biegu są idealnie spasowane. To jest moja metoda, chcę tylko doradzić ;) polecam skorzystać bo regulacja na czuja jest bez sensu
Identyczna dzisiaj akcje mialem z s38 , wszystko pieknie ladnie sie zeszlo sciagaczem , grzanie chlodzenie itp silnik skrecony spokowiony i co ? Ujow 100😂 wal ma lekkoe bicie od strony magneta szlag mnie trafia bo jakby dostal mlotkow pare to by bylo perfekcyjnie tutaj sie postaralem i zonk ? Co moglo by byc powodem ? Fabrycznie mial bicie czy jak bo nie kumam
Taka mechanika mam to sama juz 2 miesiac albo i 3 robie remont silnika w aucie . Miala byc uszczelka wyszla glowica a teraz caly blok . Mialem 2 blok i tez lipa. Od poniedzialku wioze blok na szlifiernie a mamy czwartek.
Witam mam do ciebie pytanie mam silnik 023 i czy przy remoncie też się wymienia tulejki karterów skrzyni biegów umnie mają delikatny luz patrzyłem na alegro to jeszcze tą przelotową można kupić ale nigdzie nie widzę tej zamkniętej, i jeszcze jedno pytanie czy na korbowodzie przy tłoku dać łożysko igiełkowe czy lepiej tulejka ślizgowa.
Szkoda...... A liczyłem że będzie niedługo odpalanie. Ostatnio jak pytałem Cię jaki wał założysz to potem się mocno zdziwiłem że montujesz ZMD bo kupiłem używany ZMD i zawiozłem go do zakładu gdzie mają urządzenia do pomiaru twardości, wytrzymałości itd materiałów żeby sprawdzić jak się ma nowy Chiński do oryginału i wyszło że ten ZMD przy tym nowym Chińskim który był za szeroki to jest zrobiony z gó..a. Ten ZMD to jest tak miękki że po rozebraniu już przy składaniu luźno się składało, wystarczyła praska do 2Ton. Rozebrałem go żeby wyjąć z niego nowy korbowód i zacząłem robić ekperymenty. Z tego ZMD sworzeń dało się toczyć, z Chińczyka tylko szlifować bo był za długi. materiał czopów też w Chińskim wypadł lepiej. Ostatecznie zwężyłem tego Chińczyka za ok 90 zł, zakułem na nowym korbowodzie i pójdzie do 1 z moich 019 pod cylinder 90cc, zobaczymy jak długo wytrzyma. Po tym wszystkim stwierdziłem że chyba lepiej jest się użerać z nieprawidłowymi wymiarami chińczyków niż z gó..em jakie wyprodukowało ZMD.
Prawdę mówiąc - nie pamiętam, musisz usiąść i to wymierzyć. Ktoś kiedyś pisał, że pasuje "bieżnia" zewnętrzna od łożyska 6203, ale niestety - jest za szeroka.
Łożysko łożysku nie równe i może trafiłeś na trochę większe i stąd problemu... Mogłeś jednak oba łozyska najpierw na wał wepchnąć trzymając za przeciwwagę (żeby nie przestawić), a do składania silnika dorobić sobie proste sciągacze żeby łozyska wciągać do karterów. Jestem pewien ze to wiesz ;) Pozdro i czekam na kolejne składanie tego silnika
Akurat jeżeli chodzi o łożyska to jedyny element, który tańszy czy droższy musi trzymać wymiar. Normy jakie muszą spełniać tego typu produkty nie pozwalają na jakieś widizmisie producenta, pasowania itd muszą być zgodne ze światowymi normami. Tymbardziej przy droższych łożyskach typu fag, ntn, skf itd. Problemem są kartery, być może źle wykonane gniazda - złe pasowanie lub owalne otwory. Trudno to stwierdzić. Osadzanie łożysk na wał odbywa się samoczynnie, schłodzony wał + nagrzane łożysko - palcem opuszczasz po czopie.
Miałem niedawno taki sam przepadek przy 023 nowy wał po złożeniu miał bicie myślałem że to wina wału albo nieumiejętnego składania po rozebraniu okazało się że wał jest ok wine miały kartery.
Powiem Panu ,że moim osobistym zdaniem jest znalezienie oryginału i go zregenerowaniu przez fachowca niż kupywanie nowych wałów które pochodzą z Chin bądź Tajwanu.Bo takie owe są na sprzedaż
Klucz do sukcesu w tym przypadku to "brak" jakiejkolwiek siły, potrzebnej do założenia połówki. Składanie na zimno na prasie = 100% pewność, że coś uszkodzisz, najprawdopodobniej wał.
@@Skinderr no to niezły gównolit :o nie miałem świadomości że takie liche materiały są używane. A przymierzam się do kupna jakiegoś komarka 2350 i sam nie wiem co o tym myśleć :/
O jaaa :( Ciągle w plecy :/ "spuszczasz" się nad WSK 175, psuje się, składasz 019 a tu taka awaria. Taki pech :/ Wtedy przy WSK też coś wspominałeś o uszkodzeniu wału, jeśli prawda to niestety wynik wygląda następująco: Skinderr 0-2 Wały :P
Witam Kolegę zapewne wiesz że numery karteru powinny się zgadzać ale czasami żeczywiście kartery są wadliwe brak osiowośći gniazda łożyska korbowodu i po złożeniu uszkadzamy wał krzywiąc go na czopach i wał nadaje się do śmietnika ja składając jakikolwiek silnik korzystam z gwintów na wale i wciągam go nakrętkami w karter wiadomo w twoim przypadku zbyt ciasne gniazda nie dają takiej możliwości jedyną radą delikatnie przeskrobać gniazda skrobakiem ręcznym no cóż pewnie stary post itd pozdrawiam
Wciąganie wału gwintami na czopach to bym raczej potraktował jako ostateczność, nie uważam tego za dobrą metodę, chociaż raz kiedyś musiałem zrobić taką akcje. Schłodzony wał z łożyskiem i podgrzany karter kiedy wszystko jest ok jest zdecydowanie metodą najlepszą bo właściwie bezsiłową. Jeżeli coś nie będzie chciało wejść czy pasować po podgrzaniu, to na zimno można zapomnieć całkowicie. Co do skrobania gniazd skrobakiem ręcznym - pierw mówimy o osiowości, a później skrobać je skrobakiem ręcznym ? Recznie to można najwyżej pilniczkiem iglakiem oblecieć krawędź przed montażem łożyska, żeby jakiś zadzior nie wlazł pod spód ;)
Polecam wykonać otwory w stole na wystające wałki z silnika. Karter leży całą powierzchnią na stole, nic nie lata, nie przesuwa się. Wiem doskonale jak to jest, siedzi się nad silnikiem godzinami żeby złożyć go jak najlepiej, a na końcu zdarza się coś takiego. Mam takie wrażenie że im bardziej się stara poskładać takie barochło zgodnie ze sztuką, tym bardziej to nie wychodzi. Dobrze jest sprawdzić wał przed montażem czy nie ma bicia, kilka silników rozbierałem po złożeniu właśnie z takiego powodu.
Otwory w stole to trochę drastyczna sprawa, ale rozrysowałem sobie już jakiś czas temu prostą nakładkę na stół ze sklejki, która ma działać na zasadzie właśnie takiej jak piszesz.
@@Skinderr No tak na dobrą sprawę nie ma co kupować nie wiadomo jakich telefonów bo czy on będzie kosztował 700 zł czy 5k to i tak po upływie gwarancji się zepsuje ;)
@@Skinderr Czy ja wiem czy tak gorzej? Tak teraz się zastanawiam czy kartery są od pary bo tak to mogło to skrzywić że były nie od pary. Jeżeli było mówione w poprzednich odcinkach że były do pary to przepraszam ale zapewne było to dosyć dawno... Pozdrawiam :)
@@Skinderr wiem żartuję ale trochę się tych gratów poskładało i jak sobie przypomnę jak to kiedyś robiłem to aż się śmiać chce wały były na oko ustawiane a i tak do stawały młotkow przy składaniu i maszyny śmigały po lasach jak złe😁😁
Żeby polepszyć uszczelnienie ? 40 letnie przylgnie noszą ślady "łupania" i nie tylko, sama uszczelka nie wypełni tego typu "dołków", po to stosuje się dodatkowo płynną uszczelkę, lub jak to nazwałeś - silikon, aby uniknąć niespodzianek po zalaniu takiego silnika olejem.
@@Skinderr ok, w takim razie, zastosowałeś masę uszczelniającą na całą uszczelkę. W okolicach skrzyni korbowej wału uszczelka nie przylega w całości do drugiej połówki karteru (o to mi chodzi) więc smarowanie jej w miejscach gdzie nie stykają się kartery jest bez sensu. Dodatkowo brak estetyki, porządku i czystości przy składaniu silnika nie wygląda profesjonalnie na filmie. Po społowieniu wszystko jest w masie uszczelniającej. Tak, tak, wiem trzeba napier*** tyle tego aby wylewało się... Piszę to tylko dlatego ponieważ nie zwracasz uwagi na estetykę.
@@masterTVV przykro mi, że tak uważasz. Smarowanie całej uszczelki jest najprościej mówiąc... Prostsze. Niż nakładanie w koło wału i obsmarowywanie wszystkiego dookoła. Zapewniam Cię, że nie wszystko jest w uwalone w masie, nie - nie nap... aby się wylewało (polecam rzucić okiem na następny film z rozbiórki tego silnika tego samego dnia, sam zobaczysz, że nie jest za dużo) :) Odnośnie estetyki i profesjonalizmu - nie prowadzę żadnej działalności, nie wykonuję żadnych usług i nie mam doświadczenia w zawodzie, bo go nie wykonuję. To co robię tutaj - robię dla siebie, w wolnych chwilach, w ramach hobby. Podziwiam i zazdroszczę zaplecza i wiedzy, nie mniej jednocześnie myślę, że nie musisz patrzeć na moją pracę aż tak krytycznie i dobitnie.
@@Skinderr rozumiem ale warto dążyć do tego aby składanie silnika było robione zgodnie ze sztuka. Szanuje ze ratujesz Polskie klasyki, duży plus dla CB :) liczę na poprawę estetyki w kolejnych filmach.
Ja miałem większe jaja przy silniku z wski 3 to kurwa gówno jak chu. Po złożeniu i odpaleniu i jeździe czop wału od strony zapłonu się skręcił i już zapłonu nie szło ustawić po zmianie innego wału zaczęła skrzynia się zacina i to dramat to te twoje 019 to igła jest
zero ku**a dziewiętnaście , nienawidzę tego silnika , można składać i rozkładać tysiąc razy a i tak będzie działał huu* , równie dobrze mogę zrobić silnik z plasteliny , ale przyznam że dupę woziło :)
Na moje to ten wał jest zjebany że bije kto jest jego producentem nowe wały korbowe kupuję tylko w firmie GMOTO z korbowodem Duelsa po 2 primo Dezamet 019 to jedna wielka hujnia odnośnie regeneracji polecam tego pana. ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-2yLjYy_gxSc.html
Tego czy się znasz czy nie to nie będę oceniał, ale wystarczy posłuchać o czym mówię albo spojrzeć (nie wspominając o poprzednich filmach:) ) - To nie jest wsadzony, niesprawdzony używany wał - jest to oryginalny wał, który został poddany regeneracji. Korbowód został dopasowany od jakiegoś współczesnego grata, ma ciut inne wyważenie i został oczywiście wycentrowany. Cóż, myślałem, że to widać na filmie i słychać. Widać się myliłem ;)
@@Skinderr No tak mi wychodzi. Odlewy raczej standard, no bo co w nich może być nie tak? Ja bym kupił nowe łożyska od innego producenta i wtedy bym jeszcze raz próbował.
@@Skinderr - Słuchaj kolego, przedstawiłem Ci propozycje, być może, by pomogła a Ty mi zaczynasz smarku pyszczyć. Polski arogancie ze stodoły. Jak Ci się nie podobają nasze komentarze lub propozycje pomocy to na chooj nagrywasz te swoje wypociny na kanale? hmm...?
Daleko mi od odpowiadania w ogóle na takie komentarze ale cóż. Grzegorzu, aż tak się nie rozpędzaj bo to mądremu ponoć nie przystoi, no chyba że mądremu "inaczej"... Rzekłbym wręcz, że wypadałoby powstrzymać swoją niewyparzoną jadaczkę, jeżeli nie masz pojęcia o czym piszesz, a tym bardziej w tak buracki i chamski sposób. Pierw poczytaj sobie lepiej o dokładności wykonania łożysk i o normach jakie muszą spełniać. A jeżeli jeszcze nie zdajesz sobie sprawy to łożyska mają trochę szersze zastosowania niż silniki w rometach, wskach czy nawet mz... I wydaje mi się, że producent, który wypuszcza produkt, który ma zastosowanie na całym świecie w multum rodzajów komponentów nie może sobie stwierdzić "chuj tam, zrob dyche luźniej... albo ciaśniej, bedzie ok... piardolnij młotkiem, do rometu wejdu". W przypadku łożysk nigdy nie miałem problemów z wymiarami, zawsze stosuje wyroby wiodących producentów, najczęściej fag, czasami skf, koyo itp. Łożyska kupuję w większych ilościach raz na jakiś czas, w przypadku tego silnika złożyło się tak, że 2 były z jednego zakupu a brakującą sztukę dokupiłem w lokalnym sklepie - tego samego producenta, te same parametry itp. Jedyna różnica to taka, że te było kupione stosunkowo niedawno, a pozostałe pewnie z rok temu. Problem wszystkich dotyczył dokładnie ten sam - ciasne pasowanie w otworach... Pierścienie wewnętrzne osadzane na wałki itd - były ok. Te same łożyska (kupione razem z tymi do tego silnika, tak żeby była jasność) w innych zastosowaniach (piastach, innych karterach itd) - ok. Sprawa jest prosta - gdzie leży problem ? Tu wystarczy mieć o przysłowiowy zwój od kury więcej aby wyciągnąć wnioski. Ewentualnie wziąć mikromierz i zmierzyć łożysko... Tylko czy jest sens sprawdzać czy 1+2=3 ? W przypadku 40 letnich silników, rozbieranych 15 razy w najróżniejszy sposób i składanych w jeszcze dziwniejszy, jedynym punktem odniesienia do pomiarów są moim zdaniem właśnie łożyska. Ciężko raczej jest podpierać się na wyrobionych gniazdach łożysk, pokaleczonych przylgniach albo latających luźno tulejach centrujących. Jeśli odgrzebie na obróbce mechanicznej mikromierz - zmierzymy, żaden to problem, zobaczymy. Jak nie o stożkowych gniazdach to o zbyt dużych łożyskach - jeszcze człowiek coś odpisze, to się zaczyna wojna na spermę, odchody i teksty na poziomie hołoty z przyczepy. Poprzyj chłopie swoje teorie jakimiś faktami i dowodami to porozmawiamy. Wypociny nagrywam bo tak chcę, a jeżeli Ci nie zgadzasz się z tym co mówię - idź w inne miejsce. Albo sam zacznij nagrywać i wyciągaj wnioski z moich błędów. Internet jest pełen specjalistów. A w szczególności specjalistów od walenia konia. Jeżeli nie chce Ci się tego całego czytać, to przeczytaj chociaż to: Co Cię nie zabije to Cię wzmocni, co nie dziś to jutro itd. Będzie jeździł, zrobimy, jak nie teraz to później. Kros jor lityl diks.