Pani Kasiu ja Panią uwielbiam !!! To jak Pani wiedza i mądrość oraz dzielenie się swoimi życiowymi doświadczeniami pomaga mi w moim życiu jest po prostu niesamowite !!! DZIĘKUJĘ :)
Bogu dziękuję, za Panią, a Pani tę dobrą energię, za spokój w głosie, za umiejętność przekazywania wiedzy. Żeby Pani wiedziała jak bardzo mi pomaga, i jak wiele udało mi się zmienić w moim życiu oraz życiu rodziny. Dziękuję ❤❤😊
To ja się POWOLI oswajam z myślą, że jednak chciałabym kiedyś wejść w związek partnerski i że może on być udany... Nie spodziewałam się, że dojrzeję kiedykolwiek do chęci tak wielkich zmian w tej dziedzinie życia!
@@KasiaSawicka A zrobi pani filmik na temat tych blokad lękowych? Jak je poznać, skąd one się biorą wiem że pani mówiła kiedyś o prowadzeniu dzienniczka uczuć, zaczęłam pisać i powiem pani że mam tyle do napisania że nie wiem czy mi starczy czasu na to żeby wszystko wypisać, ksiazke bym mogla o sobie napisac 😅 naprawde, bo jestem osobą która wszystkie emocje w sobie tłumi, czy te dobre czy te 'negatywne' chociaż wiem już dzięki pani że one nie są złe (ale ciągle kłótnie rodziców w domu spowodowały że tak myslalam i tlumilam gniew w sobie, bo bałam się tej emocji.) Mam wiele blokad w sobie, bo w końcu otworzylam oczy że ja nie mogę tak żyć ja się psuje tu gdzie jestem, zżera mnie to od środka że wszystko tłumie, że nie jestem sobą taką osobą jaką chcę być, że cały czas sie wycofuje (uciekam). Niszczy mnie życie w którym jestem teraz 😖 wiele mam wstydu też w sobie że moje życie tak wygląda. Pisanie dziennika dużo pomaga naprawdę, bo teraz mam niby trochę się komu wygadac, tylko nie zawsze ta osoba przy mnie jest. Dlatego dziennik pomaga w takich chwilach, gdy nie ma sie komu wygadac, a po za tym ja nigdy takiej też osoby nie miałam 😟 dopiero teraz pojawil sie na mojej drodze chłopak, który bardzo mnie wspiera 😊, gdyby nie on pewnie nie mialabym wystarczajaco siły żeby sie zmieniać. Ale duzo rzeczy siedzi we mnie jeszcze od dzieciństwa tak naprawdę a dziennik robi za przyjaciela, do którego można przyjść, otworzyć się, napisać wszystko co nas dręczy😁. Tylko ja dopiero zaczelam pisac, dopiero zaczelam się zmieniać jest ciężko powiem pani tak jak mówiła pani w jednym filmiku jest chaos 😐 tak jakbym była w ciele innego czlowieka, naprawdę 😅, czuję sie po prostu obco. 😓 Jest pani wielka za to co pani robi, czekam z nieciepliwością na kolejne pani filmiki, robi pani naprawdę wielką robotę, pozdrawiam 😀
Bardzo dziekuje,temat i czas w jakim uslyszalam Pania jest absolutnie w punkt(przede mna lekcje nauki jazdy i najwazniejsze interview mojego zycia...i najwazniejsze zmiany zwiazane z powyzszym.Dziekuje:)
Kasiu super wyjaśnienie w temacie zmian. Tylko jak utrzymać chęć dokonania zmiany w relacjach z partnerka. Ja powiedziałem sobie ze musze dokonać zmian polegających na prowadzeniem rozmów z partnerka. Boga proszę o sile aby ta zmiana stała się codziennoscia w naszym związku.
Zmiany najlepiej wprowadzać powoli, małymi krokami, a nie ... od razu rewolucję! Chociaż to zależy do sytuacji, czasami może właśnie rewolucja jest konieczna, niezbędna!
Super film! Przyda mi bardzo teraz kiedy sama jestem w takim punkcie że boję się zmian, ale czuje że ich potrzebuje. Poproszę o więcej takich filmików:-) Pozdrawiam.
Dzięki za ten film. Balsam, dla moich uszu. Z perspektywy 3 ostatnich lat jest progres, ale momentami z perspektywy doby czy dwóch, to wydaje mi się, że nic nie zrobiłam. Punkt widzenia zawsze zależy od punktu patrzenia, ale to czasami trudno przyjąć do wiadomości, gdyż chciałoby się szybciej i lepiej. Słucham cię z wielką uwagą... zawsze.
Kinga Dumna/,,Co nagle to po diable"...Pośpiech jest podobno wskazany przy łapaniu pcheł.Tak kiedyś bardzo dawno usłyszałam ,mając podobne skrupuły..:-) P.S..Czasem nie od razu widać efekt . Jest jednak w naszej świadomości i procentuje .Pozdrawiam.
Dopiero zaczynam oglądać, więc nie wiem co powiesz, ale już na samym wstępie chce napisać, że w życiu najpewniejsze są tylko zmiany. Każda sytuacja, problem, ludzie wokół nas, miejsce, praktycznie wszystko co tyczy się człowieka ... Zmieniają się. Czas mi już to udowodnił. Nic nie trwa wiecznie dlatego daną chwilę, dane nam wokół osoby, miejsce trzeba docenić. Nawet jakąś życiowa nieudana sytuacja... Minie... Możesz nienawidzić czegoś przez 5 lub 10 lat i mieć wrażenie, że to już sytuacja bez wyjścia... Ale czas płynie i zmienia....aż czasem żal... A czasem niedowierzanie, że tyle się wydarzyło i jesteśmy w całkiem nowym położeniu. Noooo to zobaczmy o czym jest filmik... Pozdrawiam.
Czlowiek jest ograniczony w nie ograniczonym swiecie,Bog w tej sytlacki moze pomoc i tylko On,bardzo lubie Pania sluchac po mojej Pani Psycholog jest Pani NAJLEPSZA😘
Znam parę takich osób, które same potrafią złapać zmianę za gardło, zamiast za rękę. Dlatego właśnie należy odpuszczać, jeśli sam się zmieniłeś, zobaczyłeś tęczę i chcesz się tym podzielić
Super temat, dla mnie zmiany to też trudna sprawa, jestem bardzo oporna w tej kwestii! Problem w tym, że przed wszystkim boję się zmian (oby nie było jeszcze gorzej) albo czasem nie widzę sensu we wprowadzaniu zmiany, nie widzę potrzeby, bo po co coś zmieniać, skoro tak jest dobrze, jak jest, to mi wystarczy. Zmiany wprowadzam wtedy, kiedy mam czegoś serdecznie dość, coś mi bardzo doskwiera albo po prostu mi się już bardzo znudziło. Myślę, że jest mi trudno wprowadzać zmiany, bo to wynika z mojej natury, bo jestem analitycznym melancholikiem, a trochę flegmatykiem, a może też z doświadczeń życiowych, wychowania itd.
Radzę poczytać o swojej osobowości, bo flegmatyk - melancholik może długo zbierać się do wprowadzania zmian, ale potem jest bardzo konsekwentny w działaniu :)🌸
Bardzo fajny filmik. Pani Kasiu podrzucam pomysł na kolejny filmik "damkso-męski", a mianowicie - czy możliwa jest przyjaźń/regularna znajomość po rozstaniu w związku? Jak radzić sobie z faktem zazdrości o kontakt partnera z byłym partnerem ? Pozdrawiam z Krety. Buziaki 😉
Mam 27 lat i 5 lat pracuję w pracy, której nienawidzę. Nie skończyłam studiów bo za bardzo bałam się oceniania mojej pracy i obrony. Ostatnio zerwał ze mną facet po 7 latach związku, który zmian się nie bał i w ciągu 7 lat zmieniał pracę 6 razy, a niesamowicie denerwowała go moja bierność życiowa. Jestem w potrzasku życiowym i bardzo chciałabym osiągnąć stabilność emocjonalną oraz wypracować zdrowe poczucie własnej wartości, a do tego potrzebne jest działanie i wprowadznanie zmian mimo strachu. Teraz tak się boję związków, że nie wiem czy dam radę znowu w jakiś wejść jeśli nadarzy się okazja. Ale bez braku stabilności emocjonalnej nawet nie ma sensu myśleć o związku tylko o sobie.