Drodzy Państwo chciał bym sprostować jedną sprawę w której twórca walnął kardynalny błąd wysłodki jest to odpad z produkcji cukru w którym nie ma zawartości cukru są jego śladowe ilości ale jest to bardzo dobrą karmą dla bydła. Argument że rolnicy uprawiali buraki by uzyskać wysłodki jest kolejnym dużym błędem rolnicy produkowali buraki cukrowe ponieważ jak każdy chcieli mieć za co żyć a że można było dostać wysłodki wpływało na zmniejszenie kosztów odchowu bydła i dlatego też koszty odchowu były niższe. Polecam pierw zaznajomić się z tematem a następnie rozmawiać o tym. Pozdrawiam - rolnik
@@kssuvorov3497 to nie jest pomyłka tylko wasza ignorancja ciemniaki on mówi o tym ze z tych buraków które nie zostały w odpowiednim czasie przetworzone jedynym produktem były wysłotki wiec jak macie IQ 69 to wasz problem
Jedno jest pewne. Czasy się zmieniły, ludzie się zmienili, rynek cukru również. Jeszcze w latach 90 przy burakach było mnóstwo pracy, ale dochody były takie że za buraki z 2 hektarów cała rodzina spokojnie żyła. Byliśmy dużym producentem i eksporterem cukru. Dziś mimo to że zostało kilkanaście cukrowni w kraju, produkujemy sporo cukru, a dzięki umową UE jeszcze więcej importujemy. Do tego wzrosła świadomość narodu i wszyscy wiedzą że cukier to " biała śmierć" przez co spożycie sporo spadło. U mnie uprawa buraków cukrowych to tradycja. Uprawiał Dziadek, Rodzice, teraz ja. Z tym że uprawa jest coraz mniej opłacalna. Dodam tylko że w 2006 roku za tonę buraków rolnik dostawał ok 280zł, a dziś gdzie koszt wyprodukowania wzrósł o ok 50%, rolnik dostaje za tonę korzeni ok 100-120zł .
To gus ma inne zdanie i twierdzi, że importujemy cukier trzcinowy, a eksportujemy buraczany i to mamy gigantyczną nadwyżkę. A co do zbiorów, to wydajność z hektara wzrosła, czy nie i kiedy miałeś te 260 zł za tonę. Nigdzie w necie takiej ceny nie znalazłem, jest tylko cena w granicy 170 zl
W 2006 roku unia wprowadza limity produkcji cukru co skutkuje upadłośćia 60%cukrowni (chyba nawet wyplacali jakies rekompensaty ale ni dam ręki sobie uciąć)jak juz upadle cukrownie przejęły zagraniczne koncerny 2013r limity zlikwidowano. Rozegrali nas jak frajerow.i to samo bedzie w węglem bo idzie rewolucja wodorowa i wiele państw pracujenad jego pozyskaniem z bez emisyjnego spalania pod ziemnia.
Sprostowanie. Nie 24.marca lecz 24 czerwca. Nowe ceny żywności podano wieczorem w Dzienniku. Co do kampanii buraczanej. W sąsiedztwie mojego domu był plac składowy Cukrowni Wieluń. Transport buraków ciężarówkami kończył się ok. Bożego Narodzenia. Mój ojciec jako plantator otrzymywał wspomniane wysłodki i melasę - słodki, brązowy syrop, w smaku nieco przypalony oraz deputat cukrowy. Dziś cukrowni Wieluń już nie ma. Plantacji buraków cukrowych też nie spotkasz.
Jeszcze jedno, wysoki status cukru wzial sie z 20-lecia miedzywojennego, gdzie cukier byl obłożony wysokimi podatkami a panstwo mialo monopol na jego produkcje (dziura budżetowa od zawsze istniała...). Oczywiscie rynek, jak to rynek, pokrywal niedobory przemytem, od mrówek po cale mafie...
Pamiętam ten dzień bo przeszedłem do nowego zakładu i Pani socjalna nie wydała mi tych kartek na cukier bo nie przepracowałem w danym zakładzie roku a na dodatek aby było śmiesznie to w poprzednim zakładzie pracowałem w cukrowni "Kętrzyn" której już nie ma.
Dziś większość przemysłu cukrowego jest w niemieckich rękach. Po za tym cukrowni jako takich też jest garstka. W każdej chwili historia może się powtórzyć a cukier stanie sie towarem deficytowym
Jestem ostatnią osoba, która byłaby skłonna chwalić PRL, ale reformy gospodarcze zapoczątkował jednak PRL. Konkretnie rząd Mieczysława Rakowskiego i jego minister Mieczysław Wilczek. Weszła w życie na początku stycznia 1989 roku i była początkiem tworzenia wolnego rynku w PRL-u. Powstanie RP, rząd Mazowieckiego czy reforma finansów Balcerowicza to rzeczy wtórne, po ustawie Wilczka.
Bylo 102 cukrownie ....dzis jest ich tylko dwie...cukier kupujemy dzis u niemcow ,a dokladnie z Nadrenii z regionu Koeln ....D.Tusk sprzedal 50 cukrownii...
Produkcję cukru wbrew pozorom rozwijano, sprawdź sobie ile mniej więcej od początku lat 2000 pozamykano cukrowni. Bo teraz mamy odgórny prikaz żeby cukier importować, nie jesteśmy pod tym względem samowystarczalni. Wtedy polski cukier był towarem eksportowym.
Polecam bimber nie z cukru, a z glukozy - znacznie wyższej jakości produkt końcowy, bez zapachu i smaku bimbru :). Wykryłem to "wtedy" przypadkiem, kiedy zbliżała się wielka uroczystość rodzinna, a w sklepach nie było ani alkoholu, ani cukru. Glukoza była dostępna w postaci sypkiej bez problemu. Problemem tylko było to, że ludzie pili 50° bimber z glukozy jak wodę, nie czując wcale "mocy", a potem nagle, jeden po drugim padali bez świadomości, kompletnie pijani. Żeby temu zaradzić, spałem do środka na tydzień przed spożyciem świeżo mielony pieprz i "palony" cukier, w ilości po 1 łyżeczce na butelkę lub - dla pań - zamiast cukru, cząsteczki mandarynki. To nadawało smak, kolor i "ostrość". Bimber z glukozy ma jeszcze jedną zaletę: brak kaca na drugi dzień!
@@yhm2261 zastanawiam się, skąd się biorą tacy jak ty - chłopscy filozofowie, co coś tam wiedzą, nie do końca na pewno, ale wypluwają z siebie swoje filozoficzne rozważania. Gdyby glukoza była tak po prostu zwykłym cukrem dostępnym w sklepach do spożycia, to chorzy w szpitalach mieliby rozpuszczony cukier w kroplówkach. Z jakiegoś jednakże powodu, mają tą konkretną glukozę. Pomyśl czasem, zamiast coś palniesz i zgadnij, dlaczego?
@@mpGrafik Czyli jednak nie jesteś trollem... Glukoza, zaliczana jest do cukrów prostych (monosacharydów), tak samo jak sacharoza. To nie jest moje "filozofowie" tylko fakt naukowy. Nie da się zrobić bimbru z glukozy, jednocześnie nie robiąc go z cukru, bo to się wyklucza.
@@yhm2261 ale da się zrobić wyższej jakości bimber z glukozy dzięki temu, że jest to w praktyce "czysta" postać cukru, w odróżnieniu od zwykłego cukru spożywczego, dostępnego w sklepach. Jakość i brak "smrodu", bimber z glukozy zawdzięcza właśnie dokładnie temu.
Lubię cykl "czar PRL" robisz ciekawe filmy. Interesuje mnie bardzo Polska lat 80-tych, z racji moich innych zainteresowań mam dla Ciebie propozycję. Co powiesz na filmik z cyklu "czar PRL Polska po wybuchu w Czarnobylu w 1986 roku"? Jak to było u nas, co się działo w kilka dni po katastrofie itd. Ja to wiem bo siedzę w temacie od kilku lat, byłem tam 2x, ale myślę że mógłbyś zrobić ciekawy materiał w swoim stylu. Prosto z Czarnobyla pozdrawiam!☢
Buraki cukrowe zawieraja za malo cukru 😂🤣👍❤ to mnie rozbawilo. Cala europa zachodnia podziwiala nasz slodki produkt robiony z burakow i nam zazdroscila, a rzad nam kradl i zabieral a i robotnikow dobrze nietraktowal. Jaki rzad takie efekty produkcji.
PRL nie sprzedała Majątek Narodowy ROSJI..... jak to zrobiła ELITA KATOprawicy po przejęciu władzy w 1989 roku. ..przyjacielom ZACHODU..do dziś Polskę kochają..
Kogel mogel nie wchodzi w grę. Z powodu nadmiernej podaży przekraczającej zapotrzebowanie konsumpcyjne, posiadane przeze mnie jaja nadają się do spożycia wyłącznie po solidnej obróbce termicznej ;p
Matoly opowiadaja bzdury wtedy bylo embargo na import z krajow socjalistycznych i trzeba bylo sprzedawac po zanizonych cenach bo byly potrzebne dewizy na zakup komponentow
Ja i moja koleżanka urodziśmy się u syłku PRL _u bo w latach 80 xx wieku bo ja i moja koleżanka jesteśmy rocznikem 83 w późnych latach 80 i końcówce PRL
@@stalewiak Kiedyś trzeba wyhamować z abonamentami, żonglowanie netflixem, hbo i primem plus spotify wystarczająco już drenuje budżet :) Zwłaszcza że treści na YT nie powalają...
Co z bzdurne skróty myślowe, od cukru zaczął się upadek gospodarczy PRL..., bimber przejął funkcję pieniądza. Nie da się tego słuchać. Dlaczego brakowało cukru? Z tego samego powodu dla którego brakowało węgla. mięsa, papierosów, proszków do prania, papieru toaletowego itd...
