CZARNE DNI KOLEI #16 - Elektryczne Koleje Dojazdowe. Katastrofa pociągów EKD pod Rakowem (1936) 

Jeżeli nawet, to i tak przepisy mówią, że w takiej sytuacji mógł jechać maksymalnie 20 km/h

Wprawdzie łódzkie tramwaje miały w nazwie "Elektryczne Koleje Dojazdowe", ale jednak były i są to tramwaje. Poza tym, jeśli już, są to wąskotorówki.

Bzdury.

2024*

Wojna, ruskie i komuchy.

Ktoś tu oglądał bez zrozumienia .

Po pierwsze, stosuj się do własnych zasad. Nie „kalka”, tylko „odbitka”. Bo kalka przecież z francuskiego jest. DbAjMy O nAsZ pIęKnY jĘzYk. Po drugie, „dedykować” to nie jest żadna kalka, tylko zapożyczenie właściwe. Kalka to jest dosłowne przetłumaczenie wyrazu złożonego (bądź kilku wyrazów) z innego języka. Na przykład „światopogląd” z niemieckiego „Weltanschauung” (Welt = świat, schauen = spoglądać). Natomiast „dedykować” pochodzi bezpośrednio z angielskiego „dedicate”, ze spolszczoną pisownią i końcówką czasownikową - czyli właśnie tzw. zapożyczenie właściwe. Wypadało by o takich podstawach wiedzieć, zanim zaczniesz udawać mądralę w internecie.

Teraz to jest ni pies, ni wydr- znaczy się, ni tramwaj, ni pociąg.

Nic więcej w tej sprawie powiedzieć się nie da. Jeden numer doczepy jest znany, drugi to już jest strzelanie. Reszta nr taborowych nieznana.

To nie były elektrowozy. Poza tym to nie Otłoczyn, nie ma co za bardzo dywagować.