Daewoo Espero - życie miało być piękne 

Życie jest piękne - takie było hasło reklamowe Daewoo Espero. Ponad 20 lat później Tomek pokaże nam jakie to auto MIAŁO BYĆ, a jakie BYŁO NAPRAWDĘ. Promocja na Michelin CrossClimate 2: promo.michelin.pl Porównywarka najtańszych ubezpieczeń: mubi.pl/zachar + po zakupie otrzymasz 150 zł cashback

Pan Tomasz to jest klasa sama w sobie. Nie ma konkurencji merytorycznej, pasji, widać, że to też dla Pana bardzo przyjemny rodzaj korby. Fajnych masz kumpli Zachar. Tak trzymać.

Nagranie w stylu dawnego Magazynu Auto i prowadzący Tomek to poprostu mistrzostwo świata, świetnie się to oglądało! 🤝😀

Obejrzę później, ale jak widzę tego gościa to wiem ze espero okaże się najbardziej fascynującym wozem w historii. Łapka w górę w ciemno.

*Ten montaż który brzmiał jak faktycznie z tamtych lat to majstersztyk i nostalgiczna powrót w tamte lata 🧡🧡*

Nosił bym koszulkę z tym człowiekiem 🙂 Uwielbiam Go słuchać. Chcę więcej i więcej.... Wszystko dobrego, pozdrawiam 👍

Fenomenalne nawiązanie do Magazynu Auto z TVP2, ile bym dał, by móc oglądać coś takiego w dzisiejszych czasach, proszę o więcej! O wiedzy Pana Tomka mówić nie trzeba, przedmówcy w komentarzach wyjaśnili już wszystko :)

klasyk naszych ulic , pamietam za dzieciaka duzo ich jezdzilo. jak sasiad kupil czarne Daewoo Leganza z czarnymi skorami w srodku, to kazdy patrzal na to auto pod blokiem jak na S klase :D

Tylko w te Święta takie cuda! Ten1996 rok, cudowny, niezapomniany! Zresztą, cała epoka lat 90-tych to jakby inna cywilizacja na Ziemi. Ach, jakbym chciał znowu wtedy żyć.... A film wspaniały, ten format telewizyjny 4:3 ;-)

Godzinny film z Tomkiem, szykuje się kawał dobrej roboty

Świetny materiał, Dziękuję. Fascynujące: traktowaliśmy espero "z buta", po macoszemu, nasmiewaliśmy sie; a okazuje się się, że to był bardzo przyzwoity, na czasie, żeby nie powiedzieć nowoczesny samochód na tamte czasy. Pamiętam ktoś w rodzinie w tamtych czasach rozważał zakup nowego espero, jednak zrezygnowali po tym jak wyczytali w prasie, że jest oparty na asconie. Wszyscy się śmiali, że był przestarzały i bazował na starych rozwiązaniach: zanim wszedł do produkcji. Argument z ascona był kluczowy i ostateczny. A tu proszę, okazuje się, że było zupełnie inaczej. Ach ta niemiecka propaganda auto Bilda, przepraszam: auto świata.

Ślicznie dziękuję za ten materiał - wspomnienia wróciły :) Miałem Esperynę 2.0 z roku 1997 (jeździłem 2006-2010). Wrażenia podobne do tych z filmu: * zworka + zapłon - faktycznie było czuć różnicę; * rezonator - nie pamiętam co, ale coś było ;) * otwieranie szyb - standard. Pomagało przelutowanie, albo podłożenie kawałka papierka w odpowiednim miejscu; * rdza - za mojej kadencji się nie doczekał, ale widziałem go 2 lata po sprzedaży i nie miał już dolnej połowy drzwi; * u mnie był jeszcze problem z kratkami nawiewu - w ogóle nie trzymały położenia, luźno latały - tu też pomagało użycie klina z jakiegoś materiału; * problem z pokrętłem do regulacji czasówki wycieraczek - żeby działało, trzeba było delikatnie docisnąć w jedną stronę; Samochód kupiłem po stłuczce (delikatnie ruszony przód) - klimy nigdy nie doprowadziłem do sprawności. Co więcej - kupiłem i od razu poszedł do blacharza (tego samego dnia), ładnie zrobiony trafił pod blok i jeszcze tego samego dnia otrzymał na parkingu strzał od sąsiadki w to samo miejsce. Pamiętam też, że miałem raz problem z zamkiem w drzwiach kierowcy, a nie używałem centralnego z pilota, bo potrafił się zazbroić w najmniej spodziewanym momencie (w drzwiach pasażera miałem zniszczoną wkładkę) - koledzy z forum Espero, którzy akurat byli z mojego miasta pokazali mi, jak przy pomocy wycieraczki z przedniej szyby otworzyć drzwi, w których nie działa wkładka. Podobno, na którymś ze zlotów otworzyli w nocy wszystkie esperyny w ten sposób. Swoją drogą - to forum było naprawdę fajne ;) Ogólnie - ten samochód to bardzo miłe wspomnienia, jeszcze raz dzięki.

Odcinek bajka. Pomysł na test z 96r. rewelacja. I te smaczki w postaci skórzanych rękawic, kasety i Nokii 5110 😎 Tomek jak zwykle mistrz 👍

Gość ma naprawdę zdrową śrubę motoryzacyjną. Jest niesamowity, można go słuchać godzinami. Wie co mówi i mówi ciekawie

Warto wspomnieć, że Espero było swego czasu tak pożądane, że złodzieje próbowali nawet odbić go z rąk komendanta głównego policji.

Świetnie zmontowany film. Celowo utrzymany klimat lat 90, włączając sposób mówienia, dobór słownictwa scenariusz, a nawet drobne smaczki w postaci telefonu komórkowego czy kolorystki plansz. Rewelacja

Genialnie to zmontowaliscie!!! Akurat ostatnio mam fazę właśnie na oglądanie tych starych testów na innym kanale.

Poziom wiedzy Pana Tomasza to jakiś kosmos 👍🚀 szacun... Proponuję w Wikipedii podać link, więcej info Pan Tomasz 😁👍 Ale sama wiedza to psu na budę, to jak tę widzę "sprzedać " przekazać a nie za nudzić słuchaczy na śmierć to już wyższa szkoła jazdy 😁

Od dziecka podobało mi się Espero. Sąsiad jeździł takim na przełomie wieku jako taxi. Pamiętam jak owinął go na pobliskiej domu latarni w zimie... miłość przetrwała i kupił drugie. Ta sylwetka wtedy robiła robotę i dzisiaj także bo już tak się nie rysuje. Ok-spaliłem kilka kalorii klikając ten komentarz po wczorajszej wigilii. Teraz mogę oglądnąć zapewne wyborny film.

Miałem Espero 1.5 16V z 1997r. Kupiłem z przebiegiem 90tys. km. z likwidowanej państwowej firmy. Jeden z najmniej awaryjnych samochodów jakie miałem. Sprzedałem w 2008r. założyłem LPG Miał 286tys.km oryginalne sprzęgło. wymieniane były klockii, jakieś końcówki, termostat, akumulator, oczywiście filtry oleje opony. Jedyna awaria to pęknięta tylna sprężyna po zbyt szybki przejechaniu po garbie i spalona pompka paliwa w zbiorniku z powodu małej ilości paliwa. Chciałbym żeby każdy samochód tak się spisywał. Wadą były pojawiająca się korozja przy tylnych nadkolach jednak auto miało już wtedy ponad 10 lat a solą sypali wtedy X razy więcej niż dzisiaj.

MotoMagazyn przebił wszystko. Genialne! Druga sprawa to pięknie Pan wypunktował Zlomnika i jego film o Espero. Będzie teraz musiał go usunąć :)

Jeźdiło się Esperem 1,5 glx 1997. Przez 21 lat 3 razy akumulator zmieniony, klocki, łożysko kolumny przedniego zawieszenia opony - fabryczne kumho były świetne- szczególnie na mokrym. W tylnej blendzie podłączyłem postojówki, to ładnie świeciło. Ciekawe, że egzemplarz z Niemiec a nie ma wygłuszenia maski silnika - mój już miał, ale maty, czy osłony w bagażniku na klapie nie było. Kierunkowskazy to podobne jak w matizie. Układ zapłonowy - podobnie miał w Matizie z tym obracanym aparatem i kątem wyprzedzenia 10 stopni i tez czujnika położenia wału nie było, tylko czujnik optyczny w aparacie zapłonowym - ale błąd ECM czujnika wału i wałka występowały - choć to chodziło o to samo. Ściana grodziowa w Espero może i nie pękała, ale podczas wypadków czołowych się odkształcała, przez to często po takim zderzeniu auto już krzywo jechało, lub pękała szyba przednia. Tylne sprężyny lubiły sobie pękać ot tak, nawet jak ałto nie jeździło obładowane. Naklejki na tylnej szybie to i w Matizach dawali - miałem dual airbag, ale klapa była zmieniana. W moim klapka zapalniczki powoli się otwierała, nie tak jak tu odskakuje. Fajnie powspominać. Tapicerkę na fotelach miałem jak w tu testowanym egzemplarzu. Doły drzwi i tylne nadkola zaczęły rdzewieć, chociaż był garażowany - na szczęście w porę to ogarnąłem. Z szybami był też taki problem, że jak ktoś przyzwyczajony do starszych aut trzaskał drzwiami, to się styki wysuwały (bo przełączniki były pionowo montowane) i szyba przestała działać jak się korzystało z przełącznika na danych drzwiach - na drzwiach kierowcy działało zawsze, po 21 latach trochę tylko szyby zwolniły z otwieraniem i zamykaniem. P. S. Taka axelspirngerowa propaganda już wtedy obrzydzała coś co nie jest niemieckie - dziś mamy to samo.

Ten GOŚĆ powinien mieć swój program! Pamiętam jak wylosowano mnie do jazd testowych w magazynie AUTO ŚWIAT i pewnej soboty jeździliśmy TYM autem po Warszawie;wtedy to było AUTO! Wrażenia naprawdę były pozytywne.

Super materiał, słychać, że opowiada Pan z wielką pasją i przyjemnie się Pana słucha. Pozdrawiam

Robota mistrzostwo 💖 Poczułem się jak dziecko oglądając to 😁😁😁

Dokładnie w czasach kiedy po ulicach jeździły kanciaki maluchy itd. To takie coś było powiewem świeżości.

Tomasz,, palisz papierosy widzę na filmie,nie dobrze. Jesteś zajebisty gość i wspaniałe opowiadasz o tych wszystkich wozach Daewoo. Pozdrawiam i dużo zdrowia życzę abyś zrobił jeszcze wiele filmów o wozach Daewoo, które dzisiaj noszą znaczek chevroleta

Kawał dobrej roboty! Szczęście, że ten Espero trafił w dobre ręce. Pozdrawiam

Zdecydowanie najładniejsze Daewoo, materiał z wielką przyjemnością obejrzę później, Pan Tomek genialnie opowiada i można go słuchać godzinami

Majstersztyk! Pierwsza część to jest coś wspaniałego! Pan Tomek to jest prawdziwy człowiek z pasją. Wyśmienicie się go słucha.

Dziękuję za tą wspaniałą opowieść o Espero. Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku tobie Zachar, Tomkowi i wszystkim życzę!🧑‍🎄

W latach 90 i na początku 21 wieku kto miał daewoo ten należał do szlachty 😉

Niech Pan Tomasz zacznie nagrywać testy, nawet nowych samochodów w ten sposób, wybitnie rzeczowy i konkretny!

Panie Tomaszu. Jest pan motoryzacyjnym KOSMITĄ! Serdecznie dziękuję za zabranie mnie w czasy młodości i początku jazdy samochodami.

Test a'la Magazyn Auto z TVP2! Genialne! :) Nawet takie detale jak czarne rekawiczki i "test" wspomagania kierownicy jednym palcem! Brawo! Gratuluje pomyslowosci!

Rzadko juz zagladam na ten kanal, ale testy Tomka to jest to!

Znajomy miał czołówkę Espero, wysiadł, poprawił okulary. Takie to dobre auto ❤️

Dziękuję za tak miły powrót do przeszłości!

Jest koniec roku 2021...jesteśmy druga Koreą...mamy swojego małego dyktatora.

W czasach polonezów, dużych i malych fiatów które wtedy dominowały na naszych drogach to było coś innego, wygląd "niestandardowy" jednym podobał się bardzo innym w ogóle, dzis juz ciekawy Youngtimer

Wow! Wielkie wow! Stylizacja, narracja i miejscówka. Cofnąłem się w czasie i 25 lat. Szkoda, że Mielniczuk i Iwaszkiewicz raczej tego nie zobaczą!

Film spoko, dużo przekazanej wiedzy, świetny motyw powrotu do przeszłości, naprawdę dobrze się ogląda, z wyłączeniem jednej rzeczy... ESPERAKIESPERAKIESPERAKIESPERAKI

Kolejna godzina z Tomkiem i jego samochodem. Mam wrażenie że jakby ten film trwał 2 godziny to Tomek wciąż miał by co powiedzieć i wciąż nie nylo by tego zaduzo. Dziękuję za opowieść i "graty dają rade".

Czekałem na materiał o Espero, to był naprawdę dobry samochód jak na tamte lata jedyny problem to brak zabezpieczenia antykorozyjnego

Jak zajrzał pod maskę to przycisnęło mnie na kibel... sporo czasu tam spędziłem. Wracam, a on dalej pod maską ESPERO i dalej rzuca ciekawostkami :D Gdzie większość "dziennikarzy motoryzacyjnych" wie jedynie, że pod maską jest silnik, Tomasz jest dobrym świrem :)

Tomku, pamiętam Twojego Esperaka z forum espero na którym również mocno się udzielałem w tamtych czasach. Ja bujałem się wówczas butelkowym 1,5 dohc 16V GLX z 96r już z polskiego montażu. Co ciekawe mój Esperal był wyposażony w klimę i ABS a nie miał żadnej poduszki powietrznej. Śmigałem nim 5 latek i gdyby nie korozja i zbyt mały otwór bagażnika zostałby ze mną na dłużej. Bardzo miło wspominam to auto. W tamtych czasach to było mega wygodna i wypasione bryka za niewielkie pieniądze. Małym kosztem można było wprowadzić mnóstwo małych usprawnień w tym autku z czego skwapliwie korzystałem posiłkując się poradami z forum, jak i dodając na forum od siebie parę fajnych modyfikacji ( np. zmiana kolorów zegarów, regulowany podlokietnik, itp).

Hodinovy film clovek si rekne ze to bude nuda ale celouho hodinu sedim a posloucham strasne pekne se toho cloveka posloucha mam rad takove filmy o starsich autech

Ale egzemplarz!!! Espero do dzisiaj jest po prostu ładne.

Pan Tomasz to jest klasa. Pasjonat motoryzacji posiadający ogromną wiedzę z zakresu mechaniki. Bardzo miło oglądać tak kompetentna osobę👍

Pan Tomasz jest geniuszem :-) Gdyby zrobił 2 godzinny odcinek o Tico, też bym zobaczyła :-) :-)

Bardzo dobre auto w swoich czasach. Świetna nostalgiczna prezentacja. Uwielbiam takie materiały !

Espero do dzisiaj ma po prostu ładny opływowy przód do słupka A No i ta retrospekcja z klimatem do legendarnego magazynu motoryzacyjnego AUTO, brawa i szacunek! 😊👍 Przy okazji - może ktoś z Was posiada i wrzuci autentyczny odcinek z Moto w roli głównej z Espero?

Jestem pod olbrzymim wrażeniem Twojej wiedzy na temat motoryzacji szeroko i wąsko pojętej. Po takich smaczkach rozpoznaje się prawdziwego entuzjastę bez seplenienia i przeklinania ;) Oczywiście pierwszy test a'la Magazyn Auto to sam miód i crème de la crème. Proszę o więcej ;)

brakuje słów które oddałyby mój zachwyt jak pan Tomasz potrafi opowiadać o tych samochodach.

Ten odcinek to super prezent na święta.

Uwielbiam tą serie !Fajnie sie go słucha

Świetny film ,długi ale czas mija błyskawicznie przekaz bardzo ciekawy i merytoryczny nie do wiary że to wszystko o jednym samochodzie.

Czekałem na ten film od zlotu FSO, na którym chwilę porozmawialiśmy, w tym o świeżo kupionym Espero. Pozdrawiam - właściciel niebieskiego Caro :-)

Kolejny ciekawy odcinek z Tomkiem, można słuchać i słuchać, odcinki trwające ponad godzinę w ogóle się nie dłużą. Czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek z Tomkiem.

Majster można Cie słuchać godzinami. A ten egzemplarz to lala w pięknym kolorze. Szacunek

Wow poczułem się przeniesiony w lata 90 oglądając jeden z najlepszych w tamtych latach programu magazyn Auto 😃 mistrzostwo

Propsy za zdjęcia nawiązujące do Magazynu Auto :)

Jak zawsze super materiał z Panem Tomaszem a nawiązanie do legendarnego magazynu Auto od ktorego nasiąkałem pasją do motoryzacji to strzał w dziesiątke.

Świetny film! Wesołych świąt 🎄

Rewelacyjny materiał Pana Tomka. Gratulacje za pomysł i oryginalną, sentymentalną konwencję testu!! Prawdziwy powrót do przeszłości. Wisienką na torcie jest wzmianka o miejscu w aucie na coraz popularniejsze telefony komórkowe 😊👍

Jak zawsze super odcinek 👍 gratuluję zakupu Espero w tak nienagannym i niespotykanym już stanie 👌

Genialny odcinek! Po obejrzeniu go zacząłem przeglądać ogłoszenia na Esperala :)

Pan Tomek powinien miec własny program ... zawodowiec !!!!! szacun.

Magazyn Auto :) że dziś już nie ma takich recenzji

Filmy z Tomkiem są po prostu fantastyczne. Właśnie z uwagą obejrzałem i wysłuchałem godzinnego filmu o Espero i wcale nie jestem znużony, wręcz przeciwnie. Świetnie opowiadasz, umiejętnie i z klasą posługując się językiem, z poczuciem humoru. Mówisz płynnie i słychać, że dobrze wiesz co chcesz powiedzieć, bez tego strasznego "yyyy" i "eeee". Wielka wiedza i doświadczenie w temacie, film jest zmontowany perfekcyjnie, bardzo pomocne są przebitki ze zdjęciami, o których opowiadasz. Proszę o więcej 😉 Muzeum Skarb Narodu może brać przykład z Twoich filmów, bo wiedza to nie wszystko, forma jest równie istotna.

Interpretacja Magazynu Auto bezbłędna 😀 nawet sposób wyrażania, styl tekstu idealnie pasujący do oryginału. Gratulacje!

Piękna recenzja kultowego samochodu, człowiek z pasją, takich słucha się z przyjemnością :)

Ostatnio właśnie myślałem że przydałby się z panem odcinek. Także super. Chcemy więcej ciekawych filmów o Daewoo.

Iwaszkiewicz i Mikos. Dla mnie legendarny duet. W tym czasie chodziłem do podstawówki, prenumerowałem MOTOmagazyn i chyba na Polsat2 w każdą Sobotę jeszcze grubo przed wypadkiem Maciej Ziętarski prowadził program, nie pamietam tytułu teraz. To była pasja.

Pan Tomek jak zwykle profesjonalnie pezygotowany. Najwyższy poziom 👌

złoto

Od tego pana chętnie zobaczę każdy film nawet jakby to była Multipla, a co do Esperacza to nawet dziś prezentuje się ładnie choć widać, że ma swoje lata, ale patrząc na tył a konkretnie lampy to nie wiedzieć czemu przypomina mi sie Nissan 200SX S13 (są lekkie podobieństwa)

Super materiał, samo gęste. Dzięki!👍

Bardzo dobrze się słucha Pana, Panie Tomku. Gratuluję wiedzy, znajomości historii i szczególików. Ma Pan wiele racji mówiąc o stronniczości propagandy niemiecko-polskiej prasy motoryzacyjnej. Dyskredytowała ona konkurencję niemieckich marek, a Daewoo było ich ulubionym celem. Co zabawne po latach przyznawali rację, że koreańsko-polskie propozycje okazały się udane, niezawodne i trwałe mechanicznie. W 2000 roku kupiłem srebrnego Lanosa 1,6. Lanos był w dość nietypowej wersji, bo stylistycznie z zewnątrz i jeśli chodzi o środek, był bliźniaczy do wersji sport, ale miał 5-cioro drzwi. Było to ładne, całkiem żwawe i absolutnie niezawodne auto. Przetrwał w naszej rodzinie kilkanaście lat. Mam taką drobną uwagę językową. Dziękuję za ten filmik i trzymam kciuki za Izerę! P.S. Mam taką drobną uwagę językową:"Bertone" wymawiamy z "e" na końcu :)

Tomek powinien mieć własny kanał i opowiadać dalej, wiem ze ma wiele ciekawych historii które chciałbym poznać.

Kurcze.... Oglądałem to, jak niezły film. Godzina zleciała, nawet nie wiem kiedy. Super film. Duża wiedza. Sporo ciekawych informacji, często zaskakujących. Gratuluję

Tomka nigdy za dużo!!!! Dziękuję Panowie...czekam na Matiza i inne...

Espero - pamiętam, marzenie dla posiadacza Poloneza w latach 90-tych. Rewelacyjny materiał.

Witam Myślałam że moja Estera jest w dobrym stanie - myliłem się Myślałam że o mojej Limuzynie wiem dużo - myliłem się. Używam na co dzień , to już drugie Espero jakie posiadam zawsze w jedynym słusznym kolorze białym. Zobaczyłem pierwszy raz chyba 97 i się zakochałem.

Wujek miał taki. Pracował przy jego produkcji i kupił na preferencyjnych warunkach. Wtedy to była fajna fura. Pozdrawiam prowadzącego, wiedza niesamowita. Sam materiał bardzo klimatyczny.

Łapa w górę w ciemno! Pozdrawiam obydwu Panów!

Absolutny zakres wiedzy. Miejcie się na baczności , to typ człowieka który po odcieniu plastikowej spinki , czy rodzaju izolacji na wiązce przewodów , jest w stanie dokładnie powiedzieć z jakiego rynku jest auto , jaka to wersja , a o roczniku nie wspomnę . To tak zwany pasjonat - psychopata , nie do zagadania , ani nie do wyleczenia . Zakres jego wiedzy obejmuje sumę wszystkich publikacji na temat danego modelu z ostatnich trzydziestu lat. Wiem coś o tym , bo mam Fiata 127 MK1 z roku 74 i robię się absolutnie podobny . Tu nie ma miejsca na "ale" lub "nie wiem" . Jest tylko słowotok na przestrzeni wielu godzin a słuchającemu kończy się urlop , o ile wcześniej , zwyczajnie nie umarł z głodu. Pozdrawiam :))))

Oglądałem magazyn "Auto", był super. Oglądaliśmy go rodzinnie, ja mający ok 10 lat wraz z rodzicami, którzy kompletnie nie interesowali się motoryzacją. Dziś już nie robią takich magazynów motoryzacyjnych.

Pomysł z rekonstrukcją Magazynu Auto był więcej niż pierwszorzędny! Naprawdę świetna robota, i wielkie uznanie dla Tomka za ogrom wiedzy!

Miałem takie auto. Espero 2.0 CD z 1995 r. 105 KM. Życie było piekne. Egzemplarz sprowadzony z Niemiec. Pełen wypas. Na drodze płynął. Pojazd niesamowicie podatny na różne fajne modyfikacje techniczne. Podwójne stopy i przeciwmgłowe tylne, połączenie świateł wewnętrznych w jeden zintegrowany system przy pomocy tylko dwóch kabelków, zmiana podświetlenia zegarów i deski. Oczywiście zworka oktanowa przełączona. Minusem był faktycznie dostęp do bagażnika - telewizor nie wchodził ;-). Sprzedałem, bo kupiłem inny nowszy wóz a Espero nie miał kto jeździć. Gdybym miał garaż i nie musiał płacić OC, to spokojnie bym go przechował. Poszedł na pniu w 10 minut po wystawieniu na olx.

Swietnie sie slucha tego Pana. Prawdziwy profesionalista i koneser. Szacun.

Bardzo dobry materiał. Ta konwencja ,miód na oczy i uszy. Może jakaś bliższa współpraca .

Szacun za wiedzę, perfekcyjny przekaz że chce się oglądać 👍

Po ciężkim, głośnym Polonezie Caro z silnikiem Citroena dieslem, miałem dość małych głośnych samochodów w których po pokonaniu 100 km poziom hałasu i wytrzęsienia pasażerów był taki że powodował ogólne zmęczenie. Kupiłem Espero z salonu za 33 tysiące złotych (rocznik z poprzedniego roku że sporym rabatem). To było jakieś niebo. Po odpaleniu pierwszy raz nie byłem pewny czy silnik pracuje - musiałem uchylić drzwi - wyciszenie było tak rewelacyjne. Komfort jazdy był wspaniały. Zawieszenie bardzo miękkie, płynęło się. Przyspieszenie i skrzynia biegów chodziły bardzo gładko. Nie pamiętam żeby się psuło w nim cokolwiek. Jedyny moment trudny to było zaraz po zakupie i zatankowaniu na stacji Petrochemii Płockiej zapalenie się kontrolki żółtej - nieprawidłowej pracy silnika. Samochód poczuł że w paliwie jest woda. Zacząłem tankować na stacji BP i problem zniknął. Na tamte czasy to był w Polsce najlepszy samochód w swojej klasie cenowej. Do 200 tysięcy przebiegu nic się nie działo przy normalnych serwisach. Gdyby Daewoo dalej poszło w produkcję takich aut konkurujących z Oplem czy Nissanem lub Hyundaiem to do dziś firma by się rozwijała w Polsce.

Wow!!!co za forma testu jak z przed lat WOOOOW!!!!brawo Panowie!!!!!

Mistrzostwo świata, nie mam bynajmniej na myśli samochodu 🤣👍świetny materiał!

Zawsze mi się to auto z USA kojarzyło. Klimat lat 90 który szkoda że już nie wróci.

Super odcinek, jak wszystkie z Tomkiem :)

Super facet i jaka ogromną wiedza!

Nie no czarne skorzane rekawice manekina testujacego to juz konkretny rozpiernicz:) ogladalem caly test z usmiechem na twarzy