Discord dla widzów: / discord Specjalne podziękowania dla Wspierających! Metrix Mr Dark bleidd. Marketing UEK krystianw2002 Piotr Sulej Meoweq Dakling Czester Jakub Kotliński Łukasz Łyziński Skinbows
@@szymonangowski9814 w książce była infantylna, rozpieszczone dziecko bogatych rodziców, które nigdy nie miało na sobię odpowiedzialności. W grze zrobili z niej całkiem hardą babę z pazurem, która nikomu nie pozwala sobie w kasze dmuchać a i wydaję się być w stanie wziąć na siebie ciężar decyzji. Moim zdaniem obie kreację są fajne a aktorka dubbingowa z gry wykonała rewelacyjną robotę.
A zauważ, że ma po swojej stronie siły zbrojne całego Księstwa, więc jej gróźb nie należy uważać za proste pogróżki. To samo było we wsi Aringjorn na Skellige (gdzie Geralt walczył z nawiedzającym latarnię pokutnikiem) - "Nie dasz rady nam wszystkim choć byś miał i trzy miecze!"
@@wojtekreliga3881 Miałem raczej na myśli fakt że w tej chwili blisko niej stoi jeden rycerz (fakt całkiem doświadczony) i pewnie jeszcze z 5-10 strażników w pobliżu. W tamtej chwili dla tej dwójki nie było żadnego zagrożenia a ani Geralt ani Regis nie są na tyle głupi żeby czekać aż zostaną odcięci od drogi ucieczki. Chodziło mi o to że w tej sytuacji cokolwiek księżna by nie postanowiła Geralt i Regis poradziliby sobie (nie wspominając że dosłownie za chwilę miałaby na głowie jeszcze armię wampirów).
@@wojtekreliga3881 umiesz pan czytać ze zrozumieniem ? Koledze chodzi o to, że co by księżna nie rozkazała czy zrobiła to Geralt i Regis zawsze mogą pokazać jej środkowy palec i wyjebać w bieszczady bo w tej chwili te kilka ludzików co było koło niej kija by im mogło zrobić.
@@wojtekreliga3881 Nie jestem pewny do czego udzielasz odpowiedzi, przeczytaj jeszcze raz i powiedz w którym momencie napisałem cokolwiek o tropieniu jakiegokolwiek wampira. Bez spiny ale kompletnie nie zrozumiałeś co napisałem.
@@wojtekreliga3881 Moze i ma armie calego ksiestwa ale w tamtym momencie Gerlatowi wyrzniecie straznikow znajdujacych sie W TEJ CHWILI przy niej zajeloby jakies 30 sek. Ale ze tam byl jeszcze Regis to 15-20. Na skellige Geralt raczej odpuscil nie dlatego bo bal sie wsi, ktora A i tak moglby wybic lub B zabic tych przy nim i uciec tylko po prostu nie chcial wyzynac calej wsi? Geralt nie nalezy do ludzi, ktorzy wybijaja niewinnych przestraszonych wiesniakow ani zolnierzy, ktorzy tylko wykonuja rozkazy. To samo tyczy sie tej sytuacji. Owszem gdy go ktos zaatakuje to bedziw sie bronic, ale raczej unika decyzji, ktore pozbawilby zycia wielu innych istnien. To nie byla kwestia strachu przed jakas tam Ksiezna tylko raczej cech charakteru postaci jaka jest Geralt. On po prostu dla jej dobra, pomimo jej nieswiadomości by odpuscil i przytakiwal bo ta glupia wyrachowana laska moglaby jeszcze w ten sposob wydac na siebie wyrok :D
Te odpowiedzi na riposty były wręcz śmieszne Geralt z Regisem skończyli by to w chwilę. "Wiedżmin" i "Wampir Wyższy" no proszę, nawet by nie zdążyli powiedzieć "Biały Płomień Tańczący na Kurhanach Wrogów" i było by po sprawie.
Chyba koledze chodzi o to, że jej groźby tj. "stąpasz po cienkim lodzie" lub "uważaj na słowa, bo to obraza majestatu", są komiczne, bo Gerwant i Regis w sytuacji konfliktu zrobili by Blaviken do dziesiątej potęgi z każdego przydupasa Księżnej.
@@wojtekreliga3881 czyżby następna analogia do życia? 😁 Fanatycy są niebezpieczni i beznadziejni xD Albo chłopstwo bezrozumne bo już mi jaśnie Pani nie będzie mówiła czy mogę się wysrać czy też nie 😁 Ewidentnie problem w królestwie gdzie zabierasz władzę tylko dla siebie, a nie uczysz/dopuszczasz nikogo innego do podejmowania decyzji
@@kamil411x Ten sam problem występuje również w systemie demokratycznym. Weźmy na przykład RPA, po 1990 roku. Następcy Nelsona Mandeli, symboli bezkrwawej walki z jakąkolwiek dyskryminacją na tle rasowym (zarówno wobec czarnych jak i wobec białych) zaczynali coraz bardziej odchodzić od idei swego mentora, aż w końcu trzeci następca - Jacob Zuma, chcą przykryć swoje machinacje korupcyjne, zezwolił dominującej grupie rasowej na represjonowanie i wywłaszczanie społeczności Afrykanerów (białych mieszkańców RPA), dając początek doktrynie "Białego Apardheidu".
@@wojtekreliga3881 pewnie źle mnie zrozumiałeś. Ja nie krytykuje monarchii czy innego typu rządów jednoosobowej. Uważam, że są w miarę ok bo odpowiedzialność spoczywa wiadomo gdzie. A demokracja... to rządy głupców 😊 wybieramy kogoś mając nadzieję, że ten ktoś będzie chciał nam zrobić dobrze, a zazwyczaj każdy patrzy na siebie więc... 🤷♂️
@@wojtekreliga3881 Wojtek jaki szafot - Wiesiek jak by go wqrwili to by im cały garnizon na oczach tej śmiesznej księżnej wyciął i by mu nawet brew nie mrugnęła, wiec na moje to Ona powinna bardziej zważać na słowa niźli Wiesław ^^^^ W końcu nie za darmo nosił przydomek " Rzeźnik z Blaviken " :p .
Ja tak zawsze pozwalałem Detlaffowi odejść po zabiciu Syany...Obie są siebie warte...Detlaff w końcu zabił najlepszego przyjaciela bo myślał,że Syana jest w niebezpieczeństwie a to ona pociągała za sznurki
Ja tak samo. Niezbyt podobało mi się to dobre zakończenie, w którym obie siostry się że sobą godzą, a za wszelkie zło odpowiadaja polityka ich rodziców i ten wampir wyższy.
@@MadMatTom7769 Ale wprowadził arcymistrzowski poziom pancerzy wiedzmińskiego cechu, nową talię do gwinta i dom dla Geralta. Misje poboczne też były OK.
To jest ta scena, która zawsze mi podnosi ciśnienie, szkoda, że nie ma bardziej ciętej riposty, poza tym odnoszę wrażenie, że nawet Emhyr jest bardziej wyrozumiały (fakt cierpliwością nie grzeszy, ale bez wątpienia jest bardziej ogarnięty i rozumny). Dlatego smuci mnie fakt, że nie ma zakończenia, gdzie ginie tylko ona, bo działanie Detlafa można zrozumieć, jednak zawsze też trochę szkoda mi Syanny, fakt dobra to ona nie była, ale w pełni rozumiem czemu stała się taka, a nie inna i w sumie dlatego zawsze szedłem w pogodzenie się sióstr, no mimo wszystko Detlaf, jak dla mnie, działał zdecydowanie zbyt impulsywnie i emocjonalnie i to on jednak jest sprawcą ataku
@DJ Rajper official z jednej strony fakt byłoby to ciekawe zakończenie i trochę boli jego brak, z drugiej jednak cieszy mnie fakt, że jest brak takiej opcji, bo ileż można wszędzie ciągle oglądać happy end i mnie jako specyficzny typ człowieka cieszy brak takiego zakończeni, bo życie nie jest tak kolorowe
Skoro Detlaff odrąbał sobie rękę podczas zabójstwa de la Croix to dlaczego widzimy to co dzieje się później (jak Detlaff siedzi sam u pucybuta). Mikstura pogłosu miała działać odrobinę inaczej.
To jest strasznie powalone. Geralt został wynajęty po to żeby znaleźć i zabić Dettlaff a nie po to żeby chronić faktyczną bestie czyli Syanne. A ta księżna nagle przypomina sobie że ma siostre kiedy przez tyle lat miała ją w dupie. I nawet jak Geralt zabija Dettlaffa i ginie przy tym Syanna to wiedźmin trafia do pierdla xD.
@DJ Rajper official Niby racja ale wiesz, chodzi mi tu o zakończenie kiedy ginie Dettlaff i Syana. Geralt miał zabić Dettlaffa za wszelką cene a o ochronie Syany nie było mowy, przynajmniej w "zleceniu".
@@karolgzdycha1185 Owszem, nie było mowy, ale to i tak nie zmienia faktu, że w tym zakończeniu Syanna ginie z jego winy (po części też Regisa). Dlatego też trafia do więzienia. Za zabicie "bestii" nagrodę tak czy siak dostaje w pewnym stopniu gdyż niezależnie od zakończenia Geralt zatrzymuje winnice Corvo Bianco.
Wybuchowa dziołcha😂 po każdej kwestii można mieć wrażenie, że rozmowa skończy się inaczej, troche szkoda mimo wszystko, że finał zawsze jest spójny. Wszystkim polecam również moje nagrania👍
Typowe zagranie w jej sytuacji znaleźć kozła ofiarnego w sytuacji gdzie ona chroni morderczynię i wbrew woli ludu nie zamierza jej należycie ukarać bo "więzy krwi zobowiązują" najlepiej odwrócić uwagę gnojąc wiedźmina.
A gdzid tekst ze różnica między wampirem a zwierzyna jest taka ze wampir w każdej chwili może zamienić sie we mgle i bal bla czemu tego nie było??? Przecież jak ja przechodziłem grę to była ta opcja dialogowa do wyboru
Nie bardzo rozumiem hejt na Księżną Anariettę z powodu tej sytuacji. Jej zachowanie to po prostu instynkt rodzinny - ludzie będą bronić swoich krewnych, ze względu na koneksje rodzinne i dawne przeżycia (będzie działał w sposób emocjonalny a nie racjonalny). Sami powiedzcie - Czy gdyby zbrodniarzem, terroryzującym Wasz kraj okazał się być Wasz dawno zaginiony krewny albo przyjaciel, z którym mieliście w przeszłości bardzo dobre relacje, to chcieliście od razu skazać go za popełnione zbrodnie czy raczej nadrobić wspólne chwile? Albo inaczej czy pogodzilibyście się z faktem, że osoba, którą miło wspominaliście dopuszczała się strasznych przestępstw? Najlepiej podsumowuje to myśl "Nieważne, kim byliście i co zrobiliście. Ważne, że wreszcie jesteśmy razem, zaś wszelkie problemy spróbujemy rozwiązać wspólnie." (brat będzie chciał bronić brata, a siostra siostry). Mi też jest żal zmanipulowanego Detlaffa, zaś Syannę mógłbym porównać do żmii, ale i tak nie powinno się z tego powodu nienawidzić Anarietty, bowiem nie sądzę, by ktokolwiek decydował o losie swojego zaginionego bliskiego krewnego, na skutek zimnej kalkulacji. Żeby była jasność, na podjęcie tej decyzji nie ma wpływu płeć władcy Księstwa Touissaint - naukowcy udowodnili, że to mężczyźni przywiązują większą wagę do pochodzenia i koneksji rodzinnych, niż do umiejętności i charakteru danej osoby (oni sami cechują się dużą emocjonalnością, małą rozwagą i ograniczoną wyrozumiałością).
Najlepsze zakończenie, to kiedy ginął obie nie cierpiałem Anarietty, ale w książce była bardziej pojebana więc tutaj mamy wersję lekką. Szkoda, że wątek fabularny był taki słaby. Moim zdaniem mogli postarać się o coś ciekawszego mając taką krainę do dyspozycji niż tropienie wampira wyższego, a na końcu walka z nim, która ewidentnie jest jakimś błędem w grze, bo ta walka nigdy nie powinna mieć miejsca, a jeżeli już się zdarzyła, to ten dodatek "Pożegnanie Białego Wilka" powinien mieć tytuł "Pogrzeb Białego..".
Według mnie Krew i Wino miało ogromny potencjał, który został mega zmarnowany. Cała fabuła i zakończenia są mega na siłę, postacie zachowują się irracjonalnie. Idealnym tego przykładem jest postać Dettlaffa, która kompletnie się kupy dupy nie trzyma, a gra po prostu zmusza nas, aby go zabić. O Annie Henriettcie już nie wspominam... Same misję poboczne i atmosfera Toussaint są genialne. Niestety, watek główny mega mnie zawiódł. Serca z kamienia >>>>>>>
Naprawdę smutne jest rozwiązanie Sapkowskiego, w grze tak samo. Nie ma dobrego zakończenia, jest ciągle wybór między złem, a złem, wsm dokładnie tak samo jak bywa w życiu..
Sam Geralt mówi, o wybieraniu mniejszego lub większego zła więc masz, tutaj konkretne wybory i musisz rozważyć, które chcesz, podjąć a dobre zakończenie byłoby, przesłodzone. Mi brakuje tylko opcji, w której Anna ginie i bym zabił obie siostry, bo się idealnie dobry a Dettlaffa bym oszczędził.
Dla tych, którzy zastanawiają się jak należy właściwie ocenić postać Anny Henrietty i zrozumieć jej postępowaniem polegam obejrzenie następującego filmiku: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-dhe56c7SqcI.html
Co się stanie jeśli Geralt odpysknie księżnej ... jestem ciekaw sam,czy wyślę go do więzień czy po prostu go zetnie..albo po prostu pouczy go albo wygna go... co się stanie jeśli odpysknie