Panie powiem tak różnych twórców oglądam na RU-vid jakieś tam domowe wyroby i inne ale pan to żeś wyprowadził filmy na całkowicie inny poziom. Coś niesowitego, powiem tak chętnie bym przy piwie pogadał. Ogromna wiedza i super ciekawe. Osobiście dziękuje za pracę
super przekazy jak zawsze! bardzo pana podziwiam , ze pswieca pan czas dla ogladajacych. mysle ze wiele osob korzysta z tej wspanialej wiedzy. pozdrawiam pana jak rownierz pana rodzine - danuta.
Kolego, właśnie zrobiłeś "Narodowy Test Termometrów i Wag Zadymiarzy" (Dzień 10.12 NTTiWZ) " Wadliwym termometrom i Wagą mówimy stanowcze NIE..." Trzeba było wspomnieć o musztardzie.... dopisz news tv cd..... hehehehe...pozdro , super pomysł żeby to posprawdzać....to mówiłem ja ...
Miałem ten sam problem- 7 termometrów i każdy pokazywał coś innego, kupiłem porządny elektroniczny i teraz wszystko wychodzi tak jak powinno. Pozdrawiam
Jedną setną grama, to możesz tłuszczu z palców nanieść, albo stary brud na monecie. Taką strzykawką, możesz nie dać rady odmierzyć 50 ml, jak chcesz tak skalibrować wagą, to użyj lepiej dokładniejszej menzurki. Do miareczkowania czy w fotografii były takie pipety wyskalowane. Zwykle jest to długa rurka, gdzie odróżnisz 15.5 od 15.9 ml. Temperatura wrzenia wody, zależy również od tego co jest w tej wodzie rozpuszczone. Jeżeli będzie dużo soli, będzie twarda będzie miała wyższą temp wrzenia. Do takich kalibracji, użyj destylowanej wody. Oczywiście do produkcji wędlin to co robisz wystarczy z nadmiarem, ale to nie da dokładnych wskazań.
Zapomniałeś jeszcze dodać o wpływie ciśnienia atmosferycznego na wrzenie wody. Aby podnieść temperaturę wrzenia o pół stopnia potrzeba około 3g soli w wodzie co nie jest realne w wodzie kranowej. Co do tłuszczu czy brudu to tą nadwyżkę zrekompensuje współczynnik wytarcia metalu z monety pomnożony przez ilość lat obiegu w systemie płatniczym. Pozdrawiam.
@@ogrodniknewstv nadwyżki brudu nie można rekompensować starciem monety. Jedno i drugie to efekt zużycia, czyli odstępstwo w jedną lub w drugą stronę od założonej wagi. Skompensować można to kładąc na wagę 10 albo lepiej 100 takich samych monet i wynik uśredniając otrzymasz średnią, która w dużej mierze skompensuje błąd. Ciśnienie atmosferyczne oczywiście nie jest rzeczą do pominięcia. Co do soli rozpuszczonych w wodzie, nie zawsze jest to sól kuchenna. Lepiej użyć destylowanej.
@@johnsmith-vz3vr Mylisz się brud jest wartością dodaną a wytarcie materiału monety wartością ujemną i wzajemnie się kompensują. Sól której jest najwięcej w wodzie to jest kreda ale nie wiem po co ja ci to pisze . pozdroo
@@ogrodniknewstv Oczywiście, że się nie mylę. Nic się nie kompensuje. Jeżeli masz zbiór monet, o nie znanym zużyciu to nie wiesz, czy więcej jest na plus, czy na minus. Kompensują się dopiero jak policzysz średnią. Wtedy kompensujesz tą "niewiedzę" na temat monet. A wynik "Średnia" da Ci najbardziej prawdopodobną wagę jednej z tych monet co poważysz. Będziesz mógł użyć tego wyniku jako punktu wyjścia do kalibracji. oczywiście łatwiej jest kupić 20g odważnik i raz na pół roku sprawdzić wagi, a potem schować w barku na następny raz. Ale termometru już tak nie sprawdzisz......... Woda i sole w niej rozpuszczone to temat rzeka .... Pozdrawiam
@@johnsmith-vz3vr Akurat sól której jest najwięcej w wodzie kranowej czyli węglan wapnia jest nie rozpuszczalna w wodzie więc kolego daj już sobie spokój z tymi wykładami.
Super.Zanieczystosci w wedzarni możesz umyć sodą kaustyczną,I spłukać wodą. Ponaglam pytanie gdziekupiłeś zegar który masz w wedzarni z odcinkiem z szynkami?
@@ogrodniknewstv Dzisiaj właśnie robię próbę i z tyłu na tych termometrach jest taka nakrętka którą trzeba podkręcić i ustawić w moim przypadku ustawiam na gotującej się wodzie mam nadzieje,że uda się jakoś to ustawić pozdrawiam
Dzień dobry, wspomniał już pan o schłodzeniu wędliny po wędzeniu, że powstanie oddzielny film na ten temat. Zastanawia mnie to czy po zakończonym wędzeniu chłodzimy a następnie parzymy, jaka jest kolejność??
Gotująca się woda nie ma 100 stopni. Wszystko jest zależne od tego, na jakiej wysokości mieszkasz. U mnie woda osiąga maks 98 stopni. Termostatem, bym się nie sugerował. Robione są na odwal się, jedne działają dobrze, drugie źle a niektóre wcale i mowa o nowych. Zakupiłem z 5 termostatów nim któryś zaczął działać poprawnie. Kolejna sprawa, jeszcze można sprawdzić termometr w inny sposób, wkładasz szklankę z wodą na noc do lodówki. Z zamrażalnika wyjmujesz kostki lodu. Napełniasz kostkami lodu pełną szklankę i zalewasz ją zimną wodom, to musi w lodówce odstać co najmniej z pół godziny lepiej godzinę. Po wsadzeniu sondy powinno wskazywać 0 stopni, po tym wkładasz termometr do gotującej się wody. I jeśli sonda elektroniczna oszukuje, trochę sama się skalibruje. Mój termometr po czasie zaczął pokazywać bzdury, że np. w pokoju mam 50 stopni. Funkcji kalibracji też nie posiadał, lecz wiedziałem iż max dla tego termometru to 300 stopni. Więc wsadziłem go do lodowatej wody oczywiście nie pokazał mi 0 a z 14 stopni. Po tym odpaliłem gazówkę i trzymałem sondę wysoko aby nie dotykała płomienia aby jej nie uszkodzić i powoli nagrzewałem ją aż ekran pokazał 300 stopni. I po mimo iż tani termometr, elektroniczny podobny do twojego, nie posiadał funkcji kalibracji, sam się skalibrował. Widocznie czasem termopara, lubi się zawiesić i źle pracuje i trzeba ją rozruszać. Termometr może myli się o jeden czy dwa stopnie, lecz to różnicy mi nie robi, domowe przetwory to nie laboratorium. Niektóre termometry analogowe mają z tyłu mają łepek jak od śruby na klucz, taki termometr wkładasz do gotującej się wody i kluczykiem ustawiasz 100 stopni. A co do kalibracji wagi to nie wiem, moja waży jak waży, czasem ten sam przedmiot potrafi mieć kilka gram więcej kilka mniej, lecz mi to zwisa, gdyż dużej różnicy nie robi w domowych warunkach. Co do monet też nie byłbym pewny czy każda tyle samo waży, nieraz gdy weźmiesz monetę do ręki, mają różne niedoskonałości. Z czasem się brudzą i też wagę zmieniają.
Ciekawy masz sposób kalibracji bo z mojego doświadczenia z tymi termometrami ze szpikulcem długim zauważyłem, że właśnie pod wpływem szoku zaczynają fałszować i to grubo. CO do wagi dilerki do przypraw to lepiej aby była dokładna.
Mój cyfrowy BROWIN przy gotowaniu wody oszukuje 2 stopnie za mało, zaś drugi cyfrowy innej firmy tylko 1 stopień za mało. Dlatego każdy termometr pokazuje inaczej .
2 stopnie różnicy nie robi, pamiętaj że kupując jest ostrzeżenie o tym. Chcesz dokładnego termometru, musisz kupić z certyfikatem i odpowiednio kilka stówek zapłacić, czy warto? Każdy sam oceni, czy 2 stopnie są warte kilku stów :P.
@@lesnydziad7905 Dwa stopnie nie robi przy wędzeniu, ale przy parzeniu mięsa to jest istotne. Ja nie narzekam na te termometry. Moje mięso parze według nich i wychodzi wyśmienite, oczywiście dodając błędną tolerancje.
