Może trochę kontrowersyjne ale mi się najlepiej gra właśnie w dsy2 xd nie wiem z czego to wynika, zacząłem swoją przygodę z soulsami dopiero w sumie jak ty ją zacząłeś bo mnie zachęciliście z kiszakiem :D zacząłem klasycznie od jedynki potem dwójki i trójki. Przy dwójce jakoś tak najbardziej się relaksuje, wymaga różnego podejścia do każdej lokacji, tu raz kogoś rozwalić łukiem bo w zwarciu jest gang Bang, tutaj zapalać w lokacji pochodnie żeby łatwiej ją progresować(rynsztok, jedna z moich ulubionych lokacji). Każdy npc pojawiający się w majuli jest użyteczny, w takich ds1 czy ds3 używałem tylko tych głównych grając pod broń a tutaj od każdego coś się kupiło, pogadało, dostało. Różnorodność i możliwość ciągłej zmiany broni przez ogromną ilość ulepszaczy. W ciągu swojego podejścia ulepszyłem na maksa chyba z 10 broni xd można grać sobie na początku ciężką pałą potem po kilku godzinach zmienić sobie na jakąś włócznie, halabarde, katanę czy jakąś broń z bossa i każdą broń praktycznie da radę ulepszyć na maxa, ponad to wiele broni ma swój oryginalny moveset i jeszcze można w tej części używać dual buildingu co działa świetnie i jeszcze bardziej rozbudowuje możliwości grania.
3:56 no to ci zazdroszczę jak ja na samejdrodze do bossa zginąłem 20 razy i to przed wejściem do mgły a pozostało jeszcze pociągnięcie za dźwignię i zajebanie szkieletów
7:30 A propo tego dawania pkt itd to mozesz w int plus wiare dac punkty i kupic zalecia na broń, zawsze to sa obrazenia na plus np od piorunow plus bron zakleta na pioruny i masz sporo obrazen wiecej, tak samo jakies buffiki typu sacred oath moglbys zdobyc i uzywac
Motyw gdzie trzeba było podpalić (niewyglądającą na palny materiał) element młyna by pozbyć się trucizny był jednym z wielu bezsensownych elementów gry. Jak człowiek miał na to wpaść? Był w Scholar of 1st Sin mobek-strażnik, w vanilla gdy przyzywaliśmy NPCa to nam wskazywał to miejsce. Ale i tak pomysł chybiony z lekka. Iron Keep w czystej wersji irytował bo tam właśnie znajdował się Dull Ember dla kowala. A tak się składa, że w DS2 wreszcie można było wzmacniać bronie (żywioły, magia) i nie zmieniało to broni na gorsze jak w DS1.
15:00. Są. Skalowanie jest procentowe. Szczególnie jak jest S to nie wiesz tak naprawdę jak dobrze broń się skaluje. Rozpiska dla siły (Bo dla zręczności np. są zupełnie inne przedziały): E 1 do 20 % D 20 do 35 % C 35 do 50 % B 55 do 80 % A 80 do 100 % S to powyżej 100%, I ciekawe bo ten club co używasz maksymalnie według wiki sięga do 95 % (A) na max poziomie.
@@Kamiru34 Jeśli Large Club no to jest 120% na +10. Sprawdź sobie, że jak ulepszasz broń między +2, a +10 to masz napisane w grze S, ale to S jest podświetlone na niebiesko przy ulepszaniu i DMG od skalingu, który jest napisany w grze po "+" też się zwiększa wraz z ulepszaniem dalej broni. Poza tym pewnie używasz beznadziejnego fextralife. Jak chcesz się dowiedzieć czegoś więcej o dark soulsach to zawsze używaj wikidot do takich rzeczy. Na podstronie "Scaling" masz widełki do każdego skalingu w grze. No w grze to nie jest tak dobrze opisane, przez co mam wrażenie, że 90 % graczy Dark Soulsów nie rozumie podstawowych mechanik gry...
To na liście FS zostało już tylko Demon's Souls I Elden. Ja proponuje kolejną odskocznie w formie Lies of P. Będzie Ciekawy kontrast w bardziej liniowej przygodzie.
Do tier listy warto wliczyć Dark Lurkera. Trochę trzeba się nastarać, żeby do niego dojść, ale to jeden z bardziej jakościowych bossów, który jest za ścianą słabego questline'a.
25:52 - Trudno mi teraz podać jakiś przykład bo dawno nie grałem. W Dark Souls w tym pierwszym lesie są rycerze porośnięci mchem. Oni mają taki cud który nas spowalnia. Z tego co pamiętam nie da się go uniknąć. Da się pewnie np: uciekając bardzo daleko czy coś. Jednak uniknąć się nie da gdy stoimy niedaleko przeciwnika. Pewnie coś by się jeszcze znalazło. Nie widzę tam niczego złego w atakach których się nie da uniknąć. Fajny materiał. Trochę wkurwia ta nowomowa ale spoko opinia o grze.
Cześć, super, że pokonałeś Demona Nienawiści, ale jeszcze zostały Ci 5 Bezgłowych, jeśli na nich nie trafiłeś podczas gry, nic dziwnego są dobrze ukryci, chociaż na jednego powinieneś trafić w ukrytym lesie jak usuniesz mglę, chyba, że leciałeś na pałę i skipnąłeś całą lokacje. A walka Bezgłowymi - o panie, ryje banie.
Zaraz... To ty nie wiesz, że można w gnieźdzcie wymieniać przedmioty? Bo to skamieniałe jajko powinieneś tam wyrzucić i wtedy dostajesz użyteczny przedmiot. Kamień do ulepszeń lub co innego.
Bosy w Ds2 cierpią na zajebiscie mała pulę życia i nasza postać jest zajebscie mocna, jakby wszystkie Bossy miały 2x więcej hp, było by fajniutko, właśnie przez to że Bosy są tak papierowe to ich nie pamiętamy, plus moveset jest ubogi ale jest to już problem technologicznych dsow 2
Przeszedłem DS2 już kilkukrotnie, różnymi buildami. To jaką bronią grasz, ma kolosalne przełożenie na to co uznasz za łatwe/trudne. Sytuacja jest w sumie identyczna co w DS1, giga pała/miecz = easy mode imo. Tak jak Armor w DS2 nie ma znaczenia, tak w DS1 pancerz Havla trywializował większość walk. Jest za dużo czynników wpływających na odbiór poziomu trudności, nie musi to być skill issue :)
Dla mnie nadal niesamowite jest to, że to właśnie ta część ma najwyższą ocenę z całej serii... Ciekawe ilu ludzi zagrało w Ninja Gaiden po ograniu Sekiro? Dałbyś grze szansę? Tylko oryginałom bo te drugie wersje (gdzie przeciwnicy to gąbki) są nie takie dobre
Warto uwzględnić w tym materiale, o którym mówisz, 5 najlepszych bossów i 5 najgorszych. Łatwiej będzie taką topkę zrobić niż po prostu 10 najlepszych, no i będzie ciekawsza, a Dark Souls II mimo wszystko ma kilka fajnych walk jak np ta z rydwanem, czy Lustrzanym Rycerzem
Oj, całkowicie zgodzę się, iż Dark Souls 2 ma problem z levelowaniem. Od połowy gry wpadłem w taki marazm, iż nie tylko nic później nie rozwijałem, ale en też przeszedł na Dark Souls 3 i finalnie prawie przeszedłem ą grę bez levelowania (prawie, bo wbiłem chyba z 5 poziomów, bo chwiałem sobie powalczyć halabardą, bo lubię ten typ broni i chciałem zobaczyć jak działają cuda, to podbiłem statystki by móc czarować jedn zaklęcie i o olałem... a i też nie chciało mi się zabić ostatniego bosa, nawet na niego nie wlazłem :/)
Chciałby byś uwzględnił bossów z DS2. Jeśli istnieje problem z ich ilością, to zgodził bym się o ich ograniczenie, ale nie na zasadzie tylko najgorszych i najlepszych, a po prostu pominąć (czy tylko wspomnieć z imienia i zapomnieć) bossów, które nie mają nic ciekawego. Po co marnować czas na przeciwnika, który swoim wyglądem, zachowanie, trudnością i miejscem w świecie nie różni się niczym od przeciętnego przeciwnika, tak że losowy mobek z późniejszego etapu gry spokojnie mógł go zastąpić. PS: o bossach z Lords of the Fallen też wspomnij c: wybierz kilku "reprezentatywnych", to będzie miłe wskazanie co może pujść nie tak z projektowaniem takiego rodzaju przeciwników, a wierzę, że jesteś w stanie coś ciekawego o nich powiedzieć w kontekście tych lepiej wykonanych.
No to teraz najnowsze lordsy, obyś dotarł do samego końca ;/ Gorsze od samej gry są pozytywne oceny i że komuś ta gra może się podobać, pomimo że wszystko jest źle zrobione, a filary gatunku leżą i nie próbują wstawać xd
Nooo, to teraz heszcze demonsy, i jedziemy z elden ringiem A co do planowanego rankingu, dawaj i dark souls 2, i nawet demons souls razem z elden ringiem.
No nie jest to okej podsumowanie DS2 jako jedyny ds był projektowany na całkiem inny poziom dlatego ng+1 i 7 daje ponad 100 nowych przeciwników a nawet przedmioty na ng+0 ta gra jest zbyt prosta i jest do przejscia przez dziecko Dlatego albo ng+7 albo mody i wtedy jest porządna gra
Dark souls to gówniana gra gdzie trzeba się najpierw przygotować na to gówno żeby wiedzieć z jak gównianym gównem będziesz mieć doczynienia i to są cechy nie wady, w takim lords of the fallen chujowa kolizja i hitboxy z kosmosu to wada ale tu to cecha XD ja pierdole niech ktoś ma odwagę w końcu powiedzieć że te gry są po prostu syfem