Oryginał znajdziesz na facebuku- Jelcz S 442 Rally, wzięty z tej samej betoniarni pod kłodzkiem- był w tym samym kolorze. Ten miał być ponoć dawcą części. Dakarowych aut było chyba 2, na rajdzie jelcza były już 3- te dwa trafiły do betoniarni CAKO, trzeci możliwe, że faktycznie był pocięty....- pamiętam za łebka widywałem na psim polu we Wrocławiu wywrotkę 640 lub 642 z kabiną która na 99% pochodziła z rajdówki- czerwona, przedłużki za szybą, halogeny w masce i duży napis JELCZ na masce
Wedlug danych z filmu z 1989 (Krzysztofa Filarowskiego) silnik SWT 680 turbo 350km, skrzynia ZF 16 biegow, mosty Steyet wzmocnione. (dane na.koncu filmu) . Na tym filmie kabiny byly biale, wsztstekie trzy s442 stoja obok siebie. Widac tez roznice np wyciete otwory na halogeny w przednich maskach...
Przypomniało mi się, że były te Jelcze, z silnikami Stayera i Leylanda. Te trzy nie miały takich samych silników. Te otwory z tyłu za drzwiami, to są na emblemat, np. 280R6.
W Rajdzie Jelcza 89 i 90 Jelcz braci Więcławków(ze Steyrem) miał krótszy wał nap. Wyraźnie widać krótszy rozstaw osi niż pozostałe dwa, od Jecza 91 juz chyba wszystkie miały ten sam rozstaw
Zastanawialem się czy te auta jeszcze istnieją i nie znalazlem żadnej sensownej odpoqiedzi a tu taki piekny dowód w postaci filmu! P.s. jesli te fotele to oryginaly to są unikatowe!
Cześć co do mojej wiedzy silniki był mielecki, kabina wygląda na oryginał ciekawi mnie ten zbiornik wyrównawczy z tyłu kabiny, ten którym miałem okazję jeździć w sumie dwoma to jest kilka rzeczy które mnie dziwi a masz tylko skrzynie rozdzielczą, te auta miały sporo razy malowanie na Dakar białe na rajd Jelcza miałem czerwone auto
Może z taśmy produkcyjnej kabina zeszła biała, a na przy budowie Jelcza Rally pomalowano ją na czerwono. Jeżdżące Jelcze Rally mają kabiny w kolorze czerwonym.
To zależy w którym rajdzie...W rajdzie Jelcz Rally z 1989 trzy Jelcze były białe. Miały wtedy numery startowe 1,4 i 10. Są filmy Krzysztofa Filarowskiego z tych zawodów. Można sobie obejrzeć...
Jeśli to trochę pomoże to w wojsku do tej pory jeżdżą C642 z silnikami Steyra 320 koni. Wprawdzie dorwać takiego na części (pozyskanie silnika) to tak graniczy z cudem, ale zawsze to jakiś trop. Nie pamiętam jakie podzespoły są w wojskowych, ale te rajdowe 4x4 wykorzystywały skrzynie rozdzielcze i mosty z Austrii (niekoniecznie Steyra) i tu się powołuje na książki W. Połomskiego. W seryjnych C642D 320, które do tej pory jeżdżą w woju z cysternami, tunel idzie tak normalnie, tam nie było żadnych kombinacji z jego opuszczeniem. Silnik Steyra też siedzi dość nisko, mimo z przodu ten spadek tunelu co idzie od deski rozdzielczej, ukrywa dość wysoko zamocowaną chłodnicę i przewody od intercoolera. Chociaż kabina 136 (czyli krótka w serii 400) była fabrycznie przewidziana pod 3 miejsca, tak jak w Staray 1142.
Wrzucałem linka do filmu z autem które u ciebie stoi gdzie widać, że ma 3 zbiorniki- jeden po lewej i 2 po prawej stronie- widziałeś film czy jutub usunął mój komentarz??
Tam był Steyr 9.7 robiony do sportu, w drugim - niemal bliźniaczym - egzemplarzu już po sprzedaniu w prywatne ręce wysiadł rozrząd i został zamieniony. Szkoda, że ten zepsuty przepadł.
Sorry komentarz żałosny nie Masz pojęcia o czym mówisz... temat zacznie się w momencie jak zajmie się tym ktoś kompetentny... Ale powodzenia na przyszłość i czekam na efekty ... czarno to widzę 😢