Marek masz super program, wreszcie jest kogo posluchac kto mowi cos na temat I wie co mowi . Ja jestem commercial pilot in U.S zawsze Cie slucham z uwaga I zawsze sie czegos naucze gratulace.! Czesc ! !
Idea małych helikopterów dla wojska była wzięta z USA, gdzie nad tym wówczas sporo kombinowano. Wspomnę The Roto-Craft H-1 Pinwhell lub The Hiller XROE - 1 rotorcycle alboThe Goodgyear GA-400R-3. JK-1 Trzmiel , był najbardziej niesamowitym pomysłem. Dobrze ,że Pan o tym zrobił bardzo ciekawy film. Gratuluję.
czy nie samowitym? wzorowanym na podobnym rozwiązaniu koncepcyjnym co NASA przetrenowało kilka lat wcześniej, jak też wykorzystanym praktycznie w większej skali w Fairey Rotodyne w 1950 przez Angoli... do koncepcji co jakiś czas się powracaj czego najlepszym przykładem jest współczesne rozwiązanie Dragonfly DF1 test rocket tip-jet H2O2, tyle że paliwo inne:D ...
Super film! Bardo lubię pana kanał mimo że mam 12lat a i mam prośbę żeby zrobić odc z muzeum lotnictwa polskiego w Krakowie i skupić się najbardziej na śmigłowcu doświadczalnym sp gil pozdrawiam!🙂
Przepraszam, ale lubię wygłupy - otóż bez przyrządów dałoby się od biedy polecieć ;-) Zaś kiedy byłem małym chłopcem, hej! postanowiłem skopiować pewną maszynę do gry, której używałem w Warszawie, nad przejściem podziemnym do stacji Warszawa Wileńska /wówczas/... otóż był to śmigłowiec typu 'banan', na sztywnej uwięzi, gra polegałą na oblocie /z lądowaniem i startem/ wszystkich lądowisk rozmieszczonych na okręgu. Świetny model, jak kolejka, tylko latający! Zrobiłem to cudo w domu - największym problemem okazało się 'dostarczenie paliwa' do ruchomych części.... :-D pozdrawiam
Z uwagi na duże siły odśrodkowe były problemy techniczno-konstrukcyjne odnośnie mocowania silników na końcach łopat. Oderwanie się silnika był skutkiem nie tyle zmęczenia (wirnik za krótko pracował, aby dosżło do zmęczenia) a z błędów techniczno-wykonawczych połączenia silnika z łopatą. Być może doszło do nałożenia się tychże błędów na zmęczenie od drgań- które w wirnikach śmigłowcowych występują zawsze. Sam pomysł był chybiony- nikt takich śmigłowców nie produkował- nie miały one w sobie wartości użytkowych.
Tak, ale chodzi o to oczko, które łączy sam przewód ze zbiorniczkiem na kierownicy i przez które przechodzi pusta w środku śruba. Temu można zmienić kąt z płynem w środku.
Dwuosobowy śmigłowiec do złudzenia przypomina Ci jedno osobowy? Pomijając już fakt że te dwa śmigłowce jedyne co mają ze sobą wspólnego to to że zamontowano na końcach łopat dwa silniki strumieniowe...
Pułap to jest maksymalna wysokość, na jaką jest w stanie wznieść się statek powietrzny. Wcale nie znaczy, że ma latać na tej wysokości. Wynika po prostu z nadmiaru mocy. W tym przypadku pewnie wcześniej by się skończyło paliwo, niż by osiągnął połowę tej wysokości ;-)
Tam nie ma żadnych osobnych przewodów. Po prostu są otwory w wale i lopatach, przez które przepływa paliwo. Podobnie jest w koparkach, gdzie korpus może się obracać o 360 st. względem gąsienic, które są napędzane hydraulicznie właśnie przez oś obrotu. Kwestia tylko uszczelnienia obracających się części. Ciecz się nie zaplącze ani zmasakruje.
@@luckyluke4435 Ale to nie ma znaczenia. Zasada działania ta sama.A w koparkach ciśnienie o wiele większe. Po prostu uszczelnione połączenie obrotowe przez które przepływa ciecz i tyle.
![JK-1 Trzmiel (Bumblebee) - Polish jet helicopter [Vintage Sky]](/img/logo.svg){kind=logo}
