Ta Honda ma z 25 lat, a klientka ją kupiła za kilka stówek więc nie ma się co spodziewać cudów, jeździ ale wymaga wkładu co było do przewidzenia niezależnie od tego co mówi kolega bo bez powodu też jej nie sprzedał. Trzeba się zająć linkami ręcznego, gumami stabilizatora, końcówkami drążków, a zwłaszcza tym przegubem zamiast lać forte do silnika bo to nie tam jest problem i on przeżyje tą budę. Do przepłukania silnika starczy tania płukanka od Mannol, K2 czy innego Shell i efekt ten sam. Specyfik forte do uszczelnień ma sens jak są zapocenia, a nie jak już leje bo uszczelka nie istnieje.
Kolego jeśli przyjeżdża do Ciebie klientka takim trupem to co możesz jej zaoferować? Radek zaproponował Pani to co było możliwe do wykonania żeby poprawić stan jej pojazdu. Odradził inwestowanie w ten pojazd. I to było mega uczciwe przedstawienie sprawy. Podejrzewam że wielu mechaników naciągnęłoby ją na potężne prace a co za tym idzie ogromne pieniądze. Dobra robota🫡
@@damianzareba1594 Z uszkodzonym przegubem i bez sprawnego hamulca ręcznego to ten pojazd nie przejdzie przeglądu, także te dodatki i płukanki to tej pomogą jak umarłemu kadzidło.
@@damianzareba1594 No jeśli klientka przyjeżdża z "trupem" to wiadomo - wszystko da się naprawić, a jeśli naprawa się nie opłaca, bo wychodzi za drogo, to mamy opcje : kupić nowy silnik, nowe zawieszenie, nowe blachy, lub kupić nawy samochód, czy są jeszcze jakieś inne opcje? chyba nie? bo z tego co często można dostrzec, to ludzie reanimują różne zwłoki ( to też można zrozumieć, ktoś ma hobby i odrestauruje jakiegoś starocia). A tzw. dzisiejsze samochody, czy czasem nie dzieje się tak, że ludzie pracują, tylko po to, żeby utrzymywać jakiś "stary wrak", bo na nowy nie stać...?
Co do naprawy zawieszenia, trzeba uważać. Jedna ważna rzecz. Wszystko dokręcamy dopiero jak samochód jest opuszczony na tzw klocki lub wszystko ustawione w poziomie i dopiero dokręcane. Wtedy zawieszenie długo posłuży bo nie zerwie tulei gumowych na wielowachaczu.
Wkładam kij w mrowisko. Mam taką Hondę, tylko w sedanie. Po realizacji takiego planu, jaki miała klientka. Blacharka, lakierowanie i konserwacja wyszło ok. 20k (pełna świadomość z mojej strony). Mechanikę robię we własnym zakresie albo w zaufanym warsztacie. Lubię ten samochód, dzieci nie mam (wydatki). Ludzie pytają który to rocznik (zgadują 2008 😂). Można robić o ile się to lubi i ma świadomość kosztów. Czy się opłaca? Pewnie nie. Czy warto? Warto. Czy mogę kupić nowszy? Mogę. Czy chcę? Nie.
Polo 9n 2004 rok poszło około 20 a blacharka nietknięta jeszcze 😅 daje radochę z jazdy ani patrzę za nowym autem, zawieszenie nówka silnik po remoncie dużym lać i jeździć tylko 😁
Lubię ten kanał, ale ostatnio wszyscy youtuberzy co siedzą w mechanice na sile wciskają te płukanki, ja się nigdy do tego nie przekonam, uznaje jedna święta zasadę, leje to i wyłącznie to co nakazuje producent auta.
Jedyna rzecz mnie tylko bardzo dziwi dlaczego uważa pan że stanu oleju powinno być 50 x 50 Ja osobiście uważam że tego oleju powinno być minimum 3/4 podchodzące pod pełen stan dlatego że im więcej oleju w silniku tym lepsze chłodzenie silnika i lepsze smarowanie
11:15 a już myślałem że na końcówki zawieszenia forte też pomoże :) tak jak na pierścienie, ciekaw jestem na ile ten specyfik potrafi zmiękczyć starą gumę by zniwelować wycieki, ale tutaj to rewelacji nie będzie bo stare uszczelki też pękają to prędzej woda z wisły pomoże bo się budyń zrobi :)
Forte pomaga na wszystkie dolegliwości, masz bóle kręgosłupa to pij Forte, ha ha.Pewne procesy starzenia są nieodwracalne, ale tutaj mechanik pokazuje że jednak można(co jest absurdalne),Specyfik może ewentualnie wydłużyc proces starzenia uszczelek/elementów ale nie naprawia.Internet robi ludziom wodę z mózgu.Co ludzie nie robią dla pieniędzy...
Zanim coś napiszesz głupiego to może skonsultuj z kimś mądrzejszym... poczytaj o pochodnych acetonu i innych węglowodorach aligatycxnych i ich wpływie na gumę. Chyba że wagarowales i szkoła nie nauczyła pozyskiwania wiedzy a wszystko czerpiesz z przekazów Mietka z garażu...
Mojej znajomej bracia tak doradzili zakup Fiesty. Po pół roku dokładania co miesiąc minimum 600 zł na naprawy cierpliwość się skończyła i wybrała 3 letnia Yariskę z rata 700 zł. Czasami trzeba powiedzieć dość.
Jeżeli od spodu tak wygląda to łączenie podłużnicy ze ścianą grodziową nie istnieje. Jak przyjdzie ta pani to zdejmij nadkole i spokojnie dziurę zrobisz. Trzeba było zrobić regulację luzu zaworowego, w tym silniku jest na śrubkę. Jeżeli bierze olej to pierścienie zapieczone i żaden specyfik nie pomoże. Miałem takiego Accorda (liftback) i zrobiłem 130 tys km przez 12 lat, do przebiegu (220 tys km). Wydech oryginał, zero rdzy, pompa wody fabryczna, dwie wymiany rozrządu. 0,5 litra oleju na 10-12 tys km. Największa wada to mało elastyczny silnik.
Bo Hondą trzeba ,,umieć,, jeżdzić i znać chcarakterystykę silnika.Tam gdzie Honda łapie drugi oddech większość pojazdów po dłuższej jeździe ,,wypluwa korbowód bokiem ,, Jak nie potrzebujesz mocy to nie kręcisz wysoko i jedziesz normalnie.
Ja w Scenicu 3 miałem problem ze spalaniem oleju i tak przez trzy lata jeździłem.Przy każdej wymianie oleju co 10 000 kilometrów 5 litrów na dolewkę. Przy ostatniej wymianie zastosowałem pełen pakiet Forte , przejechałem już ponad 7000 kilometrów i spalania oleju już nie ma. Nawet zrobiłem specjalnie 400 kilometrów na autostradzie ponieważ wcześniej kopcił przy wyższych prędkościach.👍
Chwila. Auto jest faktycznie mało zardzewiałe jak na hondę ale ma rozwalone zawieszenie przednie. O tylnym nie mowie bo z własnego doświadczenia wiem że wymiana tylnego zawieszenia w hondzie koszmarem po tylu latach. Generalnie nalezalo by wymienić stworzenie z przodu co by nie skończyć na drzewie,dodać olej do skrzyni ,wymienić manszete na przegubie i zrobić linki. Tyle wystarczy czy auto spokojnie posłużyło jeszcze te 2,3 lata. To nie klasyki,nie youngitmer-po prostu pełnoletnie auto do jazdy z punktu A do punktu B. A co robi nasz specjalista? Zalewa płukanki do silnika. Zamiast zająć się bezpieczeństwem i zrobić zawieszenie to bawi się w płukanki "żeby do silnika nie zaglądać " Cymbał a nie mechanik
Ludzie Czy Wy nie macie oczu i uszu? Przecież było wyraźnie powiedziane, że sprawdzają dokładnie auto i umawiają się na naprawę właśnie tych wszystkich rzeczy. Niby skąd mieć od razu wszystkie części. Normalna diagnostyka, umówienie się na termin a w międzyczasie zamówienie potrzebnych części. Wyzywanie od cymbała świadczy o braku kultury😢
Części to się zamawia w hurtowni tego samego i za dwie godziny są na warsztatcie- a nie wypuszcza się auto z rozjebanymi sworzeniami zawieszenia. Chuja wiesz tak jak i ten specjalista
Nie ważne jakiej marki jest płukanka efekt będzie taki sam. W przypadku silnika to zwykła nafta zrobi to samo i tak samo jak płukanki nie umyje wnętrza silnika z nagarów i osadów. Jeśli uważasz inaczej to rozbierz taki silnik i się przekonaj o tym 😉 W Peugeocie bankowo pierścienie były lekko zapieczone na zamkach. Ja na każdej płukanie jeżdżę pół godziny po mieście wbrew instrukcji 😜 Co do tej hondy to te modele wraz z latami piją więcej oliwy, a przewody czujników ABS w zamienniku są loterią i trzeba je dobierać z multimetrem 🤷
@@zenw9620 już o tym czytałem kiedyś i ogólnie jest to mało bezpieczne dla kieszeni ponieważ rozpuszcza nie tylko nagar, ale i uszczelnienia. Żaden warsztat nie podejmie się płukania tym silnika.
@@artpyt1793 Witam. Żadnych uszczelnień nie rozpuści sprawdzone dwukrotnie myty silnik tym specyfikiem . po drugiej płukance z nagaru pozostało może 20%. Wiem bo osobiście ściągałem pokrywę zaworową po pierwszym razie jak i po drugim. Jedyne co to trzeba ściągnąc miske olejową po pierwszym razie i ją dokładnie umyć łącznie z farby która jest pokryta. Uszczelniacze zaworowe wracaja do swojej miękkości po tej płukance. Mój silnik żyje. Pozdrawiam
@@zenw9620 uszczelnienia wracają do miękkości ponieważ ten preparat jest dla nich niebezpieczny. Mój silnik bez tego preparatu jest czysty a nagaru na tłokach praktycznie nie ma.
Mechanicy są strasznie oporni, żeby wymieniać części zawieszenia parami. Spotkałem się z tym nie raz. Wymieniałem tylko jedną końcówkę, a za rok z drugiej strony. Do tego koszt ustawienia zbieżności.
Jeśli Pani lubi ,,japońce'''....to maksymalnie kilkulatek, najlepiej z ASO, oddany w rozliczeniu, stare tylko niemiecki typu VW, audi, bo jest jeszcze karoseria w jednej całości, warto inwestować, bo będzie się trzymał kupy....
Każda, Honda, Toyota i Mazda (oprocz 626 2.0 benzyna) brały olej, w granicach rozsądku ale brały. Rownież rdzewiały no poza 626 z 2001 roku. W sumie 626 to moje najlepsze auto jakie dotąd miałem. Zmienialem tylko olej, jakieś końcowki drążków kierowniczych i świece... Takie tam zwykłe rzeczy. W tej Pani przypadku, to tylko sprzedać nawet ze stratą.
Gruz gotowy do jazdy:) Norma w PL...Dlatego będąc synem mechanika z 30 letnim stażem mam Paska B5, który owszem wymaga już ingerencji blacharza. Bo ma 25 lat, w tym 10 lat u mnie ale uratowałem to auto bo było w stanie agonalnym prawie. Teraz mechanicznie igła. Wnętrze lux plus parę poprawek jak będę na urlopie :) Mało tego 10 lat jak go mam, serwisowane na jednym warsztacie od początku. Części wysoka półka albo średnia, rozrząd zawsze Conti albo Dayco :) Mega ogarnięta ekipa wszystkich znam. Elektryka od zawsze jeden kolega robi. Magik zna się na robocie ogarnął centralny zamek i poduszki powietrzne plus sterownik. A mechanicy na wysokim poziomie. Kierownik warsztatu ucieka od naciągania klientów. Jak da się zrobić taniej to robimy. Mało tego, auto wjeżdża na naprawę i od razu pełen przegląd. I informacja tu masz luz to jest do wymiany itd. Wszystko na faktury z pełną gwarancją. I zero robienia kogoś w butelkę, to ja decyduję co robimy i dyskutujemy o kwocie naprawy. Mało jest takich warsztatów.Tutaj też * bo to znajomi bo znamy się 10 lat ale widzą, że dbam o auto bo nie jeżdźę sam i jestem pedantem. Bo lubię ten samochód. Zawiódł mnie tylko 2 razy. przez 10 lat. Ale to się zdarza :) Pozdrawiam :)
Sam mam silnik 1.9 TDI od 7 lat i jest na sprzedaż zw że ma normę spalin euro 3 a na codzien mieszkam w Niemczech i mam blisko do roboty . Nikt go nie chce kupić bo ludzie proponują 3 tys
No tak, jak się ma zaprzyjaźnionych i solidnych mechaników, to tak można. Ja niestety tak nie mam, i po przypadkowych naprawach gdziebądź, mógłbym opowiadać o partactwie, bo praktycznie wszędzie gdzie byłem zetknąłem się z tym. Mówię o partactwie nawet typu typu niedokręcone koło po wymianie manszety przegubu. Stąd staram się kupować nowe lub prawie nowe i jeździć maksymalnie do 10 lat od daty produkcji. Unikam dzięki temu poważnych napraw, bo do tego wieku to raczej tylko eksploatacja plus drobne wymiany zużytych części.
Marka FORTE jest naprawdę dobra u nas na warsztacie też używamy płukanek dodatków itp od nich i mogę polecić z czystym sumieniem. Raz mieliśmy problem z wypaleniem DPF nie chciało go wypalić więc zalałem dodatek do zbiornika drugi podpieliśmy pod maszynkę z FORTE która się podpina jednym wężykiem do otworu (wężyka) od różnicy cicnienia w DPF 20min i DPF czysty nie musiałem wyciągać i wysyłać na czyszczenie pod ciśnieniem. Pozdrawiam 👊
@@WARSZTATOWE_HISTORIE Mam problem z uszczelniaczami w M57, teoretycznie do wymiany, ale widzę Forte działa, kiedy jest najbliższy termin gdzie moge przyprowadzić auto na "naprawę"?
@@WARSZTATOWE_HISTORIE To prawda, ale czy warto inwestować w takie auto, które nie ma podłogi? Ja osobiście dałbym sobie spokój bo ta honda to skarbonka w tym przypadku.
15:20 Zrobić mechanikę, aby było wszystko ok, bezpiecznie i aby przeszła ew przegląd, pojeździć ile się da.... i myśleć o innym, nowszym samochodzie....
Gdyby nie ta wszechobecna rdza, co dla japońskich aut jest niestety powszechne, to można takie auto odremontować. To dobra konstrukcja, z dobrym silnikiem. Okaz starszej szkoły projektowania aut. Dzięki czemu jest trwalsze i mniej upierdliwe, niż dzisiejsze imitacje samochodów. Jak blacharka zdrowa, to resztę da się zrobić. Tutaj niestety jest kłopot.
Zacznijmy od początku. Mechanik za reklamę "cudów" w płynie, dostaje wynagrodzenie pieniężne. Co sugeruje, że nic negatywnego o produkcie nie może powiedzieć. Próbuje nam wmówić, że uciążliwe skutki wyeksploatowania silnika znikają jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Czy podjął próbę zbadania tego za pomocą dostępnych narzędzi warsztatowych. Oczywiście nie. Jedyne dowody to mniej dymu. I to się szanuje. Rzetelna opinia. Już zamawiam pakiet buteleczek do uzyskania takiego efektu za jedyne 523zł.
Myślę że kolega tej pani jest już byłym kolegą Dobrze by było zrobić test takich dodatków silnikowych bo ja osobiście stosuje innej firmy dodatki i robią robotę tak jak Forte
Accord 6 to już ponad 20 lat czego można się spodziewać a na warsztacie zdziwieni dosłownie jak dzieci osobiście widzialem 8 letnie auta w gorszym stanie
jak sonda ma siać błędy przez zwinięty kabel jeżeli miało by to jakiś wpływ na pracę sondy to co najwyżej może zakłamywać jej odczyty z czym się jeszcze nie spotkałem nie bez powodu kable od sondy w 90% są stalowe
@@robertrobert1965 jeżeli chodzi w roli ścisłości to może występować indukcyjność nie rezystancja ani impedancja wiec dalej za małe prądy płyną aby wystąpiła po drugie kable są ekranowane po trzecie musiał byś kabel zwinąć kabel na długopisie aby średnica nie przekroczyła 1cm wszystko powyżej nie zakłuci odczytu
@@janwicher7837 Nie każdy jest alfą i omegą i błędy się zdarzają nawet najlepszym sądzę że przekazywanie wiedzy jest jak najbardziej na miejscu i wręcz pożądane niektórzy szukają takiej wiedzy a mój wpis ma tylko uświadomić jak jest w praktyce jeśli chodzi o prowadzącego jak najbardziej popieram dzieli się swoją wiedzą i praktyką którą się zbiera latami i uczy na własnych błedach także nie każdy jest chętny się tym dzielić także pozdrawiam
Nie jestem mechanikiem, ale najstarsza zasada brzmi, że jeżeli ktoś już przeszedł na olej gorszy, to już nie powinno się wracać do tego lepszego, poprzedniego. Tym bardziej, jeśli chodzi o jakąś padaczkę z nieznanym przebiegiem. Ale ty jesteś mądrzejszy, więc to ty będziesz miał serducho hanki na sumieniu.
Otóż to.... Jeżeli auto nie jest jakimś wyjątkowym egzemplarzem albo bardzo rzadkim wozem to nie ma sensu ratować trupa. Co prawda ja wszystkie moje auta na dłużej kupuje uszkodzone mechanicznie żeby sobie wyzerować i zapomnieć o naprawach w cenie kupna sprawnego auta. Ale buda musi być zdrowa. Przerobiłem wiele karoserii przy odbudowach zabytków i wiem jedno. Jeżeli ruda weszla w elementy konstrukcyjnie to nie da się tego naprawić dobrze bez rozebrania, wycinania piaskowania itp. Można zastopować postępowanie rudej w dużym stopniu ale nigdy nie wyleczysz w inny sposób. Raka trzeba wyciąć a przy użytkowych autach w 90% nie opłaca się tego robić nawet dla siebie. Takie auto jak na filmie należy doprowadzić do stanu bezpiecznego, zapsikac gdzie się da profile, zabezpieczyć i jeździć kilka lat po czym oddać na złom.
To ma oczyścić lejące wtryski, eko dodatki do paliw to syf który zakleja wszystko ,rozpuszcza , niszczy gumowe części a debile zwiększają ilość tego gówna (E5,E10) ma wzrosnąć. Nieczystości stałe to filtr ma wyłapać .
To co wyjdzie poza filtry paliwowe nie zatrzyma ci się na wtryskach, rozpusci ci osady z naszego cudownego paliwa na stacjach, wypali, poleci w wydech i koniec, syf z baku ma się zatrzymać na filtrze, czyszczenie nagaru z tłoków, zaworów, kanałów dolotowych i wylotowych, nagaru na przepustnicy sprawia, że auto odzyskuje parametry mocy i spalania, nagar na tłoku zmienia cisnienie, zmienia kształt wirowania mieszanki, spalin itd, to są sprawy niewidoczne ale mające duży wpływ na silnik i na samą jazdę samochodem. Samo to, że dzisiejsze silniki a zwłaszcza tłoki są minimalnie krótkie sprawia że każda najmniejsza zmiana w komorze spalania powoduje utratę parametrów.
W Hondzie musi być pełny stan oleju 😂 bo po kilkudziesięciu km jak jeszcze obrotomierz wejdzie na czerwone pole to będzie już wspomniane prawidłowe pół na bagnecie. I dobrze jeszcze banieczkę na dolewkę w bagażniku mieć bo v-teki lubią olej oj lubią.
@@damianrybinski8599 Jest to accord VI gen w instrukcji masz napisane że w nowym egzemplarzu normalna jest dolewka ok 1l oleju od wymiany do wymiany. Do tego jak się nim szybciej jeździło np po torze obroty ok 7tyś to olej nikł w oczach i to nie zakatowane silniki i nie odosobniony przypadek po prostu ten typ tak ma.
@@martino777 ale tu nikt nie jeździ po torze. Więc od wymiany do wymiany powinno być dobrze. Może być mała dolewka tak jak piszesz. Ale nie jak te zakatowane że na miesiąc dolewa litr oleju. Też miałem taką hondę to około 0,5 - 0,8 litra oleju dolewałem od wymiany do wymiany. Na pewno nie lubią niskiego poziomu oleju.
Miałem Civic-a 6 generacji 1.6 v-tech, 129 KM rocznik 97,przebieg 70 tyś mil dlatego,że jeździłem nią w Anglii.Nie brała absolutnie nic oleju,od wymiany do wymiany (10 tyś) bez dolewek.Jeździłem nią i po mieście i również trasy autostradowe Anglia-Polska (3500km w dwie strony).W Polsce wszystkie Hondy z tamtych lat to zajeżdżone przez Turków trupy,a później dziwota,że bierze olej.Na własnym przykładzie wiem,że zadbana Honda oleju nie bierze ale w Polsce takiej nie znajdziesz.
To czy się opłaca odrestaurować auto czy nie to to czy klienta stać na taki zabieg czy nie. Oczywiście na handel nie opłaca się robić takich rzeczy ale jeżeli kierowca chciał by takim autem jeździć kolejne 10-15 lat (Honda na pewno tyle jeszcze pojeździ) to jak najbardziej się opłaca. Można kupić za 100k jakieś BMW czy Audi V6 i za chwilę zrobić rozrząd za 10k albo remont silnika za 30k i powiedz mi, czy to się opłaca tylko dlatego że kwota jest poniżej wartości auta? To jest rzecz indywidualna, jeżeli podoba mi się auto z lat '90 i mam pieniądze żeby je odrestaurować, to to zrobię, nie ważne że wartość rynkowa auta jest niższa, po prostu nigdzie nie kupie takiego auta w stanie prawie jak z salonu. Ps. wiedziałem że takie płukanki potrafią poprawić pracę silnika, ale jestem pod wielkim wrażeniem ze czynią też cuda ... XD
Cześć, bardzo dobrze się Ciebie ogląda , duża wiedza myślę że firmy które wchodzą na rynek dają mocne dobrze działające produkty potem jest trochę słabiej , oby z Forte było inaczej. Trzymaj tak dalej. Pozdrawiam
Co do remontów takich kapitalnych, one są spoko, jeśli samemu się je wykonuje, po blacharkę i mechanikę. Można stworzyć naprawdę świetny pojazd, gdzie po kilku latach, już nie wiele ich będzie. No, ale klientka pewnie nie zajmuje się takimi rzeczami i nie przesiaduje w garażu i fakt, dla niej najlepszym wyjściem jak mówisz, w zawieszenie zainwestować, pobujać się kilka lat i przesiąść na inny pojazd. No i teraz pytanie Panie Radosławie. Polo 1.4 FSi 9n z 03r, olej w silniku nie znany, jaką płukankę zalecasz zastosować? Chcę zalać oryginalne 5w30.
Wystarczyło wjechać na diagnostyke i diagnosta by orzekł na hutę proszę jechać nie na ulicę. Ale uwielbiam kobiety którym wmówiono że bez faceta zawojują świat a później jest jak jest. 😎
A może warto powiedzieć coś, dlaczego FORTE a nie TEC? Jakieś porównanie etc. Bo to przodujący producenci płukanek. Czy obie są dobre? No temat rzeka :) Pozdrawiam :)
Kobieta się nie zna to kupiła w ciemno na słowo sprzedającego, bez sprawdzenia na stacji kontroli, teraz wypłaci wartość trzech hond bo pracy sporo w zawieszeniu oraz napęd hamulce silnik wycieki itd....
Widać że właściciel dba o peżokota, nie wiedział jak maskę podnieś 😂 na bank często tam zaglądał Co do dymienia, na jałowym to już tylko całkowity trup dymi. Przywal mu 3k lub więcej obrotów na luzie i pokaż wtedy, kiedy turbo wejdzie w grę.
Ludzie powariowali z tymi płukankami. Myślą, że wleja i wszystkie problemy magicznie znikną. Mój kolega tego użył to teraz musi dolewać 3l oleju na 1000km 😂
Co Pan tam Godoo... Oporność od zwijania przewodu? Szybciej indukcyjne zakłócenia. Oporność to się nie zmieni nawet gdybyś go w loczka zawinął. P.S ponawiam pytanie o wizytę z BMW. Pozdrawiam
Mógłbyś zrobić taki test na żywo, żeby wziąć jakiś stary tłok z zapieczonymi pierścieniami zamoczyć go w tych plukankach i pokazać jak rozpuści. Wziąć stary plastikowy oring i uszczelniacz zamoczyć też pokazać jak zmięknie itd to myślę by rozwiało wątpliwości niedowiarkom 😁
@@robertrobert1965 Oczywiście jak się wyjmie tłoki to można stosować brudex. Ale bez wyjmowania i na tłoki wlać brudex to ryzyko. Powinno się stosować ten "preparat" na tłoki bez rozbierania jedynie w ostateczności gdy nie mamy opcji - uda się to OK a jak nie to opcja która była pod uwagę - rozbieramy silnik.
@@robertrobert1965 Oczywiście że tak robią. Ale tak jak wspomniałem jest to ostatnia szansa naprawy przed opcją kapitalnego remontu. Po prostu - uda się albo nie uda - żadne ryzyko.
czy tak ciężko jest zastosować się do prawa, jakie obowiązuje w Polsce i na początku filmu wyświetlić gdzieś w rogu, że film zawiera płatną promocje, współpracę? Jak zwał tak zwał. Bardzo dużo kanałów się już do tego stosuje, bo zareagował Urząd Ochrony Konsumenta, jak i sam RU-vid, demotyzując film, lub w ogóle zawieszając kanał. Ja nie mam nic przeciwko, żeby twórca zarabiał na współpracach, a szczególnie, gdy produkt, który reklamuje jest faktycznie dobry. A czy jest, czy nie, pokaże odbiór widzów, którzy z tego skorzystają. Tym czasem ja podczas oglądania tego filmu, miałem wrażenie i słuszne, że film powstał tylko po to, żeby reklamować te specyfiki. Szanujmy się...
To si delas srandu ze caly nagar wylatuje z olejem? Jak si to poznal ze olej je cerny? V takovem aute co je vrak se ten olej vice dolival nez menil tak ze je cerny vzdycky to znamena ze olej neni cerny ze z neho leti nagar ale ze je v nem bahno bo ho nikdo nemeni Skoda penez do takove srotu
Zacznę używać jak Jamroś, skończy robić z siebie idiotę i miekkie serduszko dla uKraińców. A Wam Panowie życzę dużo lekkiej pracy i bez problemowych klientów, róbcie dalej to co robicie, bo robicie świetnie swoją robotę. Pozdrawiam cieplutko!
ten accord nie powinien wgl przegladu przejsc to zagrozenie na drodze. takie trupy powinny byc eliminowane .ciekawe ile klientka zaplacila za te wszystkie monte ;) ta reklama z tym typkiem z czarnymi paznokciami rozwala system xDD
Mam golfa 5 1.9tdi, zgnity jak hu. I tak sie zastanawiam czy nie zrobić blacharki za te powiedzmy 8 tysiaków i cieszyć się dalej. W takim stanie to nie wiem czy bym 5-tkę dostał? I co bym kupił? Jakiegoś trypla longlajfa 1.0 co zaraz mu silnik padnie? Przecież te nowsze samochody to porażka. Co proponujecie?
