My kiedyś z pewnego Żuka wtopionego w asfalt poodkręcaliśmy nakrętki kół znalezionym we wnętrzu kluczem. Jak w końcu przyjechał holownik ze złomu to mieli spory problem. Podczepili linkę, próbują szarpać a tam koła stanęły w negatywie, jak w maluchu 🙂Nie wiem jak temu zaradzili ponieważ akurat szedłem do szkoły i nie byłem do końca akcji.
Co do Żuka wontpie żeby powodem złomowania był silnik . Przecież przy starych pojazdach największy problem to rdza . Prościej wymienić silnik niż żezbic w zardzewiałej padlinie .
Igrasz z losem złomujac tego żuka a wcześniej polonezy ,uważaj żeby nie dopadł Cię syndykat obrońców motoryzacji prl. 😀A WSK świetna taka jak lubię najbardziej stodolaczek pospolity 👍
Nie, zostały Ci jakieś graty z tego Żuka? Ten przedni błotnik w WSK jeśli jest oryginalny to powinien mieć namalowany numer rejestracyjny taki wtedy był wymóg. Ciężko będzie Ci zszyć ten pokrowiec. Trzeba będzie to wszystko rozebrać a po tylu latach ten skaj będzie się rwał.
@@rolecki Ten wymóg znieśli około 10lat przed wyprodukowaniem tego egzemplarza wsk. W tamtych czasach brakło jakiegoś elementu zamiast wstrzymywać produkcję brali pasujący z innego modelu, zabawny jest fakt że ludzie bardziej to przeżywają teraz niż w okresie gdzie te motory sprzedawano w sklepach.