Moze temat nie o hamulcach ,ale tez przód prawa strona mazda6 2004rok.tuczenie sie na dziurach jak by wahacz czy gałka i przy zmianie biegów ,wahacz górny wymieniony i nadal stuki.
Ogólnie ok, ale dodałbym info dlaczego się odtłuszcza tarcze, że są fabrycznie zaimpregnowane i trzeba ten impregnat zmyć, że nie chodzi to o to, że to przez brudne ręce czy coś. A druga uwaga, to to, że jarzmo powinno być przykręcane na klej do gwintów bodajże niebieski, żeby się nie odkręcił, bo jak to zrobi no to kaplica. To tyle. A tak fajny rzeczowy materiał.
Mechanik nie dał rady odkręcić tych śrub krzyżakowych i je rozwiertał, jeden gwint został w środku drugi udało mu się odkręcić i tak z dwóch stron, zamontował nowe tarcze bez tych śrub krzyżakowych i powiedział że mogę śmiało jeździć czy ma rację? Dzięki za odpowiedź pozdrawiam
Mam dwa pytania, pierwsze to czy przy wymianie różnych podzespołów zawieszenia, które pokazywales we wcześniejszych filmach korzystasz z jakiś lepszych części czy też może kupujesz coś tańszego? A drugie moje pytanie, czy słyszałeś o tym iż Mazdy 6 GH lubią skrzypieć? Właśnie mam taki problem, na zewnątrz 3st i strasznie skrzypi przednie zawieszenie.
Witam. Nigdy, podczas wymiany czy naprawy jakiejkolwiek części zawieszenia lub układu hamulcowego, nie stosuję najtańszych części, chyba że ktoś bardzo się na takie rozwiązanie uprze. Z ekonomicznego punktu widzenia, nie ma to sensu, ponieważ z doświadczenia wiem, że słabszej jakości części zamienne, wytrzymują po prostu krócej. Oczywiście nie ma co popadać ze skrajności w skrajność i nie potrzeba zawsze kupować części z najwyższej półki. I tu właśnie z pomocą przychodzi... doświadczenie, które podpowiada co, gdzie i za ile będzie odpowiednie. Jeżeli chodzi o drugie pytanie, to ciężko mi się wypowiedzieć konkretnie na przykładzie Mazdy, bo miałem ją naprawdę krótko, co prawda akurat od listopada do stycznia ale w mojej nic nie skrzypiało i myślę że odpowiedż na drugie pytanie, ma trochę wspólnego z odpowiedzią na pierwsze.
Powiem taką ciekawostkę bo miałem problem z zapiekającymi się prowadnicami. Myślałem szablonowo i jak zawsze czyściłem smarowałem smarem te prowadnice. Dopiero ostatnio wpadłem na info, że jak są gumy na prowadnicach to wtedy się nie smaruje.
Dokładnie tak jak napisałeś. Przy pierwszej wymianie klocków sposobem smarowania prowadnic, zapiekło mi się łożysko piasty, przez to, że myślałem jak pojeżdżę to się ustawi samo. Dopiero po czasie znalazłem info żeby nie smarować niczym prowadnic. Człowiek uczy się całe życie...
Mam pytanie z innej beczki.Pisalem kiedyś do Ciebie na temat oleju.I tu moje pytanie czy twoja Madzia bierze olej A jak bierze to ile Dolewasz na 1tyś km.Bo ja posiadam Mazdę 2010GH 1.8 i dolewam 0.2 na 1 tyś.I czy to w normie.Pozdrawiam.
To prawda, pytałeś już o to w komentarzach do filmiku z testem filtrów powietrza do Mazdy. Znajdź ten materiał a znajdziesz odpowiedź na dzisiejsze (jak i wcześniejsze) pytanie. Pozdrawiam.
Seryjne hamulce w tym aucie to porazka. Ciezko to nazwac hamulcami. Spowalniacze to dobre okreslenie. Tylko swap zaciskow z MPSa sprawia ze auto hamuje tak jak powinno.
Powietrze do układu może dostać się tylko przez odpowietrznik(nie licząc pękniętego przewodu). Musisz wcisnąć tłoczek, żeby założyć nowe klocki i możesz to zrobić bez odkrecania odpowietrznika.
Odpowietrzanie to tylko w wypadku naprawy nieszczelnosci. Latwy sposob jesli wszystko jest sczczelne i wymienialismy tylko klocki, tarcze lub robilismy przeglad. Odkrec korek wlewu plynu hamulcowego. Jesli stan jest niski NIE dolewaj plynu. Zestawem narzedzi do wciskania cylinderka wcisnij go do oporu. Sprawdz prowadnice, zamontuj klocki i poskrecaj wszystko. Nacisnij pedal hamulca kilkakrotnie az bedzie twardy. Zakrec korek a przy tym zauwazysz ze plyn jest na odpowiednim poziomie. Jesli go dolewales czeka cie wycieranie a szkoda tego marnowac. Postepujac w ten sposob nigdy nie musialem uzupelniac plynu. Stan sie zmiejsza gdyz tloczek podczas zuzywania sie klocka wysuwa sie coraz dalej.
Dotrzeć to Ty się musisz mechaniku. Papudron wymieniał mi hamulce nówki najdroższe na rynku , mówi że muszą się dotrzeć do mnie. Dobra mówię ok. Tydzień pojeździłem zrobiłem 2.000km a hamulce dzialają gorzej niż przed wymianą gdzie zamiast klocków były same blachy. Auto miało długą drogę hamowania po wymianie. Skuteczność hamulca tylko w 50 proc jak diagnosta stwierdził w Aso bo po wymianie oddałem do poprawki auto ale już di Aso . Okazało się że mistrz wymienił wszystko prócz przegrzanego płynu hamulcowego, źle odpowietrzył. Po wyjeździe z Aso auto staje demba wręcz. Wniosek z tego że nie dajcie sobie wmówić głupoty jakie plotą wymieniacze bo skoro na starych hamulcach auto hamowało to na nowych z najwyższej półki powinno dużo lepiej a tak niestety nie jest często 😊
