Mazda MX-30 - poniżej 200 km istnieje życie! 

Postanowiłem sprawdzić czy istnieje życie poniżej 200 km zasięgu. Oto 5 dni Mazdy MX-30 w Krakowie! Zobacz sam jak się jeździ Mazdą MX-30: bit.ly/33vfwM9 0:00 Wstęp 1:26 Dzień Tomka 2:42 Dzień Mateusza 4:00 I dzień Zachara 9:33 II dzień Zachara 16:20 III dzień Zachara Subskrybuj kanał Zachar OFF: ru-vid.com Zobacz co testuję teraz: facebook.com/zacharoffpl instagram.com/zachar_off

Trzeba troche zmienic myslenie. Ja jak mam 120 km zasiegu to szukam stacji, a Zachar rozpoczyna dzien xd

Ten model został wprowadzony na rynek aby obniżyć sumaryczną emisjie CO2 samochodów Mazdy na rynku europejskim. MX-30 obniża średnią i daje możliwość uniknięcia kar za emisję i zarazem sprzedaży modeli emitujących więcej CO2. "Zaoszczędzoną" emisję producent może też sprzedać, z tego "żyje" np. Tesla.

Zabrakło mi w tym teście dnia w którym masz zaplanowany wyjazd na Hel ;-)

Z tym zasięgiem samochód miałby seans gdyby był o połowę tańszy. A tak płacimy więcej za mniej? Tak to widzę.

Cały czas udowadniamy na siłę że zasięg ma znaczenie. Przez to elektryki tracą sens. Ten typ aut powinien być do miast dlatego nawet 100 km zasięgu jest wystarczające. Ja dziennie przejeżdżam 5 km do pracy. Plus zakupy w weekend 40km. Czyli 65 tygodniowo. Dla mnie i dla kilku moich przyjaciół takie auta są idealne. Nic lepszego nie potrzebuję. Natomiast w weekend mam inną potrzebę. Właściwie w piątek przejechać ok 400 km w 4godziny by spędzić czas nad morzem i wrócić późno w niedzielę w tym samym tempie. W tym przypadku nie mogę kalkulować. Tu potrzebny mocny diesel który zrobi swoje. I tak powinien wyglądać świat. Hybrydowo. Po co walczyć. Gdzie trzeba to benzyna lub diesel po prostu spaliniak. Natomiast są miejsca że 100km zasięgu elektryka też ma sens.

Świetny test i fantastyczne, także wizualnie auto

Ano , filmik ciekawy. Podsumowanie z liczbami -też fajne.Ale, co będzie w zimie ??? tak np - 5 st... plucha , ma na drodze , ogrzewanie wnętrza , siedzenia , kierownicy (o innych nie wspomnę) I...nagle. Mało mam prądu. Jestem jeszcze poza miastem , jest już ciemno.Mijam stacje benzynową (bez ładowarki) Czy można mieć agregat prądotwórczy w bagażniku ? I 5 l paliwa ;-)

Skoro jako nowy samochód ma akumulator, który naładowany wystarcza na ok. 190km latem/jesienią to co będzie zimą.. 120-130km? A po kilku latach 70-80km? Ten samochód nie ma sensu nawet jako drugi..

Witamy w Chrosnej. Zadupie z pięknymi widokami :)

Test skyline r34 😍

Zachar co tam jazda na codzień pojedź tym autem do Portugalii to dopiero uwierzę w że takie auto ma sens ^^

Kurde Zachar teraz mi namieszałeś szukałem auta dla żony właśnie jako drugi i juz prawie sie zdecydowałem na A clase jestem nawet juz umówiony po weekendzie w salonie na sfinalizowanie transakcji a tu teraz wychodzi na to ze jeszcze muszę podjechać do Mazdy. Z jednej strony dzięki ze mnie wstępnie przekonałeś do tego auta z drugiej masakra bo zaczynam od nowa.

Oglądam twoj nie 1szy film, ty stary kochasz Mazdy. Ja tez, mają charakter i własną logike która współgra z potrzebami. Minus jest Taki, potrzebuje mazde 6 skyactive jak drugi samchód, bo, lubie daleko jeźdźić Mimo wszystko, byłbym najlepszym sprzedawcą mazdy bo jestem przekonanym fanatykiem tej marki.

Autko fajne ale czemu nie dali po prostu drugiej pary dzwi?

200km zasięgu wystarczy do miasta...tylko nie za 150tys gdzie juz mozna znalezc auta co maja 300-400km zasiegu

Przy takich założeniach można udowodnić, że skuter jest wystarczającym pojazdem na co dzień :) Idąc tokiem rozumowania mazdy: - po co ci cztery koła jak wystarczą dwa, zbędne wożenie 2 kół - po co ci 4 miejsca jak najczęściej jeździsz sam, zbędne wożenie 3/4 foteli - po co ci dach jak większość dni w roku nie pada, zbędne wożenie dachu - po co ci bryła zbliżona do kombi/vana skoro codziennie nie wozisz lodówki, zbędne wożenie powietrza ze sobą itd. itd.

I to mi się podoba. Tak, jak nie robi się kozaczków do gry w koszykówkę, tak bez sensu jest wydłużanie na siłę zasięgu samochodu elektrycznego. Ja zawsze stawiam na małe samochody i całe otoczenie podpowiada, że to głupie, bo jak pojadę na wczasy. A ja po prostu cały rok jeżdżę dynamicznie, oszczędnie i mam frajdę z jazdy, ana wakacje dla więcej, niż 2 osób wypożyczam sobie coś dużego. Wychodzę na tym z cała pewnością lepiej, niż zdecydowana większość właścicieli dużych kombi i SUVów, którzy raz lub dwa razy w roku jadą na wczasy, a cały rok płacą za wożenie powietrza. Tak samo bez sensu jest poświęcanie pieniędzy i frajdy z jazdy dla 500km zasięgu, kiedy na co dzień potrzebujemy 100km.

Ja rozumiem że instastory czy jak to się zowie, ale szkoda że obraz nie jest full screen, tylko z tymi ramkami po bokach.

Po co więcej niż 200km zasiegu w maździe? I tak wcześniej zardzewieje.

Ciekawe jak bateria się będzie zachowywać przy -10 stopniach

Parlament Unii Europejskiej narzuca na producentów samochodów osobowych z silnikami spalinowymi coraz ostrzejsze normy emisji szkodliwych substancji i dwutlenku węgla. Producenci samochodów osobowych przeprowadzają swoim modelom częste faceliftingi i zmiany generacji oraz obniżają trwałość swoich produktów. To prowadzi, że klienci są zmuszeni do zmian samochodów i napraw samochodów. Produkcje części nie sposób uznać za działalność ekologiczną do samochodów nowych i używanych.

Fajny materiał jak zawsze. Nie wiem czy już słyszałeś, ale Mazda zapowiedziała silnik Wankla do tego auta jako range extender. Wtedy wydawałoby się naprawdę niezłe. www.motor1.com/news/408413/mazda-mx-30-rotary-engine/amp/

Kiedyś dowozilem pizzę. Pamiętam, że w ciągu sześciu miesięcy, raz przejechałem w ciągu dnia powyżej dwustu kilometrów. W pozostałe dni a było ich ponad 180, przebieg dzienny wyniósł od 260 do 370 kilometrów. Abstrahując od Mazdy, które z obecnie oferowanych aut elektrycznych temu podola? Pizzę dowoziło do ośmiu samochodów. W porównaniu do silnika spalinowego, konieczny jest zakup około dwunastu samochodów elektrycznych. Czy w centrum miasta właściciel pizzerii będzie mógł zamontować taką ilość ładowarek? Pomijam koszt.

Przy -5/-10 i włączonej szpirali zasięg pewnie skróci się o połowę. Takie testy też by się przydały w zimie. Właściwie przy elektrykach powinny być dwa parametry podawane w standardzie. Zasięg samochodu zimą i latem.

Cześć Zachar. Pamiętam jak robiłeś test z jazdą na rezerwie samochodem spalinowym. Czy taki test da się też robić samochodem elektrycznym ? Czy jest w samochodzie elektrycznym coś takiego jak rezerwa kiedy zejdziesz do zera baterii ? Pozdrawiam

Widzę że ludzie maja problem nie tylko z czytanie ze zrozumieniem ale i oglądaniem !!! A wnioskuje to po komentarzach i marudzeniu że 200 km zasięgu to mało ! Przyjmując, że według wielu badań typowa trasa z domu do pracy i nazad to 48 kilometrów dodać do tego że wbrew pozorom duża bateria to też wiele problemów. Test pokazał że Mazda mx 30 to bardzo udany i przemyślany elektryk Ps fajny test

Dobrze rozumiem ze cena 1kw w ładowarce na mieście to 2 zł a mazda zużyła 22 kw/h czyli 44 zł na godzinę ? to raczej średnio ekonomicznie uzasadniony napęd ?

Chyba nigdy nie przejechałem samochodem więcej, niż 200 km jednego dnia, w dodatku bardzo chciałbym mieć coś pędzonego elektronami z racji komfortu przemieszczania się, ale właśnie wyobrażam sobie, że w swoim starym Punto mam bak o pojemności 15 litrów, stacji benzynowych jest mniej [choć jedna w domu], a na każdej jest zwężka w dystrybutorze, dramatycznie wydłużająca czas tankownia :) A tak poza tym, to redaktorzy zachwalają elektryki, wymieniając ich zasięg, jeżeli mają mocne baterie, a jak dostaną krótkodystansowca, to od razu gadają, że nie potrzeba nigdzie dalej jeździć.

8:00 ale się podjaralem Skyline..

200 km to zasięg teoretyczny, już jest to mało, a wyjeżdżając tym na trasę to pewnie robi się natychmiast 150 km

Jak ktoś ma dom pod miastem i może samemu ładować to super sprawa. Żeby jeszcze ceny tych elektryków spadły

Jako drugie auto po miescie kupilismy z zona seicento za 2tys zl.......nie szkoda rozbic, nie martwie sie gdzie go postawie, tanie w naprawach i malo pali. Dziekuje, dowidzenia

Mając okazję pojeździć tym autem przez weekend uważam, że od zasięgu większym problemem jest totalny brak praktyczności. Raz, że pod maską wozimy powietrze zamiast wygospodarowanego miejsca na kable. Dwa, że życzę powodzenia z wysiadaniem z tylnej kanapy na parkingu pod supermarketem gdzie auta stoją lusterko w lusterko. No i nie wiem ile kosztuje linka do guziczka służącego do położenia kanapy z bagażnika..serio nie można było? Auto super się prowadzi, jest wygodne (z zastrzeżeniem powyższego), dobrze spasowane i sprawiające wrażenie bardziej luksusowego niż jest ale..powiem tak, po obejrzeniu w salonie już prawie podpisałem zamówienie, po weekendzie nie mogę doczekać się kolejnego z e208. Mazda dziś daje dobrą cenę ale wątpliwości mimo wszystko są.

Auto stworzone by obniżyć średnią zużycia w koncernie, wizualnie jednym się spodoba innym nie ale jest inne i to jest zaletą. Mazdy mają swoich zwolenników (też do nich należę) ale niestety są to bardzo delikatne auta gdzie zużycie materiałów, wnętrza jest ponadprzeciętne (skóry, plastiki, materiały). Legendarna podatność na rdzewienie jak sądzę pozostanie - tańszy proces produkcyjny, zatem po kilku latach rdzawy nalot na podwoziu, śrubach i innych elementach metalowych pod maską, to raczej kosmetyka ale fakt pozostaje faktem. To jednak nie tylko bolączka MAZDY ale japońskich aut. Odn zakładanego 200km przebiegu, jak widać jest on czysto teoretyczny, praktycznie 10-20% niższy, po kilku latach możliwości baterii będą zdecydowanie mniejsze; zaryzykuję, że po 5 latach będzie około 100 km, a to już dramat. Auto należy zatem traktować jako ciekawostkę, jako 2 lub 3 auto w rodzinie. Z tą ceną nie zawojuje rynku ale raczej nie o to w tym chodzi. Widzę tu jeszcze mały problem, jak już za parę/naście lat coś się popsuje to będzie geberowało duże koszty, gdyż serwisy autoryzowane Mazdy z reguły tylko wymieniają części, gdyż z naprawą mają olbrzymie problemy, a ceny części pewnie kosmiczne jak to w MAZDzie ;-) Podsumowując, fajne auto do oglądania lub dla nielicznych do sporsdyvznych wyjazdów na krótkie dystanse po mieście, na wypad poza miasto na przysłowiową działkę 50-100 km lub dalej na weekend już się nie nadaje.

Ile razy można ładować baterie do 80% a sporadycznie do 100%? Ile cykli ładowania przewidział producent baterii? Robię dziennie 2x50km 90% trasa vmax 110km/h czyli bardzo ekonomiczne warunki również dla auta z silnikiem diesla. 2x w tygodniu zakupy więc myślę że w moim przypadku zasięgu by mi wystarczyło w zupełności o ile bym ładował auto co noc z gniazdka 240V (chyba takie ładowanie mniej szkodzi żywotności baterii) Jeśli w noc mógł bym uzupełnić zurzytą energię pobraną poprzedniego dnia to realne 130-170km zasięgu w zupełności mi by wystarczyło.

Czy da się jeździć autem z tak małym zasięgiem? Na pewno się da, ale po co?!

Fajne auto 3/4 osób robi takie zasięgi a jak się chce dalej jechać zawsze można kupić albo drugie auto albo wypożyczać auto bo nie każdy robi 1000km

Wystarczy pod dębem albo kasztanem nie parkować i będzie ok😃

piekne auto kabina premium

Kiedy test Skyline'a GTR? 😀

auto pomyłka, poproszę o drugi radosny test w styczniu 2021

Może i ten zasięg nie jest potrzebny „na codzień”, ale ogranicza cię jego brak. Nie wyskoczysz sobie ot tak do Wrocławia, czy Warszawy na weekend czy odwiedzić rodzicôw 100 km dalej. Kończy się na tym że i tak musisz mieć drugi samochód, chyba że jesteś eko-frikiem i zostawiasz auto i jedziesz gdzieś dalej zbior-komem. Fajne gadżetowe auto, do miasta i tyle. Bateria powinna być dla usera przezroczysta, czyli nie można wymagać od użytkownika żeby bacznie obserwował czy ma jeszcze połowę czy już 1/4. No chyba że (teoria spiskowa) chodzi tu o zmianę naszych przyzwyczajeń. Cobyśmy za dużo właśnie NIE jeździli...

umowmy sie. takie auto dla zamoznych albo dla tych co nigdzie dalej nie jezdza czy nie wymagaja od auta niczego wiecej jak ekonomii przemieszczania sie. dlaczego? zeby kupic auto elektryka na 200km to tylko na miasto, zakupy, zawiezc dzieci do szkoly. w mojej opinii takie auto ma sens tylko w takim przypadku. nie zebym hejtowal ale dla mnie posiadanie auta z takim zasiegiem to bylaby udreka, ale na pewno najdzie zwolennikow 😉

Jak dla mnie auto jako drugie w rodzinie bo gdy zechcesz pojechać na wakacje to robi się lipa

Jest to nowy samochód chciałbym widzieć zasięg po czterech latach. Obserwując telefony komórkowe to dwa lata i złom bateria podobnie będzie z mazdą przypuszczam.

A gdzie test dwumetrowca? Może😁

Czyli mała bateria jest super, a nawet lepsza, bo samochód lżejszy i szybciej się ładuje do pełna. No i w 95% przypadków w zupełności wystarcza. Pełno zalet brak wad. Brawo Mazda! Teraz poproszę o test samochodu z wymontowanymi airbagami i bez pasów bezpieczeństwa, które też w olbrzymiej większości przypadków nie przydają się zupełnie, a samochód może być lżejszy i może tańszy... :-)

Niedawno słoweniec na kolarzówce w 24h przejechał 914 km- nowy rekord Guinnessa.

Wielki plus dla Zachara, że uprzedza o zalecanym ładowaniu do 80%. Wiele baterii Leafów 1. generacji stetryczało przedwcześnie od codziennego doładowywania do 100%. Najlepszy dla żywotności Li-Ion zakres pracy to 55-75?%.

jak bym mial wlasna ladowarke czytaj dom a nie mieszkanie to pewnie byl bym zainteresowany bo ladowanie tylko w platnych ladowarkach nie ma sensu

juz taki zamowilem.

Czekam na Brerę

Kiepski dźwięk,

Dawaj Zahar tego Skyline'a

Szczerze? Nie wróżę tej maździe sukcesu

Jak to „spalanie” przekłada się na koszt przejechania 100 km?

Spalanie.... chyba trzeba zacząć się przestawiać na zużycie energii ;-) ewentualnie pobór lub konsumpcja XD

Gdyby nie cena zakupy to byłby idealny wóz dla tankujących za 50 zł

Panie Zachar! Elektryk czy V8?

Ładowanie szybkie jest potrzebne, a nie wielka bateria. Dla mnie nie jest problemem pojemność baku, tylko żebym nie musiał stać przy dystrybutorze 9h.

SZCZERZE? Wyczuwam kannabinoidy :>

Jeśli chodzi o wygląd - z przodu ładny, z tyłu ładny, ale bok dziwny :(

Prawda jest taka, ze pewnie okolo 90% ludzi nie robi wiecej niz 200km dziennie. Bardzo duza wiekszosc miesci sie w 100km dziennie wiec z autem mozna normalnie zyc i ladowac w nocy. Oczywiscie, ze problem pojawia sie gdy trzeba pojechac dalej ale jak stac kogos na taki samochod to stac go tez by miec drugiego benzyniaka w garazu i wybrac go na dluzsze trasy. Tak to Japoncy przekalkulowali i taki zasieg zrobili

normalnie otwierane tylnie drzwi pewnie zrobią po liftingu

Mazda proponuje tak małą baterię, bo nie udało im się załatwić korzystnych kontraktów na większe baterie i nie mają własnej technologii - są trochę do tyłu z autami elektrycznymi. Całe gadanie że bateria jest mała z powodu ekologii to blef Mazdy. Tak samo MX-30 ma żałośnie słabe osiągi jak na auto elektryczne, żeby nie robić za dużej konkurencji spalinowym modelom Mazdy, które zamierzają jeszcze kilka lat sprzedawać. Gdyby MX-30 był dużo szybszy i żwawszy od aut spalinowych, wielu klientów po jeździe testowej rezygnowałoby np. z cx-3 i decydowałoby się na mx-30. A na elektrycznym aucie Mazda ma większy koszt i mniejszą marżę przez to że jest do tyłu z technologią - więc ma się ich sprzedawać mało. Mają być wizerunkowo że są, i tyle. Bardzo mnie rozśmieszyło, że w gazetce reklamowej Mazdy pisało że mx-30 ,,nie ma niesamowitego przyspieszenia, za to robi wrażenie precyzyjnym zharmonizowaniem". Doprawdy rozwalające. Widocznie dział marketingu doszedł do wniosku że przyspieszenie jest tak słabe jak na auto elektryczne, że może ich uratować tylko blef adresowany do idioty.

Całe to gadanie o "drugim eko-aucie w rodzinie" to taki marketingowy bełkot sprzedawców. Jakie drugie auto za 150k? Kto, rozsądnie oceniając zakup, kupi coś takiego ograniczonego i wymagającego bardzo starannego planowania logistyki? Rozumiem, że są ludzie, których na to stać, ale nawet ci nie wywalają 150k na samochód do jazdy wokół komina... bo akurat ci potrafią liczyć, zwłaszcza pieniądze; podatkowo też niewiele z tego osoba fizyczna wyciągnie...dofinansowania za elektryka też nie otrzyma. Nawet jeśli Mazda da 15k rabatu, to i tak jest drogo... Poza tym, mimo że wszem i wobec nam gadają, że wstaliśmy z kolan i wreszcie mamy 500+ , to i tak nadal statystycznie kupujemy samochody przeciętnie dziesięcioletnie za 30-40 k. Za 150 k to fajną 6 tkę z wolnossącą dwulitrówką spokojnie kupimy i będzie do jazdy i wokół komina, i na Hel w wakacje...

Czy da radę szybciej wrzucić odcinek ze Skyline? Bardzo bym prosił.

Zastanawiam się kiedy codzienne podłączanie do prądu i szukanie publicznych ładowarek zaczęłoby być męczące. Do tego nieustanna kontrola "spalania", żeby przypadkiem nie zabrakło.

Ludzie kwestionują sens takich samochodów i ich opłacalności, ale... Faktycznie, jeśli mamy na tyle wysokie dochody, że możemy sobie pozwolić na taki samochód, który faktycznie nie ma ekonomicznego i praktycznego uzasadnienia i może być co najwyżej 2-3 autem w rodzinie, to po prostu mamy to w nosie i kupujemy. Zwłaszcza, jeśli ktoś interesuje się technologią, chce być pro-ekologiczny, chce korzystać z buspasów i parkować za darmo w mieście. Tacy ludzie pewnie zmienią taki samochód za 4 lata i będą mieć w nosie żywotność ogniw, tym będzie się martwić kolejny właściciel. Trzeba patrzeć obecnie na takie pojazdy, jako na drogi i mało praktyczny kaprys ludzi, których na to stać.

2 godziny i niecałe 30 km to w tym czasie idzie taki dystans pokonać rowerem XD i to nawet nie kolarzówką.

Bezsens , mieć baterię na 200km ale zalecane ladowanie do 80%.

Komiczny zasięg

Po co takie duże auto do miasta?

Wolę jednak oglądać o V8. Wózki akumulatorowe i meleksy to są dobre na pola golfowe

200km to nie tak mało dla kogoś kto nie pracuje samochodem. Na dojazdy do pracy, zakupy i szkoła z dziećmi powinno wystarczyć. Pracując na stacji paliw zauważyłem że większość klientów tankowała dziennie za 20-30zl. Byli codziennie na stacji po paliwo.......

Max 160km/h na liczniku to chyba ostatnio 25 lat temu w swoim Cintku widziałem :D

Dla wielu kobiet to na pewno ciekawe rozwiązanie. Łatwiejsza obsługa, tylko ładowanie trzeba ogarnąć 😊

A jak przyjdzie zrobić jednego dnia 400 km to leżymy.

ciekwe jak bedzie wygladala praca na jednym ladowaniu po 6-10 latach...

Dla mojej żony idealny samochód 5000 tys. rocznie najdłuższe trasy to 35km

Jako 2,3,4 samochód w rodzinie to popieram .Jako jedyny to po prostu pomyłka.

Owszem, istnieje życie poniżej 200 km zasięgu, ale jedynie wokół komina. No, może wokół trzech kominów. A w moim spalinowym samochodzie zainstaluję sobie dźwięki lokomotywy, a co! I skórkę od airbusa. To auto (w sensie elektryczna Mazda) ma sens jedynie wtedy, gdy ma się domek, panele fotowoltaiczne, trzy garaże (w przypadku bezdzietnej rodziny) i blisko do pracy. Pierwszy garaż na elektryczną Mazdę, drugi na auto, którym pojedziemy na wakacje, trzeci na auto żony. Tylko czy jest sens wydawać tyle pieniędzy na auto, które ma nas wozić tylko do pracy i na zakupy? I jeszcze jedno. Ja mój telefon ładuję rzadziej, niż Ty auto. Bywa, że telefon ładuję w aucie. Może uda się naładować Mazdę z telefonu? I dlaczego jeszcze nikt nie wymyślił paneli fotowoltaicznych na dachu samochodu elektrycznego?

No to teraz poprosimy o powtórkę przy temperaturze ok zera

Będziesz testował Hyundai Kona electric?

3:28 ok glupie pytanie, jak mam skrecic w prawo autem spalinowym ?

A mnie tam marny zasięg tak nie przeszkadza jak wygląd tego auta. CX-30 to tygrys przy tym ośle.

Idealna do miasta i wypad za miasto na weekend. Szukam takiego samochodu.

Gdzie ładować takie auto, jak nie masz garażu i stoisz pod blokiem?

Co weekend jeżdżę do kobiety z Poznania do Działdowa (jakies 300 km w jedną stronę). Specjalnie z tego powodu kupiłem Golfa Varianta. Nie było innej, rozsądniejszej opcji niż 1.6 TDI od VAG.

Auto absurdalne tak jak kręcenie filmików w PIONIE ;) (wiem wiem jak ktoś ma instagrama to ma zaspawany telefon i nie może go obrócić w poziom). tak mała pojemność baterii poskutkuje również większą ilością cykli ładowania.

Jak to jest z tym 80% baterii? To nie jest rozwiązane systemowo (netto/brutto)? Przecież to nie możliwe, żeby producenci "zalecali" ładowanie tylko do 80%, toż to absurd!?

Podobny do Opel Mokka...

Ciekawe jaka będzie żywotność baterii gdybyś tak codziennie ładował do 100%

U mnie nie ma najmniejszego sensu. Mieszkam w bloku, codziennie w mieście wychodzi mi około 100-150km a w prawie każdy weekend około 1000km. Ostatni wyjazd Rewa 16:20 Warszawa 20:20 elektrykiem było by plus 3-4h o ile dało by się go naładować.

Auta elektryczne będą miały sens gdy będą w stanie na jednym naładowaniu w trasie zrobić przynajmniej 500 kilometrów.

Pobór mocy, zużycie prądu nie spalanie.

Tak tylko gdyby musial bym gdzies dalel w jednym kawalku jechac to do dupy ☹

Ile trwała podróż z Warszawy do Krakowa ? Krócej niż pielgrzymka piesza ?

Hm. Elektryki jednak nie są dla mnie. Oglądam film dla cyferek, w połowie przysypiam, aż tu nagle wchodzi R34 GTR w Bayside Blue i... no właśnie. Mam ochotę skupić uwagę na nim, a nie na testowanym samochodzie elektrycznym. Ktoś też tak miał?