Mazda MX-30R-EV to samochód, który wymaga zrozumienia, nim się go kupi. Jeśli nie przyjmujesz koncepcji Japończyków, nie wybieraj tego samochodu. Chyba, że podoba Ci się tak jak mi. Wtedy zużycie paliwa może nie mieć znaczenia.
Bardzo dobry samochód dla ludzi którzy wiedzą czego chcą i nie kupuja tego samochodu z przypadku. Osobiście mam bev i jesteśmy zachwyceni klimatem tego samochodu. Mały zasieg w 95% przypadku nie ma znaczenia i spokojnie wystarczy na dwa dni kręcenia sie po okolicy.
Wystarczyło dołączyć do oferty wersję z miękką hybrydą i od razu sprzedaż by urosła. MX-30 z e-Skyactive G jest oferowana dla przykładu na rynku australijskim i nowozelandzkim. Ogólnie to fajny samochód, gdyby nie BEV i R-EV. Z zwykłą miękką hybrydą byłby to naprawdę dobry samochód na warunki europejskie.
Szanowny Panie Redaktorze, w przypadku auta Toyota RAV4 PLUG-IN pojemność baterii wynosi 18,1kWh. Do dyspozycji podczas jazdy jest pojemność 14,4kWh. Czyli na tryb jazdy hybrydowej pozostaje aż 3,7kWh, czyli nie"wyjeżdżamy" prawie całej pojemności baterii. Być może, w przypadku innych, mniej dopracowanych rozwiązań jest tak, że cała pojemność baterii jest do dyspozycji, tylko jaki ma to sens, gdy nie można zapewnić trybu hybrydowego po wyczerpaniu baterii?
Z zewnątrz nawet mi się podoba (lubię auta inne niż wszystko co dookoła jeździ) tylko ten silnik jako generator to jakaś porażka, tak samo jak w Nissanach Qashqai.
Fajny ten napęd, w zwykłych phev silnik spalinowy niszczy się kiedy wciskasz mocniej gaz, bo zimny silnik nagle zaczyna pracować. Tylko ten wygląd kota srającego na pustyni nie pozwala go kupić
Moim zdaniem większy sens ma wersja EV. To jest auto do miasta więc dokładanie tam silnika spalinowego to sztuka dla sztuki. Jak dla mnie rzadnych korzysci z tego rozwiązania. Lepiej jakby Mazda dała większą baterię do wersji EV tak żeby mozna było zrobić te 350 km w mieście.