Motodziennik Warsztat: Land Rover Discovery - Zbyt dokładna inspekcja 

Czy uważasz że samochodem terenowym z dwoma mostami i reduktorem powinno jeździć 150km na godzinę? . Idąc twoja pokrętną logika vw golfa powinno używać się w terenie, włacz człowieku myślenie.

@@marecki1322 140km/h to dopuszczalna prędkość na Polskich autostradach przypomnę a nie jakieś nierealne wymysły wariatów drogowych już o Niemczech nie wspomnę gdzie są znacznie wyższe prędkkości . I teraz mówimy o samochodzie w którym przy dłuższym utrzymywaniu dozwolonej prękości MOŻE ( bo nie musi oczywiście ) korba bokiem wyjść . Zresztą mówisz że terenówka z reduktorem 3,5 tony na haku . No dobra powiesz " To jest samochód do roboty nie do zapierdalania " . Ok ale było mówione że lawetą na przykład to też nie bardzo go obciążać na dłuższe trasy bo też może silnik spuchnąć . :D No to jak w końcu do roboty tak czy do roboty nie ? Ba było mówione że gdybyś dbał bardziej niż o żonę lał olej trzymał pod kocem to jak masz pecha i tak ci korba bokiem wyjdzie nawet przy 40 tyś bo w nowych samochodach na gwarancji te silniki już bardzo często wymieniano . Nawet w Wielkiej Brytanii śmiejją się z tych samochodów z tym silnikiem że to szrot i lepiej kupić Toyotę a ty się spinasz . :D Nie wiem może masz taki samochód i ci jeszcze działa to ja ci gratuluje ale statystyka jest nieubłagana te samochody się po prostu jebią . A nikt nie kupuje terenówki żeby ją pod kocem trzymać . Zresztą nawet jak były nowe to nikt tego nie kupował żeby się na to patrzeć . Do lansu są inne samochoidy te były do roboty . Oczywiście dla ludzi których na niego stać było i nie muszą jeździć do roboty 20 letnim T4 . Żeby zaraz nie było "Kto kupuje samochód za kilkaset tyś do roboty " . W Polsce nikt bo u nas mało kogo nawet z tych "bogatych " na to było stać żeby topić taki samochód w błocie gdy był nowy . Ale za granicą uwierz mi wielu kupowało te samochody nowe jako woły robocze pod lawetę z jachtem na ten przykład . :D I jechał sobie taki bogaty niemiec z tą lawetą nowym samochodem na spokojnie 140km/h a tu mu korba bokiem wylazła . :D

​@@Montecristo257 Jak zawsze ci co wiedzą najmniej o danym problemie maja najwięcej do powiedzenia Po pierwsze nie wiem w jakich dzielnicach GB przebywałeś ale ja wiem że Brytyjczycy te samochody lubią chodź bywają kapryśne .Po drugie śmieszy mnie jak używasz słowo statystyki awarii wobec land rovera który jest marka niszową dodamy pewna awaryjność wynikającą po części nie wydajnej pompą olejową brakiem serwisów i nie odpowiednim olejem bo 5w30 to szalony wymysł ekologów j i mamy króla awaryjności gratuluje logicznego myślenia Po trzecie musze cię zmartwić grupa Vag to też mają awaryjne jednostki , i tych awarii jest mnóstwo nowe silniki toyoty to też lipa nie mają nawet w cylindrach żeliwnych tulei wiec jesli chcesz już coś komentować musisz miec pewna wiedzę a nie amatorskie doświadczenia z Vw polo 1.0 tsi.

Te twoje komentarze na temat Land rovera wynikają z kompleksów i nie zrealizowanych marzenia o samochodzie terenowym, a doświadczenia motoryzacyjne wynosisz z użytkowania Vw golfa 1.0 tsi

@@marecki1322 Kurwa to jednak prawda co mówią o właścicielach Land Roverów wy macie pierdolca na punkcie tych samochodów . :D "Mój samochód się nie psuje mój samochód jest kapryśny " . :D Argumenty które podajesz WSZYSTKICH nowoczesnych samochodów . Więc co ma udowadniać fakt ogólnej większej awaryjności nowych samochodów do tego że stary Land Rover się jebie ? Porównując nowego Land Cruseira z nowym Land Roverem to i tak Land Crusier wyjdzie lepiej w statystykach bezawaryjności chociaż OCZYWIŚCIE stary Land Crusier był wytrzymalszy . Ale nawet biorąc pod uwagę fakt że ok nowy Land Crusier to już nie to samo to naprawdę rzadko się zdarza że nawet NIEDBANE egzemplarze silnika rozlecą się po 40 tyś . Ten twój argument o zazdrości jest IRACJONALNY . Czego ja mam zazdrościć złomu za kilkadziesiąt tysięcy w który trzeba włożyć jeszcze kilkadziesiąt by miał szansę jeździć ? To już bym wolał Dacie Duster byłaby napewno mniej awaryjna . :D Albo rzeczywiście tego Golfa 1.0 TSI . :D Jesteś w wyparciu kolego . :D

Mam tak trochę z Touaregiem. No może nie jest aż tak awaryjny, ale Toyota to to na pewno nie jest. Mimo wszystko lubię nim jeździć, i sprawia mi to wielką frajdę. Czy to podczas przejazdu przez jakąś nieremontowaną, nieutwardzoną drogę, czy też kiedy trzeba w kilka sekund przyśpieszyć ze 120 do 170. Przy tym jazda w trasie to sama przyjemność, można po 11 godzinach jazdy wysiąść i nic człowieka nie boli. No może poza płaceniem na stacji, ale niecałe 10 litrów ON w trasie autostradowej to też nie tragedia.

Toyota ma niezawodność/jakość/projekt 10/10, VW 8/10, a Disko 3 gdzieś tam na dole stawki z 3/10- tylko trochę lepsze od Łady Nivy czy Buchanki. W przypadku Land Rovera ile pieniędzy nie nasypiesz to i tak będzie mało. I wciąż coś, wciąż "dojedzie czy nie dojedzie". To auto jest ładne, wygodne i TANIE jako używane- dlatego kusi w ogłoszeniach.

Trochę tak,ale gdyby kazdy kierował sie rozumem to wszyscy jezdzili by Daciami w gazie a kazda ideałem kobiety byłaby cycata grubaska z szerokimi biodrami najlepiej kucharka bo to praktyczne.

Z wypowiedzi wnioskuję że nie miał Pan przyjemności sprawdzić disco w terenie ,to podpowiem że disco na pewno nie jest delikatne bardziej może kapryśne ale nie odstaje od reszty obecnie produkowanych pojazdów na codzień użytkuje disco i naprawia inne złomy z grupy vag a jednak na codzień i od świata jeżdżę disco.

Potwierdzam. Sam mam lagune, która nawet jeździ bez większych problemów, no ale opinia o tych autach nie bierze się znikąd. Nawet jak jeździ, to nie zmienia faktu, że się nie prowadzi, nie skręca, wnętrze wydaje dźwięki, których nigdy w życiu nie słyszałeś. Na plus silnik (bo to benzyna jest) i blacha (auto prawie 20 lat, a rdzy nie ma). Drugi raz bym nie kupił, szczególnie patrząc na ceny tych samochodów

Tutaj nie pomoże lewoskrętna..

...albo raczej władowana dwukrotność wartości i szkoda się go pozbywać 😂

I to jest dobry pomysł na odcinek! Tez jestem fanem disco 3, także chcemy taki odcinek.

O chlopie, 60 tysia to chyba bedzie malo. No i po takim filmie, spadek wartosci takich aut o 50%.

Zmieniam zdanie 100 tysi taki remont 🤔

@@krokodyl3170 jesli faktycznie taka kasa wchodzi w gre to nie wroze temu modelowi przyszlosci na drogach…

Podbijam temat

I jeszcze co chwilę pyta *trzeba ściągać budę*

Dokładnie, to było żenujące

A w ktorym aucie seryjnym jakie kupują polacy masz takie? W skodzie fabii za 15k?

@@HyperVegitoDBZ w którym masz co?

@@bartomiejtopsecret gówno

Dokładnie. Jak cenisz sobie niezawodność to trzeba się od nich trzymać z daleka.

nieprawda...kupilem od pierwszego wlasciciela z pelna historia servisowa... latalem trasy po 2tys kilometrow i nic.. tylko regularne servisy.. lepszego auta juz chyba w zyciu nie bede mial 🙅‍♂

@@piotrladnowski Ale wiesz że jeśli jeden egzemplarz jest ok to niczego nie dowodzi ? Bierze się pod uwagę liczbę kilkuset lub kilkutysiecy egzemplarzy sprzedanych w danym roku i na tej podstawie dopiero można wysuwać wnioski o usterkowości.

Nie oglądałeś uważnie.

@@piotrladnowski Mój dziadek palił całe życie i zmarł mając 90 lat ze starości, więc nie dajcie sobie wmówić, że palenie szkodzi! PS - to się nazywa "dowód anegdotyczny".

No wiesz... Ale jak masz disco, to wtedy jesteś lepszy gość,😉

@@user-sy9jb1ll2q jak stoisz na poboczu i czekasz na lawetę

Mądrzejsze o tym nie wspominać. To wcale niepodobne, wcale niepodobne.

Discovery to auto terenowe nie wyścigowe dwa mosty , reduktor, ......... To AUTO JEST TERENOWE NIE WYŚCIGOWE !

Aerodynamika kredensu również nie sprzyja dużym predkociom. Ja nauczyłem się jeździć jak 120 jak królowa angielska.

Niektóre egzemplarze skończyły 20 lat a niektórzy myślą, że jak kupią za 30tys. to nic tylko wsiadać. Każdy samochód, niezależnie od marki, w tym wieku, jeżeli nie był odpowiednio serwisowany to będzie taki sam złom, w którego trzeba wpompować mnóstwo na naprawy.

​@@kajaros Potwierdzam, jak auto nie psuje się mechanicznie, to rdzewieje na potęgę

​@@kajarosbzdura totalna. Skala inwestycji i skala jak ktoś nie dba potrafi być bardzo duża

Dają rade stoją i jadą do warsztatów

@@Miotaczdrugi Kwestia psucia to określenie czy auto odpalajace od razu ale zużywajace olej to zepsute skoro użytkownik jezdzi nim lata i 100kkm

sam w sobie jest cieżkim autem

W tej pompie zaciera się zawór regulacji ciśnienia i to bezpośrednia przyczyna problemów.

Jak tuleja alustop to nie uratujesz śrób

Podnosimy disco na ramie

@@marcinpawlik2324latalem anglia -polska po 20 godzin w jedna strone... niczym wygodniejszym nie mialem okazji jezdzic a do samolotu psa nie za bardzo chca wziasc :)

@@marcinpawlik2324dla mnie byla na jeden strzal 🤷‍♂️ z drzemka 2 godzinki po drodze 🙂

Nie tylko z ZF'em musi się dogadać. Wszystkie moduły się komunikują: ABS, Terrain Responce, zawieszenie pneumatyczne, ESP itp. Nie bez powodu nikt w Polsce nie robi swapów w Discovery 3.

nie ma szans , żeby wszystko działało

Jedyny słuszny swap - na 3.6 :)

Ludzie kupują auto widzą ze jezdzi-jezdzi zapala na drodze nie staje to uznaja go za pancernego więc nie trzeba serwisować i później tak się to kończy.

ECC - chyba okolice Bronisz pod Warszawą

Nie powielaj bzdur

Akurat w tym przypadku gość ma rację bo ten silnik był projektowany pod olej 5W40 i na takim powinien jeździć. Producent zdecydował o zastosowaniu 5W30 żeby zmniejszyć opory wewnętrzne i zmieścić się w normach EURO.

Oczywiście że ma rację. Zastosowanie 5w40 w tych silnikach i wymiana jak przykazano co 10kkm i wszystko działa, nawet jak katujesz.

Ja swoim Disco zrobiłem 330tyś bez remontu nie ma na co narzekać normalne serwis i tyle .2019R Trasa Katowice Hiszpania, Hiszpania Katowice ,w 2023r Katowice -Bułgaria dopisze żeby nie było Bułgaria Katowice i dalej jeździ to pewno ze mną jest coś nie tak.A kurde zapomniałem złapałem gumę po trasie do Bułgarii no ale to się nie zdarza w vw.

Warsztat z poprzednich odcinków zajmuje się tylko silnikami

Auta z USA też rzadko na autostradę się nadają. Auto ma inne zastosowania, inne przedłożenia skrzyni, bardziej pociągowe niż wyścigowe.

No tak... bo kazde auto musi być stworzone na autostrady... logiczne

​@@kociki5911 jest tak jak piszesz, choć to dość dziwne w sumie, bo niby USA autostradami stoi...

@@dominikf372 abstrahując od aut specjalnego przeznaczenia (np. Auta wybitnie terenowe) każde auto sprzedawane w Europie powinno być "vollgassicher" - czyli konstrukcyjnie przystosowane do pokonywania długich dystansów przy maksymalnych obrotach silnika. Nie jest to żaden przepis, ale dobra tradycja. Auta amerykańskie (również wersje amerykańskie marek europejskich) często nie są - w stanach są regorystyczne ograniczenie v max. Mają słabsze hamulce, systemy chłodzenia cieczy chłodzącej i oleju, syetemy chłodzenia oleju skrzyni biegów itd.

@@STax9I maja też 140 km/h i o wiele wyższe kary za przekroczenie predkości

Trafne słowa, także gdy kupowałem swojego to według opinii "to nie powinno jeździć", a mijają kolejne lata i kilometry.

Bo problemem jest mentalność ludzi i to, że samochód to LR a nie BMW czy VW. We wszystkich nieniemieckich markach wszelkie usterki to dramat i auta z gownolitu. W niemieckich, żaden problem. Profilaktyczna wymiana panewek w BMW jest ok, wymiana śrub regulacyjnych w zawieszenie LR, to tragedia.

Na F to pewno śkoda Felicja ....śkoda gadać

W zyciu. Inna marka 2006 rok, 1/4 z tego max. Gruz masakra

Każdy jak ma 200 tyś przekulane. Od dacji kończąc na Rolls-Royce 😅 a nawet od 120 tys

Ja bym nie mył to nie będzie rdzewiał

Np właśnie nie za wiele tych konstrukcji :)

Sporo współczesnych konstrukcji ma podobne mankamenty.

Tylko ludzie bogaci nie podejmują decyzji jak to opisałeś. Znam ludzi co zarabiają po 50k miesięcznie i oni biorąc leasing auto wykupują, bo taniej. Nie wiem zatem o kim Ty mówisz, kto ma zmieniać ten leasing co 2 lata? Ludzie bogaci sa bogaci bo umieją zarządzać pieniędzmi a nie wydają ich bezmyślnie.

Ja znam takich co nie mogą się doczekać końca umowy aby oddać i wziąć następny, a ci o których odpowiadasz to tacy z książek kiyosakiego. Wręcz można powiedzieć że cały ich biznes kręci się po to aby wziąć coś na firmę. Tak jest w Polsce tzn gdzieś przez powiedzmy od 1 pokolenia jest normalnie, a w UK czy w USA jest normalnie od większej ilości pokoleń... oczywiście dobrze jest wykupić i mieć, ale nie minę .

@@lukaszorzechowski8629 widać że ty co najwyżej prowadziłeś w życiu rower. Nigdy nie przestanie mnie śmieszyć Wyobrażenie plebejuszy o bogaxtwie.

Nie bogactwo tylko, zastaw się a postaw się. W Anglii się mówi że garnitur leży dobrze w 3cim pokoleniu a my w Polsce mamy co najwyżej 2gie. Ciekawe ile Land Rover ów jest jest wykupywanych po leasingu? Pewnie wszystkie bo to mądrzy nie lansujący się ludzie, a no i prawdziwie mądrzy.

Dokładnie bryd dobrej felgi nie wyszlifuje

Dziennikarz to nie mechanik.

@@HyperVegitoDBZ Jeśli miało się w życiu kilkadziesiąt albo więcej aut, jeśli pisze się o nich od wielu lat, jeśli robiło się cokolwiek samemu przy tych samochodach to wypadałoby wiedzieć czym się różnią elastyczne przewody hamulcowe od sztywnych i gdzie które są, lub na których śrubach na pewno nie reguluje się geometrii. Ja nie jestem mechanikiem, nie robię żadnych skomplikowanych napraw u siebie w aucie, a i tak o tych wszystkich rzeczach dowiedziałem się chcąc nie chcąc, to z internetu, to od mechanika który coś mi naprawiał lub od znajomego, który sam takie rzeczy ogarnia w swoim samochodzie.

@@830117b znowu, po co ci to wiedzieć skoro jesteś dziennikarzem? Tego akurat nie wiedział, jak każdy czegoś nie, wielki ból dupy o nic.

Już widzę jak koleś będzie sam go robił.

Jak znam życie, to koszty utrzymania autoryzacji i spełnianie wszystkich fanaberii z tym związanych przewyższały zyski.

Problemy z dogadaniem się z importem

Nie ma sensu walczyć o autoryzacje. Koszta spore a dodatkowych profitów brak. Dobry warsztat niezależny bardzo dobrze zarabia i ma wiecznie kolejki

Licencje i know how to nawet ponad 100k rocznie.

Czemu? Raz, że czegoś się nauczysz, dwa - masz frajdę, że zrobiłeś sam, a trzy - serwisy też odstawiają manianę. Może ten z filmu akurat nie, ale widziałem film z remontu Renault Avantime p. Mikiciuka w specjalistycznym (niby) serwisie, gdzie mechanik montował pokrywę zaworów (i jednocześnie łoże dla wałków) na silikon, zamiast na Loctite 518 - jest całkiem prawdopodobne, że te wałki się niedługo zatrą; i kto tu przyjanuszował? :)