chemiczna żywność w dzisiejszych czasach robi ogromną robotę w kwestii otyłości, zwiększenie aktywności fizycznej nie uchroni wszystkich przed otyłością i zgonami, jeśli ludzie nie przestaną kupować żywności w postaci mięsa czy nabiału w marketach, a od lokalnego rolnika, to tyle, ale aż tyle wystarczy. Kto jest tutaj starszy to pamięta jak za PRL wyglądał i smakował chleb, czy nabiał.
Ciągle nie wiem jak to jest, że niby teoretycznie wszystko wiem, a robię w niektórych z tych "sposobów" dokładnie inaczej niz trzeba. No i waga powoli ale stale w górę :(