Austral zdecydowanie ładniejsze i przyjemniejsze w środku od np. Kia Sportage (wyjątkowa paskudna wg.mnie)...Australem jezdzilem z 1.3 tce i swietne auto i wyświetlacz przezierny super koła były 19 i komfort rewelacja Sportage przy nim to wóz drabiniasty Ps testowałem i Kia i Renault i Nissan...(najlepiej wypadł Austral) Pozdrawiam
9 lat - tyle trzeba, żeby zwróciło się zaoszczędzenie 250 zł miesięcznie względem wersji bez E-tech... Nice... Pomijajm już różnicę jaką ilość kilometrów miesięcznie trzeba wygenerować aby wyszło te 250 zł. Więc argumentacja o ekologiczności / ekonomiczności - padła.
Testowałem przez 24h. Poziom wibracji tego silnika, w szczególności wyczuwalnych na kierownicy to jakiś dramat. Komfort jazdy na tych felgach 20" mizerny. Jest wiele innych pozytywnych rzeczy, ale podsumowując za tę cenę to pomyłka - taka Kia Sportage to zdecydowanie przyjemniejsze auto.
No niestety, nie wiem skąd ta moda na wielką felgę w autach Renault. w Megane E-tech jest to samo. Ale porównanie do Kii Soortage nie jest raczej trafione. Inny pozim technologiczny. Tutaj masz skrętną oś czy Matrixy w tej cenie. Nie jestem pewien czy Kia ma chociażby Google na swoim pokładzie.
matrixy w sportage są co do google to z tego co mi wiadomo to tylko volvo i renault na tą chwilę, co do osi skrętnej to raczej można bez niej żyć a swoje też kosztuje@@michell.1761
@@michell.1761 Sportage jest tańszy, też ma Matrixy i to moim zdaniem lepsze niż te w Australu. Sportage ma również oczywiście Android Auto i CarPlay jak większość innych aut, nie uznaje Android Automotive jako wielką zaletę. Ale to wszystko i tak pikuś przy tym jak zachowuje się ten silnik w Australu.
@@michell.1761 i co masz z tej skrętnej osi pozytywnego? Jak sie po gwarancji zepsuje to koszta będą jak połowa auta takie to z tego zajebiste profity
@@trenermateusz3561 Człowiek, który raz wsiadł do auta ze skrętną osią już nigdy nie chce auta bez takiej opcji. Prowadzenie takiego auta jest po prostu o wiele przyjemniejsze. Austral będzie samochodem dla kogoś kto chciałby się wyróżnić wśród tłumu niemieckich i azjatyckich SUVów/crossoverov. To trochę tak jak ludzie kupują DS 7 czy DS 9 wiedząc że w tych samych pieniążkach można dostać Audi czy nawet BMW.
kurcze, podoba mi się test i samochód. Czyżby 4 moja renówka już? Kiedyś na zdjęciach Arkana była ok, ale w rzeczywistości to taki zwykły samochód jakich dzisiaj wiele. Ale ten wygląda ciekawie
Ciekawa sprawa na wszystkich kanałach tam gdzie Reanult są pracownicy / Boty od Renault atakujące krytyków Renault i wychwalające Renault najwięcej tego dziadostwa jest na Autowizja i Pertyna nie mogą tam z nimi sobie rady dać kasują jednego to pojawią się dwa kolejne . Przecież takie działanie ośmiesza ta markę .
Mimo sympatii do marki Renault i zauważalnej poprawy wykończenia wnętrz samochodów,, to uważam że marka przestrzeliła i z ceną i z napędem. Analogicznie jak w przypadku Peugeota 408-gdzie jak ktoś nie chce plug in, to zostaje mu 3-cylindrowy Pure Tech- tak i w Australu niezdrowy dźwięk silnika będzie raczej zniechęcał klientów do zakupu.Jak ktoś wykłada 200 tys, to chce mieć namiastkę luksusu ;)
Po paru latach koszt naprawy może pewnie przerazić. Ciekawe jak będą trzymały cene jak ludzie sobie ogarną w głowach że obsługa tych aut będzie nie opłacalna ;D
to jest cecha większość współczesnych aut, a jeszcze kilka lat i takich zwykłych w miarę prostych w ogóle już nie będzie. Te auta są komfortowe, super wyposażone, ciche, oszczędne, ale cholernie skomplikowane. Innych i tak niedługo nie będzie. Ale myślę że jak to na rynku, który nie znosi próżni, jak te auta będą się starzeć, gwarancje się skończą, to pojawią się i firmy specjalizujące w naprawach tych skomplikowanych podzespołów. Zresztą to już się dzieje, już są firmy regenerujące baterie elektryków czy hybryd, czy naprawiające nowoczesne matrycowe światła LED. Ale oczywiście ceny też będą odpowiednie. Czasy takie że machanik miał zestaw narzędzi, którymi naprawiał każde auto, a naprawa kosztowała 200zł, już niestety mijają. Ja ostatnio też kupiłem nowoczesną hybrydę, zresztą bliskiego kuzyna tego Renault. Mam 5 lat gwarancji i nie zamierzam trzymać tego auta ani dzień dłużej. Zresztą 5 lat to i tak długo jak na jazdę jednym autem jak dla mnie.
australem nie jezdziłem ale nissanem tak i tam jak wyjedziesz na autostradę to prawie non stop jedziesz na spaliniaku który brzęczy jak pompka do akwarium nissan jest dobrze wyciszony ( nadkola, podłoga ) dlatego ten dźwięk jest słyszalny i dla mnie dosyć irytujący ....no i te prędkości max 180 -175 ....no mało, w końcu jesteśmy dorośli.
@@aleksanderwojcieszczak7791 w każdej hybrydzie silnik spalinowy pracuje prawie cały czas podczas jazdy autostradą. Ja nie rozumiem tych argumentów. Hybrydowy crossover to chyba najgorsza kombinacja do jazd autostradowych. Wiadomo, pojechać pojedzie, ale nie do tego jest stworzony. Czy to Nissan, Renault czy Toyota. Ja mam takiego ePowera już prawie rok. Tej prędkości max nawet ani razu nie osiągnąłem i pewnie nie osiągnę, bo po co. Używam głownie w jeździe miejskiej i podmiejskiej, chociaż w wakacje autostradą do Włoch też dojechał. Fakt, dźwięk silnika bywa specyficzny. Nie głośny, nawet nie uciążliwy ale specyficzny
@@marekt5723 Zgadzam się co do pracy silnika spalinowego przy dużych prędkościach, ale co wydajności hybrydy na autostradzie, to już niekoniecznie. Zależy to od konkretnego rozwiązania. Twój Nissan niestety się nie nadaje do takiej jazdy pod kątem spalania, bo całą moc z silnika spalinowego puszcza stratną ścieżką elektryczną (to hybryda szeregowa). Toyota już lepiej sobie poradzi, bo część albo całość mocy silnika splainowego przeniesie mechanicznie na koła przez przekładnię planeterną, ale niestety będzie to efektywnie tylko jedno przełożenie, poza tym będzie musiał w tym pomagać mały silnik elektryczny. Najlepiej rozwiązali to Francuzi - silnik spalinowy ma swoje osobne przełożenia, może normalnie, bezpośrednio napędzać koła ze stratami nie większymi niż w zwykłym samochodzie, przy czym najwyższy bieg jest dostosowany specjalnie pod autostradę. A jak silnik ma nadwyżkę mocy, to i podładuje akumulator. Bezpośrednie przełożenie silnika spalinowego na koła występuje też w Hondach (eHEV) i w hybrydach równoległych (Kia/Hyundai, VAG,...), ale tamte napędy mają swoje ograniczenia i nie są tak wydajne jak e-Tech.
Panie Wahacz a może teraz coś ciekawego i niszowego jak angielska marka pod szyldem chińskim MG, która debiutuje na rynku Polskim. Byłoby to ciekawe porównanie względem europejskiej konkurencji 😁
@@bidzej86 skrzynia mmt i jej układ synchronizacji, elektryczna pompa wody, elektronika zarządzająca pracą układu hybrydowego, cykl Millera w R3. Wiem, że mechanicznie tam jest trochę uproszczeń, ale czuwa nad tym mnóstwo elektroniki. Chociaż może rzeczywiście nowego właściciela nie będzie interesować czy nieautoryzowany serwis za 10-15 lat będzie w stanie to ogarnąć :)
Nie mam urządzenia pomiarowego, ale jechałem Australem po autostradzie przy naprawdę silnym wietrze wiejącym w przeciwnym kierunku - było go oczywiście słychać, ale na rozsądnym poziomie jak na auto tego typu i przy odpalonym radiu nie zwracałem na to uwagi.
Można też kupić 10 letniego bentleya ale to nadal słabe porównanie. No jest drogo i nie tylko u Renault ale wszędzie. Lexus jest super ale jego utrzymanie jest drogie niestety.
Wahacz redukcji biegów SPECJALNIE jednak jest MULASTY Troszeczkę 💯🤔. Ochrona!!! Żebyś przypadkiem nie zmieniłeś biegów w trakcie jazdy!!! Zaraz mam EDC, to tam przycisk- inaczej nie zmienisz !!! A w manualnej skrzyni - sprzęgło!!! Młode pokolenie wszystko chcę szybko 🤔😏🫢😂😁. Pooglądajcie sobie jak w USA mylą biegi - i cofają do tyłu 😢😢😢
Tylko podczas jazdy te biegi zmienia się po krótkim wychyleniu manetki. Czy to na parkingu zmieniając z D na R. Albo jadąc szybciej, bo raz przez przypadek wrzuciłem N chcąc przetrzeć szybę :P Dopiero na postoju trzeba dłużej trzymać.
Wahaczu, Ty wiesz ze lubie cie sluchac, ale naprawde irytujaca jest Twoja uwaga typu - pilot podatny na zarysowania, irutyjaca bo kompletnie nie rozumiem o czym tu mowa. Tedy, skad ta uwaga, na podstawie czego to mowisz, nie wiem, gdzie trzeba go trzymac by sie niedaj boze porysowal - gdzie ?
Pilot ma błyszczące elementy, które generalnie łatwiej zarysować niż matowe/chropowate. Nie wiem gdzie trzeba go trzymać, każda osoba inaczej użytkuje samochód. Testówkami jeżdżą różni ludzie i stan pilota dobrze oddaje czy jakiś materiał jest bardziej czy mniej odporny.
@@WahaczTV ależ mój, to że każdy może nosić gdzie tylko chce, to oczywista oczywistość wszak to Ty twierdzisz że pilot jest podatny na zarysowania, stąd było moje pytanie - na jakiej podstawie takowe twierdzenie?
@@krzysztofakierman4583 W niektórych autach - którymi jeżdżą z grubsza te same osoby testujące - piloty nie noszą śladów zużycia. W innych noszą i na tej podstawie to oceniam.
@@krzysztofakierman4583 Ja biorę do ręki piloty użytkowane wcześniej przez kilkanaście-kilkadziesiąt osób - z grubsza tych samych testujących - to nazwałbym to jednak własnym doświadczeniem, a nie słyszeniem.
Nowe brzydkie logo i te ohydne „wąsy”. Wiem, wiem, to moja subiektywna ocena ale nigdy bym renault (żadnego) nie kupił. A kiedyś francuzi projektowali najładniejsze auta.