Kumpel miał Caprisa 25 lat temu. Pamiętam jak ludzie w Maluchach dziwili się że można mieć bagażnik w samochodzie wielkości Malucha 😁. Pomijam że samochód był z 1978 roku a juz miał poduszki powietrzne i napinacze pasów. No i 3 biegi w automacie 😜😁
Najlepsza pod tym względem była Drużyna A === przez cały odcinek tylko na to się czekało, na finałową scenę pościgu. Wzajemne ostrzeliwanie się z głównymi "złymi", albo z Military Police strzał w oponę, odlatujący kołpak i malownicze dachowania w których nikt nie ginął 🙂
@@obywatelcane6775 A ciekawostką w serialu "Drużyna A" jest to, że pomimo tego jak bardzo się tam ostrzeliwali w każdym odcinku to i tak nikt nigdy nie umierał 😂
@@obywatelcane6775 zandarmeria w druzynie A jezdzili moparami z lat 70tych (charakterystyczne tylne lampy wbudowane w chromowany zderzak) dodge Monaco i Dodge coronet
W Holandii panie Złomnik podatek drogowy jest ogólnie wysoki szczególnie od aut ciężkich , ale istnieje możliwość rozliczania się z kilometrów i ma się zwrot podatku później . Mało jeździsz Mało płacisz Ciekawostką jest za oldtimery nie płaci się podatku i można jeździć dosłownie wszędzie , prócz chodników oczywiście. Capri to juz w NL oldtimer
Do tego trzeba dodać, że w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych nie mieli cła na auta zza oceanu i targali je na potęgę. Stąd tyle tych krążowników tam jeszcze się znajduje
Ja lubie sluchac jak to holendrzy uwielbiaja rowery dlatego tez nie jezdza samochodami. Dunczycy tez uwielbiaja jezdzic rowerami w desczu, wietrze i innym gradzie 🤣
Motojezus w filmach Złomnika jest jak Yeti/Wielka Stopa/Sraskuacz. Każdy go gdzieś widzi, ale nigdy nie można potwierdzić tego że tam był. No i w sumie to są obaj brzydcy i śmierdzą.
Co do tego wtrysku, to podejrzewam, że Caprice ma dual plane intake (czyli coś a'la dwa osobne kolektory, każdy łączy 4 cylindry z zapłonami co 360 stopni owk), więc summa summarum jeden wtryskiwacz zasila, owszem, cztery cylindry, ale dwa z jednego "banku", a dwa z drugiego. To tak w ramach wiedzy bezużytecznej.
Następnym razem do ujęć w Gliwicach polecam dworzec w dzielnicy Łabędy. Piękny pierdolnik, co chwile jeżdżące pociągi, zamknięty budynek dworca, świetna kawiarnia, a zaraz obok śluza kanału Gliwice - Kedzierzyn Koźle.
Jeździłem takim,na taxi w Chicago. Przy tej długości samochodu, nie było aż tak dużo miejsca na nogi. W okresie zimowym, na bocznych drogach, pięknie ustawiał się bokami w zakręcie .
@@WatchingMamut Jakie tam patenty :) Lało się w galonach paliwo i nikt nie liczył zużycia.. I tak cena była śmiesznie niska, w porównaniu do PL. Byłem w USA na przełomie 2000/2001.W Chicago zima stulecia. Silnik pracował na postoju cały czas, bo by człowiek zamarzł.
1. Kup sobie amerykańskie kombi, będziesz miał przestrzeń, 2. Załóż gaz, będziesz miał zasoby, 3. Jak można nie było zrobić odgłosu wydechu? Jaki by nie był, to 5 litrów.
Nie szanuję jechania po sedanach. Tak, jakby przeciętny właściciel pojazdu samochodowego obowiązkowo co tydzień musiał przewieźć lodówkę albo listwy przypodłogowe bo inaczej po co mu samochód.
@@mvonsmallhausen3221 to jest wręcz komiczne u Złomnika, że tak sumiennie i notorycznie szkaluje sedany czy coupe. Ten pierwszy spokojnie wystarcza do codziennego użytku, a ten drugi ma trochę inną grupę odbiorców, a mimo to w wielu modelach nadal da się przewozić zakupy czy bagaże.
@@DoktorSacharow Cóż punkt widzenia zależy jakże często od punktu siedzenia. Ja miałem dawno temu coupe a potem sedana i powiem szczerze że kiedy jest to jedyny posiadany przez człowieka samochód to są to czasem auta upierdliwo mało użytkowe. Weź tu człowieku przewieź TV albo narty czy rower bądź psa lub drugą połówkę i jej mamusię z ich bagażami a potem wózek i małego smroda 🤣 Generalnie dla małolata albo dla kogoś kto ma więcej niż jedno auto tak a tak to nie 🤷
Mam takiego Kapcia Wagon i kocham go. 😁❤️ Od nowości w Finlandii. Też ma licznik w km/h. Miejsca w bagażniku od groma. Zakupy mebli, czy dwa rowery wchodzą bez problemu. Ubezpieczenie jest bardzo tanie. Złomnik, zapraszam do Wrocławia! 🤓
Właśnie nie wiem o co chodzi Złomnikowi z tym ubezpieczeniem. Przecież na żółtych blachach OC jest nie dość, że śmiesznie niskie to jeszcze nie masz obowiązku go posiadać :P Będę Oldsmobilem jeździć aż koła odpadną
"Wyłącz mikrofon, nie masz nic do powiedzenia" Ein killa hertz! Pan Zbigniew to za młodu chyba szerokie spodnie nosił co? :D uwielbiam te hiphopowe smaczki w filmach i zawsze czekam na rapsy. Kiedy płyta w końcu? :D
Zlomnik robi tak ciekawe filmy, ze wciagaja one bardziej niz tvp pis fanatykow. To co mi sie najbardziej podoba, ze facet jest na maksa kreatywny, praktycznie za kazdym razem intro jest inne, wiec filmy sie nie nudza. No i nie ma pierdolenia w filmach tylko przekazanie wielu ciekawy informacji, glownie w formie suniektywnej ale z poczuciem humoru. Tylko dlaczego ciagle nie moge kupic naklejek na stronie? Strona w przebudowie.
Poproszę następny amcar - Buick Electra z końcówki lat 50' XX wieku. Auto kosmos jak na ówczesne czasy, raz widziałem w Krakowie na jakimś zjeździe zabytków. Robi wrażenie.
Delta 88 to ważny element filmów Sam'a Raimi'ego. Znalazła się w każdym filmie tego reżysera, takich jak cała trylogia "Martwe Zło", trylogia Spiderman, "Człowiek Ciemności", "Wrota do Piekieł" i wielu innych produkcjach.
To auto nie wydaje się już duże przy tych autach w tych czasach, gdzie Clio jest już prawie wielkości dawnej Vectry . Kawałek za Żywcem masz pięknego Land Rovera. A w Węgierskiej Górce przed Milówką jest takie Volvo Cabrio - chyba 1800s, wygląda jak milion dolarów.
Nowoczesne samochody są mega toporne, wręcz rozlazłe i bulwiaste. Ale wciąż są krótsze i węższe od przeciętnej amerykańskiej gabloty z lat 50-80. Tym większy był kontrast w latach produkcji takiego Chevroleta, kiedy w Europie poprzez samochód osobowy rozumiano coś wielkości Passata B2, Fiata 125 itd.
@@obywatelcane6775 z drugiej strony liczba wielkich gablot na naszych drogach rośnie lawinowo, a miejsca parkingowe nie rosną, pasy ruchu też jakoś specjalnie się nie poszerzają. Może mam takie szczęście, ale liczba X7 i podobnych (nadmuchane merce, audice, i chyba land rovery) spotykana ostatnio na drogach jest ogromna, a nad morzem to już idzie rachubę stracić. Grzmoty dwa metry szerokie i grubo ponad 5m długie, masakra. Na parkingu podziemnym ciężko koło takiego stanąć, bo nie ma jak drzwi otworzyć, a na ciasnych miejskich czy osiedlowych parkingach, dupa niejednokrotnie wystaje na pas ruchu. Ja naprawdę nie kumam tego trendu - krótkie T4 ma kilkanaście centymetrów mniej na szerokość i mieści się w pięciu metrach, a pomieści więcej. Już nie wspominając o tym, że w zwykłych econoboxach ciężko dostać inny silnik niż 1.0 na trzech garach, ale w premium V8 zawsze na propsie.
Nie wydaje się duże na filmiku, to auto ma prawie 5.5 metra długości, jest prawie 40cm dłuższe od mercedesa s klasy i o naście centymetrów szersze. Te auta trzeba oglądać na żywo, lub zaparkowane koło jakiegoś Europejczyka.
@@pancakewsx To prawda. Współczesne SUV-y są wielkie i rozlazłe ale w porównaniu ze starymi amerykańcami i tak bardziej zwarte. Bez wątpienia są to ciężkie i wysokie kloce przy których stare kanciaste Cherokee z przełomu lat 80/90 wygląda jak Trabancik kombi. ALE === typowy krążownik i tak był znacznie większy "objętościowo", ile miejsca zajmował na drodze. Weźmy np. Lincolna Continental z lat 70 === długość sedana 4d 5918, szerokość 2029. To prawie jakby manewrować Starem 28 tylko niższym. O ile w Ameryce już wtedy były szerokie arterie biegnące przez miasta i ogromne parkingi pod shopping centers to wyobraźmy sobie parkowanie takim wozem w polskich czy chociażby holenderskich warunkach.
@@obywatelcane6775 masz oczywiście rację, mnie tylko zaskakuje ten wysyp w naszych, mocno nieamerykanskich, warunkach. Wszak u nas miasteczka też zwykle są dość stare i mają drogi węższe niż szersze i historyczny układ ulic/zabudowy. Rozmiary nowych suvów są dla co najmniej zaskakujące w dobie wpychania nam "eko" do gardeł (np. ekstremalny downsizing), a na drogach jest po prostu jeszcze ciaśniej. Najbardziej mnie dziwi właśnie ta szerokość - X7 i pokrewne mają po 200 cm, to jest mega dużo jak na nasze warunki. Na ulicach jest coraz ciaśniej (zwężenia i "uspokajanie ruchu"), miejsca parkingowe mamy też mega ciasne, a popyt na suvy musi być niemały, skoro tyle ich jeździ. Pozdrawiam.
Wróciłem z targu, zrobiłem sobie kawę i jem jajecznice, za godzinkę sobie pójdę do kościółka, potem obejrzę familiadę do rosołku u babci a wieczorem meczyk siatkarzy. Polska niedziela jest wspaniała a Złomnik ją tylko upiększa. #zawszegratem
Co Ty robiłeś na targu w niedzielę❓Przecież wy katolicy w trzecim przykazaniu macie napisane,że dzień święty należy święcić .Byłeś tam nawoływać handlujących do zaprzestania tego co robią❓
@@tomekpustelnik7412 Nie wiem Panie Pustelnik, nie pytałem każdej sprzedającej osoby czy chodzi do kościoła albo czyta Biblię. We wtorek, czwartek i sobotę jest normalny targ a w niedziele targ staroci, można znaleźć prawdziwe perełki. Wydaje mi się że wywyższanie się i pouczanie innych jest dla katolika większym złem niż posiedzenie na krzesełku z 3 godziny i przeprowadzenie kilku miłych rozmów z klientami czy kolegami/koleżankami ze stoiska obok.
@złomnik jest jeszcze nowy caprice police interceptor na bazie holedna, więc nie taki przed ostatni. Mam sentyment do tego samochodu. Chevy box, i chevy bubble. Moim ulubionym jest impala 2 door z tamtych lat. Wiele wspomnień z Chicago I tego auta.
Mam cichą nadzieję że kiedyś na Twoim kanale zagości Honda Prelude 3gen, cudowne auto jeśli chodzi o stylistykę, i też pierwsze w którym zastosowano system czterech kół skrętnych, polecam zgłębić temat
I to jest wóz, prawdziwy amerykański krążownik. Swego czasu "Szewrolet" to był synonim każdej tego typu gabloty niezależnie od marki. Bohater niezliczonej ilości filmów. Coś pięknego. Grube blachy, chromy, welury, kanapowe siedzenia. Luksus pełną gębą. Nie robią już takich maszyn. Obecnie Chevrolet to bulwiaste SUV'y i matizopodobne g... 😞
Co Wy wozicie w tych bagażnikach, że muszą być duże? Dla mnie to miało znaczenie kiedyś gdy prowadziłem handel zagraniczny. Taki import-export z pominięciem opłat celnych. Teraz gdy używam samochodu do celów prywatnych nie ma to znaczenia. Jeżdże coupe ,a jak chcę coś przwieźć wiekszego to wypożyczam vana. Po co na codzień mam jeździć czymś co wyglądem przypomina toy-toy? Auto ma wyglądać i dawać frajdę. Jak często wozicie coś co się nie zmieści w bagażniku tego auta?
"są sedanami i co ja mam z takim samochodem robić" - no nie wiem, jeździć? xD Ty to chyba wozisz codziennie tonę kartofli i po lodówce sąsiadom, że tak bardzo utyskujesz nad brakiem praktyczności takiego samochodu. Zakupy się zmieszczą, walizy też, a do przewozu meblościanki lepiej jest po prostu wypożyczyć vana/kombi niż jeździć całe życie karawanem tylko po to, by wykorzystać go ze dwa razy.
1. Ta meblościanka na desce układa się prawie w znaczek Chevroleta. Postarane nawet na 47%, szanuję. 2. Ten breloczek z guziczkami przy kluczykach jest identyczny, jak ten, którego używam do otwierania i zamykania Corolli. Ale właściciel ma też Toyoty (przepiękne aż strach, że zacytuję zakonnicę spacerującą po plaży) więc ma to SĘS. 3. Ależ szkoda tych CX-ów. Tak się nie godzi. Ogólnie dobry film, daję BI PLAS. Byłoby EJ, ale jak siadałeś za samym sobą to po anegdocie o znajomym co kupował pieluchy w DŻAMEJCE zapomniałeś powiedzieć jak się siedzi, EKS DI.
pilot był niezbędny bo brakowało ręki, żeby otwierać wszystkim knefle w drzwiach. A Toyotach nadal otwieram z kluczyka ale za to centralny się też wtedy otwiera:)
No i ford 1.0 Ecoboost przejedzie 200k km i nadaje się na śmietnik, a takie amerykańskie V8 z tą samą mocą po 1 000 000 km to jest dopiero dobrze dotarty xD
W sumie nie mniej wazne jest to ze taki 1.0 Forda ma pewnie 90 KM bez turbiny, 120 Nm osiagane przy 4000 obr wiec zanim taki samochod sie ruszy mozna zjesc obiad, zanim turbo sie uruchomi. Z kolei wolnossace 5.0 V8 nawet z niska moca idzie od razu i ma co najmniej 400 Nm.
Złomnik... jak Ty się przygotowałeś do odcinka...?! ;) "Ja nie bardzo wiem, co to za miejscowość...!!" Ornontowice to są, gdzie jesteś na tym wzgórzu, a bliżej, przed szybami KWK Budryk, jest fragment osiedla właśnie w Ornontowicach. Mam nadzieję, że już se zapamiętasz. ;) No... także pozdro.
Zawsze lubilem duze auta. W Pl posiadalem Forda Cortine a na TAX prezentowal sie tak ze nie do Fiata czy Poloneza wsiadali pasazerowie ale wczesniej a do Cortiny. W Niemczech Franktfurt i zlotego kolory Mercedes Beczka 300 D, a o parkowanie nie bylo obaw. I wrszcie udany wyrob ktory posiadam, to twoj poruszony temat. Chev, Caprice Clasic made in 1993.Wyglaskany wygladzony bez kantow. Tak jak o nim mowisz super wygodne a z parkowaniem tez nie ma problemu. Niebawem bedzie celebracja 30 lat na drogach USA i Canady. Prawdziwe mile to 105.000 dzieki posiadaniu drugiego auta. Za tymi autami snuje sie pozytywna o nich legenda,udany wyrob i kiedys batdzo popularny. Ktos powiedzial ze to wersalka na kolach. Przestrzen wewnatrz na 6 osob a dla dwojga lub czworga rarytas wygodnej podrozy. Benzynki wszedzie dostatek a do elektrucznych nie doczekam. Pozdrawiam. Ted
Akurat w Holandii to jeździ pełno amerykańskich aut. Mają nawet specjalne tablice rejestracyjne wyglądające jak z jakiegoś stanu o innej czcionce i innym rozmiarze od normalnych tablic.
Dokladnie. Gdyby nie mieli absurdalnych podatkow od posiadania auta i absurdalnie wysokich cen paliw to mieliby tony aut amerykanskich. Na marginesie LPG w Holandii aktualnie kosztuje niewiele wiecej jak w PL czyli jakies 3.7 zl.
@@PiotrusNazwiskowy zgadza się. Ogólnie Holendrzy nie lubią małych aut. Jak już to pizdzikami małymi jeżdżą biedni Polacy którzy muszą zasuwać na fabrykach dla nich. Prawdziwy holender do małego auta nie wsiądzie prędzej wybierze rower. Nie mówię że się nie zdarzają tacy ale to prędzej kobiety mają małe auta.
.. A tenCaprice slusznie byl Classic bo przez pewien czas byl produkowany rownoczesnie z Capricem next gen... Szczegolnie sluzby i taxi chcialy nadal te wozy wiec tlukli okragle Capricy i te kanciaki rownoczesnie. A tak by the way Caprice next gen. Ten zaokraglony... Cudo! A w Wagonie, z fornirem na karoserii dla mbie najpiekniejsze amerykanskie auto ever. Pozdrawiam.
Miałem kiedyś audi model V8. W tym kolorze i nie wiem dlaczego ale stylówa obu tych aut jest bardzo podobna. Kańciaste, kupa drewna, chromu, nawet światła przednie, tylne podpadają trochę do Chevy. Niemiaszki musieli w USA szukać inspiracji. A może nagraj kiedyś coś o audi V8. Mało ich jest. Będzie rodzynek :)
Mnie nie dziwi, że ktoś takie auto właśnie w Holandii kupił, podatki mają wysokie ale i absurdalne, za takiego Caprice pewnie właściciel płacił ledwo połowę tego co za w123/w124 w dieslu, albo i jeszcze mniej.
Linku do Blazera oczywiście nie było, bo całość zrobiona gdzieś tak na 35%.Piękny grzybowóz, z ohydnym wnętrzem, ale fajnym silnikiem, który wytrzyma bez remontu z milion , a Eco Bust może ze 100 tys. km. A jak się gdzieś zepsuje to się nie czeka na Assistance, tylko raczej na towing.
16:12 Jeździłbyś pickup'em, w punkcie A brałbyś beczki i składniki do bimbru czy tam whisky, burbona, a w punkcie B ładowaliby ci na pake gnój do wywiezienia.
Z tym GMowskim B-body nie było przypadkiem tak, że dotyczyło to karoserii czyli "body (by Fisher)" właśnie? Zdaje się, że jeszcze w latach 60 różne marki GM miały pod (prawie) taką samą karoserią różne podwozia (ramy, silniki itd.). Pionowa tylna szyba nie miała łagodzić szoku spowodowanego zmniejszeniem długości o pół metra? Dzięki temu bagażnik wyglądał na prawilnie długi (chociaż całość i tak była paskudna :) ) Bryka strasznie mi się podoba (jest trop - Polonez też mi się podoba, a to to taki amerykański Polonez :D ). Raz siedziałem w dwudrzwiowym amerykańskim kanciaku (chociaż to był chyba Cutlass Supreme - więc rozmiar mniejszy) - i jak tylko wygram w totka albo odziedziczę jakieś bajońskie sumy po wujku z Nigerii to sobie takiego sprawię ;)
Boyz n the Hood albo chodzi o film alb o kawałek E-zay . Jedno z drugim związane bo Rapsach . E-zay Iceqube są powiązani dzięki grupie NWA !!! Film oglądałem i kawałek słuchałem i obstawiam że chodzi o film !
kocham te jankeskie szroty, ogromny silnik, zero mocy i dużo pali, tak się powinno produkować samochody a nie jakieś hybrydy i dbanie o środowisko, pff śmiechu warte.
10:00 Albo wiercąc dziurę w ścianie natrafić na rurkę od grzejnika i zamówić złotą rączkę aby po godzinach rozwaliła 1/4 łazienki. Następnie po naprawie tej rurki dowiadujesz się ile cię to kosztowało. 😛
Flaga do góry nogami oznacza sytuację skrajnego niebezpieczeństwa. Drogi Złomniku mrugnij dwa razy jeśli potrzebujesz pomocy. Wsiądziemy w nasze graty i przybędziemy z odsieczą, nawet i na Śląsk, a jeśli będzie trzeba to i do Sosnowca :).