Zacznij wspierać ten kanał, a dostaniesz te bonusy: patronite.pl/AutostradyPolska / @autostradypolska1978 / autostrady_pol / 378397522252148 Podziękowania dla kolegi werfogd z wykopu za poprawienie mojego scenariusza
Kładki są wtedy, gdy stacja jest tylko po jednej stronie, a po drugiej tylko toaleta tzw "dzikus". Jeśli jest miejsce, gdzie kładka jest mimo, że są 2 stacje to dajcie znać.
@@kamaro9816 chyba każdym MOP od Gliwic do Wrocławia ma kładkę i stację po obu stronach. Na przykład na górze Świętej Anny KFC jest tylko w kierunku wschodnim Anna MOP Kozłów obsługa viaTOLL w kierunku zachodnim. Często też kierowcy ciężarówek zostawiają auta na weekend na parkingu i wtedy nie wyobrażam sobie przejścia na drugą stronę bez kładki albo tunelu
Jako były kierowca zawodowy muszę wspomnieć o jeszcze jednej funkcji kładek która już nie raz uratowała życie mi czy moim kolegą. Nie raz zdarzało się tak, że z tych czy innych przyczyn musiałem zostać dłużej w trasie, a nie miałem czasu zrobić zakupy, a tacho się kończyło, wtedy ustawiałem się z innym kierowcą nawet jadącym w przeciwnym kierunku i w takiej sytuacji przechodziłem tylko na drugą stronę po jedzenie czy picie. Takich kładek brakowało mi z tego powodu w innych krajach i wtedy było kombinowanie tak, że osobiście cieszę się, że się one tam znajdują ☺️
Dodac moge też, że np. kiedy zostawiasz na weekend cieżarówke na mopie ,a po weekendzie wracasz z kims na "stopa" to takie mopy jak "halemba" choć wiecznie zapchany , świetnie sie na to nadaja bo maja kładke i mozna bezpiecznie przejść do swojego zestawu. Lub tzw "dołek na 300km" ma przejscie podziemne.
@@agnieszka7447 ustawić się z kimś = dogadać się z kimś. Jeżeli napisałem, że przykładowo nie miałem czasu na zakupy, a przechodziłem po jedzenie i picie do "ustawionego" kierowcy to wszystko jest oczywiste, ale no cóż.
@@jelczydlo Dziękuję. Staram się odpowiadać na komentarze o ile mam siłę. Bo po takim filmie liczba komentarzy jest ogromna i czasami brak mi sił. Poza tym mogę też się czegoś od Was dowiedzieć.
@@AutostradyPolska1978 MOPy są zwykle symetrycznie lokowane. Zjazdy są całkiem kawałek od siebie w wielu przypadkach. Jeżeli zatrzymujesz się, a MOP po twojej stronie jest nieczynny, to możesz przejśc do drugiego. Przyczyny mogą być różne: awaria, pożar, plaga sraczki, no różnie bywa ;)
Haha, mi też się zdarzyło coś podobnego 😜 jechałem już bardzo długo i nie było mojej ulubionej stacji gdzie mają moją ulubioną kawę (tak wiem jak to absurdalnie brzmi, nie ma nic gorszego niż przyzwyczajenia i kaprysy ludzkie, haha!), nagle widzę, że pojawia się na horyzoncie...ale po drugiej stronie, wobec tego zjechałem na mop po mojej stronie i grzecznie skorzystałem z kładki aby zanabyć ulubiony napój z ulubionej stacji. Czy warto było wydawać tyle pieniędzy m.in. tylko po to abym mógł sobie przejść po kawe? Ignorancja jest błogosławieństwem 😎
Po tym jak kiedyś narzekałem różności na Twoje filmy, tak teraz włączyłem i kurde, gościu, wbijasz elegancko do odcinka, mówisz żywo, "płynnie", ciekawie, poprostu aż miło. A za przygotowanie to czapki z głów. Mówisz o czymś i w tle leci film dokładnie o tym, co mówisz. Nie dajesz żadnych filmów poglądowych, rysuneczków, czy filmów nie na temat jak zdecydowane 90% innych RU-vidrów, tylko pokazujesz to, o czym mówisz :) No ja nie wiem skąd Ty te materiały bierzesz i ile CI zajmuje przygotowanie do filmu. Bo zakładam, że zajmuje CI to długie dni. Rzadko komentuje i lajkuje to co mi się podoba - poprostu oglądam i tyle. Ale tutaj duży like, wielki szacun, jeden z najbardziej wartościowych i merytorycznych kanałów na RU-vid. Nie interesuje mnie taka tematyka, a włączam, oglądam i myślę "ooooo jaaa". Rób tak dalej, bo teraz to już wychodzi Ci to w pełni profesjonalnie :) Pozdro i powodzenia :)
Jestem pod wrażeniem fachowości materiałów i mimo, że 35 lat jeżdżę intensywnie nie znałem różnych faktów. Proszę o więcej takich materiałów, tym bardziej ,że drogi zmieniają się na lepsze często. Pozdrawiam serdecznie.
Przeważnie jest tak: ➡️ Tytuł: rzeczy, o których NIE MIAŁAEŚ POJĘCIA ➡️ Początek filmu: rzeczy o których mogłeś nie wiedzieć ➡️ Koniec filmu - o wszystkim już wiedziałeś Tu jest zupełnie na odwrót. Szacun 👌
Cześć . Mam Ciekawą propozycję do odc. Ciekawe skrzyżowania lub Ciekawostki drogowe w Polsce . W powiecie świnoujskim w okolicach Międzyzdroji jest rondo którego nie nazwał bym rondem . Jest to rondo wiadukt w 3-ech kierunkach Lubin , Świnoujście i Międzyzdroje . Jeżeli jesteśmy w mieście Świnoujście warto przejechać się autobusem linii 10 aby przejechać się tym rondem . Kierunek z Świnoujścia do Międzyzdroji . pozdrawiam . Woj. Zachodniopomorskie
Niesamowite jest dla mnie to, jak bardzo rzetelnie prowadzony jest ten kanał. Widać że twórcę bardzo interesuje ten temat. Jest trochę niedociągnięć, ale tak poza tym, świetna robota!
Zobaczę. Ciężko będzie zrobić o tym film. Bo właściwie o czym on miał by być ? Mówić przez kilka minut że np teraz jest droga S8 a kiedyś to była DK18 ?
Na moje, to 3 lub 4 pasy ( więcej raczej w Polsce nie potrzeba) ; nie licząc pasów zjazdowych; powinny być przy dużych miastach, lub będące częścią ich obwodnic. Ewentualnie w miejscach skrzyżowań takich dróg, jak np A1 i A2. W pozostałym przebiegu w zupełności wystarczą 2 pasy + pasy zjazdowe. Nawet w Niemczech gdzie nie ma prędkości maksymalnej, po za dużymi miastami i skrzyżowaniami są po 2 pasy. A jednak tam można sobie śmigac 250km/h i do tego właśnie jest potrzebny ten trzeci pas- a go nie ma. U nas prędkości na takich drogach mają 2 wartości ( w większości przypadków) 140 i 120 dla osobówek, i 80 dla ciężarówek. Więc nie ma potrzeby trzeciego pasa, bo jadą 140/120 nikt nie ma prawa mnie wyprzedzać.
kładki dla pieszych łączące mopy przydają się, bo czasami np z tylko jednej strony jest mcdonald, kfc, lub inny punkt gastronomiczny (rzadkość, ale kilka razy się spotkałem, np na mopie na a4 na Górze Świętej Anny), lub gdy z jednej strony jest duży ruch, to można przejść na drugą stronę i tam skorzystać z usług sklepu/toalety/restauracji
@@AutostradyPolska1978 Z tymi kładkami to chyba trochę przesada. A pracownicy mopów i jacyś okoliczni mieszkańcy nie mogą z nich korzystać? W razie katastrofy zbudowali tunele i jest OK, a jak będzie jakaś katastrofa w mopie to już kładka nie, nie, nie.
@@mikoz5214 Miejscowi żeby skorzystać muszą wjechać od strony autostrady jak wszyscy inni klienci, albo wyciąć dziurę w płocie :). MOPy nie są połączone z drogami lokalnymi.
0:32 - DK9 jest bękartem jednocyfrowych krajówek. Logicznym jest, by najważniejsze szlaki komunikacyjne w kraju miały jednocyfrowe numery, a DK19 i obecna DK9 łamią ten schemat - ta pierwsza trasa obsługuje całą "ścianę wschodnią", czyli pełni podobną rolę jak S3 wzdłuż zachodniej granicy. Numer 9 jest natomiast przypisany do drogi bez przyszłości, która nigdy nie zostanie rozbudowana do formy bezkolizyjnej - do tego stopnia, że gdy podjęto decyzję o budowie drogi ekspresowej w śladzie DK9 na południe od Rzeszowa, to cały ów odcinek... przemianowano na DK19. Do dziś się zastanawiam, dlaczego nie podjęto wówczas decyzji o zrobieniu porządku z tą numeracją, skoro i tak trzeba było wymienić oznakowanie na odcinku prawie 100 km. 1:33 - jak będziesz robił drugą część tego typu filmu, to możesz wspomnieć o kilku kolejnych osobliwościach wśród dróg krajowych. Po pierwsze - DK50, DK79, DK71, które w sumie nie wiadomo, czy biegną równoleżnikowo, czy południkowo. Ta pierwsza ma zresztą stać się pełnym ringiem (A50, S50), co do drugiej - przebieg trasy podąża za korytem Wisły, stąd pewnie jej nietypowy przebieg. Ciekaw jestem, czy ktokolwiek kiedykolwiek przejechał DK79 "od deski do deski" - z Warszawy na Śląsk przez Sandomierz i Kraków. Po drugie - DK14, która pomimo parzystego numeru przebiega bardziej południkowo, niż równoleżnikowo. Podobnie DK86. Jest to pozostałość po czasach, gdy DK14 biegła aż do Walichnów - wówczas droga ta była zdecydowanie bardziej "pozioma" niż "pionowa". Gdy w 2014 roku oddano do ruchu trasę S8, przejęła ona również na siebie rolę dróg nr 12 i 14. DK12 została zresztą wciągnięta na S8. Gdyby chcieć zrobić podobny manewr z DK14, musiałaby ona w całości pokrywać się na końcowym odcinku z S8 (koniec dawnej DK14 jest w okolicy obecnego węzła Wieluń), co byłoby bez sensu. Zdecydowano zatem o przycięciu DK14 do węzła Róża na S8. Po trzecie, DK35 na południe od Wałbrzycha - droga krajowa o tak wspaniałej jakości, że nawet Google nie chce jej rysować na żółto :D 1:54 - osobiście jestem zdania, że po zbudowaniu drogi od węzła Łódź-Południe do Tomaszowa, odcinek ten powinien otrzymać oznaczenie S8, aby droga miała logiczną ciągłość. Otwartą kwestią jest nadanie nowego numeru odcinkowi od Tomaszowa do Piotrkowa - ja optuję za S48. Niestety, we wszystkich wzmiankach odnośnie tego łącznika pojawia się oznaczenie S74, którego nie rozumiem. Umieszczenie tam numeru 74 wygeneruje koszmarny węzeł gordyjski - nie tylko "ósemka" nadal będzie biegła kretyńskim kolankiem po A1 (Łódź-Południe - Piotrków), ale również S74 będzie biegła jeszcze bardziej kretyńskim kolankiem po S8 (Tomaszów - Piotrków). No chyba, że są plany pociągnięcia ekspresówki z Tomaszowa do Kielc... 2:00 - nie rozumiem tego zabiegu. Nie można było po prostu oznaczyć tego odcinka jako DK15? Przecież to jest de facto przedłużenie łącznicy na węźle... 4:40 - prawdę mówiąc, nie podoba mi się ta koncepcja, głównie przez brak konsekwencji w jej stosowaniu. Jaki numer ma droga alternatywna dla autostrady A6, bo chyba nie 96? A jaki numer dać drodze alternatywnej do autostrady A18, DK108? Dla A8 była alternatywna droga nr 98, ale została skasowana, więc numer teraz wrócił do puli i kiedyś zapewne trafi w inny rejon kraju. Poza tym, nie rozumiem do końca sensu oznaczania w ten sposób dróg alternatywnych dla autostrad, ale już nie dla dróg ekspresowych. Że opłaty? A2 jest bezpłatna na obwodnicy Poznania i na wschód od Strykowa, a mimo to jest wyposażona w drogę alternatywną. Poza tym, nie ma żadnych gwarancji, że drogi ekspresowe pozostaną bezpłatne - jest dokładnie na odwrót, przepisy przewidują możliwość oznakowania S-ki jako drogi płatnej, co zresztą jest czynione na S10, na odcinku wspólnym z A1. 5:24 - zdecydowanie jestem za S11. Wtedy trasa ta będzie kompletna - będzie łączyć dwie granice kraju, czyli port w Kołobrzegu z granicą ze Słowacją. Oznaczenie S91 nie ma sensu, jeżeli trzymamy się konwencji z numeracją dróg alternatywnych. Po co prowadzić drogę alternatywną do autostrady po ekspresówce? Jak ktoś nie może wjechać na autostradę, to na ekspresówkę też nie wjedzie. Pomijam już taką kwestię, że A1 i S1 (stare S69) prowadzą nie tylko w dwie różne strony, ale kończą się granicami z dwoma różnymi państwami. Stare S1 miało już więcej sensu, ale zmieniło numer na S52.
Dzięki. Fajnie że są ludzie którzy mają podobne zamiłowania i myślenie w głowie jak ja. Pozdro. A co do DK79 - to samo co DK12. Raczej wątpię żeby ktoś kiedyś świadomie przejechał od początku do końca tymi drogami.
Nie wiem jak jest obecnie, ale w okolicach Świecia (woj. Kujawsko-Pomorskie) na niektórych znakach drogowych widniało oznaczenie ''S91'' :P www.google.com/maps/@53.4226199,18.4949786,3a,27.2y,279.37h,90.57t/data=!3m6!1e1!3m4!1sauNtvGxZ0T5C01gA14o4bQ!2e0!7i13312!8i6656 www.google.com/maps/@53.4216154,18.4912865,3a,75y,242.92h,96.14t/data=!3m6!1e1!3m4!1sivLqpOuG4Zf_bBYUnVLVFQ!2e0!7i13312!8i6656
Akurat A6 nie ma drogi alternatywnej sensu stricto. W gruncie rzeczy to jest łącznica między autostradowym przejściem granicznym (przejazdem, tzn. w sensie miejsca, gdzie można pokonać granicę, niekoniecznie stając do odprawy), a S3. Odcinek na wschód od połączenia z S3 ma standard w zasadzie autostradowy, ale z wieloma zastrzeżeniami, nie mówiąc o tym jak wygląda węzeł Radziszewo, gdzie właściwie wcale nie ma pasów rozpędzania (od razu jest klin). Ruch tranzytowy W-Z nie odbywa się tam innymi drogami, bo nie ma dokąd. A dla lokalsów są drogi gminne.
Przyjemny film, jako propozycje ciekawostki na potencjalny nastepny odcinek z serii sugeruje: oznaczenie drogi na slupku kilometrazowym co kilometr na słupkach 0 w przypadku drog krajowych i na slupkach 5 w przypadku drog wojewodzkich (ja zauwazylem taka zaleznosc w moim regionie) :)
Energetyk: Radek, jesteś niesamowity, myślałem, że dużo wiem o drogach i jeżdżeniu po nich, ale Ty wprowadzasz nowe informacje do mojej wiedzy, a prawojazdy mam od 1972 roku. cieszę się, że znalazłem Twoje filmy. Ja służę informacją na temat wytwarzania prądu i energetyki. Zapewniam Cię, że wiedza o energetyce nie sprowadza się do płacenia rachunków za prąd. Pozdrawiam !
Dziękuje bardzo za dobre słowo. O prądzie nie będę mówił bo się na tym w ogóle nie znam. Proponuje założyć kanał na Yt. Wiele osób interesują. Różne rzeczy. Pozdrawiam
A ja uważam że kładki mają sens i cieszę się jak je widzę, jest wiele powód by z nich korzystać, np. przejście do drugiego fastfooda, by spotkać się ze znajomym jeśli jedzie w drugą stronę(to bardziej dla kierowców ciężarówkę) czy nawet się przejść i popatrzeć.
Podziwiam Pana zapał do tworzenia filmów na temat dróg. Sam się nimi interesuje i śledzę na bieżąco ich rozwój, ale właśnie zrozumiałem, że to nic w porównaniu z Panem! Produkcje są bardzo interesujące, dobrze przygotowane i edukujące. Proszę nie zwalniać tempa! Pozdrawiam. P.S. Mógł Pan wspomnieć jeszcze o Drogowych Odcinkach Lotniskowych, gdzie się znajdują itp.
No jako osoba pracująca w DE też zauważyłem że zawsze jak jadę do PL to tiry też wracają a jak Ja wracam do DE to oni dopiero wyjeżdżają, w sensie na "lewej" stronie za zwyczaj rzadko widuję LKW. Pozdrawiam i dzięki za świetny kanał!
Dzięki za pracę, z przyjemnością ogląda się Twoje filmy! Czekam niecierpliwie na obiecany film o Twoim pomyśle na bramownice i inne oznaczenia docelowych miejsc na znakach drogowych. A z pobocznych kwestii - może do następnej kompilacji z ciekawostkami włączysz coś o przeprawach promowych w ciągu dróg wojewódzkich ( bo chyba nie krajowych)?
Akurat numeracja DW jest od morza (1**) do gór (9**) ale sam przebieg jest mi nieznany. Mnie zastanawia czy są jakieś zasady odnośnie numeracji dróg powiatowych które mają numery 4 cyfrowe. Swoją drogą może warto uwzględnić w 2 odcinku o ewentualnych ograniczeniach w nośności dróg czyli nie tylko 11,5t ale również do 10 czy 8. Czy różnice w oznaczeniu tabliczek z numerami dróg zwłaszcza między 8 a 11,5t.
Trzeba sobie odpowiedzieć na jedno... ważne pytanie: czy wolimy kanały z superciekawą treścią, z drobnymi potknięciami językowymi albo słabą dykcją (Autostrady..., Adam Śmiałek), czy profesjonalnego lektora, który czystą polszczyzną opowiada bzdury od rzeczy (np. Jasna Strona)?
@@lukask7445 Dzięki. Oglądam czasami te filmy. 90% one są o niczym. Treść tych filmów można by zmieścić w 1 minucie. No ale każdy jest inny i robi coś innego.
@@mmgg0608 Pokazane w filmie miejsce to jak już wcześniej andratx 14 napisał Frampol - Goraj, ale cały odcinek Lublin - Biłgoraj (no może z wyłączeniem małych kawałków w Lublinie i we Frampolu) to po remoncie luksus. Dodatkowo obecnie droga Biłgoraj - granica województwa (kolejne 25km) jest w trakcie modernizacji.
02:09 warto przy tej okazji nadmienić, że DW835 jest w doskonałym stanie i jest odpicowana w zdecydowanej większości, super się nią jedzie, w związku z czym, wszystkim podróżującym z południa do Lublina (przykładowo z Rzeszowa) polecam przedłożenie kilku kilometrów i skorzystanie z tej drogi zamiast z rozkopanej obecnie dziewiętnastki 👍
Tak mam w planie taką serię. Na razie jednak potrzebuję się odkopać od filmów które czekają od dłuższego czasu na premierę a ciągle nie mam czasu ich zrealizować.
@@AutostradyPolska1978 Radek, możesz polecić jakąś literaturę o historii drogownictwa? Zawsze mnie interesowało, co takiego zdecydowało, że główny szlak z miejscowości A do B został ustalony w tym a nie innym miejscu? Często widać jadąc, albo patrząc na mapę, że w środku lasu droga krajowa skręca, a jej przedłużenie prosto to jakaś droga leśna. Można odgadnąć, że np. jeszcze w XIX w. podróżowało się w 100% drogą leśną (heh, trzeba było mieć niezłego przewodnika), a później z wolna niektóre drogi były selekcjonowane jako kandydatki do wybrukowania itd. Dawniej główny szlak z portu w Szczecinie na Czechy prowadził np. przez Szprotawę, a póki co na razie jeszcze jest tak, że na Śląsku został odgięty na wschód do Lubina i Legnicy po czym idąc na południe wraca w stronę zachodnią, żeby ostatecznie przebić granicę koło Szklarskiej. Jak wybierano, które drogi będą tymi najważniejszymi i jak to się zmieniało? Gdzie można znaleźć taką wiedzę?
Przez Gniew przebiega jeszcze droga DW 518 do Kwidzyna, która jest nieprzejezdna, gdyż zlikwidowano przeprawę promową na Wiśle. :) Most w Korzeniewie (DK90) zlikiwdował dwie przeprawy promowe: właśnie w Gniewie i w Opaleniu. Do momentu zbudownia mostu pod Gniewiem w województwie pomorskim (gdańskim) były tylko dwa mosty przez Wisłę w Kiezmarku i Knybawie i 3 przeprawy promowe: w Świbnie, Gniewie i Opaleniu. Mostku w Tczewie nie liczę. Był więc długi czas kiedy okoliczni mieszkańcy żeby dostac się na drugi brzeg musieli jeździć przez Knybawę lub Grudziądz. Taka była strategia w PRLu :) W Świbnie/Mikoszewie DW501 jest nieciągła czasowo. Poza sezonem prom tam nie kursuje.
Odniosę się do kładek z innej bajki, ja często z nich korzystam na s8, jak staje na pauze gdzie jest tylko toaleta, a po drugiejj stronie jest stacja z całym zaopatrzeniem i jakiś niestety fast foodem zazwyczaj . Także, czasem ktoś z nich korzysta, jednak wydawanie na to pięniedzy patrzac obiektywnie było bezsensowne, na szczeście jesteśmy bardzo bogatym krajem i stać nas na ten luksus.:)
Bardzo ciekawy film, jak zwykle. Szczególnie ta rzecz z nazwami dróg według położenia wzdłuż południków i równoleżników, oraz ta pod koniec z tirami. Nie zrozumiałem tylko jednej rzeczy, czy w Niemczech w niedzielę tylko ciężarówki nie mogą jeździć po autostradach, czy wszystkie pojazdy?
@@AutostradyPolska1978 nigdy nie moge tego zapamiętac, kiedy jeżdżą.. a zauważyłem, ze i tak wyjeżdżaja wieczorem w niedziele - czyli nie jadą bo w niemczech i tak nie pojadą??
Odnośnie DK12: byłem kiedyś na obu jej końcach w odstępie kilku dni, w Dorohusku samochodem i kilka dni później na zachodnim krańcu motocyklem, objeżdżając Polskę wzdłuż granic.
Kładki się przydają, raczej nie żeby iść do motelu ale do restauracji. Osobiście korzystałem już kilkakrotnie z kładki na s8, żeby dostać się do maca na śniadanie, a przy okazji, rozprostować nogi. Z moich obserwacji wynika, że jest spory ruch na tych kładkach.
8:33 Ja raz korzystałem raz z takiej kładki na S8. Nie wie czy nie z tej samej co na filmie. Chciałem kupić jedzenie z Burger Kinga a z mojej strony MOP-u go nie było
1. Ja bym S19 nie ruszał, a S9 zostawił dla E371 z Radomia do Rzeszowa. 2. Co do S1 to myślę, że „S” w S1 zastępuje dziewiątkę i nie ma potrzeby zmiany na S91. 3. Co do S8 - chyba najdziwniejszego przebiegu „eski” w Polsce - chyba nawet dziwniejszego od obwodnicy stolicy, która biegnie przez... stolicę (sic!). Proponuję: - S8/S12 - Piotrków - Złoczew lub - S8/S12/S74 Tomaszów - Łódź Południe 4. Przy rosnących kosztach pracy te przejścia nad drogami nabierają sensu i u nas. Po jednej stronie tylko stacja i toaleta, a po drugiej dodatkowo prysznice, sklep, bar, restauracja, motel i usługi.
Super 💗 rzeczowo na temat. Irytuje mnie też ten absurd dublowania numerów ja u mnie na Śląsku A1 S1 DK1 kuriozum absurdów polskich. Po za tym od zawsze jestem żeby te S przekształcić na A bo różnic praktycznie nie ma
Dokładnie, masz rację. Mnie to też wkurza, śmieszy i irytuje.. jedziesz sobie S1 i nagle na prostym odcinku jest "koniec ekspresówki".. 🤣🤣 ale wzięli się za ten odcinek wzdłuż Dąbrowy górniczej, robią Skę na całym odcinku, a jak zrobią jeszcze od Mysłowic do Bielska będzie trochę lepiej się jeździło..👍👍
@@AutostradyPolska1978 tylko że dzbanom nic nie mówią znaki, jak wyjedzie z Dąbrowy i się rozpędzi do 160, to już by chciał do Częstochowy zajechać bez zwalniania..🥴😡😠
Cześć, spoko kanał i spoko ciekawostki :) Skąd bierzesz surówkę do materiałów, sam realizujesz? Jeśli mogę coś ze swojej strony zasugerować od strony technicznej, to fajnie by było gdyby były odrobinę mniej przegadane (po prostu trochę krótsze) i jakbyś trochę unikał urzędniczego języka typu "Miasta Szczecin", "Miasta Poznania"... wystarczy prosto: Szczecina, Poznania ;) Pozdro!
Surówka albo jest moja albo dostaję od moich widzów lub znajomych. A co do 2 części - większość ludzi mi piszę że robię za krótkie odcinki. Ty piszesz że są za długie. Każdemu trudno będzie dogodzić. A co do 3 części - ok. Tak będzie lepiej. Nie wiem skąd ja to wziąłem "miasto Szczecin"
Nie mówi się na Śląsku tylko w śląskim. Wrocław również jest na Śląsku. Jeśli mówisz o S1 to część tej drogi biegnie przez Sosnowiec, który należy do Zagłębia Dąbrowskiego. W skład którego wchodzą też Dąbrowa Górnicza, Czeladź i Będzin. Pozdrawiam.
Co do kładek nad A i S. Niejednokrotnie korzystałem z takowych jak np. po drugiej stronie był fast-food/stacja, która mnie interesowała, a po tej na której się zatrzymałem była inna 😉 Także jak widać kładki mogą służyć też do takich rzeczy 😜
Z tymi kładkami na mopach to powinna iść też droga aby można było bezpiecznie zawrócić na autostradzie bez potrzeby jechania X kilometrów do najbliższego zjazdu.
To dotąd wydawało się niemożliwe z uwagi na to, że gdy powstawała koncepcja sieci autostrad w latach 90., wszystkie autostrady miały być płatne (w sumie do dzisiaj jest założenie, że prawie wszystkie będą płatne) i na każdym wjeździe na każdy odcinek będzie bramka. Taka kładka uniemożliwiałaby łatwy pobór opłat. Wydaje się, że pilniejszym do likwidacji reliktem koncepcji bramek są przekombinowane węzły dróg A i S. Np. to co widzimy na połączeniu S5 z A2 i A8 to jakiś szczyt absurdu. Zaprojektowano to dawno temu tak, aby łatwo było postawić bramki w jednym miejscu, a nie na każdej łącznicy osobno. Teraz, w dobie GPS-ów i kamer odczytujących numery, jakiekolwiek bramki to kompletny anachronizm.
Myślałem że powiesz coś o krzywych przejściowych 😁. A z kładek na autostradach mało ale się korzysta np przy wycieczkach studentów kierunków mostowych albo jak chce się skorzystać z restauracji lub sklepu a stacja paliw jest tylko po jednej stronie np S8 w wojewódźtwie łódzkim.
5:10 DK1 od Częstochowy do węzła Podwarpie jakieś pół roku temu zmieniła numer na 91 ;) Znaki są zmienione, nawet na google maps jest już zmiana S11 też raczej nie może być, DK11 zaczyna się w Bytomiu a stamtąd nie ma bezpośredniego (prostego) połaczenia do S1, chyba że jedynie A1(ale to wtedy mielibyśmy rozgałęzienie)
@@AutostradyPolska1978 od podwarpia do Tychów idzie s1, chociaż nie wygląda tam asfalt na drogę szybkiego ruchu, a później od Tychów do Bielska jest dalej DK1. Z tym się zgodzę
I tu się nie zgodzę z tą kładką. Bo np. Czasami zdarzyło mi się że prysznic był przepełniony lub nastąpiła awaria i można było skorzystać z tego po drugiej stronie. Bądź zdarzyło mi się że potrzebowałem dokumentów które miał kierowca jadący w przeciwna stronę dzięki temu nie trzeba było zjeżdżać z autostrady i szukać zatoczki żebyśmy mogli się wymienić nimi. Nie mówiąc przy zawracaniu bo nie zawsze po zjeździe z autobahny jest rondo Co przy kierowaniu ciężarówka jest bardzo uciążliwe.
Jasne. Wiem po co kierowcy używają tych kładek. I jasne niech to robią nikt im nie broni. Ale one nie były budowane w takich celu. Wywalono mnóstwo kasy na to żeby ktoś przeszedł na 2 stronę że może się prześpi po 2 stronie.
Fajny, specjalistyczny i tematyczny kanał. Co raz mniej takich, a to powinna być kwintesencja YT. Sam próbuję podobnie tematycznie działać, ale nie wychodzi mi tak porządnie, jak tu :) Gratulacje za pomysł i wykonanie. Powodzenia dalej. Pytanie mam tylko jedno do autora: czy Pan pracuje gdzieś zawodowo w tej tematyce, czy to tylko takie hobby?
fajny odcinek - zrób o znakach drogowych - ALE NIE OBJAŚNIENIA - bo to już wiemy tylko ich drugi kontekst prawny, którego nie ma w zwykłym prawie drogowym np: co oznacza, kiedy na zakręcie jest 30 lub 40km/h a nie 50 czy 70 co oznacza, że na drodze prostej bez przeszkód jest zakaz do 70- czasami nawet do 50 co oznacza niebieski znak kiedy wjeżdżamy na osiedle co oznaczają podwójne znaki ustąp pierwszeństwa co oznacza zakaz parkowania na drodze z szerokim poboczem na odcinku np: 100 metrów co oznaczają podwójny czy potrójne krzyże Świętego Krzysztofa dlaczego czasami na autostradach możemy jechać z prędkością do 80km/h pomimo, że jest prosta i przejrzysta droga Dlaczego czasami otrzymujemy mandaty pomimo, że pozornie przestrzegamy prawo wg znaków drogowych ? Ja wiem :) a czy wy też wiecie ?? - Wujek jest instruktorem wcześniej pracował w drogówce
Czekam na więcej, niesamowite informacje! Btw, postaraj się trochę mniej ciąć nagranie i wepchnij szczyptę emocji w głos, a będzie się słuchało o wiele lepiej. Tyle ode mnie :D
Pytanie co do kładek - jaka jest mniej więcej różnica między kładką pieszą a mostem z jezdnią (z małymi obciążeniami, więc zakaz wjazdu tirami) pod względem kosztów?
A jeszcze w temacie wiaduktów łączących MOPy - a co jeśli to jest zrobione na wypadek konieczności przeprowadzenia ewakuacji? Początkowo MOP-y są puste, ale z biegiem lat powstają tam punkty gastronomiczne i stacje benzynowe. Nie daj losie dojdzie do pożaru - przecież wtedy stacja benzynowa i auta mogą stać się bombami wybuchowymi. Przecież nie ewakuuje się ludzi na pas drogi, a jak wszyscy nagle rzucą się do wyjazdu, to może się okazać, że wyjazd się zapcha albo dojdzie tam do kolejnych wypadków w efekcie paniki.
Td kładki to przydatna rzecz. Na przykład pracownicy jak przyjeżdżają - nie muszą zaiwaniać 10 km do najbliższego węzła i zawracać. Zaparkują po "drugiej" stronie i przejdą do pracy po kładce. Kładki są też przydatne w ramach "sportu" - żeby rozchodzić zastane za ciężarówka mięśnie. Jest to też droga ewakuacyjna, jakby cokolwiek się zjebało po drugiej stronie. No i można się z kolegą spotkać, jak okaże się, że akurat kręci pauzę po drugiej stronie. A, i często prysznic jest tylko po jednje stronie - wówczas stojąc po "złej" wystarczy po kładce przejść 🚶
Szukając drogi wojewódzkiej nr 248 zobaczysz, że leży ona po dwóch stronach Wisły, ale nie jest połączona mostem...i wstęp do odcinka o oznakowaniu mostów już jest. Lub przynajmniej ciekawostka do kolejnego odcinka.
Najśmieszniejsze są takie niebieskie tabliczki z nazwą rzeki na autostradach, które obudowane ekranami nawet nie dają powodów do przypuszczeń, że pod spodem jest jakaś rzeka.
Skoro już jakimś sposobem mogę znowu pisać komentarze, to wklejam to, co miałem napisać. Ja bym miło widział S9/A9 z Warszawy do Rzeszowa, oczywiście po szlaku S17 i dalej S19. Pomysł wziąłem od niemieckiej A9 z Berlina do Monachium. Odcinek z Rzeszowa do granicy ze Słowacją byłby nazwany np. S85 albo S83. S19 byłaby z Lublina do granicy z Białorusią koło Sokółki. Moim zdaniem powinniśmy brać przykład z Niemiec ich numeracji dróg według geografii tzn. na północy mają drogi o numerach A20 - A29, na zachodzie A30 - A39, tutaj mapka: en.wikipedia.org/wiki/Autobahn#/media/File:Autobahn_10-999.png. W naszym kraju niektóre numery dróg są rozrzucone bez sensu np. DK80 od węzła Bydgoszcz - Zachód z S5 do Lubicza powinna mieć numer DK28, a DK28 przenumerowana na DK80. Powinno się skończyć z marnowaniem numerów dróg np. DK96. Numery DK od 90 - 99 powinny być zarezerwowane wyłącznie dla dróg, które straciły swój numer na rzecz autostrad (np. DK2 na DK92).
Osobiście czekam na dłuższy odcinek o najbardziej niebezpiecznych fragmentach dróg w Polsce. Wiem, że takowe istnieją. Gdyż nazywane są czasem drogami śmierci. Zdaje się są jakieś fragmenty ósemki, jedynki czy dwunastki. Odcinek poświęcony takim miejscom pewnie pozwoliłby unikać ich, jeżdżącym po nich okazjonalnie. Łączę pozdrowienia.
Dziękuję. Miałem jakiś czas temu pomysł na taki odcinek ale jakoś trudno mi do niego zebrać myśli żeby zrobić jakiś konkretny scenariusz. Nie wiem właściwie jak mam do filmu podjeść.
@@AutostradyPolska1978 Myślę, że na pewno się uda. A poruszenie tego tematu na 100 % zainteresuje większość odbiorców. Wypadki w tym śmiertelne na polskich drogach wszystkich klas, to problem znany w całej Europie. Spotkałem się z informacją, że ludzie z Europy Zach. ostrzegani są w swoich krajach przed grożącymi tu niebezpieczeństwami. Nie służy to wizerunkowi PL. A problemem są tu nie tylko przebiegające drogę nr 10 w okolicach Kalisza Pom. żubry, czy łosie w okolicach Kampinosu., ale też niekontrolowane przez służby porządkowe, terroryzujące innych użytkowników dróg ciężarówki np. na drodze nr 22 , 24 czy 92 na całej długości.. Przykładów pewnie w PL są setki. Dobrze byłoby przy okazji podjąć się analizy tego ważnego tematu korzystając z dostępnych danych np. z KGP. Nie dla wywoływania sensacji tylko w celu pewnej przestrogi dla innych. Będę w każdym razie oczekiwał. Powodzenia.
Pikietaż na drogach wspólnych jest ciągły dla dróg nadrzędnych, tj. jeśli jest wspólnie poprowadzona A2 i S5 to numeracja będzie dla A2 a nie S5. Nie liczy się liczba w oznaczeniu a klasyfikacja (autostrada-ekspresówka-krajówka itd). Sprawa numeracji starej Jedynki po wybudowaniu A1 czyli tego dk91 i S1 to znów klasyfikacja drogi. Sprawdź sobie jak są klasyfikowane i Ci się wyjaśni. Na odcinkach dk91 to krajówka z jedną jezdnia bez pasa zieleni (z małymi i krótkimi wyjątkami zbudowanymi z myślą o przyszłej modernizacji coby 2x nie poprawiać w przyszłości), a odcinek z oznaczeniem S1 to dwupasmowa dwujezdniowa z pasem zieleni. Inne wymagania techniczne
3:01 takich dróg wojewódzkich widmo jest parę - cechą wspólną jest to, że prowadzą od drogi głównej do dworca, nie są długie i leżą na terenie województwa kujawsko-pomorskiego. Niektóre są oznakowane, a niektóre nie. Posługując się Wikipedią, są to trasy o numerach 200, 204, 217 (oznakowana), 225, 259 (oznakowana), 271, 274, 284, 299.
8:35 - nocleg, to inna bajka, co jeżeli restauracja jest tylko po jednej stronie danej drogi? A każdy ma prawo chcieć zjeść i skorzystać z tej restauracji, która jest dostępna a nie zawsze inwestorom opłaca się budowanie ich po obu stronach. Taka dygresja mi się nasunęła z życia wzięta.
Autostrady Polska. Cześć Radek. Zwrócę Ci uwagę, a propos dodawania "9X" do numeracji dróg krajowych w Polsce. Pamiętam taką sytuację zanim w Polsce zmienili numeracje dróg w 2001 r. po zmianie województw w 1999 r.;) Powiem Ci że obecna droga krajowa "94" z Wrocławia do Legnicy przez Prochowice nigdy nie była krajową "4".;) Pamiętam, że to była wojewódzka nr "344" Wrocław-Lubin przez Prochowice, a Prochowice-Legnica to była "343", dalej Legnica-Chojnów "336" i Chojnów-Krzywa "335", dalej do Zgorzelca już była faktycznie "4".;) Ten odcinek DW 344 Wrocław-Lubin był kierowany jako na Zieloną Górę i tak jest do dziś i uważam słusznie. Tyle, że teraz niestety jest do Prochowic bardziej kierowany na Legnicę. Ilości km na drogowskazach, tzw "tablicach kierunkowych (znak drog. E13)" niestety w większości na Zieloną Górę po znikały. Nie wiem po co, jak i tak bardziej interesuje tu tych z dalszych zakątków Polski ile jest do Zielonej Góry, bo tędy jest bliżej niż przez autostradę A4, i tam przez nią większość interesuje kierunek na Legnicę. Pamiętam, że na na "tablicach szlaku drogowego (E14)" z ilością km, zaraz za Wrocławiem było podawane ile jest do Zielonej Góry, Lubina i nawet Polkowic. A do Legnicy dopiero był podawany kierunek od Prochowic i uważam słusznie. Są plany w dalszej przyszłości by wybudować ekspresówkę na odcinku Wrocław-Lubin i uważam, że prawidłowo, bo i tak jadę tędy do Zielonej Góry, bo jest bliżej niż przez A4 i Legnicę. Bo to kosztuje nas więcej km.;) Warto zwrócić uwagę, że te 3-cyfrowe drogi wojew.(DW) miały takie samo tło, jak obecnie drogi krajowe (DK- krajówki)- czerwone. Dopiero gdzieś od 2002 r. po roku od zmiany numeracji dróg w Polsce.;) Wprowadzono żółte, bo stwierdzili, że tak jest w większości w całej Europie.;)
Wiedziałem wszystko, no ale ja pracuję w drogownictwie. Dodam, że Polsce zdarzają się gruntowe drogi wojewódzkie (np. 133, 129, 145). Wg Wikipedi - 52km. Gruntowych dróg krajowych nie ma (przynajmniej nic mi o takich nie wiadomo). Kiedyś była taką droga był fragment DK35, ale (kupę lat temu) zmieniła przebieg i ją zmodernizowano.
Radek opowiadał już o DK82, której ostatni kawałek jest nie dość, że gruntowy, to jeszcze jest tam zakaz ruchu bodajże. Formalnie DK82 sięga granicy państwa, czyli przesławnego wodowskazu "na Bugu we Włodawie". Na końcu nie dość, że brak przejścia granicznego, to nawet brak mostu. Po drugiej stronie jest kontynuacja również w postaci drogi gruntowej.
Kładki nad autostradą świetnie nadają się do rozprostowania kości, dyskretnego seksowania i zaczerpnięcia oddechu, szczególnie gdy mocniej zawiewa. Zatłoczone przeważnie parkingi takich możliwości nie dają. Tradycyjnie łapka w górę za świetny odcinek. Pozdrawiam