@TERENWIZJA - Ja zawsze sobie tłumacze ceny używanych aut że ktoś takie auto ma, żona mu suszy głowę żeby się tego pozbył w końcu i ktoś wystawia po jakiejś zaporowej cenie żeby żona była zadowolona że idzie pod młotek a też nikt nie zadzwoni że chce kupić :D
Właśnie to samo chcę zrobić z moim l200 z Wystawie za cenę zaporową, a moja będzie zadowolona, że wystawiony na sprzedaż. Przynajmniej na chwilę będzie spokój 😂😂😂
Często wozy kupujemy sercem. Ja nigdy nie rozumiałem fenomenu Toyoty Land Cruiser V8, dopóki nie zostałem nią przewieziony w Omanie po wydmach, autostradzie, szutrowej i kamienistej drodze. Świetne auto do wszystkiego, z ilością miejsca w środku na 5 grubych osób + dobytek.
Z tym 4runnerem to nie jest tak jak mówicie , chodzi o to że tych aut jest mało na aukcjach w USA a jak są to są drogie lub mocno uszkodzone, Wrangler po lekki strzale jest zazwyczaj pogięty i nikt tego tam nie lepi więc wpada na aukcje za grosze można go ściągnąć i ulepić w pl i jeszcze zarobić , alz 4r jest inaczej nawet jak się pokaże coś ciekawego to jest masa osób z innych krajów która szybko je wychacza i kupuje . Kolejna sprawa że Amerykanie nie chętnie je oddają na aukcję po uszkodzeniach bo je po prostu wola naprawiać bo ciągle uchodzą na najmniej awaryjne auta na tamtym rynku. Z defami też się z wami nie mogę zgodzić to jest drugie auto po toyotach które spotkasz na długich wyprawach na świecie i do którego dostaniesz części niemal wszędzie w odległych krajach .
A ten ostatni, zielony Def, to pamiętam jak wisiał na otomoto z 3 - 5 lat temu za 260k PLN i się dziwiłem kto wyjebał taką cenę :D. A teraz 500k PLN - mają ludzie fantazję..
Nie rozumiem, przecież zrobili, masz defendera, G klasę, nawet na pakę można coś rzucić. Napisałbym więcej ale muszę iść na kolację bo wujek Obajtek zapraszał.😉
Auta z USA,są po wypadku i mogą mieć krzywą ramę. W zakupie takie auto jest tanie,po odnowieniu handlarz chce zarobić jak najwięcej i cena jest jak za nieuszkodzone.powinnismy zarzadac akt własności z USA,w nim zapisane jest jaki miał wypadek.
Jeśli jest popyt to ceny idą w górę, nasza wina bo dajemy sobie wmówić , że to jest tyle warte i kupujemy. Ostatnio kupiłem mieszkanie w cenie Defendera i patrząc wstecz to ceny skoczyły o kilka set procent, tak jak z autami. Coś czuję, że wrócimy do starych milionów 😢
w przypadku defenderow to sytuacja nie do konca wyglada tak jak Panowie przedstawiaja. Nowy, salonu, najbogatsze wyposazenie to byl koszt ok 280 000 pln. I tu juz mozna bylo dyskutowa, czy to nie byl absurd. Wszystkie te auta, ktore Panowie pokazywali byly dalekie od oryginalow - a przynajmniej na takie wygladaly. Deski, fotele itp byly zupelnie inne (obszyte, pokolorowane - w moim odczuciu taki "festyn w malym miescie", do tego trzeba byloby poczytac o eventualnych modyfikacjach). Generalnie absolutnie nie warte takich pieniedzy jako auto - nawert dla kolekcjonera bo to nie sa samochody jak najblizsze oryginalowi. MIalem, kocham i rozumiem, ze to juz nie wroci :(
"nawert dla kolekcjonera". No , nie. Przede wszystkim dla kolekcjonera. Pół bańki za poprzednie wcielenia Defendera, czyli series 1, 2, 3, i to w jak najbardziej oryginalnym stanie. O , tak, to rozumiem. Ale zmotane najnowsze roczniki? No , nie. Tego nie pojmuję. Podobnie jest z G-klasą. Najnowsze egzemplarze z 3-ierj generacji kosztują czasem więcej niż oryginalne z pierwszej generacji. Inaczej 457, lub 456 kosztują więcej niż 451 i 452. Na szczęście 450 cenowo nie przebijają. Ale znajdź takiego 450 ;)
W UK nowego Jimny nie jesteśmy w stanie kupić (tylko na zamówienie), jak coś to tylko używane. Wersja 3 drzwiowa, 2019 rok za 32 tyś funtów - około 160 tyś złotych, masakra.
Dokładnie nwm czy to w 100% wina partii rządzącej ale przez ich nieokrzesane rozdawnictwo na lewo i prawo stawiają nas w jednej z najmniej korzystnych sytuacji w Europie.
@@fineasz1233Porównajmy ceny na przestrzeni tych lat w Europie, np w Niemczech. Okazuje się, że tendencja utrzymana i gówno ma do tego wewnętrzna polityka Polski, abstrahując od jej oceniania.
@@kristofer1295nie wiem czego ceny porownujesz na przestrzeni tych lat, ale na zachodzie wzrost cen jest dużo mniejszy niż u nas... Przykład głupiej coca-coli. W nl 4 lata temu płaciłem za 2l 2.19€ w tym roku 2.49€, u nas 4 lata temu poleciłem coś koło 5zl, aktualnie koło 10zl... Więc u nas ceny poszły o 100%, a na zachodzie w okolicach 15%. I tak jest ze wszystkim...
Czułem, że w tym filmie pojawi się Defender i się nie zawiodłem 🤣 W wielu kwestiach się z Wami zgadzam, ale w tym że ich nie widać nie. Otóż Defendery są użytkowane na codzień, ale są zbytnio zapracowane żeby jeździć na rajdy czy eventy😉 Sam jeżdżę prawie 10 lat Defenderem jako Daily-roboczo-upalarko-wyprawówka i w mojej okolicy jest kilka takich przypadków 😉 To proste, nie spełniające jakichkolwiek obecnych norm samochody stworzone do pracy i jazdy w konkretnym celu, mające w sobie "to coś", przez co nie da się obok nich przejść obojętnie 😉 Fenomen Defendera to temat rzeka i paradoksalnie nie oferując żadnego wyposażenia daje wszystko, czego się od niego chce 🙂 Zapraszam na przejażdżkę i pogawędkę o tych specyficznych wozach 🙂
Szukałem ostatnio auta typu suv dla ojca, większość aut była po jakiejś przygodzie i NIKT nie miał zdjęć uszkodzeń. Nosz kurczę!!! Dzisiaj się auta po naprawie nie skreśla tylko chce się wiedzieć co weryfikować po tej naprawie. Ludzie wciąż liczą ze trafia jemioła co uwierzy na słowo i gładko pójdzie sprzedaż 😊
Większość aut które miałem były po naprawach. Teraz mam fiata, trochę nierówności przy masce, ale znajomy podziwia, że po takiej naprawie nic nie rdzewieje i pomimo lekkich przygód parkingowych wszystko trzyma się całości.
Pochodź po parkingu pod marketem albo podziemnym z dobrym oświetleniem 90% malowane elementy nie zgadzają się linie inne kolory lamp lusterka szyby nieoryginalne. Niektóre auta 2 albo 3 letnie widać całe boki malowane.
Panowie. Ten Defender za 350k to wersja od Angielskiego tunera “Kahn” wiec auto bylo juz duzo drozsze od wyjazdu od nich z garazu wiec m in dlatego taka cena. Tuner ten to raczej tuner optyczno/luksusowy a nie offroadowy. Poza tym Defendery beda tylko szly w gore skoro ich juz nie produkuja. Pozdrawiam:)
Tego się spodziewałem . Kiedyś oglądałem wywiad z człowiekiem , właścicielem tego garażu i właśnie był to gość który zna się na rzeczy i jak auto tak wyglada jak wyglada to zapewne nie był to przypadek ze on je kupił i próbuje sprzedać. A tam tez stały inne perełki u Niego w hali.
Chłopaki sprawdźcie lexusa gx 460 to odpowiednik land crusera prado, wielkościowo podobny do 4rannera, tylko bardziej luksusowy a w terenie z drobnymi modyfikacjami radzi sobie świetnie. Dodatkowo można w stanach kupić często taniej niż 4runner ze względu na renomę samochodu soccer mamy. Mam takiego w colorado i na szlakach radzi sobie świetnie dodatkowo stały napęd na 4 nie jak w 4runnerze dołączany. Pozdrawiam!
Wy mnie przekonaliście do 4runner. Chcialem rubikona a od tygodnia mam toyote. 2022 rok 15tys przebiegu. Sam sprowadziłem naprawiłem na ori cześciach i testuje. Jest to naprawdę wygodne auto. 😊
To tak w skrócie z moich obserwacji: Defendery już dawno było powiedziane(jakieś 20 lat temu ) że to ostatnie seryjne auto terenowe ( mówię o właściwościach terenowych, a nie o dokładaniu wyciągarki namiotu itp). Wranglery dlaczego nie pokazują zdjęć? Bo rzeźbią w gównie i zawsze się można do czegoś doczepić. ( Jakby tak nie było to by dodawali fotorelacje z naprawy albo filmy).
witam wlasnie wrocilem z turcji i tam bylem na safari defenderami ( jakies 30-40szt) podstawowy samochod tam w teren i bylem pod wrazaniem jak gostek go katowal na podjazdach no i dawal rade a upal niesaowity silnik benzynowy 2,7 obciazony na maxa 9 osob na pace samochod mi zainponowal w stosunku do mego merola gelendy z silnikiem 3 l rocznik 83 uterenowionej
Szukam teraz auta ze stałym napędem na 4 koła , ale jestem totalnym laikiem i to będzie pierwsze moje auto tego typu , Auto głównie potrzebne do troszkę większego terenu gdzie zwykła osobówka nie da rady. Potrzebne mi auto na ryby. Do 70tys i nie wiem totalnie co wybrać. Fajnie jakby ktoś mnie nakierował czym się sugerować , a i auto interesuje mnie tylko w benzynie.
Te wszystkie "tłuste" projekty mają wspólny mianownik. Są od ręki. Ile czasu trwa SWAP? Ile czasu trwa kolejka na zabudowę? Czas to piniadz, a one są od ręki.
Ciekawosta z aukcji w szwajcarii. Uszkodzony krótki defender z 12 roku i zrobiona wycena ubezpieczyciela: cena nowego w salonie 57tys chf , aktualna wartość 60tys chf, oczywiście na koniec podana wycena naprawy.
Bdyby taki jeep ze stanów byl naprawiony zgodnie ze sztuką np nowa fabrycznie rama plus inne koszty kosztował byl podobie jak egzemplarz nie bity z pl salonu a nawet drożej jaj z meksyku bez korozji
Panowie. Nie pokazuje się zdjęć przed naprawa bo ludzie nie kupili by takich aut. Podam wam ciekawy przykład. Klient zamówił auto ze stanow, auto przyszło,a klient po obejrzeniu powiedzial ze nie chce takiego zloma. Auto sprzedane handlarzowi, i gdy handlarz go zrobil ten sam klient kupil ten samochód bo powiedzial ze taki to tak, nie to co tamten zlom. Niestety ludzie u nas chcą być oszukiwani, chcą aut z cofanymi licznikami. Chca rozbitkow ktore sa polepione. Auto ma się świecić i tyle.
Ceny mogą szokować jeżeli mowimy o golasach, przy restomodach budowanych na zamówienie sky is the limit. Defender od Fusion Motor Company, Jeep Wagoneer od Vigilante 4x4, Bronco od Velocity, XJ od Davis AutoSports. To jest dopiero kosztowna poezja.
W UK za £130k kupisz ostatni wypust z silnikiem LS3 pod maską po pełnej renowacji albo za £100k wersję 6x6 też po pełnej renowacji i v8 pod maską 😂 jak chcecie ładnego Defendera to chyba lepiej kupić tutaj, zrobić przekładkę i będzie taniej. Z kierownica po prawej jeździ się dobrze więc nawet przekładki bym nie robił.
Głośne szlochanie i zawodzenie w salonowym kącie z mahoniowym parkietem kolesia od "limonkowego Dżipa" (45:03) niesie się ponoć po dziś dzień aż po Białystok 🤣
Jako właściciel i entuzjasta Defendera powiem tyle - auto dla konesera, nie warte więcej jak 50 tys. PLN w dobrym stanie. To co się dzieje obecnie na rynku, jest absolutnym przewartościowaniem, z resztą to samo jest np. z RR Classic czy nawet RR P38, chociaż tutaj ewentualnie dodałbym te 20k PLN, bo nie są to traktory montowane na nity jak Def.
Świetny odcinek!!! Za chwilę wystawiam swojego Jeepa YJ z polskiego salonu (1995) po kompletnej renowacji (nowa ramą, łódka, zawieszenie, błotniki itp.) jak zobaczycie takiego drogiego, czerwonego za parę dni na oto moto - to będzie mój ;-)
Żółty wrangler i tak staniał :P Parę lat wstecz był do sprzedania w Ciechanowie za ponad 700k zł. To znaczy, może nie staniał, a cenę ma nie z sufitu (tylko z karnisza na przykład) :D
Klawe zestawienie! Czyli wynika z tego, że nie kupisz niczego nowego, większego (nie bitego), co nie jest pickupem (!) za 200 tysięcy złotych... :( Paweł pięknie opowiada o Toyotach i seriach, chętnie bym zobaczył taki przegląd. Może nie tak solidny jak było z 80tką, ale seria "krótka historia marki X" z zdjęciami, silnikami, wadami. Toyota, Land Rover, Gelenda (może z Unimogiem?), czyli to, czego mało na rajdach błotnych u nas, ale słyszy się o nich i widzi na świecie. Każda z tych marek ma spore społeczności, może wypad na jakiś zlot?
W ostatnią Sobotę bylem na występach gościnnych w Horsham taka wioska w UK i na aukcji był Defender z 2007 roku krótki oglądałem go dość doborze nie sprzedano go nie wiem dla czego cena zaczęła się od 1200£ . Po rozmowie z właścicielem był skory oddać go za 1500£ jak będzie jeszcze dostępny w niedzielę podeślę emailem zdjęcia co by Wam pokazać to cacko a jak szczęście dopiszę mi na tyle to ja zostanę szczęśliwym posiadaczem. Pozdrawiam serdecznie całą Waszą ekipę.
Bardzo fajny materiał ale może kiedyś nagranie film o ofertach używanych terenowek z kazdego przedziału cenowego, na które warto zwrócić uwagę a które omijać szerokim łukiem. Pozdrawiam
Defender 1 to w większej części Discovery 1, miałem kidyś takiego odbudowanego od podstaw, fajny w terenie, mało awaryjny ale masakra na drodze;-(( W takiej kasie można kupić coś przyjemnego jak toyota itp zgadzam się w pełni z Pawłem i Adamem. Dzięki za film pozdro! P.S. Może sobie kupcie Discovery 1^^ jako projekt pod nowy konkurs, loterie itp Trochę hardkorowy pomysł ale z tego silnika 2.5 można po przez modyfikację wyciągnąć trochę konia, mając spalanie na akceptowalnym poziomie, lżejszy wirnik w turbinie, kolektory mod itp.
Fajny film , fajne rozkminy ale nie udawajcie racjonalnych przy zakupie auta , każdy ma długą listę argumentów dlaczego ma swoje auto , a wszystkie się sprowadzają do uśmiechu właściciela. A niska wartość racjonalnie dobrego auta wynika z braku uśmiechu . Nudne auta się nie sprzedają.
W tych czasach stare defendery nie są opłacalne. Lepiej jest kupić w tej cenie np. XJ'a i władować 30k w modyfikacje, żeby wyszło na to samo, ale w 100 razy cięższy teren taki porobiony wjedzie
Krótkie sprostowanie: 4.2 TD to NIE jest silnik Toyoty tylko firmy Yanmar - równie japońskiej, ale produkującej silniki do traktorów, kutrów czy innych ciężarówek.
Ceny aut terenowych w dzisiejszych czasach są chore. Też czasami przeglądam oferty aut typu 4x4. Za totalny złom typu np Niva wołają po 5,7 i więcej tysięcy. Takie jajeś jeszcze do rozsądnego remontu trzeba już dać że 20 tyś. Zobaczcie czym jeżdżą leśnicy. Potrafią dotrzeć w najdalszy ostępy leśne zwykłą Hondą hrv. To co się dzieje na rynku aut terenowych to forma snobizmu. Ciekawe co zrobią właściciele tych wypasionych bryk w teren za 100 i więcej tyś jak zapuka do nich armia i powie dawaj twoje cacko. Wtedy "kopara" im opadnie. 😁
Zle kminicie,taki wrangler moze nie był bity,znaczy sie tył nie bity od jednego,przód nie bity od drugiego i tylko ten spaw zeby to połączyć nie jest fabryczny,czyli bezwypadek powstał😂
Witam, kupując Wrangler tj trzeba patrzeć na rocznik do 98 roku były mocniesze ramy i trwalsze silniki . Później rama została odchudzona o 10 kg a silniki od 1999 roku dostały wadliwe głowica i silniki miały niektóre elementy słabsze , poprostu poszły oszczędności.
Tak w kwestii wyjaśnienia 4 - osobowego nowego Jimny, temat dość dobrze sprawdziłem swego czasu. Na początku można było kupić 4 osobowe Jimny w UE, plus UK i inne bogatsze kraje Europy. Ze względu na emisję spalin, Jimny 4- osobowy został skasowany w UE, pozostała jedynie wersja 2 osobowa, jako auto ciężarowe, którego nie dotyczą ograniczenia. Ceny Jimny 4 - osobowych na allegro, olx itp wynikają z tego, że dalej można je kupić np w Serbii lub w Turcji i innych krajach (powiedzmy to wschodu). I wiadomo jak ograniczenia, to zaczyna się szukać okazji zarobienia, popyt na wesję 4-os w spoknianych krajach jest większy ze względu na to, że używane auto można do UE sprowadzić i zarejstować.
Wydaje mi się, że ze wszystkim tak jest, nowy motocykl z salonu klasy premium 2023 można kupić już od 55tys zł a ludzie motocykle, które mają 23lata wystawiają po 40tys zł xd jeszcze żeby to były jakieś unikaty, a to najbardziej pospolite motocykle.
Stary Defender ma chore ceny względem tego co oferuje a mianowicie kupę źle spasowanej blachy połączonej nitami , w sumie to w stodole można by sobie było coś takiego wyklepać .
Jest też G-klasa 4x4 do 2 w wersji wydłużonej i tyna część pasażerska jest kabrioletem z dwoma fotelami klimatyzowanymi i w pełni regulowanymi, z barkiem, Kinem itp
Ja jakiegoś suva dojazdy na codzien chce kupić zeby tez czasem wybrać sie do lasu, jakis lekki teren i tez ręce opadają, przegapiłem czas gdzie mozna było cos względnie tanio kupić
Teoche na siłę. Kazdy kto sprzedawal pojazd i zamiescil szczery opis wszystkiego wie, ze to nie spelni swojej roli. Kiedys napisalem o motocyklu wszystko co wiedzialem, bardzo dobry stan, oryginalne owiewki, cena dobra. Nikt nie dzwonil, czasami jakis gimnazjalista pisał bo to 125 byla. Potem napisalem "stan idealny, 4 lata w moim posiadaniu. Wiecej i formacji pod telefonem" sprzedalem w pierwszy weekend.