/ 402844283066410 Druga część filmu pokazującego jak wyglądała nasza motoryzacja, gdy królowała na drogach. Muzyka: - K.A.S.A.-Smak 80 Lat - Małe szczęścia - Robert Janson - Anna Jantar - Nic nie może wiecznie trwać
20- lat jeździłem Fiatem 125 p / FSO , i nie miałem problemów z : katalizatorem , sondą lambda , dpf-em , centr. zamkiem , immobilizerem , ani z komputerem . Średnie spalanie 7,5 l/100 km . Prędkość ~160 km / h . Mnie to wystarczało !!
Wychowałem się na polonezie, wieku 16lat bez prawka latałem po wsi, a generalnie to w 79 za dolary dziadek kupił pierwszego, tak później ojciec miał 4, ja tylko jednego i to Atu, szczerze znam osoby co nawet nowego jak dziadek kupowały, to loteria jak totolotek, mój wymagał żeby koniunktura gwiazd, planet się zgadzała by zapalił, gnił wszędzie, podobnie kolegi (co w sumie moim dziadkiem by mógłby) jego wygnij 3lata od wyjechania z salonu , śp.Tata miał 4 poldony to dwa zgniły, 2 jak audi 80 się nie imały rdzy, latał do raichu dojczemarki zarabiać. Ogólnie moim zdaniem na pewno są wygodne to fakt nie podważalny, 7lat handlowałem i pod względem komfortu to tylko brak podłokietnika, tak polonez wygodniejszy od bmw czy merca, tylko to loteria czy SOLIDARNOŚĆ strajkowała i gołą buda rdzewiała a potem to szło na lakiernie, do tego silnik padaka, 1.4rover co śp.Ojciec miał to był bez problemowy, ja mówię mogę wrócić do poloneza jak a)będzie to atu b)będzie to diesel 1.9GLD
Mój pierwszy samochód to Polonez potem następnych sześć w końcu kupiłem 3 letniego Forda Mondeo 2.0 TDCi i po miesiącu padły wtryski 4tyś.w plecy następnie Audi A6 1.8T miałem już kartę stałego klienta w warsztacie aż w końcu przeprosiłem się z Polonezem jeżdżę Atu plus moja żona również Atu plus a w garażu stoi odremontowany od śrubki Borewicz 1980r
Za przeproszeniem, ale pierdoli Pan głupoty takie, że muszę się wkręcić. Sam mam audi A6c5 od 2010 roku i od tamtego czasu zepsuły mi się w nim trzy rzeczy. Nie liczę oczywiście takich pierdół jak żarówki,oleje filtry, freon do klimatyzacji czy elementy zawieszenia bo to są elementy ekspolatacyjne i zużywają się nawet w nowych autach. Do elementów, które mi padły należą sprężarka klimatyzacji (400 zł regeneracja), przekaźnik (20zł) i przerywnik kierunków (120) zł. No jest jeszcze jedna rzecz a mianowicie przerwany kabelek w jednej z tylnych lampek od podświetlania rejestracji co idzie zrobić bez problemu samemu. Auto pali 5/6 litrów na trasie a w miescie okolo 8 a OC + pełen pakiet AC wynosi mnie 900 zł więc, gdzie te wielkie kwoty ? Dodam, że auta nie sprowadzalem sam, ale zostało kupione od zwykłego handlarza :)
a mój pierwszy wóz to 125 rocznik 1982..łzy płyną..potem miałem 86 już na pasku rozrządu..potem polonez i wreszcie maluch..strach było jechać..najpiękniejsze czasy i mimo że dziś mam jakieś klimy i inne gówna (które non-stop się psują) to tesknię..powiecie-kup sobie poldka..nie da się... zniknęły te czasy a wraz z nimi te wspaniałe auta...pozdrawiam...
kolego jesteś w błędzie, jest wiele osób, ktore dbają o polskie auta, ludzi którzy dali tym samochodom drugie życie, ja jestem szczęśliwym posiadaczem 125p, którego udało mi się uratować od zezłomowania, teraz ma drugą młodość, pozdrawiam fanów FSO
włoskie gówno ,wystarczyło że przejechało przez kałuże i koniec jazdy, musieli durnie wspomóc włoską partie komunistyczna i kupili ten szajs z silnikiem z lat 40
Fiaty "kanty" wyglądają wspaniale. Moje/nasze młode lata - wydają się dziś tak odległe. To była inna Polska i inni ludzie. Były Unitra Diora, Radmor, Polkolor, Fonica, Tonsil, Zatra, Eltra, Polkat, Magmor, Kasprzak i wiele innych polskich sprzętów. Dziś został chyba tylko Tonsil. Nigdy nie zapomnę wczasów w PRL-u. To trzeba przeżyć. Opisać się nie da. Wielkie dzięki za film!
Do twych Fiatów bardziej by pasował utwór Anny Jantar "Tyle słońca w całym mieście". Kocham stare samochody! dla mnie to samochody z duszą moim konikiem jest Golf 1 cabrio i Mercedes 350 z lat 80 -tych oczywiście cabrio.
01:41-01:50 montaż SAN H-100 w Autosanie. fabryka właśnie obchodzi 180 lecie istnienia i na mieście powiadają, że to już ostatnie urodziny. Od kiedy wszedł Sobiesłau Zafada (człowiek Daimlera), Autosan jest sukcesywnie zamykany. Zresztą to samo zrobił z Jelczem i Starem.
Wspaniały materiał ,a muzyka rewelacja.. Szkoda że polska motoryzacja się tak skończyła mogliśmy być wielcy na rynku przez samochody a zwłaszcza motocykle.. wielka szkoda :(
dokladnie Adi..a wczoraj widzę durnia na westerplatte...hahaha...to za co ci wspaniali ludzie gineli i przelewali krew on daje za dzis za free...to dla mnie niepojete...a co do postow ludzi ktorzy pisza ze auto ma byc niezawodne...coz..to pasja pamietajcie...uwielbiam miec rece ze smaru przy 125p..pozdrawiam
Pomysłów naszych inżynierów zachód nam zawsze zazdrościł. Gdyby wiele lat temu dać rozwinąć skrzydła... Niestety u nas zawsze swe skrzydła rozwijała polityka - kiedyś wielki brat, a dzisiaj już każdy robi nas w wała
Polski przemysł motoryzacyjny znacznie osłabł. Ale nie rozpamiętujmy przeszłości. Skupmy się na teraźniejszości i przysłości. I tak mamy się z czego cieszyć: Leopard, Arrinera, Solaris. I już wprawdzie nie auto, ale pociąg Dragon, Griffin. Junak również wznowił produkcję :) A pewnie i coś więcej by się znalazło.. Ktoś może wie? Chętnię się dowiem. Filmik super zrobiony. Przyjemnie się ogląda - ciekawy pomysł. :)
i właśnie dla tego remontuje starą zapomnianą ładę. Może i szkoda, że to nie fiat, ale nie ma co wybrzydzać. Piękna pomarańczowa łada 2106 1500s :) sprawia mi oraz otoczeniu wiele radości. Należy ratować staruszki póki jeszcze można wyszukać takie do odratowania. Z pewnością odpłacą się...w końcu które teraźniejsze auto wytrzyma 32 lata i to w tak dobrym stanie jak moja kochana ładzianka :) pozdrawiam fanatyków starej motoryzacji
Super super:) Od zawsze intersuje sie Fso i cala Historia polskiej motoryzacji. Teraz na codzien mam inny samochod ale Poloneza ktorego mam od nowosci nigdy niesprzedam. Zaczynam remont na wiosne.
Genialne matriały wideo...Aż mi się gęsia skórka robi...I do tego zajebisty montaż. 9:44 oraz 9:56 Moje groszkowe LDA 5663 (bo jeszcze na czarno) się raduje całym serduchem:)
Fantastyczne! Odwaliłeś kawał dobrej roboty! Pomimo tego, że polska motoryzacja była zacofana względem zachodniej, pomimo tego, że (zwłaszcza w tej części) aż oczy bolą od propagandy sukcesu lat 70-tych, to aż się łezka w oku kręci na widok lśniących "dużych" fiatów jadących łazienkowską jeden obok drugiego. Z przyjemnością powracam do tych filmów i bardzo dobrze, że powstają kolejne części. Oby tak dalej!
Dziękuję za ten film :) Pytanie na które prawdopodobnie nigdy nie uzyskamy odpowiedzi - - Czemu w Polsce panuje takie zacofanie motoryzacyjne... zamiast rozwinąć skrzydła w dzisiejszych czasach i produkować POLSKIE SAMOCHODY ... mamy pozamykane fabryki... a przecież było jak tak wiele udanych projektów, które wystarczyło modernizować...
@TimonTeropico słyszałem ale to już dość dano o projekcie nad nową Warszawą... również krążą plotki o zamknięciu fabryki FSO, dobrze by było jak by np. fso zaczęło prace nad nowym polonezem :D
Te auta to były złomy totalne ale takie mieliśmy i szkoda że nie rozwijaliśmy jak np Czesi legenda by trwała. A tak tylko mamy filmik. Ehh co sobota pod maską robota hehe Który to pamięta z autopsji ;p
Gdy pracowałem w latach 80. w FSO zadawałem sobie pytanie, jakim cudem w ogóle to jeszcze funkcjonuje? FSO wtedy to było złodziejstwo, syf i morze wódy.
Piękny filmik, który jednak pokazuje, że komunistyczna, PRL-owska propaganda stała na najwyższym poziomie, gdzie Polska mieniła się krajem miodem i mlekiem płynącym.
Może jestem. Z 1990roku urodzony w grudniu ale co te nasze rządzący zeprzeoroszeniem skurwysyny zrobili z fso ursus star itd z całą polską motoryzacja i jej pomyśle. To szkoda słów .....BEZ KOMENTARZA.....
Skoro Fiat 125 i 126 to polska motoryzacja czemu Astry Classic F i G nikt nie nazywa polskimi samochodami? Z osobówek po wojnie polskie były tylko Syrena i Mikrus, ale tego drugiego raczej mało kto kojarzy a szkoda bo to całkiem zgrabny samochodzik. Zarówno Warszawa, Fiat 125 i 126 były samochodami zaprojektowanymi poza granicami naszego kraju, to samo niestety tyczy się Poloneza. Polacy wybrali jedynie nazwę, bryła to dzieło Włochów. Kaffera tłoczono do 2003 roku w Brazylii, ale jakoś nikt nie mówi, że to brazylijskie auto. Polska motoryzacja miała się bardzo dobrze, ale przed wojną. Poza najbardziej znanym CWS-em produkowano jeszcze Stetysze i Oświęcim-Pragi. Powstawały górnozaworowe silniki, montowano nawet sześcio i ośmiocylindrowce. Samego CWS-a można było zamówić jako typową berlinę, hardtopa, coupe albo kabriolet. Ale niestety w latach 30-stych pojawił się licencjonowany Fiat który początkowo nie był traktowany poważnie. Polacy mieli wtedy znacznie bardziej wysmakowane gusta i woleli Buicki, Chevrolety czy Citroeny. Wielka szkoda, że o tym się nie mówi, nazywanie PRL-u pięknymi czasami dla polskiej motoryzacji to po prostu oznaka niewiedzy. Mam świadomość, że nie było wtedy mowy o innowacji ale taśmowa produkcja przestarzałych i licencjonowanych samochodów to na pewno nie powód do dumy. Widać, komunistyczna proganada wciąż zbiera żniwa. Myślę, że następne pokolenia będą w stanie trzeźwiej spojrzeć na te "piękne czasy".
ale jakby nie patrzeć to poloneza praktycznie tylko w polsce produkowano, tak wiem ze to włoski projekt, ale późniejsze wersje poloneza np caro, atu to juz modernizacje przez polskich konstruktorów tak samo fiat 126p FL czy EL
Tylko kto jeździł tymi przedwojennymi polskimi brykami? Wyłącznie jaśniepaństwo i hrabstwo, garstka najbogatszych, "fizole" mogli o nich jedynie pomarzyć, o mieszkańcach wiosek pełnych chat krytych strzechą już nie wspominając . To PRL rozpoczęła mozolny proces zmotoryzowania przeciętnego Kowalskiego.