Dziwne, mi 10-15 lat temu wydawało się to okropnie nudne. Takie zrzędzenie starego ramola. Teraz, a mam 31 lat, wydaje mi się to całkiem zabawne, takie scenki z życia posunięte do kuriozum.
@@otyayo7338 Owszem, można;) jest w tym filmie masa śmiesznych scen. Natomiast filmu "Wszyscy jesteśmy chrystusami" już do takich zabawnych bym nie zaliczył. Pozdrawiam:)
@@wywozlateksowsp.zo.o.5321 Nie przesadzajmy. Holland robi filmy na modłę amerykańską. Są dobre technicznie, ale bez jakiejś większej głębi. Wajda, Has, Kieślowski, Kawalerowicz, Konwicki, Munk to jest elita polskiego reżyserstwa. Z nowszych filmów, które był na wysokim poziomie w ostatnich latach widziałem tylko "Boże Ciało" i "Ostatnią rodzinę".
@Robert Fordin Do Twych słów cytat na to mam: ,,kiedy myślisz sobie że gorzej być nie może to znaczy że masz słabą wyobraźnię” Albo ja upraszczam dla siebie w ten sposób: Gdy gorzej być nie może, to może być już tylko lepiej”. Eh, i tak nam wyprali już mózgi tą ,,PLANdemią” i zabrali tlący się płomyczek piękna dawnych czasów.. no ale internetu jeszcze nie wyprali. Tu możemy dyskutować. Tu możemy omawiać, zmawiać się, jednoczyć, ,, oddychać”.. no bo na ,,świeżym” powietrzu to coraz ciężej mi idzie... (kowid nie wziął się z powietrza...haha.. pudło bo właśnie wziął)
Ostatnie dwa lata udowodniły, że to bydło, a nie społeczeństwo. Bydło się hoduje, wykorzystuje... Bydło się nie uczy i nie wyciąga wniosków, bo to bydło...
Odrębnym typem pasażerów są pasażerowie żerujący. Nadziałem się kiedyś na takich. Tatuś, mamuśka i dwoje dzieci. Zaraz po wejściu do przedziału rozpoczęli żerowanie. Rozszedł się zapach jaj na twardo, dzieciaki całe upierdolone jakimiś bananami, przedział w okruchach. Ale to był zaledwie wstęp. Wnet tatuś z mamuśką zaczęli ogryzać mięso z kurczaków, gnaty elegancko odkładając na rozłożoną obok mnie gazetę. Byłem w szoku. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Na koniec tatuś sięgnął był do walizy z której dobył termos, nalał sobie pełny kubek i łykał z niego przerywając ten proces głośnym - heee, heee! Dobrze się tak gorącego napić - dodał. Żerowanie owo miało miejsce z piętnaście lat temu na trasie z Nysy do Opola.
Spoko z wiekiem Ci przejdzie I znowu sie zaczniesz smiac. W dziecinstwue to czysta komedia, w wieku nastoletnim I jak sie ma kolo 20 lat I sie wydaje ze sie wszystko wie o zyciu to nagle "lojezu co za tragiczny film a debile sie smieja o boze!!!!111", a tak po 30/40 smiejesz sie jeszcze bardziej niz jak byles dzieckiem. Taki cykl zycia Polaka
fajnie się jeździło takim a szczególnie nocnym pierwszą klasą gdy miało się cały przedział dla siebie z rozkładanymi fotelami a w drugiej klasie po 8 osób w przedziale i dużo ludzi na korytarzu
Film jest z 99go roku kiedy to jeszcze smartfonów nie było a dostęp do internetu był ograniczony. Nadmierne demonizowanie smartfonów i internetu nie ma sensu, zacznij demonizować ludzi, typową szarą masę.
@@dodop8449 Na pozycji nr jeden w dalszym ciągu niezagrożone pozostają drące m0rdę i obsrywające wszystko psy i zaraz po nich naprdalający sąsiedzi i wiertarki.
5:02 - zostawia nosem mokre ślady na jasnych spodniach... "- W nocy sobie śpię, śpię, śpię. - Ja też, ja też! - A w dzień sobie chodzę, chodzę. - I ja, i ja! - A w nocy sobie śpię, śpię, śpię. - Ja też, ja też! - A w dzień sobie chodzę, chodzę. - I ja, i ja! - No, śniadanie jem, jem, jem. - Tak? Tak? - A w sklepie kupuję, kupuję. - Tak? Super! - No, śniadanie jem, jem, jem. - Tak? Tak? - A w sklepie kupuję, kupuję. - Tak? Super! - Umówił się, umówił, umówił! - Ja! Nie! - On tak całuje, całuje, całuje! - Extra! - Umówił się, umówił, umówił! - Ja! Nie! - On tak całuje, całuje, całuje! - Extra!"
Miałem taką akcję w pociągu gdy miałem ze 20 lat. Stacja początkowa w Kłodzku, puste wagony, godzina pewnie 5:00 rano, więc w planach miałem jeszcze sobie pospać. No i się zaczęło... Wszyscy zaczęli się przyklejać akurat do mnie. Zaczęło się jedzenie śniadania, szeleszczenie, łupanie orzeszków. Nie wytrzymałem i pytam kobietę, ile kilogramów tych orzechów jeszcze jej zostało? 😁 Ilekroć oglądam ten film, przypominam sobie o tym.
To jest klasyka gatunku. Też jestem introwertykiem jezdze czesto służbowo PKP bo najwygodniej wszystko to juz widzialem. Dodam jeszcze, ze jako wyjadacz już jak jade na trasie K-ce -Trójmiasto to wiem, ze minie czas zanim zajma miejsa wykupione ludzie na calej dlugosci trasy i wybieram wolne przedzialy. Pach 1 stacja ktoś sie dosiada i akurat dokladnie na to miejsce ktore zajalem, przesiadam sie naprzeciwko nastepna stacja pach na to miejsce.
Też często jeżdzę pociągami regio, lub kolei dolnośląskich, gdzie większość jest miejsc poczwórnych. Nigdy nikt się nie dosiada,bo jeżdze z dzieckiem 🤣🤣🤣
@@vintarusproximus2854 No fakt, jazda z bachorem w jednym przedziale to najgorsze co można sobie wyobrazić pomijając totalną patologię. Najgorszym combo jest jazda z bachorem + totalną patologią która bachora nie pilnuje.
To nie nerwica natręctw. Tak odbiera dzisiejszy świat każdy inteligentny , wrażliwy, wychowany w porządnej, katolickiej, socjalistycznej Polsce człowiek.
Kiedyś twierdzono, że nerwica natręctw ale teraz widać, że to przede wszystkim silny introwertyzm. Te niby natręctwa to moim zdaniem po prostu zwyczaje przejęte od jego nadopiekuńczej mamy.
@@Petersplaying nie o to chodzi. Reakcja jest jak najbardziej prawidłowa. Normalni, wychowani w normalnym świecie ludzie naturalnie bronią się przed coraz bardziej aktywującym się chamstwem , łajdactwem i ludzkim lewackim zezwierzęceniem. To nie Kondrat jest chory, a ten upadający świat wokół. Ta reakcja to zwykły atawizm.
@@Dark-tg8cj Jeśli uważasz, że cały świat jest nienormalny oprócz ciebie jednego, to pierwszy objaw choroby psychicznej. Radzę udać się do specjalisty.
@@Dark-tg8cj Nie. Reakcja głównego bohatera ma znamiona zaburzeń i to kilku na raz. Jeśli uważasz, że należy się bać świata tylko dlatego, że się rozwija i idzie na przód to masz problem. Tylko zamknięci w sobie, prości prawicowcy mogą tak myśleć.
@@Petersplaying Nie bać, a go poprawiać. I nie zgadzać się na wszelkie przejawy zła. No a co do prawicowca, to każdy normalny człowiek jest prawicowcem. Nie ma wielokulturowości. Jest kultura i brak kultury.
Dziś też w pewnych składach zdjęli miejscówki, głównie w TLK. Jak w rozkładzie jazdy dla danego poc. nie ma "R" to nie ma obowiązkowej rezerwacji. Całkowita rezerwacja pozostała obecnie tylko i wyłącznie w EIP i EC oraz kusztkach i sypialnych, też w międzynarodowych. Tylko sypialka cholernie droga. Kiedyś były pociągi hotelowe, dziś nocnych poc. to może jeździ z 5-7 w nocy pomiędzy 23 a 6 rano, więcej w wakacje i ferie.
@@zuzannawojcik9601 Ja natomiast się śmieję. Przypominają mi się czasy małego dzieciaka, który ze swoją świętej pamięci Babunią jeździł często do cyrku. Śmieję się, cieszę i wspominam piękne chwile, które już nigdy nie wrócą.
2022 i nic się nie zmienia… Ten film daje depresję. Za to wali w samo sedno. Cholera, to jest takie proste, niby trywialne podsumowanie rodzajów ludzi występujących na terenie tego kraju, trochę narzekactwa, ale boli jak sam…. Bo jest prawdziwe.
Łał. Podobne odczucia mam, jak pewnie wielu z Was - wprawdzie nie pamiętam, żeby te sceny mnie kiedyś specjalnie bawiły, bo czuć zawsze w nich było tę gorycz - zupełnie inaczej odbieram ten film teraz, niż choćby te 10 lat temu. Wtedy był po prostu świetnym dramatem, który mogłem ocenić chłodniejszym okiem, a teraz? Budzi niepokój, przypomina o zgubionym celu i sensie w życiu i nie jest to przyjemna forma refleksji.
sytuacja w mocno krzywym zwierciadle, ale niektóre elementy celnie punktuje. Ja jestem raczej człowiekiem, który stara się być jak najmniej zauważalny i też mnie wkurza, jak ktoś, powiedzmy w pociągu zachowuje się w sposób inwazyjny, ale jakoś nigdy nie przypominam sobie takiej masakry :) Z pociągów to pamiętam do dziś jednego typa, obwieszonego łańcuchami jak MR.T słuchającego na słuchawkach jakiegoś metalu tak głośno, że i ja dobrze słyszałem. Pamiętam pijanego żołnierza siedzącego na rozkładanym siedzeniu w korytarzu. Spał, praktycznie chyba nieprzytomny w kałuży własnych szczyn. Pamiętam go do dziś, mimo, że to było ze 30 lat temu. I co jeszcze mnie totalnie wkurza, to jak do tramwaju wsiądzie menel w formie zombie, który tak śmierdzi, że nawet jak wysiądzie, to 20 minut nie da się swobodnie oddychać.
Albo jak podjezdza metro na stacje zapchany a jeden wagon caly pusty, mowie oo wolne wchodze a tam jakis menel i tak jebalo w calym wagonie (!) ze ludzie uciekli hahaha
To NIE jest krzywe zwierciadlo. Swego czasu duzo jezdzilam pociagami i moglabym tam jeszcze sporo dorzucic - babska z telefonami, kolesie puszczajacy muzyczke, cuddozuemcy, Cyganka ktora chce powrozyc....
no tak, był świetnym aktorem ale najwyraźniej mu się znudziło, a bycie banerem reklamowym pozwala mu na swobodne życie i realizację hobby czyli zajmowanie się winem. Decyzja zapewne podjęta z premedytacją.
@@joannaj4038 ja nie kreuje sie na osobe publiczna! Ale powiem: jestem pro bono obronca nieslusznie oskarzonych przez prokurature pis! Powyzsze nie tylko nie przynosi mi dochodu ale naraza na zemste a o chwale tu nie mysle! A Pan skoro pyta?
Też taki byłem, zrozumiałem jednak że świat nie kończy się na osądzaniu ludzi we własnych myślach, a jest dużo większy gdy zaczynamy poznawać tych ludzi.
@@rg6098 On nie wsiadł na stacji. Wsiadł zanim jeszcze pociąg rozpoczął bieg żeby mieć spokój i zająć najlepszą miejscówke. To jest śmieszne ale pamiętam, że faktycznie tak się robiło i jak za dzieciaka jechałem 12 godzin do Zakopca to też się szło pare godzin przed odjazdem do pociągu, który stał gdzieś na bocznicy, bo jak pociąg wjeżdżał na stacje startową to już byli tam ludzie i nie było szans na miejsca xD
Kiedyś były przedziały, a teraz w tych otwartych wewnątrz pociągach jak jakieś bydlę rozmawia przez głośnomówiący to te raszple z drutu wydają się Wersalem. I zupełnie nie przeklinały.
podejdź i zacznij ty rozmawiać z tym kimś w telefonie, a jak nie poskutkuje to wylej na gnoja niechcący wodę z butelki. To nic groźnego, nic nie zniszczysz , za nic nie będzie mógł cię pozwać.
Połowa obsady Rancza 👍 A w ogóle to za każdym razem jak jadę pociągiem to przypominają mi się te scenki z pociągu w tym filmie 😁 Normalnie czas szybciej leci 😂 A i pamiętajcie OBOWIĄZKOWO o zatyczkach do uszu! 🤣🤣🤣
@@momentwatmosferze No wiesz, w nowoczesnym pociągu obecnie można w miarę komfortowo jechać, ale nie wyobrażam sobie dłuższych podróży EN57. Te zestawy były zabójcze dla uszu. 🤣😂
@@przemeksobczak6954 jechałem Pendolino z Katowic do Gdyni pięć i pół godziny, patrzę teraz w rozkładzie że TLK przez Kutno, Płock jedzie 11 godzin, porażka
mnie się nie zdarzyło odmówić pomocy przy ściągnięciu walizki w pociągu i nie byłem świadkiem żeby ktoś inny odmówił pomocy chyba że chodziło ci o argumenty w dialogu
W nowych wagonach to się kurw....a człowiek męczy podróżą. Jak ja lubię te stare wagony z przedziałami a nie te co są obecne. Jakieś kamery. Siedzenia do uja niepodobne i długiej trasie to się człowiek nie ma jak ułożyć żeby się zdrzemnąć. Widziałem raz jak wracałem z Warszawy w nocy jak jeden gościu to się na podłodze położył w wagonie i tak spał. Sprawdziłem czy czasem nie zasłabł bo to różnie bywa. Ludzie w tych nowoczesnych fotelach jak sardynki a kamera ustawiona tak żeby wszystkim głowy łapać.
@@ferdekrutkowski5480pociągi TLK mają stare wagony z przedziałami, jak jest mało ludzi to można się położyć, mnie bardziej odpowiadają wagony bez przedziałów, miejscówka na początku lub na końcu z widokiem na cały wagon
@@ferdekrutkowski5480 dokładnie te nowe pociągi to gówno, fotele twarde albo sie siedzi jak sardynka a najgorsze jest to że jest 0 prywatności... Kamery niby dla bezpieczeństwa, ale jak sie cos sie stanie to kamera nie obejmuje albo nie zarejestrowała.. Cieszę się że jeszcze zdążyłem najeździć się starymi :p
mając 14 lat chyba ani razu nawet się nie uśmiechnąłem podczas oglądania tego filmu. Zamiast tego bezsilność bohatera ( jak i szeroko rozumiana psychika ) doprowadziła mnie kilka, jak nie kilkanaście razy do płaczu... Oglądając "komedie" wewnętrzny ból dotynął mnie bardzo okazale, szczególnie przez prozaiczność dla dosłownie każdego, w tym dla mnie i wydaje mi się, że też dla całego młodego pokolenia.
Ehhh, pamiętam jak byłem 13 letnim chłopakiem i wydawało mi się to wtedy śmieszne. Traktowałem ten film jak komedie. Dziś mam 22 lata i w żadnym aspekcie nie śmieszy mnie ten film.
Mam to samo, wsiadasz do pociągu, idealnie buja na drzemkę, czytanie, czy pracę na komputerze, a to wchodzą dwie baby i tak nawijają gadką, non stop, w dodatku głośno. Ktoś kiedyś powiedział, że kobiety jak się spotkają to nie jest ważny komunikat tylko nawołują się dźwiękiem przekrzykując jedna drugą.
Nie zawsze OCD tak wygląda, zwłaszcza,że na zachowanie Adasia składają się też inne czynniki, takie jak niezadowolenie z życia, czy zgorzknienie. Ja też mam OCD, ale nie przeszkadza mi towarzystwo innych ludzi, lubię przebywać z ludźmi i staram się być miła, empatyczna i nie oceniać zbyt szybko. W sumie, to tylko natręctwa głównego bohatera można tłumaczyć tym zaburzeniem, a już to, jakim jest złośliwym, negatywnie nastawionym do wszystkich dziadem, wynika z jego ponurego życia.
ty no ale nawet kolejowy savoir-vivre mówi że głośne kłapanie ozorem nie należy do dobrego tonu, a irytacja z tego powodu nie ma nic wspólnego ze zgorzknieniem albo byciem dziadem
@@mulder4754 Irytacja wynika chyba bardziej z własnego niedowartościowania, konieczności "boksowania się" z otoczeniem, walki słownej. Nie chcesz reagować zbyt często, więc siedzisz cicho, czekasz aż człowiek się sam opamięta, Twoja irytacja wzrasta aż w końcu odzywasz się zgorzkniałym tonem i brzmisz jak "dziad". ;)
Nie chodzi mi tylko o tę scenę, ale też o wiele innych rzeczy, które dzieją się w tym filmie. I, mimo, że nie lubię głównego bohatera, to w sumie mu współczuję.
Jechałem na rozmowę za robota do Wawy, pociag z mojego miasteczka przed 5:00….mówię pospie. Dosiada się facet i mówi: Niech Pan zgadnie jak mam na imię po czym wyjął dowód i zasłonił swoje dane…😅
Sam raz coś takiego przeżyłem kilka lat temu wracając z wakacji.... ten jazgod kobiecy jest ponadczasowy tylko by paplały i paplały a to mi walizkę wyjmij a to im wsadź już nie powiem gdzie😂 coś w tym jest, że życie pisze prawdziwe scenariusze....
Do tej pory mam traumy przez podroze w zatloczonym PKP. Dlatego teraz jak nie moge miec miejscowki w wagonie Bez przedzialow to nie jade takim pociagiem 😁
Klasyk. Dobrze zobrazowane spektrum nerwicy natręctw. Jak tragedia grecka według Monty Pythona. Był też dawno temu film na podstawie prozy Andrzeja Bursy "Drugie zabicie ciotki", jakby ktoś z Państwa koneserów był ciekaw, polecam.
Jest akcja w całej Polsce, wzmacniamy więzi-korzenie rodzinne, posadź mamie tacie siostrze cioci przodkom przyjacielowi dziewczynie itd drzewo-nadaj temu drzewu ich imie, zapraszamy, podaj dalej
Wszyscy po Pandemii. Ja introwertyk od dziecka, sądziłem że ta Pandemia mnie z ludźmi połączy, gówno prawda dla nich to nowość (oni się pogubili), a mi smutno jeszcze bardziej...że jestem jak Mały Książę... . Też uwielbiam dupkę w gruszkę od zawsze, rozumie tego typa...i też się całe życie uczę i chuja z tego mam w tym pierdol.. kraju.
a mi w pandemii było ok... lubię iść na mecz, na koncert..ale nie zawsze można ( bo kasa, bo czas, bo coś innego trzeba zrobić); i wolę coś tu obejrzeć albo poczytać; nigdy się nie nudziłem...gdybym się nudził to ciągle....jest coś do sprzątania 😉
Co do inżynierii. Człowiek mogłby pomyslec, ze podstawowym wymaganiem jest żeby była odpowiedniej długosci,i nie zmieniała jej pod wpływe temperatur. Ale nie. W PKP uszczelki i liatwy docina sie chyba siekiera, na oko. Nawet w nowym taborze.